Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Opercja "C" - sily Japonii dokonuja wypadu na Indyjskie posiadlosci Wielkiej Brytanii.
Odpowiedz jest szybka - w morze wyruszaja dwa zespoly brytyjskie.
Rozkazy:
Nowo sformowane wilcze stado moze wreszcie pokazac swoje sile.
Bytyjczycy musza wiedziec ze i tu czai sie potega Kriegsmarine.
Naprzod!
PL_Andrev
W patrolu udział wzięli:
PL_Lutjens - DISC KIA liczony
PL_CMDR Blue R - SURV
janko175 - SURV • 1/2 Revenge Class "Royal Sovereign" - 14000 • 1/2 Fiji Class "HMS Dragon" - 4700
---------------------------------------------------
Razem: 18700 BRT
PL_Mirko - SURV • 1/2 Revenge Class "Royal Sovereign" - 14000 • 1/2 Fiji Class "HMS Dragon" - 4700 • Illustrious Class "HMS Hermes" - 23000
---------------------------------------------------
Razem: 41700 BRT
Test serwera openVPN ciąg dalszy. Tym razem jednak Lutjens rozłączony. Po ataku, więc DISC KIA liczony. Trudno ocenić czy to wina jego łącza, czy któregoś z serwerów. Pozostali utrzymali się w grze.
Tym razem w misji Andrev’a silna grupa bojowa, głęboko (ponad 1000 m.) i słaba eskorta.
Po przejściu pierwszego DD’eka - pomiary. Zajęły mi sporo czasu. Zbyt dużo, bo już zbliżał się drugi DD’ek.
Ustawiony burtą, odpaliłem do zachodzących na siebie w linii okrętów wszystkie 6 torped. Nie widziałem efektów ataku, nie ryzykowałem, mając DD’ka w pobliżu. Meldunki o trafieniach torped dawały jednak nadzieję.
Po przeładowaniu odpaliłem celną, rufową torpedę do najbliższego uszkodzonego, unieruchomionego celu. Nie mogłem rozpoznać celu, silnie przechylonego na przeciwną burtę. Jak się okazało po patrolu, uszkodzonego wcześniej przez Janko, a nie przeze mnie Fiji. Do podziału …
Podobnie z Revenge’m wspólnie z Janko trafionym i dobitym wkrótce po Fiji.
I lotniskowiec, ciężko uszkodzony przy pierwszym ataku, trafiony pod koniec patrolu. Patrol na 1 godz.
Miałem pecha. Wszedłem od boku. Z 2km posłałem niecelną salwę do pancernika.. Zwrot i rufowe do tankowca z 1,5km... Same pudła... I zanim przeładowali, nie było do kogo strzelać...
A wywalenie Lutjensa zgrało się z Avastem, co zapragnął się zaktualizować... Nie wiem, na ile miało to wpływ (mam mocne łącze obecnie), ale ciężko powiedzieć, co spowodowało wywałkę.
Patrol trwał 60 minut, gdy wszyscy byli poza walką...
A najlepsze, że jak już byłem po walce, Lujens dopiero zauważał dymy na horyzoncie.
Imię: "Niewierny"
Ulubiona Gra: seria SILENT HUNTER, seria TOTAL WAR Pomógł: 5 razy Wiek: 48 Dołączył: 18 Lis 2008 Posty: 949 Skąd: Zagłębie Sosnowiec
#3 Wysłany: 16 Sierpień 2012, 00:55
Witam.
Cytat:
Lujens dopiero zauważał dymy na horyzoncie
Nie wiem dlaczego, ale odnoszę wrażenie, że na każdym patrolu bojowym moja jednostka jest zawsze najbardziej z tyłu.
Dlatego mogłem je zobaczyć później od Ciebie.
To takie własne przypuszczenia.
Pierwszy raz mi się zdarzyło, że mi się pojawiła ramka z napisem serwer zamknięty.
Nie wiem dlaczego, może coś nie tak z mojej strony, może coś niechcący nacisnąłem.
Do następnego patrolu
Pozdrawiam serdecznie - Adm. Lütjens
_________________ "Chciałbym się pożegnać, nigdy już nie wrócę. Jeśli się weźmie pod uwagę przewagę Brytyjczyków, nie jest prawdopodobne, abyśmy to przeżyli...". - Admirał Günther Lütjens
"Krew, pot i żelazo" - motto marynarzy pancernika "Bismarck"
Imię: Janek Pomógł: 4 razy Wiek: 50 Dołączył: 15 Sie 2007 Posty: 318 Skąd: Cieszyn
#4 Wysłany: 16 Sierpień 2012, 14:02
Miałem dobrą sytuacje do ataku . Niestety troche sie zakręciłem . Przez dd płynącego na przedzie konwoju zmieniłem kurs przez co mój oket był ustawiony równolegle do kursu konwoju . W takiej sytuacji trudno było ocenić prędkość okrętów . Oddałem strzał do pierwszego Revenga ,którego trafiłem w rufe . Później strzelałem z rufowej , ale spudłowałem . Zdążyłem jeszcze odpalić trorpede do ostatniego w szyku krążownika .Dostał dokładnie pod kil w sam srodek kadłuba . coś tam na nim wybuchło , mocno sie przechylił ,ale płynął dalej . Zanim obróciłem okręt widziałem już tylko jego rufę .
to juz koniec.jpg
Plik ściągnięto 10 raz(y) 72.26 KB
_________________ " Jeśli słyszę bzykanie ,to znaczy ,że ktoś bzyka,a jedyny powód bzykania jaki ja znam to taki ,że jest się pszczołą"
A wywalenie Lutjensa zgrało się z Avastem, co zapragnął się zaktualizować... Nie wiem, na ile miało to wpływ (mam mocne łącze obecnie), ale ciężko powiedzieć, co spowodowało wywałkę.
W trakcie pewnego patrolu będąc tylko klientem serwera SH3 wyleciałem, bo włączyła mi się aktualizacja automatyczna i skanowanie w tle. Po reinstalacji antyvira zapomniałem pozmieniać w opcjach.
Aktualizacje potrafią nieźle obciążyć łącze i system. W pracy na słabszym kompie (Pentium D) z NOD’em na pokładzie, przy jego aktualizacji następuje wolniejsze otwieranie stron czy chwilowe zamrożenie działania wymagających programów.
Dlatego przed odpaleniem SH3, a szczególnie gdy stawia się serwer, polecam wyłączenie aktualizacji automatycznych w panelu „Ustawienia”. Patrz obrazek!
Warto też wybrać z prawokliku na ikonie Avasta, w zasobniku systemowym, opcję „Praca w tle/włączona gra pełnoekranowa”. Wtedy w oknie głównym Avasta będzie widoczny komunikat, ostrzeżenie „Uwaga! Praca w tle włączona”.
Efektem tego jest mniejsza „zasobożerność” procesów Avasta, a więc i mniejsze obciążenie systemu.
Podobne funkcje ma większość Antyvirów.
Po zakończeniu patrolu trzeba tylko pamiętać o włączeniu aktualizacji automatycznych i wyłączeniu trybu pracy w tle.
AVAST.jpg
Plik ściągnięto 12 raz(y) 119 KB
_________________
Ostatnio zmieniony przez PL_Mirko 18 Sierpień 2012, 16:56, w całości zmieniany 1 raz
Imię: Janek Pomógł: 4 razy Wiek: 50 Dołączył: 15 Sie 2007 Posty: 318 Skąd: Cieszyn
#6 Wysłany: 18 Sierpień 2012, 18:33
To co pisał Mirko o NODZi-e ,to prawda . Mam tego antywira i strasznie muli wszystko , ale tylko przy starcie . Przy pierwszym połączeniu z netem Nod blokuje całego kompa . Dopiero jak zaktualizuje bazę wirusów to dopuszcza uruchomienie innych programów .
Poprzednia wersja tego programu zachowywała sie o wiele lepiej , ale przy ostatnim odnawianiu klucza licencyjnego była możliwość zakupu nowszej wersji w tej samej cenie ,no to się skusiłem
A co do rozłączeń . Raz mnie system załatwił w czasie patrolu . Pobrał aktualizacje i zrestartował kompa . Troszke to dziwne ,bo zwykle wysyła zapytanie , czy może sie zrestartować teraz ,czy odłożyć restart za 10 min .I tak do skutku, puki mu nie zezwole .
_________________ " Jeśli słyszę bzykanie ,to znaczy ,że ktoś bzyka,a jedyny powód bzykania jaki ja znam to taki ,że jest się pszczołą"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum