Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
USS Clever, w towarzystwie 4 innych niszczycieli ciął spokojną toń Atlantyku zbliżając się niebłagalnie do swojego celu. Giblartar. Bastion Anglii. Jeszcze tylko kilkanaście godzin, a osłaniany konwój dotrze w miejsce przeznaczenia. Co prawda wywiad przechwycił meldunki sugerujące o znajdujących się w tym rejonie u-bootach, jednak wydawały się one chwilowo nierealnym zagrożeniem.
Otrzeźwienie przyszło nagle: - Kapitanie! uchwyciliśmy kontakt z niezidentyfikowanym okrętem podwodnym! Odległość 20 tysięcy yardów! A więc zaczyna się, pomyślał dowódca. - Uwaga załoga. Na stanowiska bojowe. - Kontakt! Niezidentyfikowany okręt podwodny! Odległość 17 tysięcy! Namiar 23°.
Odległość była zbyt duża aby pokusić się o próbę przechwycenia niezidentyfikowanego celu, dlatego też kapitan rozkazał nie oddalać się zbytnio od osłanianego konwoju. Mineto kilka niesamowicie ciągnących się minut. Kapitan, rozpędziwszy okręt do maksymalnej prędkości wydał rozkaz "maszyny stop". Dzięki bezwładności okręt sunął rozcinając dziobem fale, lecz umilkły nagle szum silników nie zagłuszał pracy sonaru. - Kontakt! Niezidentyfikowany okręt podwodny! Odległość 7 tysięcy yardów, namiar 60°. Mamy go! - Do wszystkich jednostek. Wykryto nieidentyfikowany okręt podwodny na pozycji 7,13E 53,36N. - Tu USS Fargout. Zajmę się nim. Utrzymujcie kurs. - Drugi kontakt! Niezidentyfikowany okręt podwodny! Odległość 5 tysięcy yardów, namiar 30°. Pozycja 7.15E, 53,39 N. - Tu USS Fargout do USS Diro i USS Clever. Atakujcie cel 'Goblin2'. Ja zajmę się pierwszym. - Zrozumiałem. Cała naprzód! Pokład okrętu zadrżał wskutek nagłego zwiększenia mocy maszyn. Zidentyfikowany cel leżał na wprost dziobu okrętu, przybliżając się z każdą sekundą. - Prędkość 2/3. Potwierdzić lokalizację.
Dźwięk sonaru przeszył głębię Atlantyku odbijając się od ukrywającego się od nieprzyjacielskiego okrętu podwodnego. - Mamy go! Kapitanie! Odległość... Torpeda w wodzie! Powtarzam. Torpeda w wodzie!
Reakcja kapitana była natychmiastowa - Cała naprzód! Zwrot prawo na burt. - Jest zwrot prawo na burt! Niszczyciel, powoli się rozpędzając zmieniał opornie kurs. Gdy według kapitana okręt zszedł z kursu torpedy, wydał rozkaz: - Maszyny stop! Potwierdzić pozycję i dystans do celu! Ponownie ping asdica wdarł się w głębiny, odbijając się od ukrytego uboota. - Jest! Jest naprawdę blisko. Głębokość peryskopowa. - W porządku. Uwaga załoga! Przygotować się do taranowania. Wyrzutnie bomb głębinowych, na mój rozkaz. Głębokość 50 stóp. 2/3 naprzód. Kurs na cel. Silniki podjęły swoją pracę, a okręt rozpoczął manewrowanie za uciekającym ubootem. Niestety, potworny huk i towarzysząca temu eksplozja zakończyły pościg. Syreny alarmowe na USS Clever rozjazgotały się pełną mocą. -Opuścić okręt! Powtarzam opuścić okręt. Mayday, mayday. Tu USS Clever. Nasza pozycja 7.15E, 53.39N. Toniemy storpedowani przez uboota. Powtarzam...
Pięć minut później USS Clever pogrążył się w głębiny, kończąc swą służbę pod gwiaździstym sztandarem.
Jak widać, mój pierwszy rejs bojowy zakończył się smuuutno.
Dziękuje Anankinowi i Grzywce za tą lekcję pokory, a Skubiemu oraz Mungo za pomoc przy opanowaniu okrętu i pierwsze lekcje taktyki przeciwko subom. Szczególne podziekowania dla Marco który "dał się" zatopić na rejsie szkoleniowym.
Ostatnio zmieniony przez PL_Andrev 21 Styczeń 2009, 20:06, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum