Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Imię: Marek
Ulubiona Gra: życie
Wiek: 53 Dołączył: 04 Sty 2010 Posty: 490 Skąd: Szczecin
#22 Wysłany: 5 Luty 2010, 18:44
17 lipca 1941
ok godz 14:00
Idziemy powoli na zachód oddalając sie od Cieśniny Gibraltarskiej, sonarzysta wykrywa kontakt idący z pólnocnego zachodu, zarzadzam wynurzenie i szybki rajd w tamtym kierunku na przechwycenie. To były dwa statki handlowe, wygladali z daleka jak brytyjczycy. akurat mijaja nas od pólnocy wiec zarzadzam atak z powierzchnia, odleglosc 4500m.
jedna torpeda do pierwszego celu zidentyfikowanego jako maly handlowiec, druga do drugiego który szybko rozpoznalem jako typ granville. Wróg nas dostrzegł i z drugiego statku strzela z dziala, chowamy sie na peryskopową. Około 3 minut póżniej torpeda trafia pierwszy statek, 45 sekund później druga torpeda trafia drugi. Zadowolenie widac na twarzach załogi. Wynurzamy sie aby dobic cele z działa. Mały merchant szybko staje w plomieniach, ale dalej płynie. Granville mocno przechylony próbuje jeszcze bezczelnie sie odgryzac i strzela do nas z dziala. Co dziwne w tych warunkach uzyskuje jeszcze dwa trafienia z powodu których stan naszego kadłuba spada do 61% i mamy ofiare śmiertelna na stanowisku dzialka przeciwlotniczego. Przeciwnicy toną a my odchodzimy szybko na zachód, bliskośc Gibraltaru i gestosc patroli powietrznych jest groźna.
Kilka minut póżniej nadlatuja pierwsze samoloty, uciekamy pod wodę. Słychac tez nadplywajacy bardzo szybko niszczyciel. Wróg planuje wziąśc odwet. Schodzimy na 140 metrow i powoli staramy sie uciec.
Gerhart Wittenberg poległ od ognia nieprzyjacielskiego.
Imię: Marek
Ulubiona Gra: życie
Wiek: 53 Dołączył: 04 Sty 2010 Posty: 490 Skąd: Szczecin
#23 Wysłany: 5 Luty 2010, 19:48
Uszkodzenia i smierc w zalodze pozwolily mi zmienic plan i zarzadzilem odwrót do Brestu. Po drodze tylko raz mieliśmy kontakt na hydro z jakims okrętem wojennym który szybko plynal w kierunku niepozwalajacym go przechwycic.
24 lipca 1941
Zawineliśmy do Brest. trup Gerharta juz mocno śmierdzi. Podsumowanie patrolu to trzy nieduze brytyjskie jednostki zatopione w okolicy Cieśniny Gibraltarskiej, razem okolo 8700 ton.
Imię: Marek
Ulubiona Gra: życie
Wiek: 53 Dołączył: 04 Sty 2010 Posty: 490 Skąd: Szczecin
#24 Wysłany: 6 Luty 2010, 09:10
Patrol 20 zaczał sie 2 sierpnia, wypłynelismy z Brest. Kierujemy sie szerokim łukiem na południe dla przechwycenia celów co moga pływac z Gibraltaru i Afryki. Pierwsze 10 dni nie spotykamy nic. Wreszcie jest jakis kontakt, który okazuje sie byc małym handlowcem pod banderą Japonii. Japończyk na atlantyku? Nic, szukamy dalej.
Spotkany Japończyk:
Imię: Marek
Ulubiona Gra: życie
Wiek: 53 Dołączył: 04 Sty 2010 Posty: 490 Skąd: Szczecin
#27 Wysłany: 6 Luty 2010, 10:34
18 wrzesnia 1941, sektor DH46 godz 1:06
Spotykamy duży tankowiec, mija nas na dużej szybkości, mocno oswietlony, co oznacza kraj neutralny, nie rozpoznano dobrze bandery
Imię: Marek
Ulubiona Gra: życie
Wiek: 53 Dołączył: 04 Sty 2010 Posty: 490 Skąd: Szczecin
#28 Wysłany: 6 Luty 2010, 12:23
23 wrzesień 1942, rejon DH43 godz. 19:00
21 dzien patrolu. Gonimy szybko na powierzchni w kierunku wykrytego radiowo kontaktu który oddal asie od nas na północ.
19:13 widać statek przed dziobem, wygląda na jakis nieduży, robi sie szary wieczór, mgła jest lekka, prawie bez wiatru, cel idzie bez świateł co sugeruje zaangażowanie w wojne.
19:15 wyznaczam punkt polozenia celu na mapie i odchodzimy na wschód aby nie zostac wykrytym, planuje wyprzedzenie i obejście łukiem
19:33 podeszlismy znowu na zbliżenie aby zobaczyc cel i zaznaczyc drugi punkt pomiaru na mapie, wyznaczono z pomiarów kurs celu 007, prędkośc 6 węzłów
Wyprzedzamy obiekt po łuku. Brak widocznego uzbrojenia. pozostajemy na powierzchni, zalewam torpede nr 2 w gotowosci do strzału i odwracam sie do ataku.
20:09 zostaliśmy zauważeni, obiekt zygzakuje, flaga brytyjska, otwieramy ogień z działa, odległośc 1300m
20:14 cel płonie i stoi, zatrzymujemy ostrzal z działa dajac czas na opuszczenie statku załodze
20:19 cel tonie, small merchant 2250 ton. Płyniemy blizej wysp kanaryjskich, pokręcimy sie bardziej na wschód bo tutaj juz nas sie spodziewają, zapewne poszła wiadomosc przez radio.
Ostatnio zmieniony przez majama 6 Luty 2010, 12:23, w całości zmieniany 1 raz
Imię: Marek
Ulubiona Gra: życie
Wiek: 53 Dołączył: 04 Sty 2010 Posty: 490 Skąd: Szczecin
#29 Wysłany: 6 Luty 2010, 13:56
26 wrzesień 1941
godz 3:59
Łapiemy kontakt na hydrofonie, statek handlowy. Pogoda jest fatalna, sztorm i widoczność bardzo zła.
godz 6:58
Po wysledzeniu celu, wykresleniu kursu i wyjściu na pozycje okazało sie że to jednostka japońska, podobna do tej która tu w okolicy juz raz widzieliśmy. 3 godziny tropienia w burzy wyczerpały załoge, zatrzymujemy się na odpoczynek. Japonia nie przystąpiła dotąd do wojny, a statki nadlowe ma uzbrojone. Podejrzana sprawa.
Juz prawie miesiąc pływania i mamy komplet torped, wróg gdzies sie schował. Idziemy bliżej Gibraltaru, tam powinien byc większy ruch.
28 wrzesień 1941
godz 18:19, rejon CG88
Dostrzeżono samolot, szybkie zanurzenie na 50m i potem odgłos bomby rzuconej za rufą. Jesteśmy 600km na zachód od Gibraltaru, Tomki coraz dalej patrolują. Pogoda wreszcie sie poprawiła, wiatr duży widocznośc średnia. Ostrożnie patrolujemy okolicę, jestesmy spragnieni nowych sukcesów, planujemy trzymac sie w tej okolicy a nawet podejśc bliżej cieśniny.
Imię: Marek
Ulubiona Gra: życie
Wiek: 53 Dołączył: 04 Sty 2010 Posty: 490 Skąd: Szczecin
#30 Wysłany: 6 Luty 2010, 15:15 patrol 21
29 wrzesień
godz. 19:00, kwadrat CG85
Sonarzysta złapal kontakt, jednostka wojskowa, zbliza się, prędkosc średnia. kilka kontaktów statków handlowych, to wyglada na konwój w drodze na Morze Śródziemne. Może wreszcie będzie można uzyć torped. Wszyscy na okrecie sa podekscytowani. Widocznośc średnia, fale bardzo wysokie. Idziemy na przechwycenie
Imię: Marek
Ulubiona Gra: życie
Wiek: 53 Dołączył: 04 Sty 2010 Posty: 490 Skąd: Szczecin
#31 Wysłany: 6 Luty 2010, 18:52
Jakies dwie i pólgodziny później, gdy juz było ciemno wyszedłem na pozycje do ataku. To mały konwój, 4 jednostki, jakis patrolowiec z przodu a potem C2, T3 i mały merch, wszystkie francuskie, neutralne. Nadzieje uleciały.
Tymczasem niespodzianka trafiła sie jeden dzien później. sonarzysta wykrył szybko płynący okręt wojenny. Omyłkowo oceniłem kierunek celu i w efekcie nie zdołałem przechwycić wrogiej grupy uderzeniowej, byl na pewno w składzie lotniskowiec i kilka niszczycieli, pewnie cos jeszcze. Lotniskowca wykryłem poprzez gęstosc samolotów w powietrzu, gdy tylko sie wynurzyłem to jakis sie pojawiał, były to typowe jednostki lotnictwa pokładowego, jeden mnie ostrzelał i utraciłem 4% kadłuba. Grupa szla za szybko aby dobrze sie ustawic, tym bardziej idąc pod wodą. Jedyny widziany przez peryskop to niszczyciel osłony bocznej do którego wypaliłem salwę 4 torped, ale jego prędkośc 21 węzłow oraz odległość 2km niepozwoliły na trafienie. Tak wypaliliśmy rozrzutnie pierwsze torpedy w tym patrolu.
Imię: Marek
Ulubiona Gra: życie
Wiek: 53 Dołączył: 04 Sty 2010 Posty: 490 Skąd: Szczecin
#32 Wysłany: 6 Luty 2010, 20:23
1 pażdziernik 1941
zaskoczyl nas samolot, złapaliśmy od jego ostrzału uszkodzenia kadluba i zmieniamy trase na powrotna do bazy.
2 październik 1941
kwadrat CG83, godz. 11:48 torpedujemy z odległości 3,5km mały frachtowiec idący w strone Gibraltaru, jedna z dwóch wystrzelonych torped trafiła, czekamy az zatonie i śledzimy cel.
13:03 Cel mimo zatrzymania i mocnego przechyłu na rufe i prawy bok nie może zatonąc, pomagamy mu strzelajac z działa, cel z wdzięczności strzela do nas w odwecie i lekko obniza nam stan kadłuba z 65% na 59%, tonie po kilku trafieniach.
3 pażdziernik 1941
10:21 sektor CG82, mijamy francuski mały konwój, mały tankowiec, frachtowiec przybrzeźny i frachtowiec typu C2 oraz jakis kuter patrolowy
Imię: Marek
Ulubiona Gra: życie
Wiek: 53 Dołączył: 04 Sty 2010 Posty: 490 Skąd: Szczecin
#33 Wysłany: 6 Luty 2010, 21:14
5 październik 1941
godz. 1:15, rejon CG19, z naprzeciwka idzie na sa jakas jednostka handlowa, jest duży wiatr ale widzoćznośc doskonała, robimy zwrot i schodzimy na peryskopową aby nie wypłoszyc gościa. To przebrzeżny frachtowiec, ma flage brytyjską.
1:34 szacuje predkosc celu na 5 węzłów, przechodzi nam blisko rufy, trafiamy z torpedy rufowej z najbliższej odległości. Mimo trafienia frachtowiec nie zwalnia, wykonujemy szybki zwrot aby umożliwic strzal z torped dziobowych
1:37 cel otrzymuje trafienie z torpedy dziobowej której wybuch przełamuje go na dwie części, tonie błyskawicznie, zanotowalismy trzecie zatopienie w tym patrolu; 1860 ton
Imię: Marek
Ulubiona Gra: życie
Wiek: 53 Dołączył: 04 Sty 2010 Posty: 490 Skąd: Szczecin
#34 Wysłany: 6 Luty 2010, 22:08
godz. 10:21 zauważamy następny statek idący na powierzchni. Chce minąc nas od zachodu. Plyniemy aby sprawdzić.
10:28 spotkany statek to typ małego frachtowca, zauważyl nas i ucieka zygzakując.
10:34 wystrzelilismy wszystkie 5 torped nie uzyskując trafienia albo zapalniki nie zadziałały, mały zygzakujący statek okazal sie trudnym celem.
7 październik 1941
godz. 00:36, kwadrat BF52
Spotkaliśmy sojuszniczy mały konwój. Pod flagami Finlandii płynał najpierw przedni patrolowiec, następnie mały tankowiec, mały frachtowiec i parowiec.
Idziemy juz pełna para do bazy, Brest niedaleko
godz. 5:16 Weszlismy do portu Brest. Dzisiaj kotwicza tu równiez dwa nasze pancerniki i jeden ciężki krążownik. Kończymy patrol z 3 zatopieniami, w sumie 6350 ton. Idziemy na urlopy a okręt do naprawy kadłuba.
Ostatnio zmieniony przez majama 6 Luty 2010, 22:48, w całości zmieniany 2 razy
Imię: Marek
Ulubiona Gra: życie
Wiek: 53 Dołączył: 04 Sty 2010 Posty: 490 Skąd: Szczecin
#36 Wysłany: 17 Październik 2010, 17:06
Niewiele sie zmienilo poza tym ze zatopilem 4 pojedyncze nieduze frachtowce wroga, w tym jeden po dlugim pojedynku na dziala, moi artylerzysci mieli lepsze oko z dalekiego dystansu, ustwilem si edziobem i mnie ani razu nietrafili podczas ostrzalu jakies 30 minut. Rejs jeszcze trwa, polowy torped niemam.
Imię: Marek
Ulubiona Gra: życie
Wiek: 53 Dołączył: 04 Sty 2010 Posty: 490 Skąd: Szczecin
#37 Wysłany: 11 Listopad 2010, 14:28
Spotkałem duzy konwój jakies 1000km na zachód od Lizbony, szli z południa w kierunku wysp brytyjskich. Kilkukrotne próby podejścia i ataki niedały rezultatu. Silna obstawa fregat, bezwietrzna pogoda i zawsze mnie wypłoszyli zanim podszedlem blisko, ataki z dystansu oraz na eskorte nieprzyniosły innego rezultatu niz wyzbycie sie torped to wrócilismy do Brestu. Na wejściu prawie zderzyłem sie z jakims naszym trałowcem.
Imię: Marek
Ulubiona Gra: życie
Wiek: 53 Dołączył: 04 Sty 2010 Posty: 490 Skąd: Szczecin
#38 Wysłany: 29 Kwiecień 2012, 15:56
Oficjalny komunikat dowództwa floty: Edmund Homar poległ w tajemniczych okolicznościach podczas nocnego bombardowania portu (tak naprawde zginal jak sierota pakujac sie na powierchni na samotny wrogi niszczyciel) pogubilem gdzies pliki przy przechodzeniu na nowy komputer dawno temu i jest to nie do znalezienia.
Czas na nowa karierę:
Helmut Helmholz wchodzi do gry, mamy pazdziernik 1939, wojna trwa.
Daritto von Torp wchodzi do akcji.
2 Flotylla, Sierpień 1939. Sobie tylko znanymi sposobami dowiedziałem się o planowanych działaniach wojennych przeciwko Polsce. Wymusiłem na BdU wcześniejsze wyjście w morze. Póki co pokojowe przejście do kwadrantu BF18. Mm zamiar tam poczekać.
_________________ Baretki zwycięzcy:
KIA KIA KIA KIA KIA
Imię: Marek
Ulubiona Gra: życie
Wiek: 53 Dołączył: 04 Sty 2010 Posty: 490 Skąd: Szczecin
#40 Wysłany: 30 Kwiecień 2012, 18:14
Helmut Helmholz, nowo mianowany dowódca U-48 (typ VIIB) wyrusza w pierwszy patrol wojenny 1 listopada 1939 żegnany kwiatami przez pielęgniarki w porcie
9 listopad 1939, g. 3:10
kontakt na hydrofonie w sektorze AN11, po wielu godzinach szukania i mijania w sztormie zidentyfikowany jako neutralny norweski typ C2 cargo
13 listopada 1939, g. 0:25
osiągam sektor AM13 wyznaczony jako cel patrolowania, widoczność sie poprawia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum