Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
#1 Wysłany: 25 Lipiec 2016, 18:40 Komandor John Fox, PO dowódcy TF4
Cytat:
Komandorze Fox
Waszym zadaniem jest zabranie zespołu złożonego z HMS Manchester i 5 niszczycieli (w tym 2 eskortowe) wraz z dwoma okrętami desantowymi i trałowcami w pobliże wyspy Otrøya. Komandosi znajdujący się na okrętach dokonają rajdu, którego celem jest znajdujący się na wyspie radar.
W przypadku problemów, macie zapewnić wszelkie wsparcie artyleryjskie komandosom. 455 eskadra Coastal Command wtedy również udzieli wsparcia.
Waszym zadaniem po odebraniu komandosów jest bezpieczne odeskortowanie ich do Scapa Flow
Nie wyglądało to na trudne zadanie. Wypłyną, szybko pokonają dzielącą ich drogę, poczekają, aż komandosi skończą pracę i odprowadzą ich. Fox wiedział jednak, że nigdy nic nie jest tak proste, jakby się mogło wydawać.
=====================================================================
Niszczyciele mają paliwo na około 2 tygodnie, więc podczas tej misji nie musisz się nim przejmować.
Okręty mogą pływać:
wolno 1 pole/turę
średnią prędkością 2 pola/turę (LSI i Eskortowce nie popłyną szybciej, więc to prędkość zespołu)
pełną prędkością 3 pola/turę (wiąże się to z 4 krotnie większym zużyciem paliwa; Nie można pływać w tą prędkością na wodach przybrzeżnych (no, chyba, że mam rzucać testy kolizji)
Już w temacie Kanarona przedstawiono zaproponowaną trasę (która kopiuję). Jak wolisz popłynąć inaczej, to z głównego tematu możesz wziąć mapkę i ustalić nowy kurs.
Grupa. Eskorta w przypadku ataków lotniczych stara się chronić konwój. Okręty z AA1 lub wyższym mogą wspierać sąsiednie jednostki (a rozstawiamy je "jak na szachownicy").
Więc jest pytanie. Coś zmieniasz, czy "wypływamy".
Imię: Daniel
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 7 razy Wiek: 34 Dołączył: 06 Lut 2009 Posty: 2264 Skąd: Kraków
#2 Wysłany: 25 Lipiec 2016, 19:21
/Pisze z telefonu więc mam ograniczone możliwości.../
Fox wydaje dyspozycje:
-szyk: HMS Manchester z komandorem na pokładzie płynie w centrum zespołu. Jednostki transportowe mają utrzymywać za nim bezpieczna odległość (do kilometra) W skład zespołu wchodzą też obydwa niszczyciele Hunt które szyk otwierają i zamykają. Całą reszta eskorty ustawia się promieniście wokół zespołu w odległości ok 2,5KM od HMS Manchester
-prędkość- plyniemy z max prędkością dla najwolniejszej jednostki
-kurs- korygujemy - plyniemy na południe od Lerwick, prosto na Bergen. Ok 200KM od brzegu gwałtownie skręcamy na północ w kierunku celu. Utrzymujemy 100-150 KM odległość od brzegu. Unikamy wód przybrzeznych.
Fox po wejściu na mostek HMS Manchester:
-Panowie, czeka nas szybki wypad do Norwegii, gotowi?
Załoga od miesięcy była gotowa. Przez ostatni rok okręt nie uczestniczył w żadnej akcji bojowej, naprawiany w USA, a potem zajęty manewrami z nową załogą.
Wreszcie o świcie 1 lipca 1942, okręty jeden za drugim opuściły za trałowcami Scapa Flow.
Rejs 1 lipca upłynął pod znakiem mgły. Gęste mgły utrzymywały się przez cały dzień i zespół tylko czasami na chwilę wypadał z mlecznej osłony. Mgła utrzymała się aż do 6:40, gdy zespół już zbliżał się do Otrøyi. Jak na razie pozostali niewykryci.
-Sir. - zameldowano z pomostu - HMS Wilton (przed grupą) melduje, że zauważył jakiś mały dym przed miejscem lądowania. Chyba jest tam jakaś mała jednostka.
Była to pierwsza komplikacja podczas rejsu. Dowodzący komandosami komandor porucznik Robert Ryder, odznaczony krzyżem Wiktorii za rajd na St. Nazarie, przebywał w tym czasie na jednym okręcie desantowym. Fox przez chwilę żałował, że nie są na jednym okręcie, aby omówić sytuację.
Imię: Daniel
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 7 razy Wiek: 34 Dołączył: 06 Lut 2009 Posty: 2264 Skąd: Kraków
#4 Wysłany: 26 Lipiec 2016, 09:43
-Mała jednostką? Może to kuter rybacki? Nieważne, co by to nie było może zaalarmowac wroga o naszej obecności.
Dyspozycje:
-okręty desantowe mają ominąć mały statek, korzystając z mgły i jak najszybciej dokonać desantu
-5 min po okrętach desantowych, w stronę dymu ruszyć ma niszczyciel j-r by w razie czego zndutralizowal zagrożenie
7:03
Mgła się rozwiewała, poprawiając widoczność. Jakby pogoda nie mogła poczekać, aż zakończą operację. W oddali na horyzoncie widać było zarys lądu. Wtedy też zameldowano:
-Panie komandorze. HMS Ashanti melduje, ze wykryte kutry rybackie ruszyły w stronę niszczyciela!
Imię: Daniel
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 7 razy Wiek: 34 Dołączył: 06 Lut 2009 Posty: 2264 Skąd: Kraków
#8 Wysłany: 26 Lipiec 2016, 13:48
- Nie mam pojęcia po co się zbliżają. Niech kapitan niszczyciela pamięta o absolutnym zakazie przyjmowania kogokolwiek na pokład. Niech używają morda jak chcą coś przekazać.
Operacje kontynuujemy. HMS Manchester ma się ustawić ok 20 KM od brzegu, a eskortą ma stworzyć wokół okrąg i przeczesywac teren w poszukiwaniu ewentualnych zagrożeń. Pełna gotowość bojowa.
Kutry minęły Ashanti, po czym nie zmieniając kursu zaczęły mijać Manchester parę mil na północny-wschód od krążownika. Zupełnie na okręty nie zwracali uwagi, jakby były niewdzialne. Pierwszy oficer nie wytrzymał i zapytał wachtę:
-Jest w ogóle ktoś na pokładzie tych kutrów?
-Panie poruczniku - zameldowano - Widać kilku rybaków na rufie i jednego za sterem na najbliższej jednostce.
Pierwszy oficer zwrócił uwagę, bardziej do siebie, niż do innych
-Dziwna pora na wychodzenie w morze... O tej porze chyba raczej się wraca...
Imię: Daniel
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 7 razy Wiek: 34 Dołączył: 06 Lut 2009 Posty: 2264 Skąd: Kraków
#10 Wysłany: 26 Lipiec 2016, 15:53
Co by to nie było to już za późno na zmianę planów. Czekamy na nawiązanie łączności z komandosami. Wszystkie jednostki mają wzmocnić nadzór powietrzny i podwodny i zwiększyć promień poszukiwań do 5 KM.
Kutry oddaliły się i zespół został sam. Wszyscy byli w stanie gotowości. Pierwszy alarm powietrzny ogłoszono o 10:45.
-Panie komandorze - zameldował pierwszy oficer - Z radaru meldują, że wykryto jakąś grupę samolotów na północ od nas.
W tej samej chwili z pomostu na mostek wszedł podoficer z meldunkiem:
-Panie komandorze. Nad Otrøyi widać jakiś dym, jak z pożaru.
Imię: Daniel
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 7 razy Wiek: 34 Dołączył: 06 Lut 2009 Posty: 2264 Skąd: Kraków
#12 Wysłany: 26 Lipiec 2016, 17:39
- Musimy nawiązać łączność z komandosami i zdobyć wiedzę o przebiegu misji i planowanej godzinie ewakuacji! Niezależnie od tego wywołać jednostki desantowe, niech melduje o sytuacji
-HMS ashanti jest najbliżej, ma zapewniać wsparcie jednostkom desantowych, w bezpiecznej odległości od brzegu
-zespół z HMS Manchester ma natychmiast ruszyć i obrać kurs po okręgu o promieniu 4 KM. Ruchome cele są znacznie trudniejsze do trafienia. Ogłosić alarm i obsadzić wszystkie stanowiska z artyleria przeciwlotnicza
-nawiązać połączenie z dowództwem i dowiedzieć się jakie wsparcie lotnicze mogą nam zapewnić!
Zanim jednak uzyskano potwierdzenie odbioru wysłanej wiadomości, kontakty na radarze zniknęły. Przez chwilę jeszcze niektórzy uważali, że to tylko sztuczka szkopów, ale żadne samoloty nie nadciągały.
-Sir - zameldował pierwszy oficer około 11:35 - komandor Ryder zameldował, że do godziny 15:00 komandosi powinni być z powrotem na okrętach, może nawet szybciej.
Imię: Daniel
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 7 razy Wiek: 34 Dołączył: 06 Lut 2009 Posty: 2264 Skąd: Kraków
#14 Wysłany: 27 Lipiec 2016, 06:12
Trochę spanikowalem, przyznaje. Musimy jednak założyć że Niemcy wiedzą o naszej obecności i to niezależnie od tego że nadalismy wiadomość do dowództwa. BTW czy oni tam nie mają jakiś ciężkich myśliwców do osłony?
Wracamy do pozycji wyjściowej ok 20 KM od brzegu. Zachować gotowość bojowa. HMS Ashanti ma się znajdować mniej więcej w połowie drogi od naszej grupy, a okrętami desantowymi. Póki co to wszystko, czekamy na ewakuację.
Jeszcze jeden alarm przeciwlotniczy ogłoszono około 13:00, ale i tym razem samoloty nie pojawiły się. Najwyraźniej tylko przelatywały w pobliżu, możliwe, ze nawet nie wiedząc o ich obecności. W tym samym czasie otrzymano też dwie wiadomości. Jedną ze Scapa Flow, drugą od statków desantowych.
Cytat:
HFC do TF4 X Brak możliwości wsparcia lotnictwem myśliwskim X Jesteście poza zasięgiem X waszą osłoną jest pozostanie niewykrytym i zachowanie ciszy radiowej XXX
Tymczasek Ryder meldował, że komandosi już się wycofują i powinni być na okrętach 14:00-14:30.
Drugi alarm, ogłoszony około 13:00 był podobny. Samoloty tylko na pewien czas pojawiły się na radarze, po czym zniknęły. Możliwe, że były to te samoloty, które atakowały TF99, o czym przechwycono meldunek. Niezależnie, oni nie zostali zaatakowani.
Jednak mgła, która zaczęła podnosić się przed 14:00 trochę opóźniła działania i dopiero o 14:45 komandor Ryder zameldował, że wszyscy komandosi bezpiecznie dotarli na transportowce. Lądowa część rajdu została zakończona.
Imię: Daniel
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 7 razy Wiek: 34 Dołączył: 06 Lut 2009 Posty: 2264 Skąd: Kraków
#18 Wysłany: 27 Lipiec 2016, 15:56
Dobra, to zbieramy się. Wszystkie jednostki mają dołączyć do mojego zespołu i utrzymując pierwotny szyk - wracamy do Scapa Flow. Prędkość średnią kurs po lubi prostej (na północ od Lerwick)
3 lipca, godzina 16:45
Rejs od Norwegii upływał pod znakiem złej pogody. Najpierw płynęli w gęstej mgle, a później wiatr ją rozwiał i zaczęła się sztormowa pogoda. Wreszcie, popołudniem 3 lipca, pogodę można było uznać za dobrą. Szczęśliwie wówczas byli już w zasięgu własnego lotnictwa. Spitfire'y przez część drogi towarzyszyły grupie, która powoli zmierzała do Scapa Flow.
-Panie komandorze - zameldował pierwszy oficer na Manchesterze - Za około 2 godziny będziemy w Scapa Flow.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum