Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Bomby, które eksplodowały kilka mil dalej, odbierając życie załodze U-374 utrudniały nasłuch, ale około 19:45 funkelmaat zameldował:
-Oddalają się, prawdopodobnie jesteśmy dokładnie za nimi.
Imię: Mati
Ulubiona Gra: Attack the Warship, SH, FSX, IL-2 Pomógł: 4 razy Wiek: 28 Dołączył: 03 Maj 2013 Posty: 4620 Skąd: Katowice
#105 Wysłany: 30 Marzec 2015, 17:25
-Wytyczyć okrężny kurs poza ich zasięgiem widzenia (na zapas 50 kilometrów), tak abyśmy wpłynęli od frontu (w skrócie najczęstszy mój manewr w GWX, tylko ze skutkiem innym niż pod Herbriden ).
-Kapitanie! Niszczyciel odchodzi! - zameldował 20 minut później Funkelmaat. Kapitan wrócił do peryskopu i po wystawieniu okularu, zobaczył oddalający się dymek, znikający w mroku nadchodzącej nocy.
Ps. No, co? Zatopił UnnAmmEdda i nie ma tu co robić
Imię: Mati
Ulubiona Gra: Attack the Warship, SH, FSX, IL-2 Pomógł: 4 razy Wiek: 28 Dołączył: 03 Maj 2013 Posty: 4620 Skąd: Katowice
#111 Wysłany: 31 Marzec 2015, 09:19
-Zezwalam na zajęcie się gniazdkiem, ale miejcie przy sobie cokolwiek do szybkiego zabezpieczenia gniazdka, ewentualnie wyjmijcie po prosu bezpiecznik. Przecież nie naprawia tego pod napięciem, czyli nie ma problemu z zanurzeniem i zalaniem.
_________________
Ostatnio zmieniony przez PL_kanaron 31 Marzec 2015, 09:19, w całości zmieniany 1 raz
(nie chodzi o zwarcie, ale o zalanie instalacji, która może potem po prostu nie działać lub ulec uszkodzeniu)
Elektryk ze specjalistą wzięli narzędzia i zaczęli rozkręcać gniazdo Krzyża Biskajskiego.
-Powinniśmy mieć mały emiterek. Przyłożyłoby się go w pobliże krzyża i sprawdzało, czy on dobrze działa. - mruknął elektryk. Po 10 minutach gniazdo było ponownie złożone, chociaż nie znaleziono nic, co mogłoby powodować kłopoty.
-Zejdź na dół i sprawdź, czy działa - powiedział elektryk, podłączając krzyż. Specjalista zszedł do kabiny radia i podłączył zasilanie. Krzyż natychmiast zaczął bzyczeć, "stwierdzając", że są poddani promieniowaniu radarowemu.
Drugi oficer pokręcił głową:
-Jedyna różnica, że bzyczy ciągle.
Po zanurzeniu U-Boota nastała cisza. Funkel z trudem złapał konwój daleko na prawej burcie, ale nagle zatrzymał koło na namiarze 60 i chwilę osłuchiwał tą okolicę.
-Okręt wojenny. Prawdopodobnie niszczyciel... Chyba kogoś szuka.
Zbliżała się 23:00. U-574 szedł na powierzchni w kierunku punktu, gdzie powinni złapać kolejny namiar. Pogoda z każdą chwilą się coraz bardziej pogarszała. Spienione fale uderzały w kiosk i idącego w ciemności U-Boota.
Krzyż Biskajski został schowany do wnętrza okrętu, aby nie uległ uszkodzeniu, co zaniepokoiło załogę. Ledwo naprawiono krzyż, a już stał się bezużyteczny. Na szczęście w takich warunkach lotnictwo wroga także nie powinno móc operować. Wtedy też wachta zameldowała:
-Herr Kaleun! Okręt na kontrkursie z prawej!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum