Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Hmmm... Wydobycie wydobyciem... Ale... Czy ten okręt to nie jest "Żelazna Trumna" i lepiej go zostawić jak leży? Jakoś nie lubię penetracji wraków. Nic na to nie poradze...
Jeśli o mnie chodzi to jestem przeciwny penetracji wraków w celach zarobkowych.
Ale wydobycie całej jednostki to jednak coś innego niż okradanie masowych grobów, jakimi są zatopione okręty. Chodzi mi o to, że rodziny będą mogły odzyskać szczątki bliskich, którzy tam zginęli.
Poza tym U-Boot w polskim muzeum, hmmm to by było coś
Dlatego popieram taką akcję.
Mam nadzieję, Ze wystarczy tym ludziom determinacji no i oczywiście, że sponsor się nie wycofa.
Imię: Michał Pomógł: 2 razy Wiek: 50 Dołączył: 29 Maj 2005 Posty: 280 Skąd: Katowice
#5 Wysłany: 2 Styczeń 2007, 17:09
było by to niesamowite znalezisko jesli w srodku U-boot jest suchy zachowaly sie pewnie w doskonalym stanie wszelkie urządzenia - enigma, radiostacja itp wszelkie mapy plany rozkazy to niesłychany rarytas dla muzeum co do szczątków marynarzy znalezli by spokój na wojskowym cmentarzu.
Maniek wcale bym sie nie zdziwił jak by wsadzili pierwsza lepszą fote mnie dziwi przejrzystość wody ????
tak to troche dziwne ale z drugiej strony warto było by mięć taki rarytas w Polsce!!
Ale pomyślmy z drugiej strony jeżeli w środku był by zachowany w idealnym stanie to jako muzeum zarobił by krocie i jeszcze jedna mała ciekawostka morze Bałtyckie to największe złomowisko okrętów jakie jest
z zdjecia widac ze uboot jest (owszem pordzewialy ) ale ma uszkodzenia, moze zostal czyms traafiony i poszedl na dno? bo nawet gdyby sie zaryl w piask, powinien sie wynurzyc bo w srodku bylo/jest powietrze, wiec mogl zostac zatopiony przez wroga albo przez zaloge
_________________ prawdziwy podwodniak walczy do ostatnich chwil okrętu, dopóki jego działa nie umilkną
Imię: Maniut Pomógł: 9 razy Dołączył: 18 Cze 2005 Posty: 842 Skąd: koło morza
#13 Wysłany: 4 Styczeń 2007, 01:18
Panowie, czy zdajecie sobie sprawę, w jakim stanie będzie znajdował się wrak po tak długim przebywaniu w słonej wodzie???!!!, Przypuszczam, ze wnętrze jest również zniszczone
wnetrze moze byc zniszczone pod warunkiem ze uboot zostal zatopiony , jesli zatonął z przyczyn naturalnych bez wdarcia sie wody do wnętrza co jest mozliwe , okręt w środku moze byc w doskonałym stanie, moze sie tez okazac w srodku pusty, bez załogi, mozliwe ze zdołali opuscic uboota zanim ten zatonąl, gorzej jesli płyneli zbyt blisko dna, wtedy mogl wryc sie w piach i tak pozostac,
ale przygladajac sie szczegółom zdjęcia, widac wyraźnie ze uboot zostal zaaakowany , moze wpadl na mine albo cos w tym stylu, za duzo bruzd ma na pokladzie
_________________ prawdziwy podwodniak walczy do ostatnich chwil okrętu, dopóki jego działa nie umilkną
Imię: Maniut Pomógł: 9 razy Dołączył: 18 Cze 2005 Posty: 842 Skąd: koło morza
#15 Wysłany: 4 Styczeń 2007, 20:23
sirklus napisał/a:
wnetrze moze byc zniszczone pod warunkiem ze uboot zostal zatopiony , jesli zatonął z przyczyn naturalnych bez wdarcia sie wody do wnętrza co jest mozliwe , okręt w środku moze byc w doskonałym stanie, moze sie tez okazac w srodku pusty, bez załogi, mozliwe ze zdołali opuscic uboota zanim ten zatonąl,
czyli jak zatonął jeżeli załoga zdążyła do opuścić i pozamykać jeszcze włazy, zeby nie nalało się do niego wody?????
sirklus napisał/a:
widac wyraźnie ze uboot zostal zaaakowany , moze wpadl na mine albo cos w tym stylu, za duzo bruzd ma na pokladzie
Bzdura przecież on nie ma pokładu, ani nawet stalowego szkieletu do montażu drewnianego pokładu!!??, poza tym poza tym widać wyraźnie kadłub sztywny, a te bruzdy, to nic innego jak linie spawów ( lub nitów) łączących fragmenty poszycia kadłuba naciskotrwałego.
a teraz pomyślmy inaczej jest to jakiś prototyp u-boota w którym coś nie wypaliło i z przyczyn technicznych poszedł na dno coś mi sie nie podoba jego kiosk i to coś gdzie powinno sie znajdować działo pokładowe no i luki balastowe jakieś za duże
Ostatnio zmieniony przez PL_FOSTER 5 Styczeń 2007, 08:57, w całości zmieniany 1 raz
Ta sprawa z wydobyciem tego u-boota ma już swoje lata, ostatnio znalazłem artykuł o tym z 2001 roku. Więc możliwe ze już dawno porzucono plany wyciągnięcia go na powierzchnię.
http://www.odkrywca-onlin...ul=uboot&page=2
wystarczy odszukac wszystkie ubooty zatopione koło heli, w googlach wpisac jaki (np. u-230) i powinno byc zdjecie, potem porownac z kiepskiej jakosci zdjeciem uboota z helu
a nóż któryś bedzie pasować
_________________ prawdziwy podwodniak walczy do ostatnich chwil okrętu, dopóki jego działa nie umilkną
Co jak co, ale w temacie z ORP ORZEŁ, była mowa,że część okrętu można wyciągnąć i ustawić w odpowiednim miejscu a resztę zostawić na dnie razem z marynarzami ze względu na to, że to jest ich dom! Tak samo, powinni zrobić z tym okrętem, w ogóle najlepiej by było aby zostawili tą stalową trumnę tam gdzie jest i nie wyciągali z niej żadnych części!
Imię: Michał Pomógł: 4 razy Wiek: 43 Dołączył: 16 Lut 2007 Posty: 330 Skąd: Pruszcz Gd.
#20 Wysłany: 27 Kwiecień 2007, 12:07
Nigdy nie widziałem U-boota "na żywo" - żadnej wersji. Z pewnością, jeśli by oczywiście go wydobyli i odrestaurowali, to bym go zwiedził, ale jestem przeciwny wyciąganiu wraków... Po prostu z szacunku dla załogi.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum