Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Witam, sporo ostatnio interesowałem się budową okrętów podwodnych, sprzętem, ale szczególnie przeprowadzaniem ataków. Mam na razie 2 pytania:
1.Czy tak niezbędny przyrząd na dawnych okrętach podwodnych jakim był stadimeter (coś w stylu sekstantu) był montowany w peryskopie na stałe, czy to tylko w SH możemy z niego korzystać w widoku peryskopu?
2.Tak doskonały wynalazek jakim był kalkulator torpedowy firmy Siemens-Schucker mieli tylko Niemcy, czy może alianci też mieli jakieś własne, lub w ogóle nie mieli?
1. Jeśli tak, to jak pozyskiwali odległość, niezbędną zresztą to obliczenia prędkości i kąta AOB? Przecież nie da się strzelać ,,na oko". W filmie Das Boot kapitan jakoś podawał odległość będąc w zanurzeniu.
2.A Polacy, Anglicy i Rosjanie?
Jeśli ktoś wie coś więcej na temat kalkulatorów torpedowych i przeprowadzania ataków torpedowych to bardzo proszę o wyjaśnienie.
1.A podziałka na peryskopie to co?
Np. 3 podziałki = 1,5 stopnia.... I teraz znając/określając wysokość masztu = proste równanie trygonometryczne. tangens, czy kotangens razy wysokość masztu = odległość. Plus oni odległości podawali nie dokładne, że np. 783m, tylko 800m. Bo stosowali uproszczone tablice.
Prędkość... W niektórych wspomnieniach.... PŁYNĘLI RÓWNOLEGLE DO CELU! I próbowali wyrównać.
Rzeczywiście, przecież sam się nawigacji uczyłem. Wzory mamy dwa:
- 13/7 * h/kąt w minutach oraz
- h/tg(kąt)
Oba działają w zadaniach mat., ale może i w SH5 mi się uda
Co do płynięcia równolegle do celu, to porównując prędkości okrętu w zanurzeniu (+/- 5w) i płynącego statku (+/- 7-27w) to raczej mieli mało możliwości.
W każdym razie bardzo dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam
Imię: Szymon
Ulubiona Gra: Silent Hunter III i V, Seria Mass Effect, Seria Assassin's Creed
Wiek: 29 Dołączył: 29 Sty 2010 Posty: 428 Skąd: Żywiec
#6 Wysłany: 20 Luty 2014, 17:54
Skoro już poruszono ten temat, to co do prędkości, jest jeszcze jeden sposób, tylko naprawdę nie wiem, czy było możliwe zastosowanie go w rzeczywistości (w SH działa bardzo dobrze. Nie stosuję go w SHIII, bo tam jest notes, ale w SHV jest idealny). Potrzebna była tylko dość podstawowa wiedza matematyczna, notes, stoper i wiedza o długości obserwowanego statku. Otóż pionową kreskę peryskopu ustawiało się przed obserwowanym statkiem, a w momencie, gdy dotykała ona dziobu statku, zaczynało liczyć się czas. Stoper wyłączało się, gdy kreska dotykała końcówki rufy okrętu. Później, brało się pomiar ze stopera i wykonywało działanie.
Długość statku/czas przepłynięcia własnej długości*1,94 = prędkość w węzłach.
Ale były 2 ale, okręt podwodny musiał być stabilny i wgl. się nie poruszać. I tu jest to ale, czy było to stosowane w rzeczywistości. Czy okręty podwodne na głębokości peryskopowej były na tyle stabilnie, aby ten sposób działał?
_________________ http://www.youtube.com/user/jajcarzek
"Dobry trening w walce z konwojem, jest dla mnie więcej wart, niż najlepszy urlop" Gunther Prien, dowódca U-47
Witam ponownie. Bardzo dziękuję za nowy sposób liczenia prędkości, w najbliższym czasie przetestuję.
Piszę natomiast, bo chciałem pochwalić się tym, o czym wspomniałem w poprzednim moim poście, mianowicie liczenie odległości w Sh5 (z real navigation) bez użycia stadimetru, używając wzorów i podziałki na peryskopie. Wyniki są zaskakujące . Po kilkukrotnym obliczaniu, z użyciem obu wzorów, porównałem wyniki z tym co pokazał użyty później stadimetr:
stadimetr: 1389m
wzór pierwszy: 1326m
wzór drugi (z tangensami): 1288m
Wykonanie tego było bardzo trudne, ponieważ pomiary wykonywane były bardziej na oko, tym bardziej że wrogi statek płynął.
Za każdy komentarz bardzo dziękuję [/b]
Imię: Marcin Pomógł: 13 razy Wiek: 43 Dołączył: 15 Lip 2007 Posty: 1878 Skąd: Gdańsk/Coventry
#8 Wysłany: 20 Luty 2014, 21:46
Tak dla uscislenia. O ile niemcy stosowali kalkulatory, to amerykanie uzywali bardzie zaawansowanego urzadzenia zwaniego - TDC - Torpedo Data Computer, ktory nie tylko wyliczal wsporzedne strzalu ale i potrafil dosc dokladnie sledzic cel ( o ile ten ne zmienil kursu). Wiecej tu:
http://maritime.org/tech/tdc.htm
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum