Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Oberleutant Anton Muller
Gratuluję objęcia dowództwa nad U-261. Wasz okręt weźmie w operacji Wilczego Stada na Północnym Atlantyku. Przygotujcie okręt do wyjścia na Atlantyk 1 września 1942. Wilcze Stado zbierze się na Atlantyku w kwadracie AK5 około 12-15 września i wtedy też do niego dołączycie.
Fregattenkapitän Andreas von Hyakintos, dowódca 11 flotylli U-Bootów
Dobrze. To teraz przejście na Atlantyk (z Niemiec). W jaki sposób (dodam, że tak. Krzyż Biskajski jest na pokładzie) pokonujesz Morze Północne i jaka mniej więcej trasa (patrole lotnicze muszę policzyć, czy cię wykryją)
Choć Metox może i był przez wielu uważany za godny zaufania, to Muller był jednak ostrożny. Taka ilość U-Bootów, która wypływała z Rzeszy musiała zainteresować Coastal Command. Na szczęście jego U-Boot powoli przekradał się na północ bez kontaktu z wrogiem.
9 września U-261 kierował się ku wodom pomiędzy Islandią i Wielką Brytanią, gdy odebrano wiadomości o inwazji wojsk Brytyjsko-Amerykańskich na Francję. Choć nie były to dobre wieści, oznaczały jednak, że prawdopodobnie U-261 napotka mniejsze siły wroga podczas przejścia przez ten ostatni trudny odcinek
17 IX 1942, kwadrat AK58
U-Boot przemierzał spokojne wody Atlantyku, gdy nagle o godzinie 16:30 U-659 zameldował o konwoju w kwadracie AK85 (czas drogi do kwadratu = 16h), kierującym się do Ameryki. BdU poleciło stadu zebrać się i zaatakować konwój.
Pościg trwał prawie cały dzień. U-434 dołączył jako pierwszy, później także U-596. BdU wyraziło zgodę na atak stada o zmroku, co dla Oberleutanta Antona Mullera nie było dobrą wiadomością. U-261 do wieczora nie uzyskał kontaktu. I mógłby wogóle nie uzyskać, gdyby nie ta flara.
Zaraz po zapadnięciu ciemności na wschód od U-Boota zauważono flarę, zdradzając pozycję konwoju. Krótko przed 22 U-261 znalazł się w pobliżu konwoju. Huk bomb głębinowych świadczył, że eskorta kontratakowała właśnie. To mogła być ta okazja, na którą czekał. 22:02 wachta dostrzegła cele. Udało im się dostać do konwoju, który najwyraźniej rozpadał się pod gradem ciosów Kriegsmarine.
Ps. O pozycji to chodzi mi o to "kółko z konwojem". Bo oczywiście na różne dystanse możesz podchodzić.
R36 - U-261a.jpg Na razie bez ustalania pozycji. To dopiero podczas pościgu.
U-261 oddalał się od celów na pełnej prędkości, gdy dwie eksplozje wstrząsnęły jednym z parowców (#1). Przedni pokład jednostki natychmiast objął się ogniem, a statek zwolnił i zaczął tonąć. Idące za nim jednostki wykonywały ostre manewry, aby ominąć wrak, powiększając zamieszanie w konwoju.
Muller w tym czasie zaskoczony obserwował z oddali zamieszanie. Atakowanie konwojów nie mogło być aż tak proste. Podeszli na 2km, odpalili salwę torped, zatopili jeden statek (dziwne, że drugi nie został trafiony, a przynajmniej nie było żadnej eksplozji) i teraz oddalili się, a żaden wrogi niszczyciel się nawet nimi nie zainteresował i gdyby nie odległe eksplozje bomb, można by było uznać, że wcale ich nie ma w konwoju.
Minęła północ, gdy U-261 mógł wrócić do do konwoju. Jeden z niszczycieli ciągle trzymał się za konwojem, najwyraźniej polując na innego U-Boota, co stwarzało dla nowicjusza na Atlantyku nową szansę.
==========================================================
Czyli kurs do dojścia. Jak atakujemy z dalszego zasięgu niż 1 pole, to tylko takie ogólne rozmiary statków znamy.
Szare pole to nierozpoznany obszar... Nie wiadomo, co tam się kręci.
Wyjście przed konwój zajęło U-261 ponad 30 minut. Spokojne, choć nerwowe 30 minut. Muller rozglądał się po ciemności, próbując odnaleźć wrogie niszczyciele, ale jakby ich nie było. Podejście do konwoju było czyste... Zbyt czyste. Zupełnie, jakby się pchali w pułapkę.
Przed 1:00 U-Boot zbliżył się na 2km do dwóch znanych już frachtowców... I ciągle nie było żadnej odpowiedzi wroga.
-----------------------------------------------------
2 parowce na zasięgu średnim. Środek konwoju oraz tankowiec (A3) i mały frachtowiec (A2) są na dystansie dalekim.
Gdy Mulller oddalał U-Boota, torpedy trafiły. Dwie z czterech, każda do innego celu. Pierwszy parowiec (#2) po otrzymaniu trafienia złamał się w pół, co było doskonale widoczne w świetle ognia, który ogarnął dziób drugiego celu (#3). Pożar miał kolejną zaletę. Ukazał oczom wachty dwa niszczyciele, zbliżające się z dwóch kierunków do miejsca ataku. Żaden z nich jednak nie płynął jeszcze w kierunku oddalającego się U-Boota.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum