Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
U-50 oddalił się od konwoju, ale ciągle był w zasięgu wzroku, gdy pierwszy oficer wachtowy zameldował:
-Kapitanie, stan podporucznika pogarsza się. Nie mamy już torped, które możemy wystrzelić. W trosce o dobro rannego, sugeruję, że powinniśmy natychmiast, jak najszybciej wracać do portu we Francji i po zostawieniu rannego dopiero udać się do Niemiec. Tu już nic nie zdziałamy.
Nawigator wyznaczył kurs i zabrał się za obliczenia, po czym przekazał kapitanowi informację:
-Można poinformować świętą Nazarię, że będziemy w nocy z 9 na 10 października.
Pierwszy to skwitował:
-A ten Nazar to nie był facet?
Nawigator wzruszył ramionami i rzekł:
-Nieważne jakiej płci, portu to nie zmieni.
Po godzinie rejsu, radiooperator odebrał jakąś wiadomość. Kapitan zszedł z mostka i zaciekawiony stanął nad oficerem, który rozkodowywał wiadomość. Pierwszy był jakoś nerwowy, dwa razy cofał Enigmę poprawiając się i wciskając właściwy klawisz. Chyba ten atak i jego wykańczał psychicznie... Jak można było odpocząć przed takim atakiem? - pomyślał kapitan i spojrzał na koję, gdzie leżał drugi OW z obandażowaną głową, ciągle nieprzytomny.
Pierwszy nagle skupił się w sobie i dalej bezbłędnie rozkodował wiadomość, podczas gdy otrzymano kolejną wiadomość.
"U-93 meldował o uszkodzonym parowcu, co wypadł z konwoju i płynie za nim. Polecał dobić go z działa przez okręty pozbawione torped"
Byli o około 20km od tego parowca, mogli jeszcze do niego zawrócić. Chyba, że kolejna wiadomość to była informacja, że ktoś go przejął. Ale kolejna była prośba U-50 o podanie stanu torped, okrętu i paliwa oraz jeszcze następna wiadomość, która była co najmniej nietypowa.
"BdU do U-50
Kapitanie. Proszę podać informacje o stanie załogi."
Imię: And Pomógł: 37 razy Dołączył: 09 Wrz 2008 Posty: 4398 Skąd: Gůrny Ślůnsk
#85 Wysłany: 10 Wrzesień 2014, 09:22
Do Hiacynt:
Przychwytujemy uszkodzony cel. U-50
Do BdU:
Ciężko ranny 2OW, stan ciężki, nieprzytomny.
Uwaga załoga - zmiana planów. Przechwytujemy parowiec, znajdujący się w odległości pół godziny drogi od naszej pozycji. Prawdopodobnie nie mam innych naszych okrętów w okolicy.
Maszynownia cała naprzód na cel. Przygotować działo do ataku.
Minęło ponad 40 minut. Silniki U-50 zwolniły bieg. Kapitan Matsumo stał na mostku i spoglądał przed siebie. Kilka mil przed nim świecił reflektor. Dwa niszczyciele, widoczne dość często w swoim świetle, oświetlały wodę przy nich oraz okolicę, zażarcie polując na kogoś. Cel znajdował się za nimi, a przynajmniej znajdował się ponad godzinę temu.
Pierwszy oficer wdrapał się na mostek, spojrzał w tamtą stronę i zameldował:
-Kapitanie, stan drugiego oficera jest ciężki. Czy warto ryzykować jego życie dla jednego parowca? Przecież są tam z 3-4 U-Booty.
Minęły 3 dni, U-50 kończył przemierzanie wód Zatoki Biskajskiej. Kapitana nagle obudziły szepty oficerów. Leżał z zamkniętymi oczami i wsłuchał się w rozmowę między nawigatorem i pierwszym:
P: Ja ci mówię. Jakbyśmy od razu ruszyli do Francji Mohler by przeżył.
N: Zmarł niedawno. Jeżeli zrobilibyśmy jak mówisz, byłby może dwie-trzy godziny w szpitalu. Uważasz, że przekraczając próg szpitala nagle człowiek zdrowieje?
P: Ja nie...
N: Słuchaj! Wtedy zmarłby w szpitalu i mógłbyś żałować, że nie kontynuowaliśmy ataku. Jego śmierć nie poszła na marne.
Kapitan wstał i poszedł do drzwi. Oficerowie przerwali rozmowę i obrócili się. Za nimi na koi leżało przykryte ciało. Drugi oficer na U-50 zmarł.
Imię: And Pomógł: 37 razy Dołączył: 09 Wrz 2008 Posty: 4398 Skąd: Gůrny Ślůnsk
#91 Wysłany: 13 Wrzesień 2014, 23:43
Porucznik Mohler był dzielnym oficerem. Wypełniał dokładnie powierzone zadania. Niestety odniósł zbyt ciężkie obrażenia i nie dane mu było dotrzeć do ojczyzny. Można się sprzeczać czy mógł przeżyć, jednak wszyscy rozumiemy ciężar służby. U-boot to nie szpital, a bez fachowej pomocy porucznik Mohler nie miał szans, odszedł na wieczną wachtę. Cześć jego pamięci.
(ps. widziałeś obrazek w załączniku powyżej?)
-Prawie 3/4 poziomu paliwa mamy. Spokojnie wystarczy na rejs do Niemiec. A chyba nie musimy już wchodzić do francuskiego portu.
Oficerowie poszli za kapitanem do centrali i spojrzeli na mapę. Nie dzieliło ich wiele od portu, ale z drugiej strony, czego mieli tam teraz szukać? Chyba tylko zdjęcia ciała z pokładu, jeżeli nie chcieli powierzać go Neptunowi.
Imię: And Pomógł: 37 razy Dołączył: 09 Wrz 2008 Posty: 4398 Skąd: Gůrny Ślůnsk
#93 Wysłany: 14 Wrzesień 2014, 13:16
Porucznika Mohlersa pochowamy w wodzie. Mowę już wygłosiłem.
Problemem jest rejs do Niemiec. Przedzierać się przez kanał to szaleństwo, a opływanie Anglii przy pustych wyrzutniach zakrawa na sabotaż. Z drugiej strony załoga ucieszyłaby się z kilkugodzinnej możliwości zejścia na ląd we Francji...
Przekażcie naszą pozycję do BdU. Stan torped 0. Prosimy o rozkazy.
Sugerujemy uzupełnienie U-50 w torpedy we Francji i rejs powrotny do ojczyzny.
Mam nadzieję że nie nakażą nam przedzierać się przez kanał...
Ostatnio zmieniony przez PL_Andrev 14 Wrzesień 2014, 13:17, w całości zmieniany 1 raz
1) Pocieszę cię. Istnieje nawet rozkaz ZABRANIAJĄCY takich rejsów przez kanał. (głównie przez miny. Choć mogą go niedługo usunąć, jak rozminują Francuskie wybrzeże).
Odpowiedź z lądu przyszła dość szybko:
-Wpłynąć do portu w St. Nazarie. Otrzymacie 5 torped. Załadunek natychmiast po wpłynięciu.
Imię: And Pomógł: 37 razy Dołączył: 09 Wrz 2008 Posty: 4398 Skąd: Gůrny Ślůnsk
#95 Wysłany: 14 Wrzesień 2014, 22:28
Wchodzimy do St. Nazaire. Pierwszy, dopilnuj załadunku 5 torped, 2 elektryczne, uzupełnimy też bufet.
Zapytaj o zastępstwo dla 2OW, wszyscy nie związani z obsługą - na kilkugodzinną przepustkę.
Niech się chłopcy nacieszą.
A właśnie, co się stało z tylną torpedą?
Da się ją przenieść do przodu czy też jest elementem czopującym?
Kapitan wracał od wizyty u Fischera. Choć sądził, że U-50 wpłynie do St. Nazarie, przydział U-50 był niepewny. Ciągle należał do flotylli Fischera, a widać było, że Heizowi nie jest na rękę wizyta U-50, którego nie wiadomo, czy naprawiać przed remontem, czy też odsyłać do Niemiec w trybie natychmiastowym. W zasadzie nie dowiedział się nic nowego, poza tym, że 12 wieczorem wypływają i że dostanie nowego drugiego oficera na czas tego rejsu.
Matsumo wchodził na nabrzeże, gdzie cumował U-50, gdy opuszczała je ciężarówka floty. Na pace wiozła dwie torpedy. "Po co je wożą po całym porcie" - pomyślał kapitan i nagle nabrał podejrzeń. Szybkim krokiem pokonał dalsza drogę do U-Boota, przy którym pierwszy oficer nadzorował pracę dźwigu, którym wyciągano rufową torpedę.
-Ile torped załadowano? - zapytał bezpośrednio. Pierwszy oficer zasalutował, po czym odparł:
-Mieli rozkaz uzupełnić nam wyrzutnie. Jak zobaczyli tą rufową wyrzutnię, zostawili trzy torpedy. Więc mamy trzy dodatkowe.
Kapitan zszedł pod pokład, jakby nie wierząc słowom oficera. Marynarze w przedziale torpedowym zamykali trzecią wyrzutnię. Padające przez otwarty właz światło oświetlało otwartą czwartą wyrzutnię, oczekującą na podwieszoną na dźwigu torpedę. Marynarze wstali z koi i zasalutowali. Matsumo nie był z tego zadowolony, liczył na pięć torped, a nie trzy. Już miał wspinać się po drabince na zewnątrz, gdy zatrzymał go nawigator:
-Herr Kaleun. Mamy paliwa na prawie trzy tygodnie. Spokojnie wystarczy go na rejs do Rzeszy.
Imię: And Pomógł: 37 razy Dołączył: 09 Wrz 2008 Posty: 4398 Skąd: Gůrny Ślůnsk
#98 Wysłany: 15 Wrzesień 2014, 19:33
Kurs AL95-AL32-AE68-AF73 i prosto do domu.
Ostrożnie bez szaleństw.
Wystarczy paliwa? Wychodzimy w morze jak tylko otrzymamy zgodę i załoga zjawi się z przepustek w komplecie.
(czytałeś ostatni post?)
-Oczywiście, że wystarczy kapitanie.
Wyjść w morze opóźniło się do 13 października, ale wreszcie U-50 wyszedł w rejs do Niemiec. Podczas rejsu przez Biskaje panowała pochmurna pogoda, która jednocześnie pomagała i przeszkadzała U-50.
Imię: And Pomógł: 37 razy Dołączył: 09 Wrz 2008 Posty: 4398 Skąd: Gůrny Ślůnsk
#100 Wysłany: 16 Wrzesień 2014, 22:45
Pierwszy, proszę przeszkolić 2OW. Musi się dotrzeć z reszta załogi.
Oczywiście to patrol bojowy, więc oczy wokół głowy.
W razie kontaktów meldować - kto wie jakie nam kości wyrzuci Fin Wszechmogący...
Ostatnio zmieniony przez PL_Andrev 16 Wrzesień 2014, 22:47, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum