Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
W nocy Oesten przyszedł do Bulgota, mając ze sobą obrazek namalowany mu przez załogę, przedstawiający jego krzyż rycerski, którego nigdy nie widział. Przy świetle świecy pokazał kapitanowi jednak drugą stronę wstawionej w ramkę kartki, gdzie zapisany był kod.
-Kapitanie, musisz tylko zacząć list wspominając o tym wuju, a potem oni już rozczytają, jak list przekaże Czerwony Krzyż. Dowództwo na pewno musi dowiedzieć się, co się stało, a zwłaszcza, czy dostali U-Boota, czy nie.
Urlik spojrzał w świetle świec na kartkę. Nie pozwalała na napisanie epopei, ale na przekazanie ostatniego raportu była wystarczająca.
(innymi słowy możesz naskrobać raport. Tylko używaj jak najprostszych stwierdzeń).
Imię: Marek
Ulubiona Gra: życie
Wiek: 53 Dołączył: 04 Sty 2010 Posty: 490 Skąd: Szczecin
#43 Wysłany: 20 Styczeń 2015, 20:29
W czasie ostatniego patrolu 9.X.1941 trafilismy i uszkodzilismy nieoznaczony i zaciemniony frachtowiec około 5000t, okazal sie amerykański, po rozpoznaniu pozwolilismy mu odpłynąć.
Nastepne spotkanie 10.X.1941 zakończylismy zatopieniem transportowca pod eskortą 5900t który także okazal sie amerykański chociaż był zaciemniony.
Kolejne spotkanie 12.X.1941 skończyło się zatopieniem frachtowca około 1950t. Wtedy niespodziewanie zaatakowani na powierzchni otrzymalismy krytyczne trafienie od ognia wrogich dział. U-44 szybko zatonął. Książka kodów i maszyna szyfrująca zniszczone wraz z okrętem.
36 osób z załogi nie zyje, 16 wziętych do niewoli w tym 4 rannych. Obecnie wszyscy przebywamy w obozie jenieckim gdzieś w lasach Kanady razem z innymi marynarzami niemieckimi.
Ze swojego listu Bulgot mógł dowiedzieć się, że jego kuzynka ma trojaczki: chłopca w wieku 9 (któremu podobałoby się w Kanadzie, bo zawsze lubił USA), podobnie jak starszy, 10 letni brat, za to drobna 12 latka, ma już chłopaka. Szkolnego chłopaka, ale zawsze.... Pytał o ich zdrowie, sam na szczęście jest w niewoli w dobrym zdrowiu.... Kto wymyślał ten szyfr?
Reszta listu była już jego prywatnym listem do prawdziwych osób... Bulgota zastanawiało jednak jedno. Czy naprawdę Kanadyjczycy nie przejrzeli ta prymitywnego szyfru?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum