Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Imię: Piotrek
Dołączył: 19 Mar 2010 Posty: 263 Skąd: Pomorze
#102 Wysłany: 1 Październik 2012, 20:02
Wbij na joystick. Po pierwsze to trzeba go mieć.
Chociaż po tych kilku godzinach, potrafię już czasami samemu kogoś zestrzelić.
Jak ktoś by chciał z takim noobem polatać, to nick Iroks
Ostatnio zmieniony przez PL_Iroks 1 Październik 2012, 20:03, w całości zmieniany 1 raz
Imię: Daniel
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 7 razy Wiek: 34 Dołączył: 06 Lut 2009 Posty: 2264 Skąd: Kraków
#105 Wysłany: 3 Październik 2012, 12:59
haha, i tak łatwiej się lata niż myśliwcem w BF3 :p przynajmniej coś idzie zestrzelić i nie ma przeklętych kierowanych rakiet. warto grać póki beta, podobnie jak w WOT - bo znacznie mi się ta gra na becie bardziej podobała.
Imię: And Pomógł: 37 razy Dołączył: 09 Wrz 2008 Posty: 4398 Skąd: Gůrny Ślůnsk
#106 Wysłany: 3 Październik 2012, 16:50
Niom, 3 zestrzelenia i powrót do bazy (na myszy) - coraz lepiej...
Od piątego tieru powiadasz?
A gra na tym poziomie tyle ludzi? Bo na serwerze EU to najwięcej jest grających na tierze pierwszym - wiadomo - ciężkie sterowanie (3D), samolot cały czas w ruchu, i nie ma się gdzie skampić.
Ale bombowce mi absolutnie nie leżą. W zorganizowanym klanie może i mają sens ale tutaj są pozostawione samym sobie.
No fakt, ciężko je zestrzelić...
Jedno trzeba wiedzieć - WoW nigdy nie będzie symulatorem. Tej grze nawet nie jest blisko do symulacji. To zwykła arcadowa strzelanka z lekko podrasowaną fizyką lotu - nic poza tym
Kto grał W Lock On, IŁ2 - Sturmovik bądź Microsoft Combat Flight Simulator wie o czym piszę
Andrev, co masz na myśli pisząc o lądowaniach? Masz na myśli przeżycie bitwy, tak? Ja mam w tej chwili około 250 bitew i przeżywalność 40%
_________________ Baretki zwycięzcy:
KIA KIA KIA KIA KIA
Imię: Daniel
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 7 razy Wiek: 34 Dołączył: 06 Lut 2009 Posty: 2264 Skąd: Kraków
#108 Wysłany: 3 Październik 2012, 19:46
grałem w Pacific Fighters, któe było na silniku IŁ2, więc wiem jak wygląda symulator
toto można porównywać raczej do arcadowych tytułów, aczkolwiek nie licząc aspektu MMO, to WOW jest bardzo słabą grą na chwilę obecną. Lata się ciężko, ale to dlatego, że model lotu jest trochę skopany - i to nie ważne czy na joysticku, czy myszce.
Nadzieja nadal w produkcji WOP - do której niestety na betę nie mam klucza
hej, bo graliście na pewno (albo może) w takie arcadowe tytuły jak np. Air Conflicts AC (super gra BTW), czy np. Battlestations - przecież tam latanie było czystą przyjemnością, nawet na myszce.
Kolejny mankament - brak dynamiki lotu tego tu po prostu nie czuć, szczególnie atakując cele naziemne.
_________________
Ostatnio zmieniony przez PL_fox6 3 Październik 2012, 19:59, w całości zmieniany 1 raz
Imię: And Pomógł: 37 razy Dołączył: 09 Wrz 2008 Posty: 4398 Skąd: Gůrny Ślůnsk
#109 Wysłany: 3 Październik 2012, 20:38
PL_Daritto napisał/a:
Andrev, co masz na myśli pisząc o lądowaniach? Masz na myśli przeżycie bitwy, tak? Ja mam w tej chwili około 250 bitew i przeżywalność 40%
Jakim cudem?
Okiej, 50% to wygrana/przegrana całego teamu, czyli twoja.
Z wygranych "przeżywasz" w 80% - jak, skoro w 50% przypadków okupujesz dolą partię listy i z tego powodu jestes jednym z celów głównych dla szybszych czy bardziej opancerznych celów?
Z tego wynika, że wskaźnik przeżywalności powinien wynosić jakieś 20-30%...
Grasz na jojsticku? I czym latasz?
Bombowce, mimo że mocno opancerzone są dla mnie niesamowicie toporne...
Ostatnio zmieniony przez PL_Andrev 3 Październik 2012, 20:38, w całości zmieniany 1 raz
Bardzo dobre spostrzeżenia Fox - pisałem wcześniej właśnie o braku dynamiki lotu. Dopiero lot na bardzo małej wysokości daje maleńkie odczucie prędkości. Tyle, że to marna pociecha dla tych, którzy przyzwyczajeni są do jako takiego realizmu .
Grałem w Air Conflicts, jednak nie przypadł mi do gustu. Większą frajdę miałem z gry serii Secret Weapons [...] - szczególnie podobała mi się część Over Normandy . Bardzo fajna - także arcadówka - była gra Blazing Angels
_________________ Baretki zwycięzcy:
KIA KIA KIA KIA KIA
Imię: Piotrek
Dołączył: 19 Mar 2010 Posty: 263 Skąd: Pomorze
#111 Wysłany: 4 Październik 2012, 20:25
PL_Andrev napisał/a:
PL_Daritto napisał/a:
Andrev, co masz na myśli pisząc o lądowaniach? Masz na myśli przeżycie bitwy, tak? Ja mam w tej chwili około 250 bitew i przeżywalność 40%
Jakim cudem?
Okiej, 50% to wygrana/przegrana całego teamu, czyli twoja.
Z wygranych "przeżywasz" w 80% - jak, skoro w 50% przypadków okupujesz dolą partię listy i z tego powodu jestes jednym z celów głównych dla szybszych czy bardziej opancerznych celów?
Z tego wynika, że wskaźnik przeżywalności powinien wynosić jakieś 20-30%...
Grasz na jojsticku? I czym latasz?
Bombowce, mimo że mocno opancerzone są dla mnie niesamowicie toporne...
Można przecież przeżyć i przegrać. Po prostu porażka przez okupację bazy.
Dopiero teraz zauważyłem Twoją odpowiedź Andrev.
Szczerze, to nie bardzo rozumiem te Twoje "rozkminki" statystyczne. Jakim cudem ale co? Jakim cudem uzyskuję na chwilę obecną przeżywalność 40%? Po prostu staram się nie rozpieprzać samolotu co każdą bitwę - to tak kolokwialnie pisząc.
To nie czołgi. Szanse na przeżycie starcia z samolotem wroga już o jeden poziom wyżej od Ciebie są drastycznie niewielkie.Tak więc wyszukuję cele o których wiem, że mogę je szybko zlikwidować bez wdawania się w walkę kołową. Ta prawie zawsze kogoś zainteresuje. Pół biedy jeśli to sojusznik. Kapota, jeśli to wróg. Wykorzystuję przewagę jaką daje mi dana maszyna - np. u Niemców błyskawiczne wznoszenie i świetną prędkość pionową. U amerykanów przyspieszenie i wytrzymałość na nurkowania, u rosjan ciasne skręty płaskie.
Tak, gram na prostym, jednak bardzo funkcjonalnym joysticku Logitech Attack 3. Obecnie szlifuję trzy maszyny V tieru - Bf109E, P-41 i ŁaGG. Do tego jako maszynkę do kasy wykorzystuję I-16 (późny model) oraz bombowiec Bf110.
_________________ Baretki zwycięzcy:
KIA KIA KIA KIA KIA
Imię: And Pomógł: 37 razy Dołączył: 09 Wrz 2008 Posty: 4398 Skąd: Gůrny Ślůnsk
#113 Wysłany: 8 Październik 2012, 06:47
No tak, ale przy eliminacji własnego teamu niewielkie są szanse na przeżycie... ale powoli zmienia mi się re-orientacja na ta grę.
Wczoraj, grając myszką, zestrzeliłem swój pierwszy cel dopiero w 5-tej minucie bitwy, będąc po stronie przegrywającej 3 vs. 7. W efekcie wygrana, z 5-cioma zestrzeleniami na koncie, w tym dwa Bf 109 (grając późnym I-16).
Łoj, granie myszką to mordęga niestety. Choć nie niemożliwa do opanowania sztuka i tu "szacun" za osiągnięcie
Moja sugestia - nigdy nie pchaj się na pierwszą linię. Popatrz na ruch na niebie, zdobądź przewagę wysokości i szybkości. Nie walcz w walce kołowej - tę strategię wykorzystuj jedynie w ucieczce. Stosuj odwróconą pętlę, zwroty realizuj poprzez wychylenie sterów kierunku, nie przewracając samolotu na bok i ciągnięcie za wolant - to zawsze skutkuje drastycznym spadkiem prędkości poziomej - a to w lotnictwie myśliwskim oznacza bliskie spotkanie z kostuchą. Generalnie - walcz jak hiena i atakuj najpierw słabych
_________________ Baretki zwycięzcy:
KIA KIA KIA KIA KIA
Tak, nie wiedziałem, czy będziesz wiedział o Immelmanie więc użyłem nazwy odwrócona pętla.
Żeby wykonać gładki skręt bez wytracania prędkości musisz płynnie wykonać lekkie podniesienie dziobu, położenie na skrzydło i wychylenie steru kierunku jednocześnie. Idealny manewr to taki, gdzie po położeniu samolotu na skrzydło w kierunku zwrotu utrzymasz celownik idealnie w linii horyzontu :)Trzeba trochę poćwiczyć, ale potem idzie to wykonać niejako automatycznie. Ja w tej chwili nie wykonuję właściwie innych zwrotów
PS: W WoW świetnie zdaje egzamin manewr zwany Hammerhead, szczególnie jak chcesz dorwać jakiegoś szybkiego upierdliwca
_________________ Baretki zwycięzcy:
KIA KIA KIA KIA KIA
Imię: Daniel
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 7 razy Wiek: 34 Dołączył: 06 Lut 2009 Posty: 2264 Skąd: Kraków
#117 Wysłany: 21 Październik 2013, 22:37
gral ktoś w to w ciągu ostatnich paru miesięcy? trochę mnie kusi by zainstalować, jednak jakby na to nie patrzeć to parę giga, które pewnie i tak szybko opuści mój komputer ;p (czas, czas) Więc? Jak się ma WoWp, przebił w końcu Warthundera?
Jak ktoś lubi pasek HP, realizm arcade i abstrakcyjne właściwości samolotów to WoW jest dla niego idealne...
W dobie szybkiego internetu zassanie kilki Giga danych to kwestia kilkunastu minut. Chcesz sprawdzić to sobie to zainstaluj - zajmie to niewiele więcej czasu niż oczekiwanie na opinie na forum
_________________ Baretki zwycięzcy:
KIA KIA KIA KIA KIA
Nie grałem nigdy w WoT, ani WoWP. Ale ostatnio byłem na komunikatorze, na kanale WT z graczami innego klanu wywodzącego się właśnie z tych gier. Dwóch graczy postanowiło sprawdzić jak rozwija się WoWp. Na żywo komentowali swoje wrażenia.
Nie wszystkie nadają się do powtórzenia. Ale oto kilka z nich:
- „samoloty latają jak na patyku”,
- „nie trzeba się męczyć, wystarczy nakierować celownik na wrogi samolot, by z odl. 700 m zaliczyć fraga”
- „ ta gra schodzi na psy, cofa się”,
- „władowałem masę kasy na premki w WoT i WoWp, ale nie wrócę do nich, czekam na czołgi w WT”
Więc, jeżeli szukasz gry łatwiejszej od WT to WoWp jest dobrym wyborem
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum