Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Gdy okręt zbliżał się do płomienia, Alan mógł rozpoznać kolejne szczegóły. Pożar toczył dziób frachtowca, który trafili, a sam statek stał na wodzie z dość dużym przechyłem. Niewielka jednostka (prawdopodobnie trałowiec) najwyraźniej "służyła" za wóz strażacki i próbowała uratować płonącą i tonącą jednostkę, podczas gdy niszczyciel, niczym pies, kręcił się po okolicy, najwyraźniej chcąc utrzymać okręt podwodny w zanurzeniu. Japończycy nie mogli wiedzieć, że Amerykanie przyglądają im się z daleka.
-Namiar na top. - rozkazał kapitan. Felix wprowadził namiar do TDC i odpowiedział:
-Jest.
-Pal!
Felix uderzył szeroko dłonią w przycisk odpalania torped i nagle wykrzyknął:
-NIE!
Alan oderwał wzrok od peryskopu i spostrzegł jak Felix próbuje wyrwać przycisk od odpalania. Okrętem szarpnęło, gdy torpeda opuściła wyrzutnię. Felix złapał się za głowę:
-Arghhhh!
-Co się stało? - zapytał Alan i spojrzał jak Felix z niezadowoloną miną przekręca jedno pokrętło na TDC, nawet na nie nie spoglądając. Było to pokrętło prędkości celu, które Felix wyzerował, po czym powiedział:
-Zapomniałem wyzerować prędkość. Torpeda spudłuje.
Alan dobrze wiedział, co Felix miał na myśli. Bez wyzerowania prędkości w TDC, torpeda dostała sygnał, że cel płynie z wyznaczoną prędkością, a oznaczało to, że torpeda idzie przed dziób frachtowca.
Odpalenie torpedy przebiegło wolniej, niż zwykle, gdyż Felix dwa razy sprawdzał każde pokrętło, ale opłaciło się. Torpeda opuściła wyrzutnie kierując się prosto ku celowi. Alan teraz mógł mieć tylko nadzieję, że wszystko pójdzie zgodnie z planem.
Torpeda zaskoczyła Alana, gdy wybuchła na burcie frachtowca, jak oczekiwali. Radość trwała jednak krótko.
-Niszczyciel zwiększył prędkość. Zbliża się! - zameldował hydro
Gdy okręt oddalał się, niszczyciel zaczął rzucać bomby głębinowe. Alan miał rację. Wróg nie miał pojęcia, gdzie są. Radość wywołał także jeden z meldunków hydroakustyka:
-Słyszę pękający metal. Chyba coś tonie.
Felix uśmiechnął się:
-Ostatnia, szczęśliwa torpeda, co nie, kapitanie?
Imię: Michał
Wiek: 32 Dołączył: 31 Mar 2014 Posty: 1088 Skąd: Pozek
#68 Wysłany: 7 Grudzień 2016, 22:55
Oj tak ostatnia szczęśliwa. Panowie możemy świętować zatopienie prawie 20 tysięcy ton wyporności, poprawiliśmy rekord z poprzedniego patrolu! - uśmiechnął się kapitan. - A teraz kurs na Perth, prędkość średnia.
Gdy oddalali się, hydro nasłuchiwał dalej, jakby coś mu nie pasowało. Wreszcie po 15 minutach zameldował:
-Skipper. Nie mam pewności, czy frachtowiec na pewno zatonął. To brzmiało, jak zatonięcie małego promu, a nie dużego frachtowca.
Gdy peryskop przebił powierzchnię wody i Alan rozejrzał się, nie dostrzegł nic. Ani płomienia, ani żadnych jednostek, choć niszczyciel przeszukiwał wody za ich rufą. Było zbyt ciemno, aby cokolwiek dostrzec, a nie było już ognia, który rozświetlał okolice.
Imię: Michał
Wiek: 32 Dołączył: 31 Mar 2014 Posty: 1088 Skąd: Pozek
#72 Wysłany: 8 Grudzień 2016, 13:44
Najprawdopodobniej torpeda trafiła w trałowiec i spowodowała jego rozerwanie, a frachtowiec zatonął przez płomienie i bliski wybuch. Oddalamy się. Za 3 godziny nadać: ,, Wracamy do Perth skończyły nam się torpedy zatopiony tonaż około 21000 ton, okręt w pełni sprawny." - Kapitan natomiast przez mikrofon powiedział o 4 zatopionych okrętach i pogratulował udanego patrolu. Prędkość średnia jeśli zbliżymy się do Australii na 500 km nadać informację o tym, płyniemy wzdłuż niej.
_________________
Ostatnio zmieniony przez pingwin9314 8 Grudzień 2016, 13:46, w całości zmieniany 1 raz
Rejs do bazy w Perth dla USS Perch upłynął bez kłopotów. Około 13:00 okręt podchodził do nabrzeża, do którego stały zacumowane także inne okręty podwodnej Floty Azjatyckiej. Felix uśmiechnął się i powiedział:
-Kolejny udany patrol, skipper.
Imię: Michał
Wiek: 32 Dołączył: 31 Mar 2014 Posty: 1088 Skąd: Pozek
#74 Wysłany: 17 Grudzień 2016, 22:17
- Też tak uważam, chociaż obawiam się że możemy mieć problemy o wystrzeloną ilość torped i będziemy musieli złożyć raport z tego dla czego tak dużo ich wystrzelono, Wchodząc do portu wywieśmy 4 japońskie flagi z napisami tonaży zatopionych okrętów. Mam nadzieję że będziemy mogli wyjść szybko w morze, siedzieliśmy już w Australii 1,5 miesiąca, mi wystraszy nie wiem jak Tobie.
-Też bym wolał wrócić do bardziej naszych ziem. - powiedział Felix i zabrał się do pracy związanej z wejściem okrętu do bazy. Wkrótce USS Perch znalazł się zacumowany do nabrzeża, a Alan po zejściu na ląd mógł udać się do dowódcy, który oczekiwał już na niego.
-Kapitanie Firth. Jak udał się patrol?
Imię: Michał
Wiek: 32 Dołączył: 31 Mar 2014 Posty: 1088 Skąd: Pozek
#76 Wysłany: 17 Grudzień 2016, 22:33
- Uważam że całkiem dobrze, poprawiliśmy wynik tonażowy zatopionych okrętów w porównaniu z poprzednim patrolem, chociaż wiem, że część dowódców mogła by być zniesmaczona tym że dosyć dużo torped na to zużyć musieliśmy, nie obyło się bez usterek torped, ale za to mamy w pełni sprawny okręt który w może wyjść nawet jutro. - Zameldował Alan i oczekiwał na reakcję Admirała, patrząc nań i obserwując jego mimikę i gestykulację by zobaczyć jaki ma humor.
-Poważnie? -zapytał zaskoczony komandor - Chcecie oddać wasz okręt innej załodze? Pierwszy raz spotykam się z taką postawą. Coś jest nie tak, jak powinno, kapitanie?
Imię: Michał
Wiek: 32 Dołączył: 31 Mar 2014 Posty: 1088 Skąd: Pozek
#80 Wysłany: 17 Grudzień 2016, 22:43
- Komandorze, przed tym patrolem siedzieliśmy 1,5 miesiąca czekając na to aż będziemy mogli wyjść w morze, teraz nasz patrol był dosyć krótki, a działania bojowe zajęły nam jeden dzień, ani podczas drogi do miejsca patrolu i z miejsca parolu do bazy nie natknęliśmy się na chociażby jeden samolot nasz lub wroga, więc jesteśmy dosyć wypoczęci, myślę że wystarczy iż odpoczniemy tylko kilka dni, może około tydzień i możemy wyruszać na patrol znowu o ile jest możliwość i Komandor ma dla nas zadania.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum