Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Imię: Mati
Ulubiona Gra: Attack the Warship, SH, FSX, IL-2 Pomógł: 4 razy Wiek: 28 Dołączył: 03 Maj 2013 Posty: 4620 Skąd: Katowice
#3 Wysłany: 26 Styczeń 2015, 07:37
Z początku płynę wolno, na peryskopowej. Była to słuszna decyzja.
Obserwuję jak jest rozmieszczona eskorta. Gdzie tu się przebić. Nagle wszystkie eskortowce w moim polu widzenia robią zwrot i kierują się do konwoju po Olka. Fajnie, prawie czysta droga do konwoju. Ale te dd-eki kiedyś wrócą na swoje pozycje. Tak więc lepiej wolno wstecz.
Płynie jakiś średni transportowiec podobno uszkodzony przez Olka, ale nie trafiam.
Następny cel to C2. Dwie kontaktowe poszły, obie przeszły i trafiły Troop transport. Ładnie eksplodował. Na pewno zatonie. Nie ma prawa płynąć z takim pożarem.
Zajmuję się T2. Jedna poszła i trafiła. W tym czasie tak jak mówiłem dd-eki Olka wracały i trafiły na mnie. Bomby uszkodziły mi pokład i działka. Ale gdy zszedłem na 226 m. azdyk ucichł, bomby przestały być celne, a ja nasłuchiwałem przez ponad pół godziny gdzie są dd-eki, gdzie bomby zrzucają i co się zbliża. Z tego co wiem to uciekłem przed 6 dd-ekami, 4 samolotami i do tego nade mną przepłynął krążownik i lotniskowiec
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum