Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Okręt zniknął pod wodą i wszystko wskazywało, że nie zostali zauważeni. Noc minęła spokojnie, ale rankiem na kapitana czekało kilka wiadomości. Pierwsza pochodziła od dowództwa z Midway i choć główny rozkaz mówił "Czekać dalej na pozycjach", to dalsza część nie niosła dobrych wieści. Przechwycono informację, że japońskie okręty z Truk kierują się do Japonii. Na Midway oczekiwali na potwierdzenie tej informacji.
Inżynier w tym czasie znalazł przyczynę zacięcia się sterów, ale nie miał dobrych wieści:
-Sir, nie jestem w stanie tego w pełni naprawić, nie rozbierając połowy centrali. Mogę naprawić to prowizorycznie, ale nie mogę zagwarantować, że w pewnym momencie nie zawiedzie. Sugerowałbym zrobienie tej prowizorki i używanie steru z centrali tylko w krytycznych momentach, a w pozostałych skupić się na drugim zestawie sterów i sterowaniu awaryjnym.
Imię: Daniel
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 7 razy Wiek: 34 Dołączył: 06 Lut 2009 Posty: 2264 Skąd: Kraków
#142 Wysłany: 5 Lipiec 2019, 10:35
-Tak zrobmy
Co do reszty - pozostajemy na pozycji, z minimalna predkoscia patrolujac sektor. Nawet jezeli nie upolujemy juz glownej floty wroga, to a noz pojawia sie jacys maruderzy.
Przez cały kolejny dzień patrolowali puste wody. Następnej nocy wraz z nową transmisją Fox odebrano wiadomość z Midway. Potwierdzono wycofanie się Japońskiej Floty w kierunku wysp japońskich i rozwiązano grupę blokującą Truk. Wiadomość kończyła się potwierdzeniem: "Wszystkie okręty mają wrócić do pierwotnych rozkazów".
Wkrótce potem kapitan z Lawrencem stali nad mapą. Lawrence przedstawił stan okrętu, pokazał pozycje na mapie i podsumował:
-O ile z torpedami, zapasami i ropą nie stoimy tak źle, to ten utracony diesel pozbawia nas części mocy i może znacząco utrudnić przechwycenia wroga, jak i ucieczki. Kapitanie, płyniemy do sektora i spróbujemy poradzić sobie z tym, co mamy, czy też wracamy naprawić uszkodzenia i co prędzej wracamy na morze sprawnym okrętem?
Imię: Daniel
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 7 razy Wiek: 34 Dołączył: 06 Lut 2009 Posty: 2264 Skąd: Kraków
#144 Wysłany: 6 Lipiec 2019, 09:13
Wracamy naprawic uszkodzenia, mysle ze zapas ropy pozwala nam na powrot bezposrednio do Pearl. Zobaczymy czy sa tam w stanie naprawic te uszkodzenia czy potrzebna bedzie wizyta w prawdziwej stoczni. Jesli tak to jestesmy wylaczeni z akcji na dluzej.
15 czerwca 1943, około 50 mil od Pearl Harbor
Słońce leniwie wstało, oświetlając USS Tinosę płynącą w śladzie torowym USS Gar. Okręt, wraz z prowadzącym kolumnę niszczycielem USS Lichtfield czekały poprzedniego dnia wieczorem na Tinosę na wyznaczonej pozycji. Zapowiadał się piękny, słoneczny dzień. Do tej pory spotkanie przebiegało w rutynowej, wojskowej atmosferze, ale kapitan Quirk, dowódca Gar przerwał ją jako pierwszy.
Fox popijał kawę w mesie, słuchając w radio informacji o poddaniu się jakiejś włoskiej wyspy samym bombardowaniem, gdy Lawrence zszedł do mesy i powiedział:
-Sir. Z USS Gar nadano zapytanie, czy na patrolu nie mieliśmy problemu z torpedami. Kazałem nadać do nich zapytanie, czy oni mieli. Może chciałby pan udać się na pomost?
W tym czasie w radio spiker powiedział:
-(...) to najbardziej zbombardowane miejsce na ziemi.
Ze względu na backup forum, stracił się post Foxia :
[quote='Fox chyba"]To idę na pomost[/quote]
Po dotarciu na pomost, trzeci kończył odczytywać nadawaną morsem wiadomość z Gara:
-Sir. Nadali, że zatopili liniowiec 15 000 BRT, wystrzeliwując jedną torpedę na każdy tysiąc ton.
Imię: Daniel
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 7 razy Wiek: 34 Dołączył: 06 Lut 2009 Posty: 2264 Skąd: Kraków
#147 Wysłany: 7 Lipiec 2019, 21:57
-My wiemy że tylko jedna z naszych 10 torped eksplodowała poprawnie, a co do pozostałych nie możemy być pewni, dlatego nasze dane nie będą miarodajne. Ale możemy im to nadać.
Z Gar nadano krótkie "przyjąłem, bez odbioru" i okręty razem kontynuowały rejs, aż poda samo podejście pod Pearl, gdzie zostawił je niszczyciel. Tuż przed zwrotem do portu XO powiedział:
-Jak Gar popłynie przodem, to zbierze całą uwagę. Przyciśniemy diesle i wchodzimy jako pierwsi?
Prawie miesiąc po opuszczeniu Pearl Harbor USS Tinosa wrócił do bazy. Niewiele się tutaj zmieniło, poza Ohlahomą, którą otaczały teraz koferdamy. Większość załogi stała na pokładzie, salutując zgodnie z zasadami marynarki, zatopionym okrętom. Wpłynięcie do bazy okrętów podwodnych ciut różniło się od poprzednich, gdy przodem wpłynął USS Gar i to on zatrzymał się przy największym tłumie i orkiestrze. Dawało to załodze Tinosy pewną dozę prywatności, gdyż najpierw oficerowie poszli na pierwszy okręt, a do Tinosy zbliżyli się głównie ci, którzy naprawdę czekali na okręt. Fox z łatwością wypatrzył komandora Longstaffa, który odłączywszy się od głównego tłumu zmierzał w stronę Tinosy. Podszedł do Foxa i powiedział:
-Dobrze was widzieć. Nieźleście zagrali na nosie Ginowi. Przysiągłbym, że tu było słychać jak się wścieka. A jak wam poszło polowanie na Japsów?
Imię: Daniel
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 7 razy Wiek: 34 Dołączył: 06 Lut 2009 Posty: 2264 Skąd: Kraków
#151 Wysłany: 9 Lipiec 2019, 07:36
-Niestety nie zaliczylismy sukcesu -odpowiedzial Fox- zawidoly nas nasze torpedy, a jak Pan widzi, eskorta niezle nas pokiereszowala. Mam nadzieje ze inni mieli wikesze sukcesy.
-Zawiodły torpedy, mówicie? - zapytał Longstaff, jakby nie było to zaskoczeniem - Whale'owi nie przeszkodziły w dorwaniu płaskopokładowca. Charlie będzie musiał przyjrzeć się obu raportom, gdy Whale wróci i znaleźć, co je różni. Musicie zawrzeć w raporcie jak najwięcej szczegółów o tym ataku... - Longstaff rozejrzał się, jakby szukając kogoś i zapytał - Komandorze podporuczniku, ile torped zawiodło?
Imię: Daniel
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 7 razy Wiek: 34 Dołączył: 06 Lut 2009 Posty: 2264 Skąd: Kraków
#153 Wysłany: 10 Lipiec 2019, 21:45
-Wiem ze przynajmniej 2 na 3 wystrzelone, z czego jestem pewien ze jedna z nich odbila sie od kadluba pancernika i wybuchla z opoznieniem nie czyniac mus szkod. Nie wiem co z 7 torpedami bo musielismy uciekac, ale domyslnie albo spudlowaly, albo nie wybuchly. Jak dla mnie, wystrzeliwujac salwe 10 torped, powinienem miec pewnosc sukcesu, a tutaj nie ma o tym mowy, bo wiekszosc mojego uzbrojenia moze sie okazac wadliwa!
-Odbiła? - zapytał zaskoczony Longstaff - Jesteście pewni? To by znaczyło, że zapalniki są za twarde... Cholera, czy ktokolwiek to sprawdzał. Może po prostu zapalnik jest za mało czuły i stąd te wszystkie niewybuchy. Torpeda nie wykrywa, że trafiła... Komandorze podporuczniku Fox, musi pan jak najszybciej napisać raport z tej akcji. Charlie musi go zobaczyć. Nawet przed całym raportem, proszę go dostarczyć.
[i tu możemy przejść do raportowania, chyba, że chcesz coś więcej załatwić wcześniej]
Imię: Daniel
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 7 razy Wiek: 34 Dołączył: 06 Lut 2009 Posty: 2264 Skąd: Kraków
#155 Wysłany: 11 Lipiec 2019, 17:37
Cytat:
Raport z patrolu USS Tinosa 18.05-15.06
18.05 9:00
Wyjscie w morze, opuszczenie bazy w Pearl Harbor
20.05 13:00
Cwiczenia zalogi - awaryjne zanurzenie, cwiczenia artyleryjskie, kurs pierwszej pomocy
21.05 7:18
Spotkanie z eskortowcem i zawiniecie do bazy Midway
22.05 8:29
Wyjscie w morze, opuszczenie bazy Midway
29.05 12:01
Osiagniecie wyznaczonej pozycji w sektorze CH 16, rozpoczeto patrolowanie sektora
1.06 8:03
Dostrzezono konwoj, 2 frachtowce 3 okrety eskorty. Zgodnie z rozkazami nie atakowano, zameldowano o pozycji do dowodztwa.
4.06 16:32
Obrano kurs na CI 17 w celu przechwycenia wrogiej floty
4.06 16:46
Zanurzenie, wychwycono liczne kontakty, przez peryskop dostrzezono konwoj wroga w skladzie 1 lotniskowca, 1 pancernika i niezydentyfikowanej ilosci eskorty (co najmniej 6)
4.06 17:50
Na pozycji do ataku, cel - wrogi pancernik, odpalono w salwie wszystkie 10 torped. Zanotowano 1 trafienie, 1 niewypal, los pozostalych torped nieznany, zanurzenie awaryjne, atak wrogiej eskorty.
4.06 19:00
Wiele atakow eskorty, odnotowano liczne uszkodzenia okretu
4.06 20:00
Dalsze ataki wrogiej eskortym odniesiono uszkodzenia
4.06 20:23
Ostatni atak eskorty - nieskuteczny, wrog odplywa w kierunku swojego konwoju
Fox.
Wiesz, czym się różni konwój morski od zespołu bojowego?
Konwoju to nie zaatakowałeś.
======================
20 czerwca 1943, biuro komandora Longstaffa
Longstaff odłożył raport na biurko i spojrzał na Steve'a.
-Może mnie myli pamięć, ale w porcie mówiliście o dziwnym zachowaniu torpedy. W waszym raporcie z ataku, dość lakonicznym, nie znalazłem tej informacji, jest tylko informacja o jednej wadliwej torpedzie. - wziął do ręki inną teczkę - Poprosiłem też o raport w sprawie tego ataku waszych oficerów i wszystkie raporty rozmijają się. W jednym jest informacja o 4 odgłosach trafienia, z których wy, kapitanie, stwierdziliście, że jedna torpeda eksplodowała jednak za celem... Daje to jednak w tym raporcie 3 trafienia w pancernik z, w czym raporty są zgodne, z dość trudnej pozycji do ataku. - Longstaff wziął kartkę i pióro, po czym powiedział:
-Możecie powiedzieć coś więcej o tym ataku?
Imię: Daniel
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 7 razy Wiek: 34 Dołączył: 06 Lut 2009 Posty: 2264 Skąd: Kraków
#157 Wysłany: 11 Lipiec 2019, 20:25
-Coz - slychac bylo eksplozje, ale nie dostrzeglismy typowej dla trafienia fontanny wody, zakladam wiec ze torpeda po uderzeniu w cel musiala sie zatrzymac, zatonac i wybuchla gleboko pod woda. Ale to tylko domysl. Moze moi oficerowie maja inna teorie - jednak ze mna sie nia nie podzielili
-Dobrze, wy obserwowaliście atak i widzieliście jedno trafienie. Huk słyszany przez inne osoby mógł być eksplozją wtórną, czy zanurzającą się torpedą... Ale nawet taka wybuchająca głęboko powinna zostawić ślad.. - powiedział Longstaff - W raporcie oprócz tego trafienia piszecie o jednym niewypale... Możecie rozwinąć temat tego nie wypału?
-Rozumiem - powiedział komandor, cały czas coś notując - To chyba wszystko.... A nie, jeszcze jedno. Ponieważ patrol był krótki, a naprawy nie zajmą za dużo czasu, za dwa tygodnie ponownie wychodzicie w morze. Zgłoście się do mnie w przyszły poniedziałek, to omówimy szczegóły. To wszystko, komandorze podporuczniku - odpowiedział Longstaff, odkładając pióro.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum