Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Imię: PrZeMO
Ulubiona Gra: DW, SH2 vs DC, Imperium Galactica Pomógł: 21 razy Wiek: 45 Dołączył: 28 Maj 2005 Posty: 2456 Skąd: SOSNOWIEC CITY / Warszawa
#1 Wysłany: 19 Listopad 2014, 17:31 Benzyna vs Diesel
Jak wiemy olej napędowy ON jest w warunkach wojennych szybciej i prościej pozyskiwany zastanawiam się dlaczego niemcy zdecydowały się na silniki benzynowe w swoich czołgach bo co benzyna syntetyczna?? W końcu diesle są mniej awaryjnie i zdecydowanie dla takich ciężkich maszyn lepsze.
Zapraszam do dyskusji
_________________ capt. TUPOLOV commanding
Ostatnio zmieniony przez PL_U-96 19 Listopad 2014, 17:32, w całości zmieniany 1 raz
Imię: Daniel
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 7 razy Wiek: 34 Dołączył: 06 Lut 2009 Posty: 2264 Skąd: Kraków
#2 Wysłany: 19 Listopad 2014, 18:40
Owszem, chyba jedynym argumentem za benzyną - jest tu benzyna pozyskiwana syntetycznie. Niemcy mieli sporo węgla, czego już nie można powiedzieć o ropie. Ropa natomiast niezbędna była Kriegsmarine, więc pewnie nie chcieli ryzykować że z powodu braków będą zmuszeni unieruchomić jeden z rodzajów swojego wojska. Z punktu strategicznego raczej jest to zrozumiałą decyzja, kiepsko by było gdyby wszystkie czołgi Rzeszy stanęły tylko dlatego że na czas nie zdobyli by odpowiednich pól roponośnych, a na transporty z zewnątrz nie mieli co liczyć.
Ponadto Rzesza posiadała dobrze rozwinięty przemysł chemiczny - co było niebagatelnym czynnikiem ułatwiającym produkcję owej benzyny.
a mogę jeszcze wrzucić argument, że Niemcy posiadali już dobrze rozwiniętą technologię produkcji silników benzynowych i taka zmiana była by długa i kosztowna
_________________
Ostatnio zmieniony przez PL_fox6 19 Listopad 2014, 18:43, w całości zmieniany 1 raz
Akurat nie łączyłbym KM. Statki POTRZEBUJĄ diesla, bo benzyniak jest zbyt niebezpieczny. Wyobraźmy sobie np. w wielkiej maszynowni Bismarka, że zbierają się opary benzyny.
Albo na U-Boocie po wstrząsach.... Przed 1WŚ (no i podczas) kraje próbowały wykorzystać benzyniaki na OP, ale zawsze wychodziło to gorzej od diesla.
A możliwość pozyskania syntetycznej benzyny dobrze opisał foxiu.
Imię: And Pomógł: 37 razy Dołączył: 09 Wrz 2008 Posty: 4398 Skąd: Gůrny Ślůnsk
#5 Wysłany: 19 Listopad 2014, 21:07
PL_fox6 napisał/a:
a mogę jeszcze wrzucić argument, że Niemcy posiadali już dobrze rozwiniętą technologię produkcji silników benzynowych i taka zmiana była by długa i kosztowna
To prawda, ale ta teza nie odpowiada na pytanie dlaczego w ogóle były stosowane silniki benzynowe w czołgach, a nie na ropę.
Otóż silniki okrętowe to głównie wielkie silniki wolnoobrotowe (100 obr/min) o dużej mocy przekazujące moc bezpośrednio na wolnoobrotową śrubę okrętową. Mamy więc wielki, ciężki i prosty w budowie silnik, który daje bardzo dużą moc niezależnie od typu paliwa, który można można zasilać byle czym (mazutem - odpadem z przeróbki ropy). Jedyna wada: jest wolnoobrotowy.
Takiego silnika nie da się wybudować dla stosunkowo małego pojazdu jakim jest czołg (czy samochód), gdzie wymagana jest duża rezerwa mocy i łatwa jej regulacja (np. żeby nagle rozpędzić Tygrysa ważącego 56 ton). A tego nie jest w stanie zapewnić silnik diesla. Dodatkowo ropa łatwiej zamarza, a sam silnik wymaga wysokiego sprężenia mieszanki paliwowej - Diesel to silnik wysokoprężny).
Odpowiedź można wyciągnąć także z czasów obecnych - po co montować benzynowe silniki, skoro diesel korzysta z tańszego paliwa i jest bardziej ekonomiczny? Bo jest bardziej skomplikowany w budowie i bardziej awaryjny, a tylko z turbosprężarką zapewnia podobne możliwości jak benzyna.
BTW. Są jakieś motory z silnikiem Diesla?
Ostatnio zmieniony przez PL_Andrev 19 Listopad 2014, 21:08, w całości zmieniany 1 raz
Imię: And Pomógł: 37 razy Dołączył: 09 Wrz 2008 Posty: 4398 Skąd: Gůrny Ślůnsk
#6 Wysłany: 19 Listopad 2014, 21:14
PL_CMDR Blue R napisał/a:
Akurat nie łączyłbym KM. Statki POTRZEBUJĄ diesla, bo benzyniak jest zbyt niebezpieczny. Wyobraźmy sobie np. w wielkiej maszynowni Bismarka, że zbierają się opary benzyny.
Tak się składa że statek zasilisz nawet benzyną lotniczą.
Tyle że benzyna jest drozsza od mazutu o jakies 100%.
PL_CMDR Blue R napisał/a:
Przed 1WŚ (no i podczas) kraje próbowały wykorzystać benzyniaki na OP, ale zawsze wychodziło to gorzej od diesla.
Przed 1WŚ (no i podczas) kraje próbowały wykorzystać benzyniaki na OP, ale zawsze wychodziło to gorzej od diesla.
Gorzej ekonomicznie.
Akurat w książkach o OP często podawane jest, że nie tylko wchodzi ekonomia, ale i bezpieczeństwo. Bo silnik dieslowski nie potrzebuje takiej wentylacji, jak silnik benzynowy. Zwłaszcza na U-Bootach, gdzie w silniku nie było praktycznie w ogóle możliwości wentylacji, a jak wiadomo opary benzyny są gorsze od ropy. I w wielu książkach spotkałem się z tym, jako jednym argumentem.
Cytat:
A tego nie jest w stanie zapewnić silnik diesla. Dodatkowo ropa łatwiej zamarza, a sam silnik wymaga wysokiego sprężenia mieszanki paliwowej - Diesel to silnik wysokoprężny).
Znaczy Rosyjskie czołgi nie miały prawa działać na mrozach?
Imię: Marcin Pomógł: 13 razy Wiek: 43 Dołączył: 15 Lip 2007 Posty: 1878 Skąd: Gdańsk/Coventry
#8 Wysłany: 20 Listopad 2014, 22:48
Cytat:
Otóż silniki okrętowe to głównie wielkie silniki wolnoobrotowe (100 obr/min) o dużej mocy przekazujące moc bezpośrednio na wolnoobrotową śrubę okrętową.
Cos tu nie gra Andrew. To po co stosuje sie przekladnie redukcujne na okretach?
Cytat:
Takiego silnika nie da się wybudować dla stosunkowo małego pojazdu jakim jest czołg (czy samochód), gdzie wymagana jest duża rezerwa mocy i łatwa jej regulacja
Ciekawe. Taka sama rezerwa wymgana jest dla okretow, gdzie od dawien dawna dazy sie do uzkania jak najwiekszych mocy i predkosci. Dlatego na okretach bardzo czesto stosowania jest wysoko-obrotowa turbina sprzegnieta z walem za pomoca przekladni redukcyjnej.
Imię: And Pomógł: 37 razy Dołączył: 09 Wrz 2008 Posty: 4398 Skąd: Gůrny Ślůnsk
#9 Wysłany: 21 Listopad 2014, 06:52
PL_tes napisał/a:
Ciekawe. Taka sama rezerwa wymgana jest dla okretow, gdzie od dawien dawna dazy sie do uzkania jak najwiekszych mocy i predkosci. Dlatego na okretach bardzo czesto stosowania jest wysoko-obrotowa turbina sprzegnieta z walem za pomoca przekladni redukcyjnej.
Co prawda nie jestem znawcą maszyn i silników okrętowych ale wydaje się, że turbina to urządzenie pracujące na parę, którą trzeba wytworzyć z ciepła z kotła. A co będziemy palić w kotle to już nie ma znaczenia.
Dzięki za korektę Tesu.
Ostatnio zmieniony przez PL_Andrev 21 Listopad 2014, 07:00, w całości zmieniany 2 razy
Imię: Janek Pomógł: 4 razy Wiek: 50 Dołączył: 15 Sie 2007 Posty: 318 Skąd: Cieszyn
#11 Wysłany: 27 Grudzień 2014, 11:11
Hmm... Moim zdaniem za zastosowaniem silników benzynowych przemawiały po porostu możliwości technologiczne . I spore już doświadczenie w budowie silników z zapłonem iskrowym, które były wykorzystywane w lotnictwie . Mamy więc już odp moc , a reszta to kwestia paru modyfikacji i jedziemy .Amerykanie stosowali w swoich czołgach także silniki na benzynę żywcem zapożyczone z lotnictwa . Myślę ,że Niemcy poszli tą samą drogą .
Sinik Diesla nie był aż tak dobrze dopracowany ( była to stosunkowa nowa konstrukcja . Pierwsza ciężarówka napędzana silnikiem diesla to rok 1923 , a czołg 1934 . ) Wysokociśnieniowa pompa wtryskowa ,która umożliwiła konstruowanie w miarę niezawodnych silników powstał w 1927 r .
Natomiast silnik z zapłonem iskrowym był już o ok 20lat starszą i prostszą konstrukcją .
_________________ " Jeśli słyszę bzykanie ,to znaczy ,że ktoś bzyka,a jedyny powód bzykania jaki ja znam to taki ,że jest się pszczołą"
Imię: Daniel
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 7 razy Wiek: 34 Dołączył: 06 Lut 2009 Posty: 2264 Skąd: Kraków
#12 Wysłany: 27 Grudzień 2014, 14:18
Cytat:
.Amerykanie stosowali w swoich czołgach także silniki na benzynę żywcem zapożyczone z lotnictwa . Myślę ,że Niemcy poszli tą samą drogą .
Silniki lotnicze (bo były to po prostu silniki lotnicze) były montowane na wczesnych shermanach , ponieważ Amerykanie nie nadążali początkowo z produkcją odpowiednich silników czołgowych. Był to więc pewien pół-środek, późniejsze silniki znacznie się różniły, przy czym w wersja M4A2 użyto silnika diesla.
Wątpię by Niemcy zapożyczali silniki do panzerów z lotnictwa na jakimkolwiek etapie wojny.
.Amerykanie stosowali w swoich czołgach także silniki na benzynę żywcem zapożyczone z lotnictwa . Myślę ,że Niemcy poszli tą samą drogą .
Silniki lotnicze (bo były to po prostu silniki lotnicze) były montowane na wczesnych shermanach , ponieważ Amerykanie nie nadążali początkowo z produkcją odpowiednich silników czołgowych. Był to więc pewien pół-środek, późniejsze silniki znacznie się różniły, przy czym w wersja M4A2 użyto silnika diesla.
Wątpię by Niemcy zapożyczali silniki do panzerów z lotnictwa na jakimkolwiek etapie wojny.
A ja mam jedno pytanie. Czytałem, że w 1942, specjalnie dla Rosji wprowadzono diesla do Shermanów, co szły do Rosji. Shermany miały sławę łatwo zapalalnych przez silniki benzynowe. Czy raczej te 2 rzeczy nie spowodowały wrzucenia silnika diesla, zamiast "nie nadążania" z produkcją? Przecież M2 (silnik benzynowy) powstawały przed wojną. To o jakim "nienadażaniu" mowa? M3 był rozwojem czołgowym i w nim też w dużej mierze stosowano benzyniaka w pierwszych wersjach.
Imię: Janek Pomógł: 4 razy Wiek: 50 Dołączył: 15 Sie 2007 Posty: 318 Skąd: Cieszyn
#15 Wysłany: 29 Grudzień 2014, 20:31
Wydaj mi się , że w obu przypadkach decydujące znaczenie miała dostępność do paliwa .Ruski miały ropę naftową , więc zażyczyli sobie Shermany z dieslem a Niemcy węgiel ,z którego mogli produkować benzynę . W sumie chyba to całkiem rozsądne móc korzystać z kilku źródeł energii.
Co do tego jaki silnik jest lepszy do napędu czołgu ? Każdy ma swoje zalety i wady . Wiec które paliwo jest najlepsze ??? To do którego mamy aktualnie najłatwiejszy i najpewniejszy dostęp . Jak widać z powodzeniem stosowano oba rodzaje i jest tak do dziś . Francuzi w Leclerku maja silnik benzynowy , Niemcy ,Brytole , Ruski,Izrael -Diesel . Abrams ma turbine gazową na naftę lotniczą .
_________________ " Jeśli słyszę bzykanie ,to znaczy ,że ktoś bzyka,a jedyny powód bzykania jaki ja znam to taki ,że jest się pszczołą"
Ostatnio zmieniony przez janko175 29 Grudzień 2014, 20:34, w całości zmieniany 1 raz
Imię: And Pomógł: 37 razy Dołączył: 09 Wrz 2008 Posty: 4398 Skąd: Gůrny Ślůnsk
#16 Wysłany: 10 Styczeń 2015, 10:55
janko175 napisał/a:
Wydaj mi się , że w obu przypadkach decydujące znaczenie miała dostępność do paliwa .Ruski miały ropę naftową
"Ropa" wlewana do baku to olej napędowy, czyli zestandaryzowany produkt rafinacji surowej ropy naftowej, podobnie jak benzyna. A Niemcy właściwie cały czas mieli ropę, czy to z Baku z ZSRR czy to z Ploesti z Rumunii. Dopiero później zaczął się "kryzys" skutkujący upłynnianiem węgla, którego w granicach Rzeszy było sporo.
Moim zdaniem chodziło bardziej o ekonomikę pracy takiego silnika:
- większa wytrzymałość (dłuższy czas na froncie do remontu kapitalnego)
- większa tolerancja na zanieczyszczenie paliwa (magazynowanie, transport)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum