Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Kontradmirał spojrzał na pierwsze kartki, które trzymał i odłożył je na bok, mówiąc "Spostrzeżenia i propozycje, to na później", po czym podał Kanaronowi pierwszą maszynową kartkę.
-To stan zespołu, panie wiceadmirale.
Cytat:
Task Force 39
Kontradmirał R.C.Giffen
USS Washington (BB-56), klasa North Carolina; komandor G.B. Davis, okręt sprawny
USS Tuscaloosa (CA-37), klasa New Orleans, komandor H.W. Hill, okręt sprawny
USS Wichita (CA-45), ulepszona klasa New Orleans, komandor N.C. Gillette, okręt sprawny
USS Mayrant (DD-402), klasa Benham, komandor porucznik C.C. Hartman, okręt sprawny
USS Rhind (DD-404) klasa Benham, komandor podporucznik H.T. Read, okręt sprawny
USS Rowan (DD-405), klasa Benham, komandor B.R. Harrison, okręt sprawny
USS Wainwright (DD-419), klasa Sims, komandor D.P. Moon, okręt uszkodzony przez bombowce.
Brytyjskie okręty 5 maja 1942 dołączone do TF39
HMS London (C69), klasa London, komandor Hawkin, okręt sprawny
HMS Matchless (G52), klasa M, kapitan ??? Brak informacji, okręt sprawny
A zaraz po niej podał wiceadmirałowi kartkę pisaną maszynowo z pewną ilością odręcznych komentarzy dodając:
-To wstępny raport, jeszcze może trochę parę słów wymienię, ale mniej więcej będzie to tak wyglądało. Niektóre zdania pisałem w przerwach od walki i może wymagają zmniejszenia emocji w nich. Na przykład to o niańczeniu HMS London.
Cytat:
13 kwietnia 1942, Poniedziałek
Otrzymano rozkazy z Home Fleet, rozkazy nie są kompletne. Po upewnieniu się, że nic nie zaginęło, prosimy o uzupełnienie.
Uzupełnienie rozkazów nie uzupełniło nic. Prosimy o wydanie wytycznych odnośnie zadania.
Wytyczne brzmią dziwnie, prosimy o potwierdzenie, czy to na pewno rozkazy dla nas, podając pełną identyfikację i skład grupy. Otrzymujemy potwierdzenie wraz z informacją, że rozkazy "są jeszcze ustalane". Prosimy o ustalenie hierarchii dowodzenia łącznej grupy w której mamy uczestniczyć i informacje odnośnie celu rejsu.
Po otrzymaniu odpowiedzi, która powoduje chaos dowodzenia, prosimy o szczegółowe wytyczne, podając dokładną listę spraw, które muszą być wyjaśnione.
Wieczorem otrzymano wyjaśnienie niektórych kwestii, które stawiają już kilka mało ważnych pytań.
14 kwietnia 1942, wtorek
Po otrzymaniu odpowiedzi na pytania, poproszono o potwierdzenie kompletnych rozkazów, które otrzymano:
Data wypłynięcia 18 kwietnia 1942, ranek
Pod wyspą Jan Mayen spotykamy się z konwojem, przekazując mu grupę wsparcia, okręt przeciwlotniczy i lotniskowca eskortowego. Mamy trzymać się w pobliżu konwoju, pod eskortą z lotniskowca eskortowego.
Mamy prowadzić konwój, aż do Murmańska i odebrać drugi (jak wyjdzie). Z Murmańska dostaniemy wsparcie krążownika.
Do czasu przybycia Hallidaya dowodzimy też konwojem. Później Halliday przejmuje dowodzenie nad konwojem i w sprawach wspólnych podejmuje decyzje.
Data wypłynięcia konwoju z Murmańska nie jest znana. Tym konwojem dowodzi też Halliday. Lotniskowiec eskortowy wraca do Wielkiej Brytanii (nie podano z którą grupą, pewnie zależy, czy wyjdzie konwój QP, czy z nami)
Zbiornikowce z paliwem dla zespołu będą szły w konwoju PQ, pod dowództwem Hallidaya. (jeden jest nasz, drugi "awaryjnie" nasz.
W razie wykrycia wroga mamy atakować i nie dopuścić wrogich okrętów do konwoju.
Potwierdzenie otrzymano.
18 kwietnia 1942, ranek
Konwój oraz TF39 opuszczają Islandię.
18 kwietnia 1942, noc
Halliday dotarł do konwoju w niecałe 24 godziny po jego wypłynięciu. Przekazujemy mu dowodzenie nad konwojem i trzymamy się na SE od konwoju.
20 Kwietnia 1942, ranek
Otrzymaliśmy rozkaz zaprzestania marszu do czasu przybycia posiłków. Prosimy o informację, kiedy otrzymamy posiłki.
Otrzymaliśmy wiadomość, że za 24 godziny mamy spotkać się na nowej pozycji z TF3, który przekaże nam nowe rozkazy. Rozkazano nam też zachować ciszę radiową.
20 Kwietnia 1942, popołudnie
Zostaliśmy dostrzeżeni przez wrogi samolot. Dowództwo Home Fleet rozkazało nam zawrócić i kierować się ku TF3.
21 Kwietnia 1942, noc
Spotkaliśmy się z TF3. Nie wiedzą nic o rozkazach. Kontradmirał Hardy przejmuje dowodzenie i próbuje zorganizować całą operację. Kontynuujemy wspólny rejs, czekając na konkretne zadania.
Po kilku godzinach sytuacja się wyjaśniła. Trzymamy się blisko konwoju PQ.
22 kwietnia 1942, ranek
Zostaliśmy dostrzeżeni przez wrogi samolot.
23 Kwietnia 1942, noc
Uzupełniliśmy paliwo. Jutro szykujemy się na kontakt z wrogiem.
25 Kwietnia 1942
Choć pozostałe grupy mają kontakt z wrogiem, nie dostrzeżono żadnych wrogich okrętów w pobliżu TF39.
26 Kwietnia 1942
Konwój jest atakowany. TF39 od kilku dni nie został wykryty. Otrzymaliśmy wiadomość, że zbiornikowiec z paliwem dla nas został uszkodzony, ale kontynuuje rejs.
Jutro opuszcza nas TF3.
Wieczorem HFC pyta nas o status.
Zmiana rozkazów. TF4 wraca, TF3 zostaje. Kontradmirał Hardy przejmuje dowodzenie bez informacji o naszym stanie. Mamy zachować ciszę radiową, a Brytyjczycyi rozgadali się. Pytają o sprawy, które powinni wiedzieć, albo dowiedzieć się od Hallidaya. Nie odpowiadamy. Zachowujemy ciszę radiową, aby pozostać nienamierzeni.
27 Kwietnia 1942
Zostaliśmy wykryci przez samolot. Nadajemy zaległą informację dla kontradmirała Hardego.
Aldersdale (nasz zbiornikowiec) został zatopiony. Pojutrze będziemy musieli wracać.
28 Kwietnia 1942
Halliday ciągle melduje o atakach, łamiąc rozkazy o zachowaniu ciszy radiowej.
29 Kwietnia 1942
Wskutek utraty Aldersdale, zawracamy do bazy. Otrzymano meldunek o utracie Victoriousa.
30 Kwietnia 1942
Odebraliśmy meldunek o uratowaniu załogi z HMS HMS Victorious.
1 maja 1942
Spotykamy się ze zbiornikowcem. Uzupełniono paliwo. Prosimy o nowe rozkazy.
Mamy patrolować obszar na północ od Trondheim. Znów bez wytycznych odnośnie atakowania wroga. Kontynuujemy w temacie Reguł Starcia stare rozkazy.
2 maja 1942
Osiągnięto pozycję patrolową.
4 maja 1942
Patrolujemy wody nie zauważeni przez wroga. Odebrano wiadomość o uszkodzeniach Tripitza, które uniemożliwiają mu wyjście w morze.
Znów zmieniono rozkazy, w związku z kolizją pancernika HMS King George V.
Zostaniemy wzmocnieni przez HMS London. Naszym zadaniem jest przechwycenie Niemieckiego konwoju, który wkrótce wyruszy z Tromso.
Wyznaczamy miejsce spotkania z HMS London. Kierujemy się na wschód.
5 maja 1942
Połączono się z brytyjskim zespołem.
6 maja 1942 ranek
W pobliżu zespołu zaobserwowano U-Booty. Na brytyjskim niszczycielu brakuje paliwa. Poruszamy się wzdłuż wybrzeża w kierunku zachodnim
6 maja 1942 popołudnie
Dostrzeżono wrogi konwój. Rozpoczęto atak. Brytyjskie okręty skupiają ogień na eskorcie, Amerykańskie na statkach handlowych.
Z konwoju ocalały chyba tylko 2 niszczyciele, które po zauważeniu naszych sił uciekły i znikły w podnoszącej się mgle. Meldujemy sukces. Z powodu braku paliwa zawracamy.
7 maja 1942 ranek
Przez ranek byliśmy dwukrotnie atakowani przez samoloty.
Zestrzelono ponad 12 Ju88. Niszczyciel USS Wainwright został uszkodzony. Na okrętach wskutek ciągłych uników kończy się paliwo. Brytyjski krążownik potrzebuje osłony przed lotnictwem. Do niańczenia okrętu wyznaczono Wichitę.
7 maja 1942 popołudnie.
Kolejny nalot na naszą grupę. Zestrzelono 6 He111 i 3 Ju88. Bez strat własnych.
10 maja 1942 popołudnie.
Po podliczeniu paliwa, brakuje go na dojście na Islandię. Nie odłączamy zespołu Brytyjskiego. Zaproponowano skierowanie obu zespołów do Scapa Flow. Zgody udzielono.
12 maja 1942, ranek
Grupa została zaatakowana przez wodnosamoloty. Zestrzelono wszystkie atakujące maszyny. Jedna maszyna zapisana na konto HMS London, wraz z 1 asystą.
13 maja 1942, popołudnie
Grupa dotarła do Scapa Flow. Okręty rzucają kotwicę.
Chciałem napisać też raport z moich spostrzeżeń ze współpracy między siłami Marynarki Stanów Zjednoczonych, a Królewską Marynarską Wojenną Wielkiej Brytanii. Widzę kilka znaczących różnić w naszym postępowaniu, zwłaszcza w miejscach, które u nas zostały zmienione na.... hmmm... słowo lepsze się nasuwa mnie na myśl, ale chciałem o tym porozmawiać, bo może to tylko dla obserwatora wydaje się złe. Ale to mogę pisać, gdy zespół będzie zajmował się innym zadaniem, panie wiceadmirale. No i poza tym muszę zebrać też raporty o stratach na niszczycielu. Ale to chyba zwykła praca po zakończeniu patrolu.
Imię: Mati
Ulubiona Gra: Attack the Warship, SH, FSX, IL-2 Pomógł: 4 razy Wiek: 28 Dołączył: 03 Maj 2013 Posty: 4620 Skąd: Katowice
#345 Wysłany: 14 Maj 2016, 16:02
Czyli generalnie raporty. Chciałem się Was zapytać czy możecie mi towarzyszyć w drodze na konferencję i jeśli będziecie chcieli na samej konferencji? Chciałbym posłuchać na temat waszej obrony przeciwlotniczej, czy nasze szkolenia w obronie się różnią? Czy macie jakieś inne strategie rozmieszczenia okrętów. Jakby nie patrzeć z raportu wynika, że byliście atakowani przez znaczne grupy bombowców i zestrzeliliście ich bardzo dużo przy uszkodzonym jedynie niszczycielu. Podczas gdy my tracimy statki handlowe, krążowniki, niszczyciele, lotniskowce i prawie przy tym nie zadajemy wrogowi strat.
-Nie wiem, sir, czy ja się do tego nadam. Podejrzewam, że wiceadmirał Ingersoll, mój przełożony we flocie Atlantyckiej będzie miał na ten temat do powiedzenia. Ja mogę tylko powiedzieć, że krążowniki typu Country, do jakich należy HMS London, budowane były zgodnie z ustaleniami traktatów ograniczających flotę i wtedy myślano raczej o ograniczeniach. Moje krążowniki zbudowano już pod koniec tych traktatów, a na dodatek Wichita przeszła modernizację polegającą na zamontowaniu automatycznych działek przeciwlotniczych, właśnie, aby móc obronić się przed bombowcami. Nie byłem na brytyjskim krążowniku i nie wiem, dlaczego tak słabo wypada, bo teoretycznie uzbrojony jest bardzo dobrze. Tu podejrzewam powinny porozmawiać osoby odpowiedzialne za trening i konstrukcję. Dowodziłem grupą z HMS London i jak widać, to nie kwestia dowodzenia, gdyż pod moimi rozkazami HMS London też nie osiągnął aż tak wspaniałych wyników, jak Wichita, czy Tuscaloosa. To albo kwestia szkolenia, albo kwestia konstrukcji.
Gdy Giffen miał wychodzić, zatrzymał się i powiedział:
-Panie wiceadmirale. Teraz też o tym pomyślałem. Tuż przed wypłynięciem do Islandii Wichita dostała nowy radar przeciwlotniczy, wraz z systemem kontroli ognia. Nie wiem, czy coś takiego znajduje się na HMS London*
*Oczywiście, że.... nie. (w sensie, że nowy radar przeciwlotniczy i system kontroli ognia)
Dop. Historycznie takie coś zamontowano na HMS London dopiero zimą 1942/1943, gdy trafił na remont do stoczni. Notabene wtedy większość Country trafiła na dozbrojenie p-lot i dodanie systemów kontroli ognia.
-Rozumiem, panie wiceadmirale. - powiedział kontradmirał wychodząc. Frank spojrzał na zegar. Wkrótce będzie musiał opuścić sztab i udać się do Londynu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum