POLISHSEAMEN

[pingwin9314]

Super to trzeba to zgłosić...
Zgłaszam w papierologii to.

[PL_CMDR Blue R]

7 dni później, obóz pod granicą Holenderską:
Oficer patrząc Remusa zapytał:
-Ale jak to macie pełną załogę? Mam tu zapisane, że brakuje wam celowniczego i dlatego dostajecie nowego.
Tu pokazał Remusowi dokument na którym był zapisany stan załogi i przy Obergefreiterze Gelhaarcie było zapisane "zaginiony". Poniżej podpisani byli Von Amelunxen oraz Kirst.
Cedrik delikatnie spojrzał za siebie, gdzie przed budynkiem Obergefreiter Gelhaar rozglądał się dookoła, czekając, aż dowódca wyjaśni, dlaczego ma zostać zastąpiony.

[pingwin9314]

Obergefreiter Gelhaar został przekazany do czołgu ,,Stanowisko" Albrechta ponieważ jego celowniczy był ranny i nie mógł dalej walczyć lecz tylko do czasu zakończenia walk. Celowniczy został przekazany ponieważ posiadali oni lepszego leoparda i trzeba było zachować 100% sprawność bojową w ich pojeździe - Wskazuję za siebie na Gelhaara to jest mój celowniczy Obergefreiter Gelhaar i jak widzi Pan jest w bardzo dobry stanie i nigdzie nie zaginął. Zgaduję ze wszyscy zapomnieli o celowniczym Albrechta który lezy w którymś ze szpitali. Nie wiem dlaczego coś takiego zostało podane jeżeli ,,stopień" Von Amelunxen wiedział o tym że do tego doszło.

[PL_CMDR Blue R]

Oficer spojrzał na Cedrika:
-I może za chwilę każdy z dowódców czołgów się zgłosi, że ma kogoś "zapomnianego"? Muszę o tym porozmawiać z waszym dowódcą. To wszystko. Zapisuję, że macie kompletną załogę i wykreślam zaginionego. Podpiszcie tutaj. - wskazał na dokument przy miejscu, na którym wykreślił właśnie napis zaginiony, a wpisał "OK"

[pingwin9314]

Podpisuję i ide powiedzieć Gelhaar'owi że wszystko w porządku.

[PL_CMDR Blue R]

Temat wrócił niedługo później.

Wczesnym popołudniem Oberfeldfebel Von Amelunxen zarządził zbiórkę, podczas której była jedna nietypowa rzecz... Nie pytał dowódców, o to, czy załoga kompletna, ale adiutant kolejno wywoływał czołgistów do zgłoszenia. Nadeszła kolej załogi Remusa. Ku uldze Cedrika, jako celowniczego w załodze Remusa wymienił Gelhaara, więc nic nie zapowiadało burzy. Do czasu, gdy po skończonym odmeldowaniu, adiutant wskazując długopisem policzył zebranych, po czym dwukrotnie liczył na liście, ku niezadowoleniu Von Amelunxena. Wreszcie dowódca rozkazał:
-Herren Remus und Albrecht komm her!

Albrecht wraz z Cedrikiem podeszli do dowódcy, który pokazał im listę załóg kompanii, tą samą na której Remus klika godzin wcześniej złożył podpis. Dowódca zapytał:
-Wyjaśnijcie mi te zapisy, o co chodzi ?

(dopisek, każde OK oznacza, że jest też nazwisko, nie wpisywałem ich, bo jak PBF będzie wznowiony, to nowi gracze tu będą.

??? - oznacza dosłownie trzy znaki zapytania)

Cytat:

Czołg dowodzenia - brak Oberfeldfebel Von Amelunxen - Dowódca kompanii - OK Ładowniczy Meyer - OK Celowniczy - OK Kierowca - OK Pluton A: Pojazd 1 - brak Feldfebel Remus - OK Ładowniczy - OK Celowniczy - (przekreślone)brak(koniec przekreślania) OK (podpis Remusa) Kierowca - OK Pojazd 2 - Leopard 2 - OK Unterofizzer Albrecht - OK Ładowniczy - OK Celowniczy - OK (skreślenie)???(koniec skreślenia) Kierowca - OK Pojazd 3 - brak Dowódca - OK Ładowniczy - OK Celowniczy - OK Kierowca - OK Pluton B: Pojazd 1 - brak Feldfebel Feldfebel Bonny - OK Ładowniczy - OK Celowniczy - OK Kierowca - OK Pojazd 2 - brak Dowódca - OK Ładowniczy - OK Celowniczy - OK Kierowca - OK Pojazd 3 - brak Dowódca - OK Ładowniczy - OK Celowniczy - OK Kierowca - OK Pluton C: Pojazd 1 - brak Dowódca - OK Ładowniczy - OK Celowniczy - OK Kierowca - OK Pojazd 2 - brak Dowódca - OK Ładowniczy - OK Celowniczy - (przekreślone)brak(koniec przekreślenia) ??? Kierowca - brak Pojazd 3 - brak Dowódca - brak Ładowniczy - brak Celowniczy - brak Kierowca - brak Podpisano: Leutnant Kirst, Oficer Operacyjny Kampfgruppe Koch Oberleutnant Von Amelunxen, Dowódca kompanii

[pingwin9314]

U mnie wiele do tłumaczenia nie ma, wpisano brak natomiast Mój celowniczy jest, czyli jak tu pisze Gelhaar.

[PL_CMDR Blue R]

Albrecht odparł:
-To prawda, przyjechał ze mną. A kilka dni później dotarł z Schiltz mój, po tym jak go wypuścili. Tak więc ja też mam komplet załogi i kolejnego celowniczego nie potrzebuję. Nigdy też, Herr Oberfeldfebel, nie zgłaszałem zapotrzebowania na kolejnego.
Von Amelunxen dał znak obu dowódcom, aby odeszli i spoglądając na adiutanta powiedział do niego:
-Przelicz wszystkich i zrób mi porządek z (niezrozumiałe). Nigdy nie cierpiałem roboty papierkowej. - brzmiały ostatnie słowa, które zrozumiał.

Dowódca przywołał do siebie Obergefreitera Kugela, którego wcześniej przypisano do załogi Remusa i o czymś z nim rozmawiał, a adiutant podszedł do załóg czołgów i zaczynając od Remusa zapytał:
-Zna ktoś tego Obergefreitera?

[pingwin9314]

- Obergefreitera Kugel został przypisany do mojego czołgu jako celowniczy na miejsce ,,zaginionego" Obergefreiter'a Gelhaar'a.

[PL_CMDR Blue R]

Adiutant coś zapisał, wrócił do Rudiego i wkrótce dano tak oczekiwaną komendę "rozejść się"... Aby nie było zbyt różowo, przed kolacją wezwano wszystkich znów na teren bazy. Cedrik miał dość tych zbiórek i początkowo był gotów marudzić, że jak znów ktoś zapomniał złożyć jednego podpisu i będą stać jak głupi, to coś go trafi, ale gdy spostrzegł, że inne kompanie także się zbierają, a i obok niego stanął Oberfeldfebel Von Amelunxen, zrozumiał, że teraz stało się coś innego.

[pingwin9314]

Stoję i czekam na informacje.

[PL_CMDR Blue R]

Po krótkim oczekiwaniu na plac zajechała wojskowa terenówka, z której w asyście oficerów wysiadł major Koch. Gdy początkowo zaczął "z dumą wspominać" ostatnią bitwę, gdy Pierwsza Pancerna stanęła do boju przeciwko czerwonym hordom, Remus zastanawiał się, po co to całe przedstawienie. Powoli jego uwagę zwróciły skrzynki, które znajdowały się na wozie. To były skrzynki na medale.

Nie było zaskoczeniem dla Remusa, gdy po przemowie, major i dowódca ruszyli wzdłuż szeregu żołnierzy, zatrzymując się przy każdym odznaczonym Krzyżem honorowym Bundeswehry. W pierwszej kompanii odznaczono 9 osób. Dowódcę, 1 załogę i 4 innych dowódców. W drugiej kompanii odznaczeń posypało się dwanaście. I nadeszła kolej na nich. Pierwszy został odznaczony Von Amelunxen, "za bohaterskie czyny w walce z Sowieckim najeźdźcą Oberfeldfebel Von Amelunxen został odznaczony Krzyżem Honorowym Bundewehry" - powiedział major przypinając złocisty krzyż na piersi dowódcy kompanii.

Cedrik stał zaraz obok niego i z duma oczekiwał na odznaczenie, ale ku jego zaskoczeniu, major minął go, zatrzymując się przy stojącym obok Unteroffizerze Albrechcie. "za bohaterskie czyny w walce z Sowieckim najeźdźcą Unteroffizer..." słowa dudniły w głowie Cedrika, jak atakujący Rosjanie. Czyż Remus nie robił wszystkiego, co mógł? Czyż nie ryzykował swojego życia w ciężkim boju? Czyż wtedy na wzgórzach nie narażał sie ratując Von Kanarona? ... Te przemyślana przerwała inna rzecz... Major mijał całą kompanię i zatrzymał się dopiero przy plutonie technicznym, gdzie odznaczał kolejnego oficera medalem honorowym. Na całą kompanię odznaczył tylko 2 osoby....

[pingwin9314]

Szkoda nawet strzępić języka pomyślał Cedrik, ale czy Ameluxen mógł przedstawić do odznaczenia po wydarzeniach na tamtym wzgórzu jeżeli wtedy był inny dowódca? Chyba tak.

[PL_CMDR Blue R]

Po odznaczeniach major wrócił do samochodu, zatrzymując się jeszcze, aby zezwolić na rozejście się. Dowódcy kompanii wyszli przed szeregi, aby wydać rozkaz "rozejść się". Oberfeldfebel Von Amelunxen też wyszedł przed szereg, ale spojrzawszy na kompanię nie powiedział krótkiego "rozejść się". Powiedział kilka słów więcej:
-Powiem krótko, jako oddział daliśmy ciała. Po prostu przeżyliśmy. Będziemy mieć okazję w przyszłości się sowietom zrewanżować. Więc weźcie się w garść i do roboty. - po czym spojrzał po twarzach zebranych

[pingwin9314]

Cedrik zamknął oczy by na niego nie patrzeć nie chciał pokazywać swojej wściekłości. Tyle się starał a dowódca go olał...

Jeśli powiedziane zostanie rozejść się Cedrik rusza jako pierwszy.

[PL_CMDR Blue R]

Remus nerwowym krokiem skierował się do koszar, zostawiając za sobą dowódcę i resztę kompanii. Wściekłość w nim buzowała i nie była to wściekłość na wroga. Miał dość tego dnia i wolałby, aby go wyciąć z pamięci. "To najgorszy dzień tej wojny" - pomyślał, nie wiedząc jednak, jak bardzo się mylił....


[Koniec]
Ciąg dalszy (być może) nastąpi w Panzerwaffe 2: Nieopowiedziana opowieść