Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
#1 Wysłany: 6 Grudzień 2010, 00:39 VII C/41 by Revell 1:144
Złożyłem swój pierwszy model. Jest to Revellowy VIIC/41, całkiem spory, prawie pół metra. Aktualnie czekam na dostawę farbek. Jako, że to mój pierwszy tego typu występek, proszę o opinię. Model posiada ruchome chrapy oraz peryskopy, jednak jest parę niedociągnięć według mnie które poprawię w następnym modelu.
_________________
Ostatnio zmieniony przez PL_Koval 6 Grudzień 2010, 00:42, w całości zmieniany 1 raz
Imię: Władysław Pomógł: 2 razy Dołączył: 05 Mar 2010 Posty: 252 Skąd: Warszawa
#4 Wysłany: 6 Grudzień 2010, 12:42
Napisz jaki poziom trudności sklejenia dla człowieka który nigdy się tym nie parał.
Chętnie bym sobie kupił taki model.
Twój już (przed malowaniem) bardzo fajnie wygląda.
Imię: Paweł
Ulubiona Gra: SH III/ Moh:AA/ i wiele innych Pomógł: 2 razy Wiek: 38 Dołączył: 13 Paź 2010 Posty: 357 Skąd: Sosnowiec
#5 Wysłany: 6 Grudzień 2010, 16:18
Jeśli moge dorzucic swoje 5gr to jako stary i wydaje mi sie średnio doświadczony modelarz (jesli chodzi o plastik) to powiedz mi Koval jak masz zamiar pomalowac wnętrze pomostu ? (drewniane deski od środka kiosku?)
1. Złota zasada sklejania modeli to przede wszystkim najpierw malujesz a potem sklejasz gdyz jest to bardzo praktyczne teraz bedziesz mial problemy z pomalowaniem drobnych częsci.
2. Zanim skleiłeś kadłub trzeba było powywiercac otwory do swobodnego przepływu wody. Daje to bardzo ładny efekt koncowy (revel sie nie postarał i sa one zaklejone)
3. Jak na pierwszy model to nieźle ci poszło szkoda tylko ze wczesniej nie pomalowałes tych drobinek.
Wilku model jest w dośc dobrej skali wiec wydaje mi sie ze z jego posklejaniam spokojnie powinienes sobie poradzic.
PS. Do tego modelu można dokupić wnętrze okretu i ludziki wtedy z jednej strony burty robimy wielka wyrwe i mamy okręt muzeum z centralą radio roomem ładowniami itp
Niestety wnętrze okretu jest dośc drogie
PS2. Koval jeśli masz troszke wolnej gotówki to gorąco polecam dokupić sobie zestaw blach do tego modelu robia spore wrazenie po doklejeniu.
PS3. Zanim zaczniesz malowac okret zastanow sie czy ma to być fabrycznie nowa jednostka czy juz wysłuzona szkapa. Okresl z ktorego roku jest ten okret i poczytaj na necie jakie byly wtedy malowania (maskowania).
Mam nadzieje ze pomoglem w razie pytan pisz
_________________ "Najsłabszym pkt najsilniejszych jest ich niepohamowana pewność siebie..."
@Wilku: Jest to mój pierwszy model jaki skleiłem w życiu, więc polecam jeśli nigdy nie miałeś z tym do czynienia.
@Reaven: Z tym malowaniem oczywiście masz rację. Co do wystroju wnętrza, to troszkę błędnie piszesz: zestawy są te do modelu w skali 1:72, czyli dwa razy większego. Co do otworów przelewowych: pomaluję je na czarno, po prostu są zbyt małe żeby je wiercić, albo ja nie mam jeszcze takiego skilla Jeśli zaś chodzi o blaszki, to tu jest troszkę lipa bo są dostępne tylko do typu VIID i mało z nich pasuje to C. O malowaniu jeszcze dokładnie nie myślałem, ale raczej nie uda mi się zrobić wysłużonej łajby bez aerografu.
1. Złota zasada sklejania modeli to przede wszystkim najpierw malujesz a potem sklejasz gdyz jest to bardzo praktyczne teraz bedziesz mial problemy z pomalowaniem drobnych częsci.
Pozwolę się z tobą nie zgodzić. Z tego co ja wiem maluje się dopiero po sklejeniu. Oczywiście kokpit samolotu malujesz przed sklejeniem całego samolotu ale po sklejeniu kokpitu w całość. Jak pomalujesz przed sklejeniem i będzie trzeba coś zaszpachlować to co wtedy? Żeby nie pomalować drobnych elementów na kolor wnętrza kiosku używamy maskolu lub taśmy maskującej.
Oczywiście robił to koles ktory skleja modele od lat ale jest tez opisanych duzo ciekawych prostych i praktycznych porad jak "upiększyć" swoje dzieło
Oj tam oj tam Gregory (oczywiście masz racje ale) ja mowie o prosty sklejaniu i malowaniu. Wiadomo jeśli jesteśmy bardziej doswiadczeni a nasze wymagania rosną zaczynamy używać szpachli aerografu z milionem koncowek itp itd. Wtedy też stosujemy inne zasady malowania dochodzą róznego rodzaju podkłady zaczynamy sie bawić w mieszanie farb i mozna tak wymieniac bez konca.
Scaliłem posty - Admin
_________________ "Najsłabszym pkt najsilniejszych jest ich niepohamowana pewność siebie..."
Ostatnio zmieniony przez PL_Marco 6 Grudzień 2010, 22:45, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum