Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Dzięki za miłą zabawę było fajnie ciekawe rzeczy się działy ale to może jutro opowiem bo dziś już padam, a to jest Unn w grupie bojowej.
dump06722583.JPG
Plik ściągnięto 34 raz(y) 77.72 KB
Ostatnio zmieniony przez PL_olek0849 17 Październik 2015, 00:49, w całości zmieniany 1 raz
pepe [Usunięty] Kommodore
#2 Wysłany: 17 Październik 2015, 00:51
A świstak zawija tam w te sreberka
[ Dodano: 17 Październik 2015, 10:43 ]
Hmm, od czego zacząć? Może od screena:
Na tym obrazku nic nie widać. Jeśli już grasz w 800x600 to chociaż nie kompresuj go tak bardzo. Kluczowe w takiej wiązce kontaktów jest znalezienie odpowiedniej częstotliwości. Dla okrętów Los Angeles Flt III charakterystyka akustyczna przedstawia się tak:
60 125 355 1100 1406
Ponieważ 50 lub 60 Hz ma każdy statek/okręt w grze dlatego nie warto iść tym tropem. Za to częstotliwość 125 Hz powinna być tym czego szukasz.
Jak szukać?
1). Zmniejszasz zakres do 300 Hz (a nie 2000 jak u Ciebie bo nic nie znajdziesz).
2). Ustawiasz kursor na 125 Hz na górnym ekranie (będzie tam taka mała kreseczka).
3). Przesuwasz kursorem po dolnym ekranie obserwując jednocześnie górny.
4). Jak znajdziesz to sprawdzasz czy jest w tym namiarze również 60 Hz*
5). Przełączasz na HULL SONAR dla potwierdzenie czy to nie jest fałszywy kontakt
6). Markujesz na Hull, później TA. Jeśli połączy to znaczy że wszystko gra**
Ot i cała filozofia.
* jak masz szczęście to będą też następne czyli 355, 1100 1406
** A jak nie połączy znaczy, że zamarkowałeś 2 różne cele w tym ten z TA może (ale nie musi) być fałszywy.
Oczywiście w teorii wydaje się to proste. Z doświadczenia wiem, że w praktyce taka ilość kontaktów może przytłaczać. Sam często w takich sytuacjach popełniam błędy ale nikt nie mówił, że będzie lekko.
Ok to teraz o scenariuszu:
Rozegraliśmy go pierwszy raz i znalazło się kilka błędów, które wkrótce postaram się wyeliminować. Faktycznie w rejonie gdzie znalazł się Olek i UnnAmmEdd przebiega "gęsty" szlak komunikacyjny statków cywilnych.
Scenariusz generuje tam losowo od 3 do 5 statków spośród:
- Cruise Ship (pod RA 1.40 Container Ship empty)
- Super Tanker Modern
- Cargo Ship
- Super Tanker Old
- Oiler
- Container Ship
W tej rozgrywce wylosowało się 5 i być może zasadne jest zmniejszenie ilości (na od 3 do 4).
Poza tym nie zadziałał odpowiednio mechanizm usuwania Udaloya/O.H.P kierowanego przez AI. Tzn. usunął kiedy były rzeczywiiście sterowane przez AI ale to samo robił kiedy platformę obsługiwał żywy gracz. Tego błędy nie ma jak się sprawdza grę singlowo.
Już kiedyś znalazłem rozwiązanie: okręty będą startowały z zerową prędkością. AI sam jej nie zwiększy za to gracz będzie musiał w przeciągu 2 minut opuścić oznaczony obszar startowy.
Dodatkowo rozważam zmniejszenie prędkości konwoju z 20 do 18 węzłów bo ciężko je wyprzedzić.
Przy okazji podczas testowego odpalenia na show true Olek wpadł na ciekawy pomysł. Na wynurzonym okręcie podwodnym próbował zestrzelić lecące w niego tomahawki i harpoony naramienną wyrzutnią 9K38 "Igła. I mu się to udało!
Naprawdę pomysłowe!
Co do mojej gry:
Zaczynałem na wschodnich pozycjach startowych (patrz mapka) to też skierowałem okręt tak, by znaleźć się po wschodniej stronie wysepek. W tym czasie pozycje startowe konwoju nie zostały wylosowane (przez delfina ) co miało nastąpić około 10:08 (czyli 8 minut po starcie). Szkoda było stać w miejscu więc grzałem na północ.
O godzinie 10:22 mieliśmy otrzymać dane wywiadowcze gdzie na wyspie znajdują się wyrzutnia SAM i bateria rakiet przeciwokrętowych (SSM) 4K51 Rubezh. Przy odbieraniu tej szalenie istotnej informacji (bo SSM zagrażały jednostkom nawodnym) sprawdziłem że konwój wylosowało na zachód ode mnie czyli po stronie UnnAmmEdda. Maciek miał nieco lepsze pozycje do zaatakowania Tomahawkami baterii SAM i SSM więc zaplanował atak wg podanych koordynat.
Dalej było już mniej ciekawie przez małą liczbę graczy. Ponieważ po stronie "czerwonych" grał tylko Olek, który popłynął na zachodnie pozycje obronne ja nie miałem z kim walczyć. Wprawdzie gdzieś tam pomiędzy wyspami ukrywała się Lada, ale wchodzenie tak dużym okrętem jak LA było bardzo ryzykowne. Próbowałem wytropić wroga ale konwencjonalne okręty podwodne są wyjątkowo ciche.
Lada nie próżnowała i posyłała co chwilę rakiety i rakietotorpedy. Z otrzymanych namiarów oszacowałem gdzie znajduje się przeciwnik i wystrzeliłem tam dwie torpedy. Jedna z nich przeszła obok Lady zaledwie 100 yd ale nie wiedzieć czemu jej nie uchwyciła. I tak przez większość bitwy manewrowałem tymi torpedami to w jedną to znów drugą żeby wytropiły to cholerstwo
Nie wytropiły więc powtórzyłem znów dwiema torpedami (puszczonymi nieco wolniej) a te znów nie wytropiły nic ciekawego.
Generalnie byłem za daleko od Olka, który w pewnym momencie został wykryty przez naszą fregatę AI. Jako że poza kręceniem torpedami nie miałem za dużo do roboty, podałem Maćkowi pozycje Olka. Zgadzały się mniej więcej z tym co Maciek sam wykrył.
Zdesperowany dwukrotnie użyłem aktywnego sonaru żeby wykryć Ladę. Jest to właściwie jedna z nielicznych sytuacji kiedy ma to sens (Lada jest bardzo cicha) ale nie wykryłem przeciwnika. Po dłuższym czasie znów pingnałem i tym razem coś znalazłem. Skierowałem tam prowadzoną kablowo wystrzeloną wcześniej torpedę. W tym momencie Maciek zatopił Olka. Dla sprawdzenia sytuacji przez link postanowiłem wystawić antenę radiową ponad wodę. Musiałem się upewnić czy cel, na który kierowałem torpedę nie był czasem okrętem desantu. Jakos strasznie długo się to przeciągało, torpeda była już 800 yd. Z kropelkami potu na czole i palcem nad przyciskiem "shutdown" torpedy czekałem na zobrazowanie sytuacji. I wreszcie otrzymałem potwierdzenie: celowałem w naszego desantowca! 600 yd przed celem wyłączyłem torpedę - uff.
Dodam tylko, że wcześniejsze eksplozje (w tym Olka trafionego przez drugie LA) uniemozliwiały akustyczną identyfikację celu. Nic nie zatopiłem ale przynajmniej uniknąłem hańby
To tyle.
Z mojej strony jest szansa na rozegranie dzisiaj ponownie scenariusza. Gdybym sam nie mógł to prześlę go np: Jackowi - może będzie chciał hostować dla innych chętnych.
Postaram się też wprowadzić wszystkie poprawki.
Grało się przyjemnie, dziękuję wszystkim za wczorajszy wieczór z udaną zabawą.
Dorzucam kilka screenów z rozgrywki.
Ostatnio zmieniony przez pepe 17 Październik 2015, 11:07, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum