Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
"Nowa Nadzieja" - "The New Hope"
U-BOOTY: XXI (1944) - Rekruci
CZAS MISJI: 1 godz. 45 min.
15/09/1942 - Godzina 01:30
--- TŁO HISTORYCZNE ---
Jest rok 1944. Uboty sa w pelnym odwrocie na wszystkich akwenach II wojny swiatowej. Kleska jest tuz, tuz. Jednak Uboatwaffe nie rezygnuje z walki.
--- ODPRAWA ---
Dostapujecie zaszczytu wyprobowania w boju najnowszego dziela Krigsmarine - jednostki typu XXI. Dowodztwo poklada w nim wielkie nadzieje na zmiane losow wojny. Do boju bracia!
With special dedication for Von Harpe!
PL_tes
v1.0
31/05/2010
W patrolu udział wzięli:
kanaron - KIA • A&B Classes Destroyers "HMS Anthony" - 1 350 • Frigate Black Swan Class "HMS Inglis" - 1 250
---------------------------------------------------
Razem: 2 600 BRT
PL_Oyama - KIA
PL_CMDR Blue R - SURV • Frigate Black Swan Class "HMS Rupert" - 1 250
---------------------------------------------------
Razem: 1 250 BRT
Po czasie zatonął uszkdozony Liberciak 7415 BRT
c0de - SURV • River Class Escort Destroyer "HMS Byron" - 1 350
---------------------------------------------------
Razem: 1 350 BRT
Było fajnie do czasu, aż samoloty wykryły Kanarona, a ten był obok mnie. Jak się na nas eskorta rzuciła, to tylko bomby śmigały. Ja byłem największy kozak. Nie zszedłem poniżej 200m. Ale Kanaron postanowił jeszcze raz zaatakować. I zaatakował... Niestety, wkrótce dorwali go, podobnie jak i Oyamę. Ja zrobiłem 2 wyskoki, gdy byłem w środku konwoju (taką miałem nadzieję). Odpaliłem salwę 6 torped z 40m i w nogi... Uszkodzenie 2 statków dało mi nadzieje i po przeładowaniu torped wyskoczyłem na peryskop. 2 akustyki w 2 DD w pobliżu i salwa torped do uszkodzonych. Dostały, ale dalej płyną.. Mam 2 torpedy parowe, 15 do końca... Robię ostatni wyskok. I to był błąd... Posłałem co prawda torpedy, co tak uszkodziły Liberciaka, że zatonął (niestety po czasie), ale wyszedłem pod boczne bomby i Oyama już myślał, że zginę, ale wyciągnąłem w górę i skończyło się tylko na rozwaleniu lewych silników, mocnych przeciekach, ale ustabilizowałem okręt i uciekałem dalej.
Brawa dla c0dzika, bo ścigany przez kilka DD zatopił jednego i UCIEKŁ! Pod koniec gry mógł spokojnie wyjść na peryskop!
1.jpg Pierwszy wyskok. Okręt na 19m zaczyna iść znów w dół, a ja od 40m każę mu odpalać salwę na słuch
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#2 Wysłany: 8 Październik 2013, 21:11
Gratulacje !!! Mnie się nic nie udało zatopić. Nie ryzykowałem.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Imię: Mati
Ulubiona Gra: Attack the Warship, SH, FSX, IL-2 Pomógł: 4 razy Wiek: 28 Dołączył: 03 Maj 2013 Posty: 4620 Skąd: Katowice
#3 Wysłany: 8 Październik 2013, 21:47
Powiem tak: zdjęć mam tylko 3 i żadne z moim trafieniem.
Już teraz za bardzo nie pamiętam jak to było, ale z około 2 km. zaczął prosto na mnie iść DD-ek, jeden akustyk poszedł bez zbędnego namierzania (i tak płynęliśmy wprost na siebie) i poszedł na dno, potem próba zniszczenia kolejnego nie powiodła się bo się zatrzymał i akustyk poszedł przed siebie Tym pudłem się zdradziłem (i jak się okazało innych też) więc poszedłem na 300 m. Przy 285 m. żarówki poszły Po dłuższym czasie postanawiam pójść na 50 m. i za pomocą namiaru z hydro puścić gdzieś akustyki, jeden trafił w handlowca, a drugi w fregatę zatapiając ją. Z powrotem na 250 m. i po przeładowaniu powtórzyłem manewr. Niestety zostałem wykryty i bomba wybuchła niedaleko (szczegóły na fotkach). Patrol był dobry, ale strzelanie na zasadzie "tam coś słyszę to akustyka, mniej więcej, tam puszczę" mnie, że tak powiem nie satysfakcjonuje, jednak innej możliwości nie miałem, więc...
Imię: Mati
Ulubiona Gra: Attack the Warship, SH, FSX, IL-2 Pomógł: 4 razy Wiek: 28 Dołączył: 03 Maj 2013 Posty: 4620 Skąd: Katowice
#5 Wysłany: 9 Październik 2013, 07:12
Tak wiem, ale na te dwa niszczyciele na początku posłałem akustyki (a przynajmniej na tego drugiego, bo teraz to już nie pamiętam). Ile naprawdę było akustyków, i które to były to nie pamiętam, ale jakieś puściłem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum