Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
(no i o to mnie szło Czy chcesz pojechać: "a) do dowództwa; b) w miejsce gdzie w spokoju napiszesz raport, c) może do stoczni o remoncie? Właśnie tego chce się dowiedzieć Bo może chcesz najpierw raport napisać, a potem odwiedzić dowódcę? A może na odwrót? Najpierw mała odprawa, a potem raport)
Znalezienie odpowiedniego dowódcy zajęło Johnowi dłuższą chwilę. Wreszcie udało mu się ustalić, że do czasu przybycia sztabu 2 FOP, okrętami tej flotylli zarządzał (a raczej odbierał raporty i kierował papierami) dowódca 4 Flotylli Okrętów Podwodnych, komandor John Brown. Zaskoczeniem dla Johna był fakt, że nie tylko komandor oczekuje go w najbliższym czasie, ale także i ComSubPac, kontradmirał Bob English, chce się spotkać z nim, "gdy tylko znajdzie trochę czasu od spraw bieżących".
Komandor Brown powitał Johna z wielką radością:
-Komandorze podporuczniku Moore - powiedział - Cieszy mnie, że jeden z bohaterów spod Filipin dotarł w końcu do Pearl Harbor. Jak upłynął ostatni patrol? Udało się coś panu upolować?
Imię: Marcin Pomógł: 13 razy Wiek: 43 Dołączył: 15 Lip 2007 Posty: 1878 Skąd: Gdańsk/Coventry
#86 Wysłany: 21 Styczeń 2017, 14:36
"Dziekuje komandorze. Niestety tym razem nie mam najlepszych wiesci. W naszym rejonie patrolowym ruch statkow byl w zasadzie nikly. Jedyna rzecza, ktora ozywila nasz patrol byla proba poscigu za silami wroga powracajacymi z ataku na Guadalcanal. Mimo fiaska poscigu udalo sie nam przechwycic jedyny statek wroga jaki udalo sie nam zauwazyc podczas patrolu. Posiadal on jednak silna eskorte i proba podejscia do ataku zakonczyla sie niepowodzeniem. Podczas podejscia wrog uzyskal zadziwiajaco skuteczny namiar na nas i mielismy troche szczescia, ze udalo nam sie ujsc w zasadzie bez wiekszych uszkodzen."
Komandor westchnął:
-Ten nikły ruch statków jest zastanawiający. Wszędzie jakby nie było Japońców. Gdybyśmy to my okupowali te terytoria, to musielibyśmy słać tam ciągle statek za statkiem, a tu wychodzi, że Japończycy chyba odżywiają się promieniami słońca... Ale o tym zapewne będzie chciał porozmawiać kontradmirał English. Nie chcę was zatrzymywać zbyt długo komandorze podporuczniku, zdaję sobie sprawę, że po długim patrolu musicie odpocząć. Jest coś ważnego, o czym powinnyśmy natychmiast wiedzieć, czy wszystko, co ważne znajdzie się w raporcie?
Imię: Marcin Pomógł: 13 razy Wiek: 43 Dołączył: 15 Lip 2007 Posty: 1878 Skąd: Gdańsk/Coventry
#88 Wysłany: 21 Styczeń 2017, 19:04
"Dziekuje. Nie nie mam zadnych pilnych spraw. Rzeczywiscie nadszedl czas na dobry odpoczynek. Jezli chodzi o raport to najpozniej do piatku powinien znalesc sie na panskim biurku."
Na tym niedzielne spotkanie z komandorem się zakończyło. Na liście spraw do odhaczenia (oprócz zameldowania się w hotelu Royal Hawaian oraz pobraniu żołdu) zostało tylko odwiedzenie głównodowodzącego, które miało odbyć się "gdy tylko John znajdzie trochę czasu od spraw bieżących". Nikt nie dodał jednak, że "poza niedzielą" i sekretarz kontradmirała z przykrością zawiadomił dowódcę Porpoise'a, że kontradmirał wyjechał do sztabu Floty Pacyfiku i już dziś nie znajdzie czasu, ale "mogę pana zapisać na jutro na 11:00".
"Zapisany John" mógł w spokoju udać się po żołd (który pobrał jako ostatnia osoba na okręcie) oraz do hotelu. Gdy wiele lat wcześniej John był na Hawajach postanowił, że "kiedyś zbiorę tyle pieniędzy, aby spędzić tydzień w hotelu na Hawajach". Los bywa przewrotny i wojna zorganizowała mu taki pobyt na koszt marynarki. Hotel, który jeszcze rok temu gościł wielu bogatych obecnie był zdominowany przez marynarzy, którzy mieli tutaj odpoczywać między patrolami. John spotkał tu wielu znajomych, których zostawił w Australii. Jak się dowiedział Porpoise był szóstym okrętem, który dotarł do bazy z Australii, z czego jeden, ku wielkiemu zaskoczeniu wszystkich, wyszedł już na kolejny patrol.
Punktualnie o 11:00 22 czerwca ComSubPac przyjął Johna. Po przywitaniu kontradmirał poprosił Johna, aby usiadł i zapytał o przebieg patrolu. Gdy i kontradmirałowi Bobowi Englishowi John powiedział o przebiegu, głównodowodzący powiedział:
-Właśnie o tym "nikłym ruchu" chciałem z wami porozmawiać. Zapewne słyszeliście, że Niemcy topią na Wschodnim Wybrzeżu statek za statkiem. W jeden miesiąc zatopili więcej statków, niż nasza cała flota w pół roku. Jedną z przyczyn, zgłaszaną przez wielu kapitanów, są problemy z torpedami. Dziś mam dostać ze Stanów raport w tej sprawie i wtedy do niej powrócimy, ale niezależnie od tego, nawet jakby każdy dostrzeżony cel został zatopiony, no może poza konwojami, z których jakby zatopiono po 2-3 jednostki na atakujący okręt, nie dorównalibyśmy Niemcom, którzy w każdym tygodniu topią przynajmniej jedną jednostkę. My w całym lutym nie zatopiliśmy nic.
Komandorze podporuczniku Moore. Jesteście dobrym kapitanem. Podczas bitwy o Filipiny pokazaliście co może zdziałać okręt podwodny. Jednak jak samo zauważacie, niektóre patrole są bez efektów. Nasze działania mogą nawet być niedostrzegalne w Japonii. A głównym problemem jest to, że nasze okręty niezbyt często natrafiają na jednostki Japońskie. Macie jakieś pomysły, co powoduje, że nie odnajdujemy jednostek wroga, podczas gdy Niemcy nie mają z tym problemów?
Imię: Marcin Pomógł: 13 razy Wiek: 43 Dołączył: 15 Lip 2007 Posty: 1878 Skąd: Gdańsk/Coventry
#90 Wysłany: 22 Styczeń 2017, 20:05
"Jezeli mozna szczerze admirale to my akurat mielismy najwieksze problemy ze skutecznoscia atakow. Gdy procent trafien zwiekszyl sie o 30-40% prawdopodobnie teraz wracalibysmy z 3 razy wiekszym tonazem. A tak dla zatopienia pojedynczego celu trzeba bylo wykonac minimum 2 podejscia co oczywiscie dodatkowo znacznie zwiekszalo ryzyko dla zalogi i okretu. Ale wiem nie rozstrzasajmy tematu dalej.
Jezeli chodzi o czestoliwosc trafiania na jednostki to przez 2 patrole mozna powiedziec, ze nie mielismy wiekszego problemu trafic na cos. Mozna powiedziec ze bylismy w centrum akcji i wypada tylko podziekowac wywiadowi ze dziala dosc skutecznie. W trzecim patrolu mialem watpliwosci co do rejonu dzialan i wyglada na to ze mialem racje. Wrog uderzyl na Guadalcanal i pewnie tam zrucil swoje wszytkie sily, co po czesci potwierdza nasz nieudany atak na frachtowiec od poludniowej strony Rabaul. Byc moze, ale to jest moje osobiste przypuszczenie, przeciwnik jest u kresu zdolnosci transportowych i gdy chca atakowac, robia to kosztem zaopatrzenia juz zdobytych placowek. Takze jezeli wywiad dziala sprawnie i szybko szansa na przechwycenie przeciwnika roznie niepomiernie. Jezeli chodzi o sytacje na patrolu to oczywiscie przebywanie w zanurzeniu za dnia znacznie ogranicza nasze mozliwosci detekcji. Nie jest tajemnica, ze w porownianiu do obserwacji wzrokowej sonar ma bardzo ograniczony zasieg, szczegolnie podczas dnia. W nocy oczywiscie jest gorze ale przynajmniej mamy mozliwosc wyboru w zaleznosci od stopnia widzialnosci. Slyszalem ze nowe radary zyskuja na populanosci. Jezeli sa na tyle male aby mogly byc zainstalowane na okrecie podwodnym to mozliwosci wykrywania wrogich jednostek niepomiernie wzrosna. Byc moze patrole dzienne w wynurzeniu nie beda az takim problemem. Kolejna niepokojaca sprawa. Czas ostatniego patrolu. 2 tygodnie w przebywania w rejonie to zdecydownie za krotko, szczegolnie jezeli przeciwnik ogranicza aktywnosc w zwiazku z ofensywa w innym rejonie."
-Wielu kapitanów potwierdza wasze słowa, a i wasze skierowanie do Pearl Harbor, oprócz oczywiście remontu generalnego, ma też na celu zamontowanie na okręcie radaru, którym można wykrywać zarówno samoloty, jak i radaru do obserwacji nawodnej. Dziękuję kapitanie, nie będę was dłużej zatrzymywać. W stoczni zapewne powiedzą wam więcej o planowanym remoncie i modernizacji oraz terminie powrotu do linii. Lato spędzicie zapewne na przepustkach i szkoleniach z zakresu nowego wyposażenia i na jesieni wrócicie do akcji. Nie będę was zatrzymywać, chyba, że macie jeszcze do mnie jakąś sprawę, komandorze podporuczniku.
ComSubPac podniósł się, co oznaczało zakończenie spotkania. John zerwał się i zasalutował.
-Możecie odmaszerować - powiedział dowódca, kończąc spotkanie.
Przed Johnem, oprócz ton papierkowej roboty, pozostało jeszcze tylko napisanie raportu z ostatniego rejsu.
Imię: Marcin Pomógł: 13 razy Wiek: 43 Dołączył: 15 Lip 2007 Posty: 1878 Skąd: Gdańsk/Coventry
#94 Wysłany: 23 Styczeń 2017, 23:51
We wtorek wczesnym rankiem kapitan zdal raport do swego dowodcy:
Cytat:
USS Porpoise - Patrol 3 - raport
- 04/025/1942 - rozpoczcie patrolu w trojkacie: cg21, ch20, ch21
- 14/05/1942 – przechwycono wiadomosc o japonskich silach zmierzajacych do Guadalcanal. Ze wzgledu na odleglosc do sektora CJ21 przechwycenie nie mozliwe. Korygujemy sektor patrolowy i skupiamy sie na pilnowaniu podejscia do Rabaul , tj. patrolujemy ciagle w sektorze CH21.
- 16/05/1942 - po odebraniu wiadomosci o ataku na Guadalcanal, rozszerzamy obszar patrolowy na sektror CI22, tak aby miec mozliwosc przechwycenia powracajacych sil wroga.
- 18/05/1942 – z przechwyconych meldunkow wnioskujemy ze wrog wycofuje sie. Probujemy bez skutecznie przeciac mu droge w sektorze CJ21.
- 21/05/1942 – Sektor CI22. Po kilku gdzinym poscigu udaje nam sie przechwycic niewielki konwoj zlozlony z frachtowca (okolo 6k BRT) i eskortowca. Proba podejscia konczy sie niepowodzeniem. Zostajemy dokladnie namierzeni i obrzucieni bombami. Brak widocznych uszkodzen. Pozniej okazje sie ze kadlub sztywny odnosi niewielkie uszkodznia. Do poscigu dolacza kolena jednostka wroga i wspomaga eskortowiec w nastepnych atakach. Jestesmy pod bombami cala noc. Niewiekiemu uszkodzniu ulega silniki elektryczny numer 3. Ataki koncza sie tuz przed brzaskiem. Probujemy przechwycic cel poraz kolejny, ale ze wzgledu na nastanie dnia nie mozemy zajac dogodnej pozycji do ataku i tracimy kontakt z celem. Wracamy do sektora CH21.
- 27/05/1942 – ze wzgledy na kurczace sie zapasy paliwa konczymy patrol i kierujemy sie do Pearl Harbor
- 20/06/1942 – nawiazujemy kontakt z naszym eskortowcem
- 21/06/1942 – wplywamy do bazy w Pearl Harbor
Podpisal
Ltn Cmdr John Moore
CO USS Porpoise
Pearl Harbor 24/06/1942
Pozostalo tylko zalatwic formalnosci w stoczni. Kapitan byl bardzo ciekawy co bedza chcieli zrobic z jego okretem podczas tego dlugiego urlopu.
"Ogólny remont" - brzmiał pierwszy punkt na liście, którą przedstawiono Johnowi w stoczni.
Następowała po nim krótka informacja o wymianie lub rozłożeniu i złożeniu urządzeń wymienionych w załączonym piśmie oraz "problemy zgłaszane przez szefów przedziałów", a także o pozostałych, typowych dla remontu pracach.
Drugi punkt brzmiał już ciekawiej i powodował objęcie całego projektu modernizacji tajnością:
"Instalacja urządzeń radiowego wykrywania i namierzania"
Prace przedstawione w załączniku.
Następne punkty nie były niczym ciekawym. Wymiana pralek, klimatyzacji oraz innych pomniejszych urządzeń na "nowsze modele".
"Instalacja nowych koi w kwaterach załogi" - ten punkt zabrzmiał ciekawie przez jego wyróżnienie i "zrównanie" z instalacją radaru.
Raport kończyły planowane terminy. Wyjście okrętu na próby morskie planowane zostało na wrzesień, a planowany powrót na linię na październik .
(pst. kapitanowie US Navy mają dostęp do tajnych informacji, bo cała służba podwodna była tajna. Tylko tego nie dostaniesz "o't tak". Ot. "Poproszę o dostęp do informacji o X".... 3 dni później "proszę zgłosić się do XYZ, aby zapoznać się z informacjami".
Myślałem, że wiesz.)
Imię: Marcin Pomógł: 13 razy Wiek: 43 Dołączył: 15 Lip 2007 Posty: 1878 Skąd: Gdańsk/Coventry
#98 Wysłany: 24 Styczeń 2017, 16:17
Chcialbym nie przedluzac tematu poniewaz chwilo nie mam za bardzo czasu siedziec na forach. Tak wiec jezeli to wszystko co jest do zrobienia zrobiono, to mozemy konczyc moja ture i jechac na urlop.
[a może tak w skrócie:
Co chcesz konkretnie wiedzieć? Bo chyba nie interesuje cię, jakie części i jaki dostawca urządzeń będzie ci dostarczał urządzenia. Więc powiedz dokładnie co chcesz się dowiedzieć i jedziemy dalej]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum