Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
25 kwietnia, godzina 1:48
Murmańsk
Andrey zastanawiał się, czy nocne dyżury (o ile nocą można uznać te jasne wieczoro-ranki) to dobry pomysł. Wczoraj spodziewał się kolejnego nalotu, ale było spokojnie. W zasadzie zastanawiał się nawet, czy niepotrzebnie nie trafił tego czasu, gdy nagle zadzwonił telefon.
-Golovko.
-Towariszu admirale - odezwał się głos dowódcy gwardyjskiej eskadry broniącej Murmańska - Szkopy nadlatują od strony Petsamo. Mogą moich pilotów znów wspomóc towarzysze z lotnictwa floty?
Tym razem myśliwce radzieckie dopadły wroga, zanim jeszcze jego samoloty doleciały nad Murmańsk. Rozgorzała zacięta bitwa w której sztukasy spadały jak muchy, a Messerschmitty musiały salwować się ucieczką. Wróg najwyraźniej nie spodziewał się tak zorganizowanego oporu i nie licząc kilku uszkodzonych starych I-153 nie zadał Rosjanom praktycznie żadnych strat. Ani jeden samolot nie doleciał nad Murmańsk, a gwardziści, wsparci lotnictwem morskim, zasłużyli na swoje miano.
Imię: And Pomógł: 37 razy Dołączył: 09 Wrz 2008 Posty: 4398 Skąd: Gůrny Ślůnsk
#65 Wysłany: 22 Marzec 2016, 17:38
Własow, niepokoi mnie wzrastająca aktywność Niemców. To już drugi nalot, w którym uzyte zostały samoloty bazujące gdzieś niedaleko. Skontaktujcie się z NKWD, czy nie przechwycili jakiegoś pilota. Chcę wiedzieć wszystko: miejsce stacjonowania, zaopatrzenie, plany dowództwa, przebieg służby, zainteresowania, zwięrzęta... wszystko. Rozumiecie towarzyszu?
-Tak jest, towarzyszu admirale - powiedział Własow i natychmiast pognał do NKWDzistów. Wyjątkowo szybko, jak na NKWD Golovko dostał telefon. Oficer z NKWD stwierdził, że z przesłuchań jeńców wynika, że ostatnio lotnictwo dostało jakieś zwiększone zaopatrzenie. Rozmowę zakończył stwierdzeniem, że "jakby jakiś niemiecki konwój dopłynął do celu, ale przecież statki zostały zatopione".
-Towarzyszu. Skąd to wiadomo. Pod Petsamo i Kirkeness się rozstawiają, ale nie znamy dokładnych lokalizacji jednostek. A to lekkie bombowce i zestrzeliwujemy całe eskadry, gdy przylatują. Więc nalot odwetowy spotka się z pustym lotniskiem i niepotrzebnymi stratami. Zwłaszcza, że te eskadry frontowe, a nie ciężkie bombowce. Więc możemy cały front bombardować, co robią nasi towarzysze, a i tak gdzieś te bombowce ocaleją.
25 kwietnia 1942
g. 14:07
Andrey spoglądał to raz na notatkę, to raz na informację ze STAVKI. Najwyższe dowództwo Związku Radzieckiego uznało, że skoro Wielka Brytania wysyła swoje siły powietrzne do ZSRR, a także uzupełnia lotnictwo pod Murmańskiem w samoloty, ZSRR nie będzie wysyłać pod Murmańsk nowych samolotów (I-16, I-153, Sb bis, Pe-2, Pe-3 i Il-4), a lotnictwo Floty Północnej i Murmańskie ma polegać na importowanych maszynach. Nie były to dobre wieści.
Drugą wiadomością była wiadomość od Brytyjczyków, pytających o możliwość wsparcia operacji konwojowej nalotem na lotniska bombowców pod Banak i Altą (zasięg taki ma tylko ostatnie 6 Il-4 oraz te 24 Hampdeny, które ostatnio dołączyły, ale żadne samoloty myśliwskie tam nie dolecą i będą mogły eskortować bombowce tylko w początkowej fazie operacji). Sami Brytyjczycy informowali, że wkrótce do Rosji dostarczą samoloty zwiadowcze, które zajmą się zlokalizowaniem lotnisk bombowców.
Imię: And Pomógł: 37 razy Dołączył: 09 Wrz 2008 Posty: 4398 Skąd: Gůrny Ślůnsk
#70 Wysłany: 25 Marzec 2016, 17:40
Odpowiedźcie Brytyjczykom że nie jesteśmy w stanie zapewnić skutecznych ataków na niemieckie lotniska. Możemy zagwarantować eskortę lotniczą konwoju w granicach zasięgu.
- Własow, jakie siły morskie możemy wysłać aby wesprzeć konwój?
-Jeden niszczyciel, dwa torpedowce.... i są jeszcze dwa kolejne, które muszą jednak wrócić do stoczni, ale dopiero za kilka dni suchy dok będzie wolny, więc puki co mogą też iść do działania. Oczywiście amerykańskie tomahawki i nasze Pe-3 mogą zapewnić również osłonę lotniczą.
27 kwietnia 1942, g. 10:40
Padał deszcz ze śniegiem, co było widać doskonale po pokrytym śniegiem i przemoczonym płaszczu Własowa, który ten zdjął zaraz po wejściu do sztabu.
-Towarzyszu admirale - zameldował - Przybył pociąg z wagonami z żywnościa. Wojskowi utrzymują porządek, aby nic z niego nie wykradziono, gdyż fakt, że jest on przeznaczony dla Brytyjczyków, wywołał dość duże niezadowolenie. - tu podał Andreyowi kartkę z rozkazami. Były napisane przez samą górę. Zaopatrzenie ma być przekazane na stojące w porcie frachtowce brytyjskie (na drogę powrotną) oraz dla załóg konwoju, który lada dzień ma dotrzeć do Murmańska. To było co najmniej dziwne. Do tej pory Brytyjczycy martwić się musieli sami o siebie, a tu z samej góry przybył taki rozkaz.
Imię: And Pomógł: 37 razy Dołączył: 09 Wrz 2008 Posty: 4398 Skąd: Gůrny Ślůnsk
#75 Wysłany: 29 Marzec 2016, 18:12
Rozkaz to rozkaz.
Acha Własow - stan podwyższonej gotowości. Jeżeli konwój znajdzie się w zasięgu wyślemy ciężkie myśliwce aby trzymać Sztukasy jak najdalej od ich cennego ładunku.
Wstępne rozpoznanie Kirkeness też by się przydało...
Golovko wyszedł ze schronu. Tym razem alarm lotniczy wyglądał na bezpodstawny. Samoloty wystartowały, ludzie pochowali się po schronach, a tymczasem wysoko nad Murmańskiem, wykorzystując piękną pogodę, przeleciały 2 samoloty, najwyraźniej dokonujące tylko zwiadu. Szybko też opuściły niebo nad radzieckim portem, gdy naprzeciw nim skierowano myśliwce i zagoniono je aż za linię frontu, która przebiegała za blisko Murmańska, aby czuć się bezpiecznie.
Golovko, skoro już i tak był obudzony, skierował się do sztabu. Własowa nie było, gdyż jak dowiedział się Golovko Brytyjczycy tuż przed nalotem przekazali informację, że dziś przyleci jakaś eskadra i Własow udał się pytać o szczegóły.
Własow wkrótce wrócił i zrelacjonował rozmowy z Brytyjczykami.
-Dziś popołudniem przylecą samoloty rozpoznania fotograficznego, towarzyszu admirale. Ich głównym celem będzie Narvik, ale w międzyczasie planują także loty nad Tromso, Banak i okolice Kirkeness i Petsamo. Muszę powiedzieć, towarzyszu, że zasięg takiego samolotu zaimponował mnie. Pytanie tylko, czy nie okaże się, że to takie ociężałe kolubryny, że jak tylko faszyści je dostrzegą, to czy nie będą spadać jak muchy.
29 kwietnia 1942. 8:00
Własow wszedł do biura Andreya i zameldował:
-Towarzyszu admirale. Brytyjski konwój szykuje się do wypłynięcia. Ten nadciągający zbliża się do Kirkeness i za 6 godzin będzie w zasięgu ciężkich myśliwców i amerykańskich dalekiego zasięgu. Prosił pan, aby przypomnieć o tym, gdy będą już blisko.
-Tak jest, towarzyszu admirale. Natychmiast polecę wydać odpowiednie rozkazy. Jak tylko konwój będzie w naszym zasięgu, zapewnimy mu najlepszą eskortę powietrzną, jaką tylko możemy. P-40C z 20 eskadry gwardyjskiej zapewnią dalsza osłonę, a bliższą 122 eskadra. Samoloty z 2 eskadry gwardyjskiej morskiej i ciężkie myśliwce będą cały czas w gotowości do szybkiego startu. Akurat połowa maszyn jest naprawianych, to piloci mogą pełnić rotacyjnie dyżury, towarzyszu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum