Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
#1 Wysłany: 15 Styczeń 2010, 22:33 Patrol 01 - David and Goliath
Godzina losowania: 20:30, oficjalne otwarcie nowego losomatora, wylosowane przez tesa.
Start serwera 20:32, a gra około 20:40 ruszyła.
Cytat:
"David and Goliath"
U-BOOTY: VIIB (1940) CZAS MISJI: 2 godz
13/12/1940 g. 11:00
POGODA: zachmurzenie umiarkowane,wiatr slaby
Rok 1940 powoli sie juz konczy. Byl to ciezki rok dla Aliantow i co gorsza , zapowiadajacy jeszcze ciezsze chwile ktore mialy nadejsc.
Beznadziejna sytuacje poglebia tez fakt spoznionej, a przez to nieudanej proby inwazji na PLn. Norwegii. Konwoj z Grupa Inwazyjna chcac uniknac niemieckich atakow lotniczych wykonal wielki luk czego efektem mialo byc koncowe ladowanie w poblizu Kirkenes. Niestety wojska faszystowskie uprzedzily swym ladowaniem Aliantow zapewniajac sobie w ten sposob dostawy rudy i ropy dla swej armii, ale co gorsza, powstaja nowe bazy wypadowe dla ubootow.
Brak porozumien ze Stalinem uniemozliwia tez wplyniencie do Murmanska. Konwoj wiec zmuszony jest do tulaczki i liczenie tylko na wlasne zapasy i dluga, ciezka droge powrotna do domu.
Okrety eskorty zmuszone sa do uzupelnienia swych watlych juz zapasow paliwa i zywnosci. By dokonac jednak przeladunkow z transportowcow musza oddalic sie daleko na Polnoc by tam, skrywajac sie w ciemnosciach mroznego Morza przygotowac sie do powrotu.
Blakajacy sie konwoj jest juz jednak od jakiegos czasu obserwowany przez pilotow dalekiego zwiadu samolotow typu FW200 "Condor".
W tym samym czasie Kriegsmarine rozpoczyna budowe ruchomych baz wypadowych dla swych jednostek, ktore w przyszlosci maja stanowic przyczolek dla jednostek zamykajacych pierscien miedzy Skandynawia, a Anglia.
W tym celu na wody Morza polnocnego wyplywa grupa zwana "Goliath". Celem tej grupy jest wybudowanie baz na mroznych wodach Arktyki, gdzie zadna jednostka Aliancka jeszcze niedotarla.
Rozumiejac jedna sytuacje w jakiej znalazl sie teraz konwoj wroga, wszystkie jednostki kieruja sie teraz na spotkanie alianckiego konwoju.
Ubooty osaczyly juz wrogi konwoj. Teraz trwa juz tylko przygotowanie do ataku, ktory ma przyniesc chwale swym dowodzcom i zetrzec w pyl wszelkie proby dominacji w tym rejonie.
ODPRAWA:
Nasze jednostki szykuja sie do zbudowania ruchomej morskiej bazy, ktora zapewni naszym okretom podwodnym uzupelnianie niezbednych zapasow dzieki ktorym bedziemy mogli skutecznie blokowac zegluge w tej czesci swiata.
Mamy wiec niecodzienna okazje oslaniac nasza grupe i zarazem zniszczyc konwoj przeciwnika. Wspomagac nas moze samotny raider "Goliath", ktory jest Q-shipem. Badzcie bardzo ostrozni, gdyz w zamieszaniu latwo odpalic torpede do braterskiego okretu lub statku.
Z pomoca Waszym okretom przybedzie lotnictwo. Wykorzystajcie ten fakt jak i rowniez to, ze Alianci wciaz niedysponuja radarem.
Powodzenia!
PL_David i PL_Szczur
Dostosowanie do UTW: PL_CMDR Blue R
W patrolu udział wzięli:
Pewna ilość lagów - status nieznany. Jednak na prośbę graczy patrol kontynuowano.
Majama - KIA
PL_Woonteerxd - KIA
1/2 celu na łączną sumę 1200 BRT
PL_Syguła - KIA
PL_Wolfx - SURV
2 1/3 celu na łączną kwotę 11612 BRT
PL_Tes - SURV
2 1/4 celu na łączną kwotę 12700 BRT
PL_CMD Jacek - SURV
1 5/6 celu na łączną kwotę 10006 BRT
PL_CMDR Blue R - SURV
2 1/12 celu na łączną kwotę 13319 BRT
+1 uszkodzony frachtowiec C2
Chyba, że są jakieś zastrzeżenia, bo chaos był nieziemski.
Zatopione i uszkodzone cele:
Krążownik FIJI 9400 BRT - Finek, 1 torpeda
Troop numer 1 8006 BRT - Wolfx, 2 torpedy
C2 (uszkodzony) Finek 2 torpedy
Troop numer 2 8007 PL_tes, 3 torpedy
T2 numer 1 10817 CMD Jacek 2 torpedy, Tes 1 torpeda, Finek 1 torpeda
Coastal 1993 Tes 1 torpeda
T2 numer 2 10818 Wolfx około 3 torped, Jacek około 2 torped, Finek około 1 torpedy. Ostatecznie podzielony na 3 równe części.
HUNT 1000 BRT 1 torpeda Jacka
Merchant Mały 2402 BRT, uszkodzony przez woonteerxda, dobity przez Finka
Nasze siły nawodne też nauszkadzały (głównie eskortę) i ciężko było liczyć, co i kto. Chaos był ogromny. Nawet zdjęć nie było zbytnio jak zrobić. Większość jest nieudana.
Zaczęło się od gadu-gadu na powierzchni (czat restrykcyjny), Wooncośtamxd zechciał torpedować księżyc. Wszedłem do konwoju (w tym czasie eskorta zajęta była Majamą) i posłałem z 3km 1 torpedę do FIJI. Nie liczyłem, że trafi tak skutecznie, że zatopi cel. Potem posłałem 2 torpedy do C2 (dziad uciekł) i poczekałem na nadpłynięcie tłustych celów... Czekałem... Czekałem... CO DO? Spojrzenie w bok. Oczywiście. Reszta stada unieruchomiła chyba wszystkie tłuste cele. I wszedłem w ten chaos, gdzie ciężko było określać, kto, ile i do czego strzelał. Na koniec zostałem w morzu szczątków, a obok Jacek polował na DD, a potem planował zaatakować CO. Wtedy zobaczyłem unieruchomionego Mercha na horyzoncie. Miałem 2 torpedy, więc obróciłem się i posłałem mu 1 zbliżając się. Wtedy Jacuś też go zauważył Torpeda była celna i zatopiła statek.
Po drodze był ogromny chaos związany z atakiem Luftwaffe i Kriegsmarine. W tym chaosie wystąpił lag w postaci skaczącej korwetki... I cóż. Towarzyszyła nam do końca patrolu...
Gracze jednak chcieli, aby uznać grę. Cóż. A teraz najgorsze, bo muszę ręcznie podliczyć tonaż i wklepać pierwszy raport w nową tabelę rankingową. Po 5 patrolu pierwsza aktualizacja, choć pewnie to będzie kolejka oczekujących. Cóż. Z trudem i zgrzytami zainaugurowaliśmy nowy ranking.
Ps. Część osób mi zazdrościła, bo w związku z małym problemem, tylko ja miałem najnowszego Patcha 1.5
Imię: Patryk
Ulubiona Gra: Seria SH, Fifa 11, F1 2010, CM03-04 Pomógł: 2 razy Wiek: 28 Dołączył: 04 Maj 2009 Posty: 396 Skąd: Rogów
#2 Wysłany: 15 Styczeń 2010, 23:20
Patrol był ciekawy... Piękny księżyc...
[URL=http://fotoo.pl/hosting-zdjec/2010-01/996030c0/księżyc.bmp.html][/URL]
Byłem daleko za innymi,
Finek już strzelał a ja jeszcze
nie miałem dymów na horyzoncie.
Oddałem strzał do mercha...
Finek dobił mercha w którego trafiłem...
Później nawiedziła mnie korwetta podwodna...
Zatopiła mnie nie bombami ale zanurzyła się na mnie i KIA...
To ujęcie tuż przedemną tej flowerki.
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#3 Wysłany: 15 Styczeń 2010, 23:41
Kapitan U-..... hmmm, Pierwszy !!!!! Jaki my mamy numer taktyczny ???????
Konwój przed nami, umyka kierując się na zachód. Pozycja nie za dobra, zanim podejdziemy to resztki statków odpłyną albo zatoną. Zatem wynurzenie i cała naprzód. Kurs równoległy z konwojem, musimy go wyprzedzić.
Pierwszy melduje niszczyciele, które jednak nie zauważają naszej niskiej sylwetki na tle ciemnego horyzontu. Pościg trwa.
- Kapitanie !!!! Uboot przed nami.
Zauważam zanurzający się okręt podwodny, kierujący się na konwój. A więc zarządzam zwrot i podejście w kierunku frachte.
Pięknym, zgrabnym manewrem mijamy niszczyciela i odpalamy torpedę w kierunku T2 oraz dwie torpedy w kierunku transportowca wojsk. Niestety w pierwszym przypadku torpeda wybucha przed celem, zaś w drugim transportowiec zostaje wcześniej trafiony i zatrzymuje się. Nasze torpedy przechodzą przed dziobem.
Kolejna torpeda już jest celna i T2 staje. Następna przeładowana, mknie w kierunku celu. 3 wybuchy rozrywają burtę tankowca, który w końcu idzie w głębinę.
Eskorta wokół nas wyraźnie coś przeczuwa, po manewrują i rzuca dookoła bomby. Peryskop trzeba trzymać nisko. W oddali płonie tankowiec, odpalamy celną torpedę z rufowej wyrzutni i obracamy się dziobem by wypuścić kolejne. Trzeba poprawić i 2 rybki płyną do celu niszcząc go.
Brytyjczycy nie odpuszczają,i niszczyciel typu Hunt próbuje nas zlokalizować. Powoli i cierpliwie obserwujemy jego manewry, by w końcu posłać go w huku eksplozji na dno. Na koniec niestety niecelne 2 torpedy w kierunku korwet i KONIEC.
Pierwszy patrol za nami
Dziękuję wszystkim za wspólną grę.
T2.jpg pierwszy T2 trafiony i unieruchomiony
Plik ściągnięto 6379 raz(y) 6.3 KB
DD.jpg Hunt idzie na dno
Plik ściągnięto 6379 raz(y) 9.16 KB
konwoj.jpg zwrot na konwój
Plik ściągnięto 97 raz(y) 28.2 KB
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Imię: Marek
Ulubiona Gra: życie
Wiek: 53 Dołączył: 04 Sty 2010 Posty: 490 Skąd: Szczecin
#5 Wysłany: 16 Styczeń 2010, 12:33
Byłem tam krótko. Dostałem do dyspozycji U48 z załogą lekko doświadczoną. Spotkaliśmy spore stado jednostek - nasz wrogi cel, najpierw z mgły wyłoniły sie sylwetki niszczycieli, a za nimi było widac juz większe nadbudówki, prawdopodobnie okręty wojenny wroga. Nadałem dwukrotnie komunikat do bazy i reszty naszej floty co gdzies tu powinna tez juz być. Zaraz potem poszlismy w zanurzenie. Antena wychylała sie nad powierzchnie bo odebrałismy kilka meldunków ze stada o widoczności celu.
Szybka ocena sytuacji wskazywał że ida w moim kierunku dwa niszczyciele a tuz obok ida dwa nastepne. Rozsądek podpowiadal że trzeba wiać, ale zwycięzyła brawura i ostatecznie próbowałem przedrzec sie miedzy nimi na peryskopowej. Skończylo sie to bliskim spotkaniem z jednym z tych niszczycieli i seria bomb która uszkodzila powaznie mój okręt. Ostatecznie zgniotło mnie ciśnienie pół minuty później gdy zalanie kilku przedziałów znioslo U-48 na glębokość 50m.
Tuz po zlapaniu uszkodzen mialem 23% kadłuba, bez widocznych uszkodzeń, ludzi enie mieli co naprawiać, a dopiero po kilku nastepnych sekundach wskoczyly mi uszkodzenia, byly straszne, 3 przedziały zalewała woda, kilka innych na czerwono. Troche chyba było nas za dużó, jednak gra w 8 przy wiekszym konwoju to ciężka sprawa dla dzisiejszych komputerów. Zastanawiam sie czy serwer w takiej grze nie powinien sie poświęcic i zostac obserwatorem aby cala moc jego łącza byla dla plynnosci gry innych.
Poległem jak rookie, chciwy na jakies zatopienia przy wrogiej eskorcie. Musze to przemyśleć. Szkoda mi że nie zobaczyłem misji, szybka smierc zawsze niechęca i nawet było mi na reke aby juz na to nie patrzec gdy ktos tam poprosil abym wyszedl i nie obciążal łaczy. Wstyd mi, zabiłem załoge
Tuz po zlapaniu uszkodzen mialem 23% kadłuba, bez widocznych uszkodzeń, ludzi enie mieli co naprawiać, a dopiero po kilku nastepnych sekundach wskoczyly mi uszkodzenia, byly straszne, 3 przedziały zalewała woda, kilka innych na czerwono.
Też tam miewam i nie mam pewności czy to wina łącza czy też czegoś innego.
Ostatnio zmieniony przez PL_Marco 16 Styczeń 2010, 12:44, w całości zmieniany 1 raz
Imię: Marcin Pomógł: 13 razy Wiek: 43 Dołączył: 15 Lip 2007 Posty: 1878 Skąd: Gdańsk/Coventry
#7 Wysłany: 16 Styczeń 2010, 13:53
Calkiem fajna misja. Koledzy starali sie wyjsc na czolo, ja natomiast dalem czadu i podchodzilem pod woda:
Pogoda dopisywala:
Jedynym problemem byl nadplywajacy DD eskorty. Szczesliwe gluchy jak pien i minal nas , nie wykrywajac w bliskiej odleglosci. Potem jakis nieostrozny kapitan przykol uwage eskorty z prawej strony i ulatwil nam podejscie. Jednak podejscie srednio dobre. Konwoj daleko, ale w dobrej pozycji do ataku. Krotki wybor celow i traf pada na Troop Transport. Pomiar odleglosci, pomiar predkosci. 3100m, x wezlow kat 90 stopni. Idealnie. Zalano wyrzutnie 1 i 2. Po 4 czy 5 minutach radosne wiesci od OU: " Torpedo treffe, torpedo treffe". Dziad przezyl, ale powazne uskodzenia wylaczyly z akcji maszynownie.
Trzeba poprawic. Trzecia torpeda rozrywa statek na strzepy. Koledzy nie proznowali:
Potem byl nieruchomy T2, nastepnie Small Merch, ktory okazal sie Coastalem i tak w spokoju zakonczono patrol. 10000 BRT, idealny wynik + po patrolu Bdu doklada na cwierc T2.
. Troche chyba było nas za dużó, jednak gra w 8 przy wiekszym konwoju to ciężka sprawa dla dzisiejszych komputerów.
Konwój był dość mały. Problemem chyba była ogromna ilość dymów i uszkodzeń jednostek eskorty, które toczyły bój z jednostkami nawodnymi. W sumie ogromna ilość danych była spowodowana raczej pożarami.
Zresztą ilość graczy nie ma wpływu na moc komputera, tylko na przepustowość łącza.
A co do wyjścia, to było technicznie skomplikowane. Nie ma żadnej gwarancji, że coś by to dało. W końcu nie zmniejszyłoby to przecież liczby uszkodzeń na statkach. Moim zdaniem nic by to nie dało. Poza statusem KIA liczony dla 1 gracza. Błąd może powodować wiele rzeczy. Równie dobrze... może go powodować odbierający komputer, który nie jest w stanie przetworzyć dymów. A tych było sporo. W krytycznym momencie widziałem 4 płonące eskortowce + 3 statki. Przyznam, bez bicia, że nie spodziewałem się błędów. I nawet nie mogę z czystym sercem powiedzieć, że mam pewność GDZIE one powstały...
Owszem, wziąłem o 2 graczy więcej, niż wynosi moja bezpieczna przepustowość, ale jednocześnie konwój w tej misji był bardzo mały. Kiedyś bez lagów prowadziłem misje na 8 graczy z większymi konwojami.
Choć zapewne nie pomyślałem, że jak zacznie się strzelanina, to może pojawić się bardzo dużo dymów.... A te są strasznie pamięciożerne... I kto wie, czy błędem było zamulenie hosta, czy też zaginiony pakiet podczas strzelaniny.
Zresztą z tego co wiem, tylko 1 korwetka zaczęła skakać, co czasami się i przy 3 graczach zdarzało. Przyznam, że nie wiem jak dymy wpływają na stabilność gry. Jakoś nie było kiedy testować.
Właściwie:
Poza skaczącą korwetką (góra-dół, a nie skoki w poziomie) były jakieś inne błędy?
Cytat:
10000 BRT, idealny wynik + po patrolu Bdu doklada na cwierc T2.
O tym, że są różne patche dowiedziałem się w połowie patrolu.
Zresztą zmiany są kosmetyczne (Marco zastanawiał się nawet, czy nie dać go jako opcjonalny). I nikt nie składał zażaleń.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum