Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
-Na razie widzę, że pewien Feldfebel nie odpowiada na pytania. Pytałem kto ignorował pani rozkazy. To Bundeswehra, a nie tabor cygański. Nikt nie musi lubić dowódcy, ale ma go słuchać. Kto nie słuchał pani rozkazów. Konkretnie.
Słysze zapytał pan kto nie wykonywał moich rozkazów wiec panu odpowiadam ze wszyscy wykonywali i być morze dlatego ze Rmnus powiedział ze maja wykonywać rozkazy to czołg ruszył do waki bez dowódcy- odpowiedziała dosyć głośno
_________________ Bycie szczerym możne nie da Ci zbyt wielu przyjaciół, ale zawsze da Ci tych prawdziwych.
-Raz pani mówi, że ignorowali, raz, że nie... Raz ma pani łączność, raz nie ma. - wyliczył Leutnant - To nie trzyma się kupy! To w końcu kto.... - zaczął, ale przerwał mu lekarz:
-DOŚĆ!
Leutnant umilkł, a lekarz odpowiedział:
-Herr Leutnant. Proszę wybaczyć, ale to szpital i tu się nie krzyczy. Proszę rozmawiać ciszej, albo proszę wyjść.
Leutnant zmierzył się wzrokiem z lekarzem i przez chwilę siłowali się spojrzeniami. Po kilku sekundach leutnant zamknął notes i powiedział:
-I tak skończyliśmy. Do widzenia. - powiedział zabierając się do wyjścia.
Leutnant zatrzymał się, spojrzał z zaciętą miną na Anne i powiedział:
-To wszystko. Spocznij, Feldfeblu.
Po czym nie zmieniając zaciętego wyrazu twarzy opuścił pomieszczenie.
Po jego wyjściu jeszcze przez chwile miotała się po sali po czym położyła się do łózka. niestety i wtedy nie miała spokoju gdyż przypomniały jej się ostatnie wydarzenia .
_________________ Bycie szczerym możne nie da Ci zbyt wielu przyjaciół, ale zawsze da Ci tych prawdziwych.
Następny dzień nie przyniósł dobrych informacji dla Anne. Oberfeldfebel von Amelunxen zdecydował o jej przeniesieniu do drugiego plutonu, dowodzonego przez Von Amelunxena, pozostawiając dowodzenie nad 1 plutonem w rękach Von Kanarona. Anne już kilka dni temu usłyszała od Wunscha, że jest pierwszą kobietą dowodzącą plutonem. " Sukces lub porażka zapewne wpłynie na decyzję czy kobieta w wojsku, może być czymś więcej niz kucharką" - słowa Wunscha brzmiały w jej głowie, gdy czytała rozkaz przeniesienia.
Czy to była właśnie ta porażka?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum