Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Spitfire,
co do tego co jest podwieszone to nie jest to bomba,
zbiorniki z dodatkowy paliwem także nie,
po prostu przypomina mi to beczki
takie z winkiem
Ostatnio zmieniony przez PL_Marco 31 Marzec 2009, 23:34, w całości zmieniany 1 raz
Imię: Paweł
Ulubiona Gra: SH3 + GWX 2.1 Pomógł: 13 razy Wiek: 37 Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 684 Skąd: Tarnów
#6 Wysłany: 2 Kwiecień 2009, 00:56
To Spitfire na bank, malowanie wygląda mi na 485 szwadron Nowozelandzki, ale pewności nie mam. A to co pod skrzydełkami to może są pływaki? Na wypadek smutnej konieczności awaryjnego wodowania??
Spitfire. Pod skrzydłami może zasobniki z paskami folii do zakłucania działania radarów stacji naziemnych??? Chociaż z takim czymś zdaje się Moskity latały.
Imię: Piotr
Ulubiona Gra: WoT Pomógł: 1 raz Wiek: 51 Dołączył: 06 Lip 2008 Posty: 112 Skąd: Reda
#8 Wysłany: 13 Kwiecień 2009, 09:48
Supermarine Spitfire LF Mk IX C
Mk. IX - Typ 361
W sierpniu 1941 roku pojawił się Focke-Wulf Fw 190 i okazało się, że jest lepszy od maszyn wersji Mk. V, straty RAF wzrosły tak bardzo, że w listopadzie 1941 roku, zawieszono nawet wykonywanie dużej części operacji nad kontynentem. Podobnie było, kiedy w marcu 1942 ponownie wznowiono loty. Pilnym stało się więc znalezienie maszyny mogącej stawić mu czoła.
Supermarine Spitfire Mk. IX.
Ponieważ aby wprowadzić wersje Mk. VII i VIII do produkcji, wobec zmian w konstrukcji, należało dokonać dość poważnych zmian linii produkcyjnych, postanowiono szukać tymczasowego środka zastępczego. Postanowiono zamontować na płatowcu wersji Mk.V ten sam silnik co w wersji Mk.VII i VIII, z jak najmniejszą ilością zmian. Zabudowano więc na dwóch płatowcach wersji Mk.VC silnik Merlin 61 z 4-łopatowym śmigłem, po wzmocnieniu łoża silnika. Zmiana okazał się tak dobra, że postanowiono rozpocząć produkcję seryjną natychmiast. Maszyna była szybsza od wersji Mk.V o 64 km/h, na 1219 metrów wznosiła się w 1 minutę, a pułap wzrósł z 11034 m do 13106 m. Pełna produkcja rozpoczęła się w czerwcu 1942 roku, a maszyny trafiły do jednostki bojowej już w następnym miesiącu. Wyprodukowano łącznie, razem z siostrzaną wersją Mk.XVI, 7180 maszyn tej wersji. Z testów ze zdobycznym FW190 wynikało, że maszyny te są równorzędnym dla siebie przeciwnikiem.
Od wiosny 1943 zaczęto montować na Mk.IX, zamiast silnika Merlin 61, nowe jego wersje Merlin 63, 66 i 70, które miały m.in. tryb bojowy, pozwalający na 5 minut, poprzez zwiększenie doładowania silnika zwiększyć znacznie jego moc, co mogło np. pozwolić oderwać się od przeciwnika. Silnik Merlin 66 był zoptymalizowany do działań na niższych wysokościach niż Merlin 61 i 63. Maszyny te oznaczono jako Mk.IXB, a maszyny z poprzednimi wersjami silnika, jako Mk.IXA. Pod koniec 1943 zmieniono oznaczenia i maszyny z silnikami Merlin 61 i 63 oznaczono jako F.IXC (łącznie zbudowano 1255 maszyn tej odmiany), z silnikiem Merlin 66 jako LF.IXC (najliczniej produkowana odmiana, 4010 maszyn), a z silnikiem Merlin 70, zoptymalizowanym do działań na dużych wysokościach, HF.IXC (410 sztuk). Wszystkie produkowane w tym czasie maszyny wersji IX, miały skrzydło typu C z 2 działkami 20 mm i 4 km 7,7 mm.
Kokpit Supermarine Spitfire Mk. IX.
Od lata 1944 roku na wersji Mk.IX wprowadzono następujące modyfikacje:
* nowy celownik żyroskopowy Mk.II, który wprowadzał automatycznie poprawki do celowania, przez co dwukrotnie wzrosła jego efektywność, co przełożyło się na skuteczność w walce,
* nowy typ skrzydła E, który przyniósł zmianę uzbrojenia z uwagi na przesunięcie na zewnątrz działek a w ich miejsce zamontowano po 1 km kal 12,7, które były znacznie skuteczniejsze niż km kal. 7,7 mm, zarówno w walce powietrznej, jak też w atakowaniu celów naziemnych; część maszyn miała obcięte końcówki skrzydła,
* dwa dodatkowe zbiorniki paliwa w tyle kadłuba, górny o pojemności 41 galonów (186 litry) i dolny 34 galony (155 litry), co pozwalała zwiększyć zasięg aż o 1770 km, kosztem jednak zwrotności,
* powiększony ster kierunkowy i obniżony tył kadłuba z kroplową osłoną kabiny, jak w ostatnich seriach wersji Mk.VIII, w związku z obniżeniem kadłuba zmniejszeniu uległa pojemność zbiorników paliwa w tyle kadłuba, łącznie do 66 galonów( 300 litrów).
Żadnych z tych zmian nie spowodowała jednak zmiany oznaczeń.
Na zdjęciu widać specyficzne malowanie: biało-czarne paski.
Użyto go pora pierwszy podczas operacji pod Dieppe.
Chodziło o uniknięcie pomyłki podczas walk powietrznych.
I na koniec "kwiatek"...
Piszemy: zakłócać.
_________________ "O ile możności żyć bez zwolenników. Jak niewiele znaczą zwolennicy, pojmuje się dopiero wtedy, kiedy się przestało być zwolennikiem swoich zwolenników." Friedrich Wilhelm Nietzsche
Że Spitfire to już było wiadomo (prawda Andrev ) ale co za uzbrojenie nikt nie napisał.
Można prosić autora wątku aby rozwiał nasze wątpliwości, chyba że on też nie wie
Imię: Marcin Pomógł: 13 razy Wiek: 43 Dołączył: 15 Lip 2007 Posty: 1878 Skąd: Gdańsk/Coventry
#13 Wysłany: 22 Kwiecień 2009, 09:51
Hihihi
Zgadlem , tak chodzilo mi o bomby glembinowe (pisalem na szybko, wiec dalem skrot bg). Niesety modyfikacji nie znam. Moze mod. "chateau de jabol" (taki zarcik slowny)
P
/tes
[ Dodano: 29 Kwiecień 2009, 13:24 ]
More about Mod.XXX
Kod:
Jettisonable fuel tanks came in 30, 45 and 90 Imp gallon
(136, 205 and 4091) sizes with a final jumbo version of 170 Imp
gal (773 1). The 90- and 170-gallon varieties were for ferrying
only. A whole range of bombs and RPs were finally
accommodated. After "D"-Day in 1944, there was a problem
about getting beer over to the Normandy airfields. Henty and
Constable (the Sussex brewers) were happy to make the stuff
available at the 83 Group Support Unit at Ford near
Littlehampton. For some inexplicable reason, however, beer
had a low priority rating on the available freight aircraft. So we
adapted Spitfire bomb racks so that an 18-gallon (82-litre) barrel
could be carried under each wing of the Spitfires which were
being ferried across from Ford to Normandy on a daily basis.
We were, in fact, a little concerned about the strength
situation of the barrels, and on application to Henty and
Constables for basic stressing data we were astonished to find
that the eventuality of being flown on the bomb racks of a
Spitfire was a case which had not been taken into consideration
in the design of the barrels. However, flight tests
proved them to be up to the job. This installation, incidentally,
[ Dodano: 29 Kwiecień 2009, 13:30 ]
Czyli tak na dobra sprawe czesc kolegow miala racje Nazwa "deep charges" w tym wypadku jest ironiczna i nie ma nic wspolnego z bronia. Moze to byl sposob na ukrycie wlasciwej zawartosci^^
[ Dodano: 29 Kwiecień 2009, 13:45 ]
<EDTit> Chodzilo oczywiscie o ..." nazwa "depth charge"..."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum