Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Wycofujące się transportowce zostały w większości skutecznie porażone. Pierwszy po prostu wybuchł po serii celnych strzałów z 4 Cloakshape'ów. Opancerzony wariant został właściwie rozwiercony i na pewno nikt na nim nie przeżył, a statek nadawał się w najlepszym przypadku na części. Został w ten sposób tylko jeden YT-1300 który jeszcze miał jakiekolwiek szanse na ucieczkę. Drugi YT przestał tracić w pewnym momencie atmosferę, ale czy była to zasługa załogi, czy po prostu nie było więcej atmosfery do utracenia, nie dało się powiedzieć.
Rzut dla Cloakshape'ów na celność: 15, obrażenia: 136
Rzut dla Alandira na celność:18, 11. obrażenia 85 i 36
YT-1300 1: Zniszczony
YT-1300 2: 20/150.
YT-1300 3: Tarcze na przedzie 0/30 i 120/120.
YT-1300 4: Wrak.
_________________ Ma Anglia Nelsona i Francja Villeneuve'a,
Medina-Sidonia w Hiszpanii żył,
A kto dziś pamięta Arenda Dickmanna?
To polski admirał, co z Szwedem się bił.
Ostatnio zmieniony przez PL_Hrothgar 14 Kwiecień 2019, 17:06, w całości zmieniany 1 raz
Reszta grupy abordażowej niestety nie miała się czym zabrać i była zmuszona na siedzenie w bezczynności do powrotu dwóch promów, które w tym czasie zabezpieczyły HT-2200 i właśnie wracały na Alandira. Po ostrzale zarówno z Cloakshape'ów jak i Alandira, z ostatniego Yt-1300 nie zostało praktycznie nic.
Rzut dla Cloakshape'ów na celność: 10, obrażenia 120
Rzut dla Alandira na celność: 12, 10, obrażenia 130 dla turbolaserów i 80 dla laserów.
YT-1300 1: Zniszczony
YT-1300 2: 20/150.
YT-1300 3: zniszczony
YT-1300 4: Wrak-brak oznak życia, nadaję się na złom.
_________________ Ma Anglia Nelsona i Francja Villeneuve'a,
Medina-Sidonia w Hiszpanii żył,
A kto dziś pamięta Arenda Dickmanna?
To polski admirał, co z Szwedem się bił.
Imię: Michał
Wiek: 32 Dołączył: 31 Mar 2014 Posty: 1088 Skąd: Pozek
#144 Wysłany: 15 Kwiecień 2019, 20:43
Jak wróci grupa abordażowa na Alandira druga grupa jak i piloci wymieniają ich i lecą na YT. Nadać na planetę do burmistrza:
Zagrożenie zostało wyeliminowane. Zdobyte zostały dwa mocno uszkodzone okręty YT-1300 oraz HT2200. Kolejny HT oraz dwa YT zostały zniszczone ostatni z YT nadaje się na złom lecz jest w jednym kawałku. Druga grupa piratów uciekła z systemu.
Gdy w końcu promy które przejęły HT-2200 dotarły z powrotem, zajęły się ocalałymi* YT-1300. Jeden poleciał z świeżą załogą i grupą abordażową, drugi wziął na hol wrak Yt-1300. Z Ht-2200 oprócz tego, że zdobyto trochę broni i sprzętu , udało się odratować dwóch załogantów. Bez przesłuchania nie da się ustalić co wiedzieli. Najdziwniejszym wyposażeniem na stanie HT-2200 była duża ilość kajdanek i obroży Z planety nadeszły również gratulacje od burmistrza, który z wielką chęcią wyremontuje i włączy do floty handlowej swojej firmy ocalałe frachtowce.
*2 Yt-1300 zniszczone, jeden wrak i jeden uszkodzony. Razem 4. Jeden HT2200 i jeden YT1300 do abordażu, jeden wrak i trzy zniszczone transportowce.
_________________ Ma Anglia Nelsona i Francja Villeneuve'a,
Medina-Sidonia w Hiszpanii żył,
A kto dziś pamięta Arenda Dickmanna?
To polski admirał, co z Szwedem się bił.
Z planety poderwały się dwa holowniki systemowe, które zaciągnęły uszkodzone transportowce na orbity wokół planety , a potem ostrożnie opuściły je na teren stoczni planetarnej. Załoga stoczni w kilka godzin zdoła pewnie ocenić poziom uszkodzeń i czas naprawy tych jednostek. Najpewniej HT-2200 będzie warty naprawy, zaś Yt-1300 już niekoniecznie.
Z myśliwców na pokładzie Alandira kilka maszyn doznało powierzchownych uszkodzeń, które można było bez problemu naprawić nawet na tak małej planecie jak Taronga. Po Wojnach Klonów nie zostało praktycznie nic wojskowego poza Alandirem i myśliwcami, ale maszyny i część wyposażenia stoczni była odzyskana czy pozyskana w trakcie konfliktu, z dostaw czy rozbiórki wraków.
_________________ Ma Anglia Nelsona i Francja Villeneuve'a,
Medina-Sidonia w Hiszpanii żył,
A kto dziś pamięta Arenda Dickmanna?
To polski admirał, co z Szwedem się bił.
W wyniku szturmów na dwa pozostałe frachtowce udało się pojmać jeszcze trzech piratów. Reszta umarła w trakcie walki albo podczas abordaży. Razem udało się pojmać 5 jeńców.
W ciągu najbliższych dni uda się najpewniej zebrać resztę godnych uwagi materiałów i osprzętu z zniszczonych jednostek, z pomocą barek i innych cywilnych jednoste.
_________________ Ma Anglia Nelsona i Francja Villeneuve'a,
Medina-Sidonia w Hiszpanii żył,
A kto dziś pamięta Arenda Dickmanna?
To polski admirał, co z Szwedem się bił.
Kiedy cała operacja posprzątania po walce była na ukończeniu, jeden z oficerów taktycznych Alandira podszedł do Dao-Zana.
-Sir, skoro tutaj wszystko jest już zabezpieczone, nie sądzi pan , że powinniśmy zbadać kierunek , skąd nadciągnęli piraci? Nie sądzę bowiem, by z Vuzsa nadciągnięły jeszcze jakieś siły, no i za jakiś czas pewnie wróci Quartzone i ten pilot Y-winga, jeśli ich misja została zakończona sukcesem. Nie musimy przecież walczyć po skoku, jedynie zbadać miejsce i wrócić by bronić punktu skoku.
_________________ Ma Anglia Nelsona i Francja Villeneuve'a,
Medina-Sidonia w Hiszpanii żył,
A kto dziś pamięta Arenda Dickmanna?
To polski admirał, co z Szwedem się bił.
Kurs prowadził w głąb mgławicy, co znaczyło, że trzeba było lecieć w nadprzestrzeni ostrożnie i wolniej niż normalnie. Przygotowania do skoku były niezbyt długie, bo żadna maszyna poza utraconym myśliwcem nie odniosła trwałych uszkodzeń.
30 godzin później z prędkością 4.
W końcu załoga czujników zaobserwowała jakąś masę i okręt wynurzył się z nadprzestrzeni... w pusty system z małym brązowym karłem. Ten będący pomiędzy gwiazdą i planetą obiekt astronomiczny dawał niewiele światła. Nie było w systemie śladów poszukiwanych jednostek, było tu jednak znaczna ilość asteroid i dwie małe planety.
_________________ Ma Anglia Nelsona i Francja Villeneuve'a,
Medina-Sidonia w Hiszpanii żył,
A kto dziś pamięta Arenda Dickmanna?
To polski admirał, co z Szwedem się bił.
Ostatnio zmieniony przez PL_Hrothgar 23 Kwiecień 2019, 21:21, w całości zmieniany 2 razy
W asteroidach nie wykryto nic ciekawego. Były to typowe formacje skalne, z sporymi zasobami prostych i tanich minerałów, nic co by odbiegało od normy. Pierwsza planeta była lodową pustynią, której temperatury pewnie przekraczały -30 stopni , sądząc z odczytów jednostki po mniej więcej godzinie badania. W atmosferze najpewniej dałoby się oddychać.
Druga planeta była znacznie bliżej karła i przez to cieplejsza, nie miała jednak atmosfery, będąc skalistą, martwą kulą.
Jeśli piraci mieli tutaj bazę, to nie w asteroidach i pierwszej planecie, chyba że mieli ją doskonale zamaskowaną pod grubą warstwą lodu.
_________________ Ma Anglia Nelsona i Francja Villeneuve'a,
Medina-Sidonia w Hiszpanii żył,
A kto dziś pamięta Arenda Dickmanna?
To polski admirał, co z Szwedem się bił.
Na drugiej planecie znaleźliście bazę znajdującą się w kraterze, ale była ona pusta i martwa. Możliwe , że piraci wynieśli się ale zostawili coś interesującego, albo to nie była nigdy ich baza i jedynie przelatywali tędy do ataku na Tarongę.
_________________ Ma Anglia Nelsona i Francja Villeneuve'a,
Medina-Sidonia w Hiszpanii żył,
A kto dziś pamięta Arenda Dickmanna?
To polski admirał, co z Szwedem się bił.
Jak się okazało, baza była kiedyś stacją górniczą. Co dokładnie wydobywali, nie do końca wiadomo, ale agresorzy byli tutaj wcześniej- spakowali większość sprzętu i uciekli zanim Dao-Zan zdołał znaleźć się w systemie.
Rzut na informacje w komputerach: d6=4
W ocalałych komputerach udało się znaleźć dość dużo informacji - w tym o punkcie skoku nazwanym dość ponuro Grobowcem, prowadzącym w głąb Mgłwaicy. Były to terytoria praktycznie niezbadane, być może górnicy poszukiwali przed Wojną Klonów nowych złóż minerałów. Niestety nie było wiadomości czym właściwie jest ów "Grobowiec". Wiadomo jednak , że piraci najpewniej to sprawdzili. Piraci najpewniej uciekli przez trzeci punkt skoku, prowadzący ... do CZK-42. Bezpośrednio.
_________________ Ma Anglia Nelsona i Francja Villeneuve'a,
Medina-Sidonia w Hiszpanii żył,
A kto dziś pamięta Arenda Dickmanna?
To polski admirał, co z Szwedem się bił.
Imię: Michał
Wiek: 32 Dołączył: 31 Mar 2014 Posty: 1088 Skąd: Pozek
#160 Wysłany: 29 Kwiecień 2019, 20:46
Lecimy tam bo Qartzone może potrzebować pomocy jeśli oni tam skoczyli. Miejmy nadzieje ze zdążyli odlecieć z układu, a jeśli nie to byśmy dotarli na czas.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum