Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Imię: And Pomógł: 37 razy Dołączył: 09 Wrz 2008 Posty: 4398 Skąd: Gůrny Ślůnsk
#21 Wysłany: 9 Maj 2016, 20:17
Towarzyszu generale, flota może udzielić wsparcia, ale w ograniczonym zakresie. Nie muszę chyba wspominać o tym, że stale w okolicy kręcą się ubooty a lokalizaja Tirpitza nadal jest nieznana.
Niemcy wciąż mają spore siły lotnicze w pobliżu i okręty na pełnym morzu są dość łatwym łupem.
Nie wiem czy działania zaczepne nie niosą ze sobą zbytniego ryzyka, ale już teraz mogę udzielić zgdę na działania dywersyjne.
-A nasi sojusznicy, towarzyszu admirale? Macie z nimi jako człowiek morza lepsze kontakty, niż ja. Może mógłby pan ich zapytać, czy nie wsparliby tej operacji. W końcu tak narzekają, że to Kirkeness w rękach Niemców jest im nie na rękę. A teraz będzie szansa na zadanie silnego ciosu faszystom do której mogą się przyłożyć, a nie tylko siedzieć na swojej wysepce.
Imię: And Pomógł: 37 razy Dołączył: 09 Wrz 2008 Posty: 4398 Skąd: Gůrny Ślůnsk
#23 Wysłany: 11 Maj 2016, 17:13
- Własow, przedstawcie zapytanie Brytyjczykom o możłiwość udzielenia wsparcia Royal Navy dla naszych operacji zaczepnych w rejonie Patsemo czy tam Kirkeness.
Po mojemy odmówią, ale zapytać nie zaszkodzi.
Własow wrócił z mieszanką dobrych i złych wiadomości:
-Towarzyszu admirale. Otrzymałem od brytyjczyków te zdjęcie - tu pokazał zdjęcie nadbudówek pancernika wystających z wody - To Tirpitz. Dopadli go. Jest w takim stanie, że chyba na 2 lata mamy z nim spokój, o ile nie do końca wojny. - po uśmiech zniknął z jego twarzy - A co do wsparcia brytyjskiego, to sytuacja wygląda następująco, towarzyszu. Wkrótce przybędzie do nas konwój, jutro wieczorem będzie w zasięgu naszych samolotów, oczywiście wyślemy je. Ale ten konwój poniósł duże straty w eskorcie i możliwe, że nie dadzą rady nic z niego wydzielić do wsparcia operacji. Ale zapewniają mnie, że jak będą w stanie coś wydzielić, to nie powinno być z tym problemów.
Imię: And Pomógł: 37 razy Dołączył: 09 Wrz 2008 Posty: 4398 Skąd: Gůrny Ślůnsk
#25 Wysłany: 12 Maj 2016, 18:45
Czyli nie dadzą.
Skontaktujcie się z generałem Frolovem:
Flota Północna może wesprzeć jedynie działania dywersyjno-wywiadowcze. Aktywne działania zaczepne tylko przy ataku na nieuzbrojone bądź słabo uzbrojone cele.
Golovko.
11 maja 1942, g. 20:20
W Murmańsku panowało spore zamieszanie. Rozładowany motorowiec, zajmujący miejsce pod największym, sprawnym żurawiem miał problem z maszyną i nie mógł ruszyć z miejsca. Operacja odholowania statku opóźniała rozładunek następnych, zwłaszcza, że żołnierze na przepustkach, dotychczas w ramach prac społecznych pomagający w rozładunku, wrócili na front. Był 11 maja, a z 14 frachtowców, które miały być rozładowane do 15 maja rozładowano dopiero połowę. Na dodatek wrócili piloci, którzy odnaleźli konwój. Mieli złe i jeszcze gorsze wieści.
-Towarzyszu admirale - meldował Własow - Brytyjczycy jak zawsze otworzyli do naszych samolotów ogień, ale byliśmy na to przygotowani i oddaliliśmy się bez strat. Ale wtedy przyleciały od południa Bf110. Piloci z ciężkich myśliwców zestrzelili 4 z nich, za stratę jednego, ale faszyści ściągnęli znów ciężkie myśliwce.
Imię: And Pomógł: 37 razy Dołączył: 09 Wrz 2008 Posty: 4398 Skąd: Gůrny Ślůnsk
#27 Wysłany: 13 Maj 2016, 21:04
To na co czekacie?
Poderwijcie wszystkie myśliwice i niech przegonią Niemców znad konwoju. A potem poproście brytyjskiego dowódcę tego pływającego bałaganu na poważną rozmowę do mnie do sztabu.
13 maja 1942 11 frachtowców dotarło na kotwicowisko, dołączając do kilku frachtowców, które ciągle nie były rozładowane. Jedyną dobrą informacją był fakt, że w porcie nie doszło do momentu, gdy braknie statków do rozładowania. Niestety, mroźna zima powodowała, że Archangielsk wciąż był zamknięty.
Wejście do portu sił eskortowych wprowadziło jednak pewne zamieszanie. Lekki krążownik, z widocznymi dziurami po bombach pod mostkiem, dość dziwnie manewrował i dopiero z pomocą holowników udało się doprowadzić okręt na miejsce cumowania. Najwyraźniej jednostka, na maszcie której powiewała flaga kontradmirała, przeszła swoje podczas wyprawy.
Około 10:46 Własow zameldował się u Andreya:
-Towarzyszu, przybył kontradmirał Jack Holiday, dowodzący konwojem PQ15, który przypłynął do portu. - po czym zaprosił brytyjskiego oficera do biura wiceadmirała Golovki.
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#30 Wysłany: 14 Maj 2016, 22:46
Привет товарищ
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Imię: And Pomógł: 37 razy Dołączył: 09 Wrz 2008 Posty: 4398 Skąd: Gůrny Ślůnsk
#31 Wysłany: 16 Maj 2016, 19:20
Witajcie towarzyszu admirale. Usiądźcie, proszę.
Whisky? Nie? Może koniaczku?
Towarzyszu admirale, nasi piloci osłaniający wasz konwój zaraportowali iż w czasie wykonywania patrolu wyraźnie do nich strzelano z waszych okrętów. Szczegółow nie znam, ale rzeczywiście odnaleźliśmy kilka nie-niemieckich i nie-radzieckich pocisków w poszyciach samolotów.
Spodziewam się że wiecie o tym incydencie i wiecie że samoloty wyprodukowane w Związku Radzieckim są oznaczone czerwoną gwiazdą.
Chciałbym wiedzieć jak doszło do tego hmm.. "incydentu" i co można w waszej opinii zrobić aby uniknąć na przyszłość tych niezręcznych dla nas obu sytuacji?
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#32 Wysłany: 16 Maj 2016, 19:43
Całkiem możliwe, że doszło do takiego incydentu. Nie mając żadnej wiadomości z Murmańska, każda kropka na niebie jest traktowana jako potencjalne zagrożenie. Tak więc proszę się nie dziwić obsłudze dział, że nie dopuścili nieznanych obiektów w pobliże naszych frachtowców.
bardzo mi przykro z powodu tego incydentu.
Na przyszłość proponuję, byśmy ostrzegali się wzajemnie o naszej obecności. Pomoże to uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek.
Swoją drogą, proszę przekazać lotnikom, że znakomicie wykonali manewr wymijający nasze pociski. Następnie, byłem pod wielkim wrażeniem widząc jak Wasze myśliwce spuszczają łomot nazistom.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#34 Wysłany: 17 Maj 2016, 21:14
Nie.
Sugeruję byśmy ustalili sposób komunikacji pomiędzy nami. Dla Was byłaby to informacja, że jesteśmy już w Waszym zasięgu. Dla nas, że lecicie i musimy uważać w co się strzela.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#36 Wysłany: 18 Maj 2016, 21:42
Jak najbardziej, nie odmówię. Do zobaczenia w lepszych czasach.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Kilka godzin po wyjściu Hallidaya, Własow zapukał do Andreya:
-Towarzyszu admirale. Przyszedł wiceadmirał Tovey (dowódca brytyjskiej misji wojskowej w Murmańsku) w jakiejś ważnej sprawie.
Wizyta Toveya oznaczała coś złego lub wymagającego. Wiceadmirał zwykle wysyłał swojego zastępcę, a osobiście pojawiał się tylko, gdy było coś złego lub potrzebował pomocy.
Wiceadmirał John Tovey, gdy tylko przywitał się z Andreyem od razu przeszedł do rzeczy.
Siły osłonowe konwoju PQ15 zostały uszkodzone w nalotach, więc niestety Tovey nie może z nich wydzielić żadnych sił, które mogły wesprzeć operację zaczepną Floty Północnej.
Gdy wydawało się, że to koniec złych wieści, Tovey dodał:
-Ponieważ Tirpitz dłużej nie stanowi zagrożenia, piloci z naszych dwóch eskadr bombowców morskich wracają do Wielkiej Brytanii. Maszyny zostawimy Związkowi Radzieckiemu, jak i część naszych ludzi zostanie, aby wyszkolić waszych towarzyszy w obsłudze tych maszyn. Pomyślałem, że pan, admirale, będzie chciał o tym wiedzieć.
Imię: And Pomógł: 37 razy Dołączył: 09 Wrz 2008 Posty: 4398 Skąd: Gůrny Ślůnsk
#40 Wysłany: 22 Maj 2016, 11:26
Dziękuję towarzyszu admirale. Pozwólcie sobie podziękować w imieniu Związku Radzieckiego za samoloty. Ze swojej strony postaram się, abyśmy mogl w pełni wykorzystać ich potencjał w walce.
Jedna rzecz mnie niepokoi. Co prawda Tirpitz już nie stanowi zagrożenia, ale Niemcy wciąż operują z baz w Norwegii - ich samoloty i okręty podwodne stanowią takie same, a może teraz nawet i większe zagrożenie. Tirpitz został zatpiony, ale do tej pory nie został użyty do blokady konwojów. A ostatnie doświadzcenia sugerują że aktywność nieprzyjaciela powoli, ale rośnie.
W obecnej chwili pomoc Aliantów dla Związku Radzieckiego jest niezwykle istotna. Mam nadzieję że wciąż zdaje pan sobie sprawę, że to Związek Radziecki wciąż jest głównym celem Niemców na kontynencie i to właśnie Związek Radziecki ponosi główny ciężar walk z niemiecką machiną wojenną.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum