Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Konwoj "Peewit"
8/08/1940, godz.3:00 , Uboty: VIIB (1940), Czas gry 2 godz.
Tło historyczne: CW (Convoy Westwards) – tak kodowano konwoje płynące przez Kanał La Manche w kierunku zachodnim. Atak niemieckiego lotnictwa i ścigaczy na brytyjski konwój CW-9 ( 'Peewit' ) przyjęto uważać za początek właściwej bitwy o Wielką Brytanię.
Misja jest hipotetycznym atakiem grupy ubotów na konwój CW-9. Zwiększono tonaż statków i siłę eskorty.
---ODPRAWA---
Waszym celem jest konwój płynący przez kanał z zaopatrzeniem dla obrońców płd. wybrzeża Wielkiej Brytanii. Wspólnie z Luftwaffe i ścigaczami zatopić jak największa ilość statków z konwoju, tak, aby ułatwić zadanie naszym oddziałom desantowym. Atakujcie jednak z rozwagą - operujecie na płytkim akwenie. BdU
------------------------- Powodzenia. PL_Mirko
Imię: Adam
Ulubiona Gra: Aktualnie brak Pomógł: 5 razy Wiek: 30 Dołączył: 26 Lut 2010 Posty: 658 Skąd: oni mają tyle tonażu?
#2 Wysłany: 23 Październik 2010, 09:44
no dla mnie to był jeden z pierwszych patroli i trochę było problemów z kalkulatorem i moimi obliczeniami. Na początku wystrzeliłem 4 torpedy w 2 pierwsze statki konwoju żadna nie trafiła [chyba, bo nie wiem czy na multi macie że torpedy mogą nie wybuchnąć i odbić się od celu ale to mniejsza]
Potem załadowałem torpedę numer 1 i 2 i miałem przed sobą małego tankowca i posłałem 1 torpedę oczywiście brak trafienia, mój honor uratował mały statek 1570t który dostał 1 torpedą w sam dziób z odległości 738 m, tak wyszło mi w notatniku jeszcze pamiętam
No i na koniec trochę zlekceważyłem eskortę bo miałem prędkość na full i eskortowce nie dały radę za mną zawrócić albo zanurzałem się pod frachtowce i musiały się zatrzymać, ale na moje nieszczęście jednemu się udało i zrzucił mi bomby głębinowe na moją rufę i potym ataku zostało mi tylko 27% integralności kadłuba, potem już byłem uważny tylko wolno naprzód i cicha praca na okręcie.
Mam nadzieje że kolejne patrole pójdą mi lepiej . To tyle ode mnie
_________________ Ford Mondeo Mk III ST220
Wysoko obrotowy silnik DURAtec ST 3.0 V6
226 koni. 7 sekund do setki, ponad 240 km/h maksymalnej prędkości.
Mój ulubieniec ze względu na osiągi i wyposażenie w stosunku do ceny
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#3 Wysłany: 23 Październik 2010, 11:11
Dobra passa się skończyła . Po określeniu kierunku konwoju puściłem się na powierzchni w kierunku celów. Minąłem po prawej Harpego i w końcu zauważyłem dymy. Konwój był na prawo ode mnie, więc cały czas na powierzchni skręciłem by wejść między kolumny. Gdy eskorta była ode mnie o 2 km - zanurzyłem się.
Coś jednak poszło nie tak, za bardzo chciałem przejść na bezczelnego obok Hunta. i gdy mijałem go w odległości jakiś 100m, zaczął pingować i to bardzo dokładnie. Zawrócił, a ja nie zdołałem go trafić.
Przejechał po mnie, niszcząc rufowe stery głębokości oraz powodując silny przeciek w kabinach załogi. Oprócz tego wezwał kolegów. W końcu wśród wybuchających bomb i pingujących dedek, udało mi się wyjść na peryskopową. Z silnym przechyłem na lewą burtę, oraz wystającym dziobem, oddałem Huntowi dwie torpedy . Ale dwa następne psy nie dawały za wygraną. Udało się uniknąć Abeka i zatopić go , ale trzeci Hunt trafił mnie idealnie w śródokręcie - powodując śmierć załogi i pożogę na pokładzie - U-46 spoczął na głębokości 54m jako żelazna trumna.
Dzięki za grę było bardzo ciekawie.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Imię: Adam
Ulubiona Gra: Aktualnie brak Pomógł: 5 razy Wiek: 30 Dołączył: 26 Lut 2010 Posty: 658 Skąd: oni mają tyle tonażu?
#4 Wysłany: 23 Październik 2010, 11:31
''Po 10 sekundach i naciśnięciu lewego przycisku myszy pojawi się wynik pomiaru. Wynik porównujemy z prędkością maksymalną statku podaną w książeczce identyfikacyjnej. Jeżeli jednostka porusza się szybciej niż wynosi to prędkość maksymalna, gdzieś w pomiarze mamy błąd. Podobnie postępujemy, gdy z danych wywiadu wiemy, że konwój płynie 6 węzłów, a nam wyjdzie np. 10.'' <-----------------Wklejone z samouczka
Ja mam z tym problem, bo ćwiczyłem na single i ustaliłem odległość, kąt kursowy, a ja brałem ten stoper i czekałem 20 sekund oczywiście zatrzymałem u-boota całkowicie miał 0 w. to po naciśnięciu lewego przycisku myszki po 20 sekundach obserwowania statku przez peryskop pokazywało mi 0 węzłów a to nie prawda bo merch całkiem szybko płynął
Ktoś mi wyjaśni gdzie robię błąd?
_________________ Ford Mondeo Mk III ST220
Wysoko obrotowy silnik DURAtec ST 3.0 V6
226 koni. 7 sekund do setki, ponad 240 km/h maksymalnej prędkości.
Mój ulubieniec ze względu na osiągi i wyposażenie w stosunku do ceny
Ostatnio zmieniony przez PL_Hunter_Silent13 23 Październik 2010, 11:32, w całości zmieniany 1 raz
Imię: And Pomógł: 37 razy Dołączył: 09 Wrz 2008 Posty: 4398 Skąd: Gůrny Ślůnsk
#5 Wysłany: 23 Październik 2010, 11:35
Hunter_Silent13 napisał/a:
Ja mam z tym problem, bo ćwiczyłem na single i ustaliłem odległość, kąt kursowy, a ja brałem ten stoper i czekałem 20 sekund oczywiście zatrzymałem u-boota całkowicie miał 0 w. to po naciśnięciu lewego przycisku myszki po 20 sekundach obserwowania statku przez peryskop pokazywało mi 0 węzłów a to nie prawda bo merch całkiem szybko płynął
Ktoś mi wyjaśni gdzie robię błąd?
Klikasz raz na ikonkę na start pomiaru.
Klikasz 2-gi raz na ikonkę na stop pomiaru.
Mając DWA pomiary można wyliczyć prędkości.
edit:
Aha, oczywiście musisz zalokować i obserwować cel na peryskopie. Często się zdarza że fala zakrywa widok z peryskopu i pomiar jest wtedy resetowany.
Ostatnio zmieniony przez PL_Andrev 23 Październik 2010, 11:37, w całości zmieniany 2 razy
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#7 Wysłany: 23 Październik 2010, 12:14
Parę screenów:
podejście pod konwój:
tuż przed wykryciem
mój kontratak na Hunta
trafienie Abeka, przy silnym przechyleniu na burtę i wystającym dziobie - torpeda wyskakiwała jak podczas mojego patrolu w SH4
A to mój zabójca. Jego boczna zrzutka trafiła mnie i zatopiła.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Tak. Idę pierwszy. Za mną Marco. Zanurzam się... DD blisko. Nagle Marco prawie mnie taranuje na powierzchni... Nieeee... Nie ma bata! Wynurzyliśmy się i razem gnamy na powierzchni do pancernika...
Wykryli nas i te sprawy... A Pancernik (uszkodzony) odpłynął
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#10 Wysłany: 23 Październik 2010, 14:35
PL_Andrev napisał/a:
Na dziób czy rufę to ja to rozumiem...
Ale jakim cudem miałeś przegłębienie na BOK???
dobra tak patrze na swoje screeny, i jednak bylo to przeglebienie na rufę . Skrzywienie widoku peryskopu, dało mi taki efekt
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Imię: Piotrek
Dołączył: 19 Mar 2010 Posty: 263 Skąd: Pomorze
#13 Wysłany: 23 Październik 2010, 17:46
Czy ja wiem, że 10 s jest niedokładne ? 90% patroli, tyle czasu mierzyłem prędkość i ładnie liczy, może dla tego że prędkości mierzę przeważnie przy prostych kątach.Mimo wszystko wyjadacze zawsze lepiej wiedzą, wiec Hunter słuchaj się ich.
Jeżeli cel w te 10s zmieni prędkość, będzie większy błąd, niż jak zmieni w 20s...
Z doświadczenia wiem, że 20s sekundowe zwolnienia (a czasami cel takie wykona, np. podczas zwrotu) pozwala zniwelować.
Z pewniej matematycznej - dokładnie trygonometrycznej - zasady wynika, że najbliższy prawdzie wynik daje pomiar prędkości w czasie dokładnie 27 sekund.
Ciekaw jestem czy ktoś z Was wie z jakiej to funkcji wynika
Takie małe ćwiczonko
_________________ Baretki zwycięzcy:
KIA KIA KIA KIA KIA
Imię: And Pomógł: 37 razy Dołączył: 09 Wrz 2008 Posty: 4398 Skąd: Gůrny Ślůnsk
#17 Wysłany: 23 Październik 2010, 23:00
Et, Darku, zdaje się że zapomniałeś o:
Uzależnione jest to od precyzji w ustaleniu odległości celu i jak najbardziej zbliżonego do rzeczywistości AoB.
A czas nie ma tu nic do gadania. W SH3 pomiar odbywa się na podstawie rzeczywistych (nierzeczywistych) danych - wartość z jakiej wyliczana jest prędkość pochodzi z twierdzenia cosinusów, a mierzona jest różnica w nastawie peryskopu z dokładnością do kilkudziesięciu miejsc po przecinku.
A niedokładności wynikają z błędnego AoB i/lub niedokładnej odległości od celu...
Pozwolę sobie nie zgodzić się z przedmówcą
Poniekąd masz rację, ale jednak moje pytanie było bardzo proste - dlaczego 27 sekund ?
I owszem - temat jest długi i każdy może mieć swój sposób a argumentacja też może być różna - w końcu za to kochamy SH3
Żeby być bardziej konkretnym - załóżmy idealne warunki pomiarowe. U-Boot zastopowany, kąt AoB z obserwacji 90 stopni. Tak więc dlaczego wtedy 27 sekund będzie idealnym czasem pomiaru?
_________________ Baretki zwycięzcy:
KIA KIA KIA KIA KIA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum