Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Ulubiona gra to SH3
Ulubiony multi to SH2 + DC http://vpn.warships.pl/
... ostatno zatopiłem Nelsona w porcie Gibraltar
zainteresowany historia kapitana Günthera Priena Odwiedziłem tez Scapa Flow , tylko raz po ponowna wyprawa została przerwana , Anglisy zastawili przejcie zatopionymi statkami
Gram na SH3 + GWX 2.1 odwiedziłem porty Vigo około południa Grudzień 11, 1940r.
W kwadracie DH94 w porcie Las Palmas uzupełniłem paliwo ze statku Corrientec
Obecnie stacjonuje w porcie St Nazaire
Troche medali
raport
Ostatnio zmieniony przez PL_Markow 7 Grudzień 2008, 08:39, w całości zmieniany 1 raz
... to jet wielki tonaż , raczej nie i to mnie martwi
Odpowiedz , na jakim procencie gram , musze sprawdzic okło 70%
ptaszk nie mam przy :
- ręczny system namierzania
- aktualizacja mapy
- widoku zwnecznego
- pomoc oficera uzbrojenia
- wytrzymałość ubota
Jak będe w porcie przed patrolem zrobie fote teraz jestem w okolicach Canady wiec daleka droga do bazy : Czerwiec 22, 1941# BC83 # Kontakt 351* odległość duża
Gdzie moge wkleić opis z patrolu bo ciekawie jest , juz 3 razy zapisałem , ponad 6 godzin grania w sumie w tym patrolu nie mam czasu skończyć , rekord patrolu zrobie jak przetrwam
... może TU ?
Czerwiec 1941r. patrol 20 w okolicach Islandii a wiec postanowiłem zwiedzić port Reykjavik.
Dlatego że na wyznaczonym kwadracie patrolowania nic się nie działo . Po odbębnieniu 24h patrolowania kwadratu kieruje się do poru patrole jakieś były ale cichaczem początkowo na wynurzeniu a następnie na cichej prędkości dopłynąłem do samego portu a tam 2 potencjalne czele Krążownik pomocniczy i jakiś wieli niszczyciel może pancernik kieszonkowy , stał sobie , Angielska flaga powiewała wie zatopiłem.
... foty ;
Spotkałem też wroga jednostkę z powodu braku amunicji nie zatopiłem
Wypłynąć z stamtąd było naprawdę trudno ale ... cicha prędkość , szorując po dnie się jakoś udało .
Reykjavik ZALICZONY
Teraz uzupełnienie zapasów paliwa i torped ze statku Belchen niedaleko Grenlandii .
Z Grenlandii miałem rzut beretem do Canady ale nie było czasu na zwiedzie
08:42# BC83 # kontakt 351* odległość duża
Naprawdę spory konwój , pogoda pod psem , sporo trafień i oto efekt :
Realizm 69%
Ładny tonaż.. Choć widziałem większe w tym okresie na pełnym realizmie. Właśnie. Propos realizmu. Widzę, ze kilka opcji trudnego masz wyłączone. Z ciekawości. Podnosisz sobie powoli stopień trudności, czy po prostu ustaliłeś tak, jak ci będzie wygodniej?
Naprawdę spory konwój , pogoda pod psem , sporo trafień i oto efekt :
Dam Ci dwie rady:
1. Graj na poziomie realistycznym z włączonym widokiem zewnętrznym (real 92%), w porcie bierz też większość torped parowych.
Strzelając parowymi (na podglądzie) będziesz wiedział co knocisz (ja tak gram "szkoleniowo" do multikampani)
2. Nie wykonuj patrolu bo nie warto, kręć się raczej w pobliżu wybrzeży UK i portów. Efektem będzie więcej statków i łatwiejsze łowy (bo z działka łatwiej topić pojedyncze, dobijać, czy też topić stateczki nie warte strzału torpedy).
W moim przypadku jestem po 7 patrolu z tonażem ponad 1.200.000 BRT.
Co jak co, ale ja jeszcze nie zatopiłem ani jednego okrętu wojennego...
Ostatnio zmieniony przez PL_Andrev 13 Grudzień 2008, 20:56, w całości zmieniany 1 raz
Strzelanie bez oficera jest fajne... trafię? czy nie? a może jednak?
Powiem Ci, że zdarzają się głupie błędy, jak np niezalokowanie ostatniego ptaszka w kalkulatorze (i torpeda leci gdzie bądź), pomyłka w kącie kursowym (standardowe gdy strzelasz z przodu jak i z rufy), torpeda pójdzie za głęboko (zarówno magnetyk jak i kontakt), może być niewypał... jednym słowem to jest przyjemność - a szczególnie gdy nie trafisz a statek Ci ucieknie, heheheh
Aha, ja strzelam zawsze gdy statek jest burtą do mnie - to jedyna sytuacja, gdy nie musisz się fatygować kątem AoB, lub nie masz czasu/warunków aby go wyliczyć.
A już przede wszystkim poćwicz tutoriala (dział torpedy).
Imię: Adam
Ulubiona Gra: Saints Row The Third, TES V Skyrim. Pomógł: 9 razy Wiek: 31 Dołączył: 27 Maj 2008 Posty: 781 Skąd: Gdańsk i W.A.R.D.C
#11 Wysłany: 13 Grudzień 2008, 21:58
ja tam trzymam oficera wachtowego tylko dla tego że z dupy mi wyskakują DD i samoloty a jak płynę to rzucam kompresje czasu na 2048x a okolic Anglii nie bardzo zwiedzam (bo oszczędzam paliwo) no chyba że strefa patrolowania jest blisko to się tam skusze
_________________ Uważam Edge'a za najlepszego Wrestlera w całym WWE Jedenastokrotny World Champion
1 Lipca 1992r. - 11 Kwietnia 2011r.
Zakończył karierę.
Właśnie czytałeś podpis człowieka piszącego bez sensu, powinieneś się wstydzić
Imię: And Pomógł: 37 razy Dołączył: 09 Wrz 2008 Posty: 4398 Skąd: Gůrny Ślůnsk
#12 Wysłany: 13 Grudzień 2008, 23:41
Aaaaaaaaaaaa! Racja!!!
Miałem na myśli "pomoc oficera uzbrojenia" który Ci podaje wszystko jak na talerzu do ataku torpedowego (fuj). Wachtowego też zawsze używam i się kapkę zdziwiłem że na multi nie działał... dobrze że zdążyłem się zanurzyć...
Adiq napisał/a:
rzucam kompresje czasu na 2048x
Jakim cudem robisz x2048?
U mnie się x1024 na pomarańczowo świeci i oznacza (chyba) koniec możliwości, mimo posiadania pewnych możliwości sprzętowych (chociaż komp potrafi się przydusić na x1048 gdy wokoło jest trochę stateczków)
Aaaaaaaaaaaa! Racja!!!
Miałem na myśli "pomoc oficera uzbrojenia" który Ci podaje wszystko jak na talerzu do ataku torpedowego (fuj). Wachtowego też zawsze używam i się kapkę zdziwiłem że na multi nie działał... dobrze że zdążyłem się zanurzyć...)
Chwila moment, wachtowy nie dziala na kampani? Od kiedy?
Imię: And Pomógł: 37 razy Dołączył: 09 Wrz 2008 Posty: 4398 Skąd: Gůrny Ślůnsk
#16 Wysłany: 14 Grudzień 2008, 09:32
Zdaje się, że wachtowy (nawet ze specjalizacją "wachtowy") jest pół-ślepy na wrogie jednostki... bo swoich to nawet widzi z odległości 13 tys metrów, a wrogie niszczyciele widzi, jak już mnie zaatakują... kilka razy widziałem wyraźnie wrogi statek, a ten "wachtowy" nie...
Zdaje się że Finek ustawił zdolności wachtowego na granicę widoczności - czyli jak jego sylwetka jest widoczna, ale jest jeszcze we mgle, to dla wachtowego nie jest widoczny...
O ten link ci nie chodziło raczej? Bo chyba nie chcesz od razu uczyć atakowania w kampanii multiplayer? (ciut trudniejsze)
A co do wachtowego. Nie zmniejszałem, tylko we mgle lub nocy (a pewnie o tej sytuacji mowa) widoczność wachtowego jest mniejsza, niż widoczność DD z radarem. Po prostu DD wie, gdzie jesteście i jak tylko pojawicie się na widoku, otwiera ogień (bo wie, czego szukać). A wachtowy zauważa statek po krótkim czasie po tym, jak pojawi się w zasięgu wzroku. (bo musi akurat tam spojrzeć) Niestety, oko vs radar przegrywa. Ale jak będzie ładna pogoda, to będzie widział...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum