Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Short Sunderland, który pojawił się następnego ranka, w odróżnieniu od zwinniejszego kolegi, odpowiedział na identyfikację, po czym poinformowano USS Sharka, że samolot będzie patrolował okolice okrętu, aby zapewnić mu bezpieczne przejście.
Jim po zameldowaniu dodał:
-Ten Australijczyk przynajmniej ma oczy i chce pomóc.
16 Marca 1942, ranek
USS Shark znajdował się około 50 mil od bazy Fremantle na obrzeżach Perth i płynął za australijskim niszczycielem, który prowadził go, wraz z USS Searaven, (który to wracał mocno uszkodzony z patrolu), do portu, który mieli osiągnąć za kilka godzin.
George siedział w mesie oficerskiej, gdy Jim zszedł z pomostu i powiedział:
-Rozmawiałem z kimś z Searavena. Nic nie upolowali, a sami ledwo uszli z życiem. Japończycy mają dobrze wyszkolone załogi niszczycieli, kapitanie.
-O. I możemy tonaż wypisać na "klopsikach" (flagi japońskie) - odezwał się Jim - Tylko... bo mamy ten jeden "prawdopodobny". Jego też wywiesić? No i jakie tonaże*?
-Ale ile one miały, skipper. To pan je obserwował. Ja mam zapisane tylko "Frachtowiec, transportowiec, duży statek. Prawdopodobnie wszystkie trafiły, 2 zatopione na pewno, 1 prawdopodobny". Ale to pan tylko je obserwował. Ja nawet nie wiem, jak wyglądały. Przeglądał pan książki, które dał nam wywiad, aby je zidentyfikować?*
*Czyt. Frachtowiec, taki i taki maru (<= to pomijamy), tonaż 5000 BRT, Transportowiec, taki i taki maru, tonaż 9000 BRT, Zbiornikowiec taki i taki maru, tonaż 10 000 BRT.
(w ten deseń).
{ja nie napiszę ile miał BRT. To twoja działka. Masz szacowane na obrazku. A jak źle szacowałeś? Cóż. Pisz, co będzie w raporcie )
Ale co z tym ostatnim? W zasadzie... co to było? O ile na flagach może powiewać 5000, 6000 i pusta, to dowództwo może zadać więcej pytań. Mniejsza. Zaraz zabiorę się za te flagi - powiedział XO.
Następnego dnia 3 flagi z "klopsikami" łopotały na peryskopie, gdy okręt zbliżał się do nabrzeża. Dość spora grupka osób z bazy przyszła oglądać oba powracające okręty. Sama baza nie była tak wspaniała jak Cavite przed nalotem, a i Darwin wyglądało lepiej. Niemniej tu, znajdowali się daleko od wroga, w sam raz na odpoczynek i naprawy.
USS Shark wreszcie zatrzymał śruby, a marynarze przywiązali cumy. Gdy położono trap, Jim powiedział:
-Skipper. Zaopiekuję się okrętem. Pan może udać się do dowództwa.
Komandor Percifield, dowódca flotylli, przyjął Georga w swoim nowym biurze na nabrzeżu. Poprosił kapitana, aby usiadł i zapytał:
-Więc, jak minął patrol?
Komandor Percifield spojrzał zaskoczony na Hardego, jakby oceniał, czy sobie z niego żartuje, czy mówi prawdę, po czym zapytał:
-Mogę się dowiedzieć, jak tego dokonaliście? Wasz "przelicznik" torped/statek jest prawidłowy, jakiego dowództwo oczekuje, a inni cały czas narzekają, że nie działają TDC, torpedy, zapalniki i Bóg jeden wie, co jeszcze. A ja głowie się, co jest nie tak, bo wszystko jak wychodzi działa poprawnie, a efektów nie ma.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum