POLISHSEAMEN Strona Główna POLISHSEAMEN
**** Forum Klanowe PolishSeamen ****

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki

Zaproszenie

 Ogłoszenie 


ZAPRASZAMY NA SERWER GŁOSOWY DISCORD


Uwaga ! Uwaga ! W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen. Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego. Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika. Adres się nie zmienia. Dalej jest to

www.forum.polishseamen.pl

Zachęcamy wszystkich do ponownego zarejestrowania się u nas i do czynnego udziału w naszej społeczności.

Przepraszamy za problemy. Pozdrawiamy Administracja PolishSeamen.

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
USS Porpoise (SS-172) - Patrol 4
Autor Wiadomość
PL_CMDR Blue R 
Kapitan zur See






Kraj:
poland

Imię: Rafał; Finek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III
Pomógł: 117 razy
Wiek: 38
Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 19423
Skąd: Dąbrowa Górnicza

 #121  Wysłany: 12 Kwiecień 2017, 11:49   

Wróg nie wykazywał jednak chęci współpracy i do brzasku nie udało się zająć pozycji do ataku. Niemniej USS Porpoise znalazł się na spodziewanym kursie wroga i idąc na głębokości peryskopowej zbliżał się ku małemu konwojowi.
Nie była to idealna pozycja, aby tylko mogli czekać, aż wróg podpłynie, ale wystarczająco bliska, aby wykorzystując motory zbliżyć się na odległość strzału. Moore przez peryskop przyglądał się celom i mógł stwierdzić, że w nocy trochę nie doszacował wielkości wrogich statków, ale nie miało to większego znaczenia. Znaczenie miały dwie gotowe do strzału torpedy w rufowej wyrzutni i wróg, który znajdował się w średniej odległości od nich.
-Torpedy gotowe do strzału, skipper - zameldował Scotty.
_________________
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
CMDR Blue R (Finek)
http://finektsc.deviantart.com/
http://pl.youtube.com/profile?user=FinekTSC
 
 
     
PL_tes 
Kapitan zur See





Kraj:
poland

Imię: Marcin
Pomógł: 13 razy
Wiek: 43
Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 1878
Skąd: Gdańsk/Coventry

 #122  Wysłany: 12 Kwiecień 2017, 13:55   

"Ten sam cel co potrzednio. Pal!" odparl kapitan. "Zanurzenie 230. Wynosimy sie stad."
_________________
Audentes fortuna iuvat (Wergiliusz)
 
     
PL_CMDR Blue R 
Kapitan zur See






Kraj:
poland

Imię: Rafał; Finek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III
Pomógł: 117 razy
Wiek: 38
Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 19423
Skąd: Dąbrowa Górnicza

 #123  Wysłany: 12 Kwiecień 2017, 14:57   

"Jak ostatnio". Zaczęło się "jak ostatnio". Scotty doliczył do minus 30 i odłożył "zepsuty stoper". Żadnych eksplozji. Nic, a nic.
Jednak po chwili przestało być "jak ostatnio".
-Skipper - zameldował hydro - Jeden z niszczycieli zwiększył prędkość... Najwyraźniej zbliża się!
_________________
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
CMDR Blue R (Finek)
http://finektsc.deviantart.com/
http://pl.youtube.com/profile?user=FinekTSC
 
 
     
PL_tes 
Kapitan zur See





Kraj:
poland

Imię: Marcin
Pomógł: 13 razy
Wiek: 43
Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 1878
Skąd: Gdańsk/Coventry

 #124  Wysłany: 12 Kwiecień 2017, 19:41   

"Coz Scott pozostaje nam tylko zanurzac sie dalej i nadstawic dupsko tak aby japonczyk nie mial za latwo." Run run Rudolf zaczal potem nuci kapitan.
_________________
Audentes fortuna iuvat (Wergiliusz)
 
     
PL_CMDR Blue R 
Kapitan zur See






Kraj:
poland

Imię: Rafał; Finek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III
Pomógł: 117 razy
Wiek: 38
Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 19423
Skąd: Dąbrowa Górnicza

 #125  Wysłany: 12 Kwiecień 2017, 21:39   

Niszczyciel zbliżył się do nich i zapewne zaczynając w pobliżu miejsca wystrzelenia torped zaczął płynąć po spirali. Teraz nadszedł najgorszy czas. Musieli przeczekać ten czas, robiąc co tylko mogli, aby zmniejszyć szanse na wykrycie.

Gdy pierwszy raz wrogi niszczyciel przechodził w pobliżu, wszystkim na pokładzie zaschło w gardle, a oddech ugrzązł w płucach. Trwało to dość długo, nim hydro zameldował, że niszczyciel się oddala. Nie trwało to jednak długo. Z kolejnym kręgiem niszczyciel przeszedł bliżej, ale znów oddalił się.
Scott szkicował prawdopodobną trasę niszczyciela, z której wynikało, że przy odpowiednim kursie, wróg będzie im zagrażał jeszcze przez dwa kręgi. USS Porpoise został ustawiony do niszczyciela węższą stroną i powoli oddalali się, oczekując na kolejne przejście niszczyciela.
I to wkrótce nastąpiło. Znów nastąpiły nerwowe minuty, ale tym razem ulgę zastąpiła adrenalina, gdy hydro zameldował:
-Niszczyciel przyspiesza! Rusza do ataku!
Odgłos śrub stawał się z każdą chwilą coraz bardziej słyszalny na pokładzie. Rozpoczynał się atak...
_________________
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
CMDR Blue R (Finek)
http://finektsc.deviantart.com/
http://pl.youtube.com/profile?user=FinekTSC
 
 
     
PL_tes 
Kapitan zur See





Kraj:
poland

Imię: Marcin
Pomógł: 13 razy
Wiek: 43
Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 1878
Skąd: Gdańsk/Coventry

 #126  Wysłany: 12 Kwiecień 2017, 22:17   

"Spokojnie. Jak znajdziemy sie w jego martwej strefie robimy unik z zejsciem na 250. Potem staramy sie wykozystac to ze jest gluchy i odejsc jak najdalej z tego miejsca."
_________________
Audentes fortuna iuvat (Wergiliusz)
Ostatnio zmieniony przez PL_tes 12 Kwiecień 2017, 22:18, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
PL_CMDR Blue R 
Kapitan zur See






Kraj:
poland

Imię: Rafał; Finek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III
Pomógł: 117 razy
Wiek: 38
Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 19423
Skąd: Dąbrowa Górnicza

 #127  Wysłany: 13 Kwiecień 2017, 08:00   

Pierwszy cios był potężny, ale szczęśliwie dosięgnął tylko rufy. Okręt drżał pod siłą uderzeń, światło migało, ale najgorszy okazał się przeciek na rufie. Woda dostała się do jednego z motorów, który natychmiast został odłączony, a załoga zajęła się przeciekami, które w większości opanowano.

Później nastał około pół godzinny okres przerwy, gdy wrogi niszczyciel najwyraźniej zgubił okręt Moore'a. Nawet zrzucił kilka bomb z dala od okrętu. I gdy wydawało się , że Amerykanom się udało, Japończyk najwyraźniej znów zaczął kręcić swoje spirale i po dwóch kołach, wymacał okręt podwodny, rzucając bomby głębinowe. Ciosy były potężne. Moore miał wrażenie, że okręt przewraca się kilem do góry, po czym wraca do poziomu. Niestety nie mógł potwierdzić tego zjawiska wzrokowo, gdyż światło uznało, że to dobry moment na awarię. Uderzenie w podłogę, ktoś lecący na Moore'a i błysk światła, było jedyną pewną rzeczą, która się wydarzyła. Wreszcie światło zapaliło się na chyboczącym okręcie, a ludzie, którzy pospadali na podłogę ze stanowisk bojowych wracali do pracy. Natychmiast posypały się raporty.
Okręt zszedł na 280 stóp, ale chief nie miał problemu z odzyskaniem pływalności i powrotem na 250. Awarie światła szybko opanowywali elektrycy, przecieki nie wymknęły się spod kontroli, jednak na pokładzie było kilku ciężko rannych.

T05_USS Porpoise_c.jpg
Plik ściągnięto 8 raz(y) 174.31 KB

_________________
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
CMDR Blue R (Finek)
http://finektsc.deviantart.com/
http://pl.youtube.com/profile?user=FinekTSC
 
 
     
PL_tes 
Kapitan zur See





Kraj:
poland

Imię: Marcin
Pomógł: 13 razy
Wiek: 43
Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 1878
Skąd: Gdańsk/Coventry

 #128  Wysłany: 13 Kwiecień 2017, 19:49   

Rozumiem ze juz odplynelismy z ostatniego miejsca ataku. Jezeli tak to maszyny stop i cisza. Udajemy kamien w wodzie. "Opatrzyc rannych i po cichu zajac sie przeciekami. Sonar co on robi?"
_________________
Audentes fortuna iuvat (Wergiliusz)
 
     
PL_CMDR Blue R 
Kapitan zur See






Kraj:
poland

Imię: Rafał; Finek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III
Pomógł: 117 razy
Wiek: 38
Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 19423
Skąd: Dąbrowa Górnicza

 #129  Wysłany: 13 Kwiecień 2017, 20:06   

Wrogi niszczyciel kręcił się, zygzakami przeszukiwał wodę... i najwyraźniej ich zgubił. Raz szukał po jednej stronie okrętu, raz po drugiej, aż wreszcie Japończyk skapitulował i odpłynął. Meldunek ten wywołał falę radości:
-Skipper. Niszczyciel odchodzi szybko i głośno!
_________________
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
CMDR Blue R (Finek)
http://finektsc.deviantart.com/
http://pl.youtube.com/profile?user=FinekTSC
 
 
     
PL_tes 
Kapitan zur See





Kraj:
poland

Imię: Marcin
Pomógł: 13 razy
Wiek: 43
Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 1878
Skąd: Gdańsk/Coventry

 #130  Wysłany: 13 Kwiecień 2017, 23:20   

"Dobra robota panowie wyglada na to ze i tym razem sie nam udalo. Powolutku podnosimy sie na 200 stop. Przez kolejne pol godziny dalej siedzimy cicho. Potem wchodzimy na 150 i odplywamy do domu. Wynurzamy sie dopiero o zmierzchu. Najwazniejsze prortety to naprawy, polatanie przeciekow i odratowanie rannych. Mam nadzieje ze wyliza sie z tego."
_________________
Audentes fortuna iuvat (Wergiliusz)
 
     
PL_CMDR Blue R 
Kapitan zur See






Kraj:
poland

Imię: Rafał; Finek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III
Pomógł: 117 razy
Wiek: 38
Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 19423
Skąd: Dąbrowa Górnicza

 #131  Wysłany: 14 Kwiecień 2017, 10:35   

W nocy wszystkie przedziały zakończyły składanie meldunków.
Pominąwszy kilka znaków uszkodzenia kadłuba (niestety, nienaprawialnych na morzu), wszystkie awarie zostały usunięte. Także i medyk miał dobre informacje. Dwóch marynarzy miało poważne złamania, a jeden rozbitą głowę, ale życiu żadnego załoganta nie zagrażało nic, zwłaszcza, jeżeli nie dojdzie do kolejnego ataku, a takiego raczej mieli unikać.
Scotty zameldował:
-Wyznaczyłem najkrótszą trasę do bazy. Za dwa dni będziemy poza zasięgiem wrogiego lotnictwa.
_________________
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
CMDR Blue R (Finek)
http://finektsc.deviantart.com/
http://pl.youtube.com/profile?user=FinekTSC
 
 
     
PL_tes 
Kapitan zur See





Kraj:
poland

Imię: Marcin
Pomógł: 13 razy
Wiek: 43
Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 1878
Skąd: Gdańsk/Coventry

 #132  Wysłany: 14 Kwiecień 2017, 12:06   

"Zrozumialem. Wykonac." "Wyglada na to, ze mielismy tym razem troche szczescia i wracamy wszyscy razem" pomyslal kapitan, po czym poszedl na chwile do rannych.
_________________
Audentes fortuna iuvat (Wergiliusz)
 
     
PL_CMDR Blue R 
Kapitan zur See






Kraj:
poland

Imię: Rafał; Finek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III
Pomógł: 117 razy
Wiek: 38
Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 19423
Skąd: Dąbrowa Górnicza

 #133  Wysłany: 18 Kwiecień 2017, 07:38   

25 stycznia 1943
Odkąd USS Porpoise opuścił wody Japońskie, okręt płynął nie niepokojony. Nikt nie interesował się losem okrętu i pierwszy ważny wpis w dzienniku pokładowym pojawiłby się dopiero w lutym, gdyby nie jedna wiadomość:
Cytat:
ComSubPac do Wszystkich Okrętów X Wszystkie okręty mogące wesprzeć operacje na Midway, mają natychmiast przerwać wykonywane operacje i zająć pozycje w odległości 400-500 mil na zachód i południowy-zachód od Midway X Flota Japońska opuściła Wyspy i kieruje się ku Atolowi X Przybycie Floty Japońskiej spodziewane jest 29-31 stycznia XXX

Operator radia dostarczył też drugą wiadomość, mówiąc:
-To chyba jest powiązane z tamtym.
Był to meldunek od USS Hannock do dowództwa w Pearl mówiący o zauważeniu floty "3 pancerników, 4 lotniskowców i wielu mniejszych jednostek kierujących się na wschód" około 200 mil od Osaki.
Scott wzruszył ramionami:
-Skipper. My nic nie poradzimy. Co najwyżej opłyniemy Midway większym łukiem, aby nie wchodzić naszym w drogę.

T06_USS Porpoise.jpg
Plik ściągnięto 2 raz(y) 163.55 KB

_________________
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
CMDR Blue R (Finek)
http://finektsc.deviantart.com/
http://pl.youtube.com/profile?user=FinekTSC
 
 
     
PL_tes 
Kapitan zur See





Kraj:
poland

Imię: Marcin
Pomógł: 13 razy
Wiek: 43
Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 1878
Skąd: Gdańsk/Coventry

 #134  Wysłany: 18 Kwiecień 2017, 09:01   

" I tak tez zrobimy. Wyznacz prosze odpowiedni kurs"
_________________
Audentes fortuna iuvat (Wergiliusz)
 
     
PL_CMDR Blue R 
Kapitan zur See






Kraj:
poland

Imię: Rafał; Finek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III
Pomógł: 117 razy
Wiek: 38
Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 19423
Skąd: Dąbrowa Górnicza

 #135  Wysłany: 23 Kwiecień 2017, 15:47   

3 luty 1943
USS Porpoise zbliżał się do Pearl Harbor. Odebrali już wiadomość, że o świcie 5 lutego mają spotkać się z eskortowcem 40 mil od bazy. Przed nimi pozostało ostatnie 250 mil drogi.
Późnym wieczorem, około godziny 15:45, radar SD uzyskał kontakt z samolotem.
-Skipper - zameldował operator radaru - Tu radar. Samolot. Odległość 3 mile!

T07_USS Porpoise_a.jpg
Plik ściągnięto 10112 raz(y) 23.64 KB

T07_USS Porpoise.jpg
Plik ściągnięto 2 raz(y) 163.08 KB

_________________
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
CMDR Blue R (Finek)
http://finektsc.deviantart.com/
http://pl.youtube.com/profile?user=FinekTSC
 
 
     
PL_tes 
Kapitan zur See





Kraj:
poland

Imię: Marcin
Pomógł: 13 razy
Wiek: 43
Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 1878
Skąd: Gdańsk/Coventry

 #136  Wysłany: 23 Kwiecień 2017, 18:26   

"To pewnie nasz. Przygotowac sie do nadania sygnalow rozpoznawczych." "Scott, zarzadzamy stan powyzszonej gotowosci. Jestesmy w poblizu niezlego zamieszania i lepiej chuchac na zimne."
_________________
Audentes fortuna iuvat (Wergiliusz)
 
     
PL_CMDR Blue R 
Kapitan zur See






Kraj:
poland

Imię: Rafał; Finek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III
Pomógł: 117 razy
Wiek: 38
Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 19423
Skąd: Dąbrowa Górnicza

 #137  Wysłany: 23 Kwiecień 2017, 21:13   

I z tym Moore miał rację. Był to sojusznik, wysłany aby ich doprowadzić do portu.

5 lutego, o godzinie 11:00 USS Porpoise zatrzymał się w porcie w Pearl Harbor, a Moore mógł udać się do Percifielda. Ten przy powitaniu wydawał się raczej niezbyt optymistyczny, zwłaszcza, gdy zapytał:
-Jak ci się udał patrol, John? New i Hardy nie przywieźli nic.

T07_USS Porpoise_b.jpg
Plik ściągnięto 2 raz(y) 163.01 KB

_________________
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
CMDR Blue R (Finek)
http://finektsc.deviantart.com/
http://pl.youtube.com/profile?user=FinekTSC
Ostatnio zmieniony przez PL_CMDR Blue R 23 Kwiecień 2017, 21:20, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
PL_tes 
Kapitan zur See





Kraj:
poland

Imię: Marcin
Pomógł: 13 razy
Wiek: 43
Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 1878
Skąd: Gdańsk/Coventry

 #138  Wysłany: 23 Kwiecień 2017, 21:56   

"Witaj. Cos sie stalo? Wygladasz na przybitego. Czyby Midway poszlo nie po naszym planie? Jezeli chodzi o nasz patrol to zaczelo sie swietnie. Uzbroilismy nasze torpedy w zapalniki kontaktowe i pierwsze ataki poszly wrecz podrecznikowo. Same trafienia i dwa frachtowce na koncie. Potem cos jakby sie zacielo. Z drugiego konwoju udalo sie wyluskac jednego, ale musilem zuzyc az 6 torped, z czego tylko 2 wybuchly. Potemy bylo juz tylko gorzej. Trzeci konwoj, dwa podejscia i zero trafien, choc pozycje mielismy wrecz idealne. Ale jest cos co mysle moze nam pomoc. Podczas ataku na drugi konwoj japsy zostawily uszkodzonego frachtowca samego na pastwe swojego losu, dzieki czemu moglem na spokojnie obserwowac nasz atak i wiesz co. Widzialem jak obie trafiaja, a wybucha tylko jedna. Druga uderzyla w jego kadlub i nic. Widzialem tylko jak sie odbija wyskakujac z wody. Mialem aparat pod reka i zrobilem pare fotek i chyba na jednej z nich uchwycilem ten moment. Zdjecie nie jest moze za wyraznie ale spojrz tu..." kapitan pokazal palcem na ciemny zamazny punkt w poblizu frachtowca. "Widzisz to jest to o czym mowie."

Potem rozmowa zeszla na temat i ostatniego ataku i walki z japonskim eskortowcem. "Sluchaj, martwi mnie to, ze margines bledu na tych lajbach maleje z kazdym patrolem. Japsy juz raczej wiedzia gdzie nas sie spodziewac i przydaloby sie schodzic glebiej. Slyszalem, ze te nowe moga schodzic nawet na 350. Nie chce za bardzo marudzic, ale chyba czas sluzby naszego kochanego delfinka powoli dobiega konca."

Tuz przed odjesciem kapitan zapytal. "A jak tam na Pacyfiku. Dajemy japsom lomot? Mam nadzieje, ze chociaz Midway poszlo po naszej mysli i niedlugo nasze lajby beda mogly sie tam zaopatrywac w drodze na wyspy japonskie".
_________________
Audentes fortuna iuvat (Wergiliusz)
 
     
PL_CMDR Blue R 
Kapitan zur See






Kraj:
poland

Imię: Rafał; Finek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III
Pomógł: 117 razy
Wiek: 38
Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 19423
Skąd: Dąbrowa Górnicza

 #139  Wysłany: 24 Kwiecień 2017, 07:41   

-Nic nie idzie po naszej myśli, John. - powiedział komandor porucznik Percifield - O ile na morzu jest jeszcze znośnie, to... może przejdę do rzeczy po kolei. Jest to informacja ... w zasadzie nie tajna, ale poza bazę wyjść nie morze do czasu końca bitwy o Midway. Potem będzie ogłoszona. Kontradmirał Lockwood poleciał niedawno do Stanów nadzorować próby torped. Może by wykazały, to co mówicie, bo mieli strzelać zapalnikiem uderzeniowym do odległych celów... Ale kliper się rozbił. Lockwood nie żyje... Znaczy prób to nie zatrzyma, ale będziemy musieli je wykonać bez "naszych"... Znaczy, komandor porucznik Tannen, dawny dowódca Plungera, ma być przy tych próbach. Miejmy nadzieję, że coś wykażą, bo ostatni raport... - dowódca podniósł się z fotela i podszedł do szafki z aktami po prawej stronie - Zresztą, sam zobacz - powiedział oddając Johnowi w ręce raport.
Był to raport komandora porucznika Alana Firtha z USS Perch. W raporcie wspominane było, że strzelając z daleka do nieruchomego celu żadna torpeda nie eksplodowała. Jako wniosek podano, że zapewne torpeda nie osiąga założonego zasięgu i wygasa przed dotarciem do celu. Do raportu dołączona była kopia raportu z prób wykonanych w Stanach, która kończyła się stwierdzeniem, że torpedy osiągają założony zasięg (na czym powoływali się na testowe strzelanie) i brak efektów musi wynikać z innej przyczyny... wśród których wymieniano między innymi złą konserwację torped, złą ocenę odległości, czy też złe nastawienie biegu torped.
-Jak Firth wróci z patrolu*, to dostanie białej gorączki. Możliwe, że ta twoja obserwacja coś pomoże... tylko jak, skoro jedna torpeda wybucha, druga nie... Ale może to być dobry argument, aby nie strzelać raz, a wiele razy. Tylko teraz całość zależy od tego, kto będzie nowym ComSubPac'iem... a tu sprawa jest "zawieszona" do czasu końca bitwy o Midway. Choćby dlatego, że podczas bitwy straciliśmy już jednego admirała. Task Force 16 wpadł na przeważające siły Japońskie i doszło do krwawego starcia. Tylko dwie jednostki opuściły pole bitwy, na szczęście nasze. To zła, ale jednocześnie dobra wiadomość. Miesiąc temu wywiad szacował, że za pół roku będziemy mieć znaczącą przewagę nad Japonią, jeżeli idzie o flotę. Utrata jednego zespołu za ... w zasadzie dwa wrogie, chyba przyspiesza naszą przewagę... ale to też ogromne straty w ludziach i sprzęcie... Może jestem za stary na wojnę, ale jak widzę nasze straty, to... nieważne... W każdym razie chodzi o to, kto będzie następcą. Niektórzy mówią, że obejmie nas jakiś stary "nawodniak". Fletcher lub ten arktyczny pogromca... jak mu było.. Jenkins... krążą słuchy, że go na Pacyfik przerzucają... Inni mówią, że któryś z naszych będzie dowodził. Wtedy pozostaje pytanie, czy to będzie Christe lub mu podobni, czy też ktoś bliższy Lockwooda. A to w praktyce przedłoży się, jak skupią się próby. Czy na poprawieniu zapalnika magnetycznego, czy powrocie do starych zapalników...
W każdym razie przy obecnym "szaleństwie Nimitza" to sprawa drugorzędna. W każdym razie, z tego co rozumiem, coś zatopiliście? Na razie wróciła połowa okrętów spod Japonii i tamte nie zatopiły nic. Wspominaliście o kilku udanych atakach. Rozumiem, że macie dobre wieści o zatopieniach, oprócz problemów z torpedami?





*na jego szczęście z wieczystego się nie wraca.
_________________
Czasami brak taktyki, to jedyna możliwa taktyka....
CMDR Blue R (Finek)
http://finektsc.deviantart.com/
http://pl.youtube.com/profile?user=FinekTSC
 
 
     
PL_tes 
Kapitan zur See





Kraj:
poland

Imię: Marcin
Pomógł: 13 razy
Wiek: 43
Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 1878
Skąd: Gdańsk/Coventry

 #140  Wysłany: 24 Kwiecień 2017, 11:11   

"Az ciezko uwierzyc ze Lockwood zginal. Taka strata. Dlaczego on lecial do Stanow, jak tyle operacji bylo/jest w toku. Kompletnie bez sensu. Przeciez mogl wyslac jednego z zaufanych ludzi. Jezeli chodzi o nas to podczas patrolu zatopilismy 3 frachtowce o lacznym tonazu okolo 10kBRT".
_________________
Audentes fortuna iuvat (Wergiliusz)
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów USS Porpoise (SS-172) - Patrol 1
XII41
PL_CMDR Blue R Kierunek Pacyfik PBF 119 19 Listopad 2016, 07:13
PL_CMDR Blue R
Brak nowych postów USS Porpoise (SS-172) - Patrol 2
II42
PL_CMDR Blue R Kierunek Pacyfik PBF 108 22 Grudzień 2016, 16:11
PL_Cmd_Jacek
Brak nowych postów USS Porpoise (SS-172) - Patrol 3
V42
PL_CMDR Blue R Kierunek Pacyfik PBF 103 24 Styczeń 2017, 23:37
PL_tes
Brak nowych postów USS Porpoise (SS-172) - Patrol 5
II43
PL_CMDR Blue R Kierunek Pacyfik PBF 133 14 Czerwiec 2017, 23:00
PL_CMDR Blue R
Brak nowych postów USS Porpoise (SS-172) - Prolog
PL_CMDR Blue R Kierunek Pacyfik PBF 14 16 Październik 2016, 19:53
PL_CMDR Blue R
Brak nowych postów USS Hoe (SS-258) - Patrol 2
Usługi transportowe 14FOP&Co.
PL_CMDR Blue R Kierunek Pacyfik 2: Zwycięstwo na Pacyfiku PBF 373 28 Grudzień 2019, 20:35
PL_CMDR Blue R
Brak nowych postów USS Pogy (SS-266) - patrol 2
Usługi transportowe 14FOP&Co.
PL_CMDR Blue R Kierunek Pacyfik 2: Zwycięstwo na Pacyfiku PBF 417 23 Grudzień 2019, 12:31
PL_CMDR Blue R


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group