Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
#1 Wysłany: 3 Październik 2018, 18:19 Feldfebel Kurt Knispel (Olek)
W nocy z 20 na 21 maja, Kurt znów biegł do schronu. Rosyjskie lotnictwo 20 maja wykazało wyjątkowo duża aktywność i alarmy podnoszono tego dnia kilkukrotnie. Tym razem było jednak inaczej. Gdy opuszczano schron zaczęły brzęczeć dzwonki.
W jednostce ogłoszono alarm bojowy. Kurt jako jeden z pierwszych dotarł do pojazdu i kolejny raz się skrzywił, patrząc na ten relikt, który powinien być używany przez siły Territorialheer. Jedno było pewne. Szykowała się ciężka bitwa....
Niedługo potem wrócił Rudi i rozkazał dowódcom maszyn zebrać się przy jego maszynie. Gdy już wszyscy zebrali się, Rudi zapytał:
-Gdzie jest Feldfebel Remus?
Wszyscy spojrzeli na siebie. Remus nie miał jeszcze maszyny i nie było go z nimi. Rudi rozkazał swoim załogantom, aby go znaleźli, wysyłając ich zarówno do parku maszyn, jak i koszar.
Oczekiwanie na Remusa się ciągnęło, ale wreszcie Remus nadbiegł od strony koszar. Rudi, gdy już wszyscy zebrali się razem przy ryczących maszynach, rozłożył mapę okolic Eisenbach i powiedział:
-Sytuacja wygląda następująco:
Rosjanie rozpoczęli zmasowany ostrzał od Eisenbach, aż do Hünfeld. Raporty wykazywały, że szykują czołgi do ataku na nas. Mamy wesprzeć nasze oddziały broniące linii frontu na flance spodziewanego ataku.
Podzielenie jesteśmy na plutony i tak będziemy walczyć.
A więc:
Pluton A:
Feldfebel von Kanaron - Dowódca plutonu i drugi pojazd, Leopard 2 Unterofizzera Albrechta
Pluton B:
Ja,Kanonenjagdpanzer Knispela i czołg Feldfebel...Feldfebel Bonny
Pluton C:
Kanonenjagdpanzery Unteroffizer Bruner oraz Unteroffizerów Poser, Queck i Ibbeken
Spójrzcie na mapę:
To wasz rejon operacyjny. Wg informacji dowództwa: tu (szara linia) znajdują się Panzegrenadierzy, na północ od nich (niebieski) oddział sierżanta Dahla z US Army, zapewne wsparty czołgami. Rosjanie siedzą naprzeciw (za czerwonym)... Eisenbach pomimo dwóch prób nie udało się zdobyć, ale miasto jest na celowniku... więc raczej tamtędy nie zaatakują. Jeżeli mają przekroczyć rzekę, to albo w Klappebrucke, albo dalej na wschodzie, w strefie działań drugiej kompanii.
Zajmiemy pozycje na wzgórzach oraz w lasku pomiędzy nimi. Pozycje docelowe są zaznaczone. Meldować o zauważeniu przeciwnika i strzelać bez rozkazu wg uznania. Nie ma już czasu na wyszukane manewry, czas bić ruskich, by się nie pozbierali.
Bruner dopilnuj optymalnego rozstawienia dział na krawędzi lasu.
Remus - nie wiem jak to zrobisz, ale masz wyrwać czołg z naprawy i wesprzeć pluton A
Rudi odpowiedział:
-Nie otrzymałem takich informacji. Ale myślę, że jeżeli Iwan zaatakuje, to wszystkim czym ma. Pewni rzuci zarówno najlepsze jednostki, jak i rezerwy. Więc można się spodziewać przekroju jednostek z dodatkiem przewagi liczebnej... No ale cóż to już chyba nie nowość.
Kurt - odpowiedział Rudi -Bruner, Poser, Queck oraz Ibbeken, nie narzekają. Więc skup się także na zadaniu. Nie prowadzimy ofensywy, tylko będziemy bronić naszych linii. Daje to nam pewną przewagę - powinniśmy ich wcześniej zauważyć i zaatakować. - Rudi rozejrzał się, jakby ignorując dalej Kurta - Inne komentarze ?
Brunner odezwał się:
-Ja mam pytanie. Przed nami jest szerokie pole, a stoimy zapewne na środku uderzenia Rosjan, jeżeli uderzą w naszą stronę. Oznacza to, że wróg będzie w szyku, gdy wejdzie w zasięg skutecznego ognia... Po oddaniu pierwszych strzałów z zasadzki, dokąd mamy się wycofać? Moje działa nie utrzymają pozycji w tych warunkach.
-Spróbujecie utrzymać się tak długo jak się da - odpowiedział Von Amelinxen - . Z pozycji na wzgórzach pluton A oraz B będzie prowadził ogień, dlatego ważne jest by zameldować o przybyciu wroga. Jeśli sytuacja stanie się ciężka cofacie się w głąb lasku i wycofujecie się do Hugelsdorf.
Bruner spojrzał na Kurta, jakby chciał coś do niego powiedzieć, ale spojrzał znów na Rudiego i powiedział:
-Herr Oberfeldfebel. Utrzymać tak długo jak się da? Znaczy 30 sekund dłużej, czy mogę testament już spisać? Muszę podpuścić Rosjan na kilkaset metrów. Jak tylko otworzę ogień i nie zniszczę ich w chwilę, po chwili Rosjanie będą mieć przewagę ognia i pancerza. Sowieckie sto-piętnastki i dwudziestki piątki rozerwą te działa na strzępy z tej odległości. No, chyba, że nie zaatakują czołgami, ale wtedy Leopardy ze wzgórz wystarczą do zatrzymania ofensywy.
-Czekacie w lesie aż zbliżą się na odległość skutecznego strzału - powiedział Rudi -Powinniście być dla nie widoczni. Mamy inne wyjście ? Mamy ich zatrzymać i wesprzeć naszą piechote. Macie inny pomysł ?
Bruner odpowiedział:
-Ależ Oberfeldfebel, ja mówię, co zrobić po tym, jak otworzymy ogień i gdy nas zobaczą. Stojąc frontem do nacierających sił, nie mamy innej możliwości, jak wycofać się. Te działa mogły toczyć bitwy z czołgami w latach 60. Mogę nimi zgotować zasadzkę, ale na pewno nie stworzę z nich linii obronnej, tak więc po pierwszych strzałach muszę wycofać się.
-Dobrze, wycofacie się. - powiedział Rudi - Ale nie opuszczajcie lasu. Bądźcie gotowi do zaatakowania ponownie.
Teraz dowódca zabrzmiał jak Stalin. Pozwolił na wycofanie się, ale nie dalej niż kilkadziesiąt metrów i to gotowi do ataku. Jeżeli Kurt liczył na to, że Bruner postawi się dowódcy, zawiódł się, gdy ten odpowiedział:
--Jawohl, Herr Oberfeldfebel. - jednak zostawił mała furtkę dla siebie - Jeżeli tylko będę mógł ponownie zaskoczyć wroga, zaatakuje ponownie.
Kurt spojrzał na Rudiego, czy ten zauważy tą małą pułapkę.
Rudi rozejrzał się po innych, ale nikt nie miał więcej pytań.
-W takim razie wracajcie do swoich maszyn i ruszamy. Dowódcy plutonów wyznaczają trasę, aczkolwiek ma byc jak najszybsza. - po czym dodał - Powodzenia.
4:22, 1,5km na zachód od pozycji plutonu
Grom artylerii był coraz głośniejszy, gdy zbliżali się do linii frontu. Grupa Von Amelunxena w rozciągniętej kolumnie, zbliżała się do wioski Grunetal, gdzie czekało ich pokonanie ostatniej przeszkody terenowej. Działo Kurta, wyjąc silnikiem, starało się dotrzymać kroku czołgom, które pędziły z przodu. Rudi pchał ich na złamanie karku, a co gorzej, pod Grunetal Rudi postanowił pokonać część drogi na przełaj. Dobrze, że zwolnili Leopardami, bo działo Kurta zostałoby z tyłu.
Kurt z radością powitał powrót na asfalt. Gdy minęli niewielki lasek, Kurt dostrzegł na zachodzie błyski wybuchów. Hugeldorf było pod ostrzałem artylerii. Wtem w radio odezwała się Feldfebel Bonny:
-Herr Oberfeldfebel. Właśnie mijamy zakamuflowane stanowisko bojowe.
Rudi w odpowiedzi rozkazał:
-Jak najszybciej zająć pozycje!
Na co Bonny odpowiedziała:
-Słyszeliście dowódce? Jak najszybciej zajmujemy pozycje!
I oba czołgi jadące przed Kurtem przyspieszyły. Kurt starał się pogonić kierowcę, ale ten odpowiedział:
-Herr Feldfebel. Już od godziny pędzimy na za dużych obrotach. Szybciej już nie da rady!
Gdy zbliżali się do wzgórza, Kurt usłyszał, jak Feldfebel Bonny i Rudi zaczęli spór. Zaczęlo się od krótkiego meldunku Bonny:
-potencjalny cel na północy - strzelam!\
Sądząc po błysku, Bonny wystrzeliła. Rudi aż wrzasnął:
- (bardzo niecenzuralne słowa, dla dobra Olka je wycenzuruję) wstrzymać ogień !!!!!!! tam są Amerykanie !!!!!!
- na odprawie nie było nic ze tam są sojusznicy ale za to było Meldować o zauważeniu przeciwnika i strzelać bez rozkazu wg uznania - odpowiedziała podniesionym tonem Bonny - - dalej było niezrozumiałe, gdy nałożyła się na kanale z Rudim, którego początku Kurt też nie rozumiał:
-(niezrozumiale 1 zdanie)... są Amerykanie. Poza tym ich artyleria nie strzelała by do swoich. Wstrzymać ogień !!!.
W radio Bonny wydarła się:
-Przecież już nie strzelam!!!
W tej chwili Kurt wjechał na wzgórze jako ostatni, zostając z tyłu i tracąc z oczu czołgi Bonny i Von Amelunxena. Jakby jeszcze mógł włączyć światła, ale w tej ciemności, przez peryskopy, przy błyskach artylerii Kurt nie był w stanie dostrzec, gdzie pojechały czołgi.
Wtedy też Von Amelunxen rozkazał:
Rudi odpowiedział:
-Ustawić się w linii po mojej lewej - nie wyjeżdżać poza drzewa, ale znaleźć pozycję by można było obserwować przedpole..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum