Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
PL_CMDR Blue R - SURV
Uszkodzony tankowiec i frachtowiec
---------------------------
1943 rok - trzeba uważać. Niestety patrol nie należy zaliczyć do udanych, chociaż plan minimum został wykonany - SURV.
Dziwnie się konwój ułożył i przestrzeliłem go trochę. Uważając na eskortowce próbowałem podejść bliżej.
Udało sie przejść przez pierwszą linię. Lecz frachtowce były dość daleko. Strzał do T3 był niecelny, z 3 torped do frachtowca tylko 2 trafiły, nie robiąc żadnego na nim wrażenia.
Kolejne rybki zmarnowałem na liberciaka. Po czym eskorta wyłuskała moją pozycję i zaatakowała.
Awaryjne zanurzenie nie pomogło i bomby mocno mnie przeczesały. Zaczęła się walka z czasem i przeciekami.
Udało się to wszystko pochytać i ostatecznie zwiać.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Imię: Marcin Pomógł: 13 razy Wiek: 43 Dołączył: 15 Lip 2007 Posty: 1878 Skąd: Gdańsk/Coventry
#2 Wysłany: 5 Luty 2016, 21:20
Patrol tragi-komiczny.
Tak zaciecie klawiszami Ctrl+W i S probowalem ustawic peryskop do pomiaru odleglosci, ze wynurzylem sie na wprost eskortowca. Potem probowalem sie zanurzyc przez szasowanie balastu. Na koncu te torpedy ktore byly mierzone nie trafily, a te poslane "Panu Bogu w okno" cos trafily". Coz, poniwaz konwoj byl z tych szybciejszych, nie bylo czasu na dalsza zabawe i powtorne przeladowanie .
Źle wyszedłem na konwój, lądując na jego prawej flance. Eskortowce nie pozwoliły mnie na głośne wejście i musiałem odpalać pierwszą salwę torped z 2km, nie trafiając nic. Ostatecznie udało mnie się zbliżyć na 1km i trafić T2, jednak ten nawet nie zwolnił. Drugie trafienie zanotowałem w kolejną T2, która zwolniła, ale ciągle była szybsza ode mnie, a ganiały w pobliżu mnie jakieś eskortowce, więc nie mogłem przyspieszyć. Niestety, jeden wreszcie mnie wykrył i musiałem chować się pod wodę. Po tym jak odeszły i mogłem wynurzyć się, było zbyt mało czasu, aby dopaść tego spowolnionego T2, więc niestety, tym razem patrol bez sukcesu.
Niemniej uważam, że patrol był ciekawy. Źle wyszedłem na konwój, musiałem atakować ze złej pozycji, a eskorta sprawnie sobie radziła, jednak dając szanse na ucieczkę.
Bardzo mnie się misja podobała.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum