Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
_________________ "Chciałbym się pożegnać, nigdy już nie wrócę. Jeśli się weźmie pod uwagę przewagę Brytyjczyków, nie jest prawdopodobne, abyśmy to przeżyli...". - Admirał Günther Lütjens
"Krew, pot i żelazo" - motto marynarzy pancernika "Bismarck"
Ostatnio zmieniony przez PL_Adm.Lütjens 19 Październik 2013, 00:18, w całości zmieniany 1 raz
Imię: "Niewierny"
Ulubiona Gra: seria SILENT HUNTER, seria TOTAL WAR Pomógł: 5 razy Wiek: 48 Dołączył: 18 Lis 2008 Posty: 949 Skąd: Zagłębie Sosnowiec
#2 Wysłany: 19 Październik 2013, 01:16
kilka fotek
moja 1 ofiara....jpg
Plik ściągnięto 5 raz(y) 109.58 KB
moja 2 ofiara.jpg
Plik ściągnięto 7 raz(y) 128.76 KB
małe mendy.jpg
Plik ściągnięto 5 raz(y) 98.42 KB
mój wynik.jpg
Plik ściągnięto 5 raz(y) 191.55 KB
pełno komarów i małych mend.jpg
Plik ściągnięto 4 raz(y) 119.96 KB
jedyny ocalały....jpg
Plik ściągnięto 9 raz(y) 25.33 KB
_________________ "Chciałbym się pożegnać, nigdy już nie wrócę. Jeśli się weźmie pod uwagę przewagę Brytyjczyków, nie jest prawdopodobne, abyśmy to przeżyli...". - Admirał Günther Lütjens
"Krew, pot i żelazo" - motto marynarzy pancernika "Bismarck"
Od razu zaznaczę. Miałem pilną i ważną z punktu widzenia klanowego (zakończenie mocno wpływającego na klan sporu, które po prostu rozpadło się) sprawę do Oyamy.
Wszedłem raz: Gonią go, to potem
Wszedłem drugi raz: Teraz chyba ma spokój. To powiedziałem, że jak będzie pewny spokój, to pogadamy
3 raz.. No spokoju nie ma
Potem 4 raz. Szybka sprawa o co szło i nie przeszkadzam.
Odezwał się na gg. Akurat spać szedłem. Odpisałem i idę spać. 8 minut później pisze, że go KIAlneli i że to moja wina.
Czasowo mi wychodzi, żę nie podczas rozmowy, ale jeżeli naprawdę zdenerwował sie tą rozmową i to miało powód, to Finek składa oficjalne przeprosiny.
PRZEPRASZAM OYAMĘ, JAK PRZEZ MOJE ZAKŁÓCENIE ZOSTAŁ ZATOPIONY, FINEK NIE MIAŁ TAKIEGO ZAMIARU
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum