POLISHSEAMEN

PL_CMDR Blue R

Cytat:

Cien Malty
U-Booty: VIIB (1942) lub VIIC (1942)
Czas misji: 1h 45min
Zaloga: zawodowcy (regular)
12 VIII 1942 g 05:15
Pogoda: srednie zachmurzenie, lekka mgla
--- TŁO HISTORYCZNE ---
9 sierpnia z Giblartaru wyplywa niezwykle cenny konwoj na Malte. Od jego powodzenia zalezy byc albo nie byc wyspy. Obie strony zdaja sobie z tego doskonale sprawe. 11 VIII 1942 zaczyna sie jedna z najbardziej zazartych walk konwojowych w historii WWII.
--- ODPRAWA ---
Do wszystkich jednostek na Morzu Srodziemnym. Zauwazono brytyjski konwoj na wysokosci Bizerte. Za wszelka cene przechwycic i zadac maksymalne straty.

Z dedykacja dla calego PS i W.A.R.D.C
PL_tes

v.2.1
08/01/2010

W patrolu udział wzięli:

PL_Cmd_Jacek - KIA

PL_CMDR Blue R - KIA
• Fiji Class "HMS Manchester" - 9 400
---------------------------------------------------
Razem: 9 400 BRT

CMDR Rudzik - DISC KIA nieliczony

Lotnictwo - STAN NIEZNANY
• Średni Frachtowiec - ok 5 400
---------------------------------------------------
Razem: 5 400 BRT

To było szybkie. Wylatuje Rudzik, Jacka nie ma. Wykrywa go eskorta, atakuję krążowniki... i wpadam na DD w pobliżu Jacka... Za wczesny unik, dostałem bombę i prawie natychmiastowa śmierć. Jacuś walczył ciut dłużej...

Ale na drugim miejscu znalazło się lotnictwo

1.jpg

Plik ściągnięto 9 raz(y) 222.59 KB

2.jpg
Fiji dorwany

Plik ściągnięto 10 raz(y) 40.51 KB

3.jpg
Nalot

Plik ściągnięto 11 raz(y) 46.09 KB

4.jpg
Jacek tonie

Plik ściągnięto 9 raz(y) 16.71 KB

5.jpg

Plik ściągnięto 4 raz(y) 162.86 KB

6.jpg

Plik ściągnięto 3 raz(y) 153.24 KB

PL_Cmd_Jacek

To prawda szybka piłka. Niestety dostałem telefon z pracy

:sos help:

i musiałem :fukju:

.

Dobra - wróciłem do kompa, a tu ping ping i bum bum.

:dd:

Unik zejście w głębiny. Wydawało mi się, że się uda. Niestety, gdy już mi się wydawało że będzie ok. Dostałem bombkę w rufę. Nie udało się już tego wyjść.

dzięki za grę :piwko:

PL_tes

Jacek, czy byles na "cichym biegu" podczas napraw - brak kluczyka przy ekipie naprawczej?

Btw. Pakuj oficerow do zalanych przedzialow, a mechanikow tam gdzie nie ma ekipy naprawczej. Zawsze dodatkowe spowalniane zalania do czasu przybycia ekipy remotowej. Jak masz naped to 3 zalane przedzialy da sie odratowac.

PL_CMDR Blue R

Chyba miał też niesprawne silniki, bo nie widziałem obrotu śrub (ale to może być tylko kwestia grafiki). A szkoda, bo przy pochyleniu 45 stopni na rufę, to napęd zyskałby na czasie...

Ja czasu na reakcję nie miałem. Bum! Rozbity przedział, szybkie zdjęcie, ekran śmierci

PL_Cmd_Jacek

w sumie to nie wiem teraz, przełączałem się pomiędzy cichym napędem a standardowym. Wyszło jak wyszło. :placzus: