Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
PL_Cmd_Jacek - SURV • Large Cargo - 8 673 • Large Merchant - 14 147 • Tanker T3 - 11 824 • Tanker T2 - 10 713 • Tanker T3 - 11 825 • Ore Carrier - 5 100 • Ore Carrier - 1 811 • Small Transport - 4 322
---------------------------------------------------
Razem: 68 415 BRT
<<"Generator raportów SH3 v. 1.0" PL_Mirko>>
Co tu dużo mówić. "Lipcowy poranek" się kłania. Młody narybek wali do siebie z działa, podobno na flary ale ... eskorta pojawia się i skutecznie ich zatapia, utrudniając Tesowi polowanie.
Ja wszedłem sobie spokojnie na lewą flankę i zacząłem strzelanie do kaczek. Dobra pogoda spowodowała, że każda moja torpeda byłą w celu. Tę sielankę przerwał DDek, który wypingował mnie, wychodzącego z konwoju i zmusił do zanurzenia uszkadzając mój okręt. Tak więc ostatnie 20 minut spędziłem robiąc uniki i wyczekując końca.
parę screenów:
zaatakowany large merchant:
tankowiec
wybuchający cel
koniec patrolu i status - uff udało się
SH3Img@25-11-2010_22.18.37_609.jpg
Plik ściągnięto 10 raz(y) 43.53 KB
SH3Img@25-11-2010_22_18_41_687.jpg
Plik ściągnięto 13 raz(y) 117.52 KB
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Ostatnio zmieniony przez PL_Cmd_Jacek 27 Listopad 2010, 12:09, w całości zmieniany 1 raz
Imię: Marcin
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 3 razy Dołączył: 29 Wrz 2010 Posty: 141 Skąd: Szczecin
#2 Wysłany: 25 Listopad 2010, 23:05
Się wstrzelę pierwszy z Gratulacjami Wielkimi Jak Nie Wiem Co dla Jacka. Czuję się przygnieciony tonażem.
Naturalnie Gratulacje też dla Tesa. Kpt. Majama też chyba zadowolony.
To się nazywa wykonanie zadania.
P.S.
Zostało coś z tego konwoju ?
Imię: Marek
Ulubiona Gra: życie
Wiek: 53 Dołączył: 04 Sty 2010 Posty: 490 Skąd: Szczecin
#3 Wysłany: 25 Listopad 2010, 23:42
Na poczatku dalismy z dzial sygnaly swietlne zeby bylo zabawniej, mi si epodobalo, wyblyski w nocy.
Widze ze jednak liczycie tego tankowca po zakonczeniu gry he he, ranking wyzwala chciwosc w ludziach, Tes zatopil go wynurzajac sie i strzelajac z dziala, chwile potem sam bylby martwy ale tego juz nieliczymy, bo po czasie prawda?
Mi sie udalo zostac niewykrytym dzieki temu że niszczyciel typu W&V nie mial chyba sonaru, niepingowal tylko krązyl i nasluchiwal, przeczekalem go z wylaczonymi silnikami i zmarnowalem niepotrzebnie na niego 3 torpedy, jego zaloga byla malo spostrzegawcza bo jak nademna przeplywal to widzialem spod wody jego nadbudowki i kominy, morze było prawie gladkie, którys z marynarzy powinien mnie dostrzec ale widac niepatrzyli w wode, raz odszedl a potem cos znowu uslyszal chyba i wrócil, myslalem ze juz po mnie ale znowu poczail sie i odszedl. Ciekawe czemu nie pingował.
Poza tym to staralem sie byc niewykrytym, strzelalem z dystansu, uszkodzilem tankowca ktory po dwoch trafieniach odszedl nawet niezwalniając, za to zapalony. Zuzylem wszystkie torpedy i odchodzilem na 160m z predkoscia jednego wezla do konca gry. W konwoju zostalo jeszcze troche statkow, obserwowalem go po czasie gry.
Imię: Marcin Pomógł: 13 razy Wiek: 43 Dołączył: 15 Lip 2007 Posty: 1878 Skąd: Gdańsk/Coventry
#5 Wysłany: 26 Listopad 2010, 09:59
Czesc kolegow bawila sie w berka, ale wkrotce do zabawy dolaczyla sie eskorta i zrobilo sie mniej zabawnie. Po strawieniu 2 konsumenta, eskorta zmienila cel. Staralem sie policzyc ile mnie goni, ale przy 5 wymieklem. Znowu bite 1h pod woda, serdeczne dzieki. Coz, jak przejmowalem zabawe w berka, Jacek na spokojnie zrobil to co nalezalo do niego. Mnie u dalo sie oswobodzic i w ostatnich 30 minutach puscic 2 TK na dno. Ostatniego w szalenczym rajdzie na powierzchi.
Nie, to się nazywa strzelankowa misja.
Szczerze mówiąc Jacek osiągnął "normalny" wynik na taką misję, a nie żaden przygniatający.
A strzelankowe misje to coś czego nienawidzę.
Dlaczego? Bo potem gracze misje, które kiedyś określano jako "normalne", określają "Do wyrzucenia, więcej takich nie gram".
Co to misja strzelankowa? Misja, gdzie dowódca konwoju (a niestety tą rolę pełni autor) jest kretynem...
Konwój długi, aby U-Booty mogły lepiej strzelać do niego. Wejdziesz do konwoju i tylko posyłasz na dno okręty
Ogromne wyrwy z przodu w obronie, skąd misja zakłada atak
Wejścia do konwoju bronią tylko 3 DD. Reszta pływa po okolicy, a nie broni konwoju.
Powiem jedno Supertux. W niektórych misjach większe gratulacje zbiera się za 10k, niż w tej za 50k. W takiej misji wrócenie z 50k i SURV to niejako standard.
O tej misji mam tylko 1 dobre zdanie...
Że w odróżnieniu od dawnych strzelanek, wszystkie statki nie są wypełnione amunicją.
Ciekawi mnie, co będzie, jak wrzucę w następnym sezonie misję uchodzącą za trudną dawniej....
Pewnie polecą gromy, że misja nie do grania...
Ahhh... Jak fajnie się czyta raporty, gdy gracze walczyli o tonaż... 20k to był bardzo dobry wynik... Gracz osiągał 40k, to bito brawa... A misje strzelankowe? Wchodzi 6 graczy, 4 wraca z wynikiem ponad 50k, a 2 narzeka, że nic dla nich nie zostało.
Takie misje uczą "agresywnej gry". Pędź do przodu, wpadnij do konwoju i TOP, TOP, TOP.
A potem gracz siada na misji, gdzie trzeba wślizgnąć się do konwoju i narzeka, że nie da się wejść.
Może jestem w mniejszości (i chyba jestem, patrząc na ilość graczy w rankingu), ale mnie takie misje zniechęcają do grania...
Bo to nie symulator, a strzelanka.
Imię: Marcin Pomógł: 13 razy Wiek: 43 Dołączył: 15 Lip 2007 Posty: 1878 Skąd: Gdańsk/Coventry
#7 Wysłany: 26 Listopad 2010, 13:57
PL_CMDR Blue R napisał/a:
Nie, to się nazywa strzelankowa misja.
To co ja robilem przez godzine pod woda z x DD nad glowa ? Te 30k bylo po naprawde ciezkiej walce. Jacek i majama mieli "to sczescie" ze dwaj gracze beztrosko wplyneli do konwoju, a trzeci byl na tyle sprytny ze nie dal sie zatopic i zatrzymal eskorte po drugiej stronie konwoju na prawie 1h. Czy ty sporzales chociaz na pogode. Wiatr 1m/s i sloneczko. Bardzo latwo zostac wykrytym. Bardzo podobna misja do Madagaskaru PL_Marco, pozornie jest latwa, ale jeden blad i kaplica. Jakos do misji Madagaskar nie skladales zazalen.
Wracajac do pakietu misji. Nie kazdy jest od razu Finkiem! Bardzo dobrze, ze w pakiecie jest mix misji bardzo wymagajacych, srednich i stosunkowo latwych.
Co do pogody, owszem utrudnia. Ale jak sam napisałeś. 1 gracz do zabrania wystarczy. A w środku konwoju jesteś bezpieczny, chyba, że ktoś ci je na kark ściąga... A misja jest na dużą ilość graczy.
A tylko 3 DD stoją na przedzie, a jak wejdziesz, to masz długi, konwój. Strzelnica.
PL_tes napisał/a:
Wracajac do pakietu misji. Nie kazdy jest od razu Finkiem! Bardzo dobrze, ze w pakiecie jest mix misji bardzo wymagajacych, srednich i stosunkowo latwych.
Też jestem tego zdania, co tu piszesz.
Ale te bardzo wymagające:
Cytat:
określenie patrol rankingowy jest bez sensu, tak samo jak liczenie jej do tabelki.
Czy też słynne "Nie pływać misji tego i tego autora"
Bo mnie mix się podoba. Ale nie podoba mi się, że niektórzy uważają, że te wymagające trzeba usuwać, a takie łatwe dawać...
Mix jest jak najbardziej na miejscu, ale "bardzo wymagające" są teraz misje dawniej "średnie", a misje dawniej "trudne" jako "Nie do pływania"... Czekam, aż o średnich tak powiedzą...
Imię: Marcin Pomógł: 13 razy Wiek: 43 Dołączył: 15 Lip 2007 Posty: 1878 Skąd: Gdańsk/Coventry
#9 Wysłany: 26 Listopad 2010, 17:10
PL_CMDR Blue R napisał/a:
Co do pogody, owszem utrudnia. Ale jak sam napisałeś. 1 gracz do zabrania wystarczy.
Nie jeden gracz a dwoch, a przez moment 3, wiec nic dziwnego, ze wiekszosc eskorty skonsolidowala sie na stosunkowo waskiej przestrzeni. Robiles misje, to chyba znasz algorytm eskorty, prawda?
PL_CMDR Blue R napisał/a:
A w środku konwoju jesteś bezpieczny, chyba, że ktoś ci je na kark ściąga...
Misja jest grana w 1942r. na VIIC (1941) -> w magazynie 60% T1 + 40% T2 + doskonala pogoda, wiec nie wiem czy jestes az tak bezpieczny.
PL_CMDR Blue R napisał/a:
A misja jest na dużą ilość graczy.
A tylko 3 DD stoją na przedzie, a jak wejdziesz, to masz długi, konwój. Strzelnica.
W misji Madagaskar tez czolo eskorty (odleglosci) jest podobnie uformowane, ale to jest zrozumiale, bo w przeciwnym wypadku bylyby to KIA-trole i tez mamy konwoj "full wypas". W zasadzie jedyne roznice miedzy misjami to akwen i liczba max. graczy o 1 (slownie JEDEN) wieksza.
Ok, ja juz koncze, bo wiem jak dalsza dyskusja moze sie potoczyc.
PS. Nie mam zastrzezen do misji Madagaskar, obie maja swoj niepowtarzalny klimat, ale sa dosc podobne i nie mozna tak beznamietnie objezdac jedna z nich.
PS2. Jakos na drugim serwerze nie bylo strzelanki. To tylko podkresla doskonala gre Jacka i troche szczescia.
1. Znam algorytm eskorty i dlatego ochrona konwoju moim zdaniem zawodzi.
2. A co złego w tym U-Boociku?
3. Co do misji Madagaskar nie oglądałem jej zbyt dokładnie, wiec się nie wypowiem (a nie mam teraz pod ręką SH3)
4. Co do drugiego serwera i Jacka. Nie mówię, że Jacek zawalił sprawę. Ale to, że taki wynik Jacka w takiej misji nie jest zaskoczeniem.
Jacek umie celnie strzelać, wie, jak strzelać i wie, jak wejść do konwoju. Co razem przedkłada się na to, że dla niego w takiej misji wynik poniżej 50k byłby słaby.
Nie zaprzeczam, jakoby Jacek nie był dobrym graczem, bo jest nim [tj. dobrym graczem].
Imię: Marek
Ulubiona Gra: życie
Wiek: 53 Dołączył: 04 Sty 2010 Posty: 490 Skąd: Szczecin
#11 Wysłany: 26 Listopad 2010, 20:08
Misja byla latwa pod warunkiem że nienarobimy halasu, bo jak w tych warunkach zleci sie stado DD to po misji. Faktycznie DD jakos daleko od konwoju w przód wychodziły. jakby była osobna niezależna gupa.
Imię: Marcin Pomógł: 13 razy Wiek: 43 Dołączył: 15 Lip 2007 Posty: 1878 Skąd: Gdańsk/Coventry
#16 Wysłany: 27 Listopad 2010, 00:14
To bardzo ciekawe wywody, ale zabraklo zasadniczego pytania, kto hostowal gre? Podobno liczy sie czas hosta, czyz nie? I jeszcze jedno juz zaliczaliscie w tym rankingu statki zatopione minute po czasie, ale w to juz nie bede wnikal.
Tak, patrol który startuje o 12:00:00 kończy się 14:00:00,
i do tego czasu gracz ma przetrwać, natomiast zaliczane są zatopienia
do 14:00 włącznie, ze względu na wygodę !
I tak było zawsze, nikt nikomu tego nie tłumaczył. Natomiast gdy
widnieje już 14:01 to nie pisało się statków. I Tesu proszę mi wskazać gdzie są
zaliczone zatopienia w czasie "01" bo może przeoczyłem.
Cytat:
Ja tez nie rozumiem, jak jednym mozna zaliczyc, a innym nie. A statki x.30, x.00 byly juz nie raz zaliczanie i to nie tylko w tej edycji.
Popatrz na tabelkę raportującego tam nie jest 5:30 tylko 5:31
18. W celu uniknięcia nieporozumień i "na wszelki wypadek" każdy gracz ma obowiązek sporządzenia screenów końcowych z gry i w razie wątpliwości przesłania ich do osoby sporządzającej raport. Na prośbę hosta gracz ma obowiązek zrobić także screena "przedziału uszkodzeń" na dowodzonym okręcie lub inne wymagane screeny, jeżeli tego wymaga sytuacja.
Więc czemu jest problem ? zawsze szło się graczowi "na rękę". Po to jest ten punkt żeby raportujący mógł dać odpowiednią tabelkę. Wyślij swoją tabelkę i poproś Jacka o poprawkę, ja nie widzę żadnego problemu.
PS. Gregory, jak mamy być szczegółowi to patrol startujący o 3:30 (sekund 00) kończy się
o 5:30 (sekund 00) a nie o 5:29 (sekund 59) sam wiesz Bo tak ucinasz tą jedną sekundę.
Ostatnio zmieniony przez PL_Marco 27 Listopad 2010, 11:23, w całości zmieniany 1 raz
Imię: Marcin Pomógł: 13 razy Wiek: 43 Dołączył: 15 Lip 2007 Posty: 1878 Skąd: Gdańsk/Coventry
#20 Wysłany: 27 Listopad 2010, 11:47
PL_Marco napisał/a:
Więc czemu jest problem ? zawsze szło się graczowi "na rękę". Po to jest ten punkt żeby raportujący mógł dać odpowiednią tabelkę. Wyślij swoją tabelkę i poproś Jacka o poprawkę, ja nie widzę żadnego problemu.
Widzisz, dlatego w tym poscie zalaczylem tabelke hosta. Poniewaz Finek mnie zdenerwowal, opis byl polgembkiem.
Cytat:
PostWysłany: Wczoraj 20:35 Temat postu:
Po jakim czasie?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Statystyki
Rejestracja
Zaloguj
Album
Czuję się przygnieciony tonażem. 
Kpt. Majama też chyba zadowolony. 
Znowu bite 1h pod woda, serdeczne dzieki. 
Coz, jak przejmowalem zabawe w berka, Jacek na spokojnie zrobil to co nalezalo do niego. 
