POLISHSEAMEN

[PL_CMDR Blue R]

Średnio na zdjęciach wygląda to, co mnie się podoba..

Podam ci opis:

Gra ma mechanikę "grową" i "opcjonalną fabularną".

Na mechanikę (co jest podstawą wcześniejszych gier).

Dwa Me109 atakują B-17. Jeden od przodu, drugi z boku. Ten od przodu zostaje zestrzelony (udany test ognia obronnego), ale ten od boku zostaje tylko uszkodzony, a na dodatek rani obu strzelców z tylnej części kadłuba. Jeden zostaje zabity (1k6=6), drugi ciężko ranny (1k6=5).

I teraz można zakończyć atak w obu grach i grać dalej. O't uszkodzony Messer testuje, czy atakuje ponownie, obaj strzelcy "utraceni", ale ten ranny ma szanse przeżyć i przenieść doświadczenie na nową misję.

A w "opcjonalnym fabularnie".
Testuję rany w tabeli ranny. Rana głowy, pęknięcie czaszki (test gdzie) na czole. Testuję zabitego. Przebita aorta i krew oblewa najbliższe osoby.

Messerschmidty. Testuję uszkodzonego. Przestrzeliny na skrzydle, uszkodzone klapy. Testuję zestrzelonego. Pożar silnika. Samolot spada. Test pilota 1k6=6. Pilot wyskoczył na spadochronie.

I są takie całe tabele uszkodzeń, ran, które nie mają wpływu na samą mechanikę, ale fabularnie ubarwiają grę. Np. że można dostać medale po powrocie do bazy



Gra sama wygląda tak. Tu widzimy B-17 w formacji z 1942 roku, która utraciła jeden bombowiec (u góry zdjęcia nad słowem "low" widać brakujący samolot, który został zdjęty i leży niżej)

Ja wczoraj dokonałem nalotu na St. Nazarie. Wynik: na 18 B-17, 18 wróciło nad Anglię. Dwa lekko uszkodzone (w tym jeden mój, choć utraciłem 3 załogantów), jeden ciężko (numer 3, leciał zaraz obok mnie). Niestety, podczas lądowania numer 3 rozbił się
Moja Gloria-Victoria też miała trochę problemów.. przez to, że numer 1 (Lider) ma strzelca, który ścigając ogniem Me109... trafił w sterowanie klapami mojego B-17!

Za to Niemcy mają 5 samolotów mniej (i 3 uszkodzone), a bomby trafiły w cel... Mój najlepszy strzelec (co jeszcze ratował od ognia ciężko rannego kolegę, gdy pożar w kabinie radiowej wybuchł) został odznaczony Medalem Lotniczym... I terazGloria-Victoria szykuje się do następnego lotu. To dopiero drugi z 25, które muszę odbyć...

[PL_CMDR Blue R]

Witajcie kochani!

Jak poniektórzy pewnie dowiedzieli się już, Panzerwaffe doszło do pewnego, przełomowego momentu... tzn. bitwy pod Eisenbach, która "kanonicznie" kończy się tytułową "Śmiercią 1. Panzerdivision", a u nas na razie nie wygląda tak źle (na szczęście kompendium dodaje finał przy wygranej NATO pod Eisenbach)... Więc po tej bitwie jest finał pierwszego rozdziału...
A że do końca roku (gdy będę mógł kontynuować najwcześniej Szare Wilki) jest jeszcze sporo czasu zabieram się za kolejny PBF... I teraz chciałem poznać wasze zdanie... Osobiście poprowadziłbym ten, kontynuujący wcześniej niezbyt udany:

"Zwycięstwo na Pacyfiku" - alias Kierunek Pacyfik 2.

Ale tym razem bardziej historycznie (co najwyżej obsunięcia niektórych operacji w czasie). Zaczynamy wiosną 1943 (gdy po wygranej na Guadalcanal, USA zaczyna ofensywę, która doprowadzi ich pod Japonię), gdy młodzi, świeżo upieczeni (a więc też i nie tacy regulaminowi) kapitanowie okrętów klasy Gato docierają do Pearl Harbor. I gramy do upadku Japonii (nawet można imiona kapitanów przenieść z KP1)

Lub też
"Liberatory: Od Ploesti do Berlina".

Zaczynamy niczym film Hitchcock. Najpierw jest trzęsienie ziemi, a potem sytuacja się rozkręca. Gracze wcielają się w dowódców Liberatorów 100BG w ciągu pierwszego roku walk na froncie jednostki. Najcięższych walk nad Europą, które rzuciły Luftwaffe na kolana.


Ale oprócz tego mam jeszcze kilka pomysłów:
"Admirałowie Arktyki 2: Jesień 1942" - czyli wracamy do Arktyki, gdy wiceadmirał Halliday obejmuje dowodzenie HF po odejściu wiceadmirała Kanarona

"Panzerwaffe: Nieopowiedziane historie" - Kontynuacja obecnego PBF. Major Koch i jego Kampfgruppe przegrupowuje się do Niderlandów. Niespodziewanie natrafiają na nowego sojusznika i prywatną wojnę...


Co wy na to?

[PL_olek0849]

1. Ciekawy pomysl nie powiem ze nie
2. Ja jestem na nie, prowadzenie liberatora wg mnie jest srednio ciekawe, lecimy nad cel, zrzuvamy gruz i modlimy sie o brak messerow
3. No fajnie, ale czy procz lufftwafflow spotkamy cos innego?
4. Moze byc ciekawie najbardziej za

[PL_CMDR Blue R]

Więc:

1. No to mnie cieszy
2. Prawie jak OP Znajdź cel, zaatakuj, módl się o brak eskortowców Ale co kto lubi Ja tam trzymam kciuki, aby Hanks i Spielberg zrobili Władców Przestworzy
3. Jak ostatnio. KM przecież też była. Taktyka Kanarona zadziałała. Bali się wyjść w morze. Tylko... na dłuższą metę lepiej byłoby jakby jednak wyszli, a nie wrócili
4. No to mnie cieszy

[pingwin9314]

Ja niezmiennie pozostaję przy Arktyce i okrętach nawodnych

[PL_Cmd_Jacek]

Ja bym zagrał w "Zwycięstwo na Pacyfiku" - alias Kierunek Pacyfik 2. albo w "Admirałowie Arktyki 2: Jesień 1942"

[PL_tes]

J.W.

W kolejnosci zaintersowania:
1."Zwycięstwo na Pacyfiku" - alias Kierunek Pacyfik
2. "Admirałowie Arktyki 2: Jesień 1942" - jako kierownik kutra torpedowego (zartowalem)

[PL_CMDR Blue R]

Czyli tylko ja lubię bombowce?
czołgi zresztą też niezbyt popularne

==============================================

Więc KP2 vs AA2

Kanarek! W KP2 mogę ci znów Pascala dać do załogi XD

[PL_kanaron]

Po lekku, dla mnie byłoby tak:
1. Liberatory, lubię bombowce Choć wolałbym być po drugiej stronie
2. Panzerwaffe
No i skoro trzeba wybrać...
3. AA2
4. KP2

I tylko spróbuj to go wywalę za burtę
...
Ale lepiej nie próbuj

[PL_CMDR Blue R]

Ten remisior każe mnie się poważnie zastanowić...


Więc o wygranej decyduje "mój stół"... a dokładniej to, że Silent War mam rozłożony w nim

Więc Kierunek Pacyfik 2: Zwycięstwo na Pacyfiku.