Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Data: 21 marca 1944
Klasa Okrętu: Tench
Załoga: Weterani
21 marca 1944. Trwa amerykańska ofensywa na Pacyfiku. Każdy dzień wojny z Japonią przybliża Stany Zjednoczone do ostatecznego zwycięstwa, a bezpośredni atak na terytoria Imperium jest już tylko kwestią czasu. W obliczu koncentracji sił japońskich w rejonie Okinawy, Naczelne Dowództwo Floty Pacyfiku zarządza izolację morską wyspy. Dowódcy okrętów podwodnych operujących w pobliżu wyspy otrzymują rozkaz bezwzględnego zatopienia każdej jednostki zmierzającej w stronę Okinawy.
Misja, określana przez graczy mianem "łatwej" w trakcie "fazy testowej" nowego rankingu, okazała się niezwykle wymagająca po jego rozpoczęciu. Przy uruchomieniu serwera nastąpiło rozłączenie PL_Foxa, kilka minut póżniej błąd aplikacji zgłosił PL_Wilk. Zostaliśmy we trzech: PL_Pasterz, PL_Andrev i PL_Daritto. DD szalały na powierzchni jak nigdy: czasami leciały nawet serie 20 bomb głębinowych naraz. Pierwszą ofiarą tych ataków okazał się PL_Andrev. PL_Pasterz zdołał w miedzy czasie zatopić liniowiec Conte Verde, jednak nie dane mu było oglądać efektownej eksplozji - eskorta zmusiła go do natychmiastowego zejścia pod wodę bezpośrednio po oddanej salwie. Na około 30 minut przed końcem gry DD-ki dopadły również PL_Daritta. Pasterz, korzystając z chwili wytchnienia odpalił kolejną salwę do drugiego z liniowców: torpedy 1, 2, 5 i 6 "obramowały" cel przy czym 5-tka dosięgła inny statek w drugiej linii konwoju. Torpedy 3 i 4 przypieczętowały los Conte Verde.
Wyniki patrolu:
PL_Pasterz - SURV - 2 statki pasażerskie Conte Verde - 37 530 BRT
PL_Wilk - DISC - bez zatopień - 0 BRT
PL_Andrev - KIA - bez zatopień - 0 BRT
PL_Fox6 - DISC - bez zatopień - 0 BRT
PL_Daritto - KIA - bez zatopień - 0 BRT
Fotki z patrolu:
Salwa oddana do drugiego liniowca. Przez te przeklęte DD-ki nie sprawdziłem ustawień prędkości dla 2 torped - moje rybki "mijały się" w wodzie zanim trafiły w cel.
Tuż przed eksplozją...
Torpedy w celu...
Torpedy 5 i 6 idą w siną dal.
Notatnik i potwierdzenie trafienia.
Nudnawa końcówka patrolu.
Rezultat końcowy patrolu.
_________________ Kiedy woda pędzi, by wypełnić próżnię, która kiedyś byłą wnętrzem okrętu podwodnego, iskierki życia gasną...
Ostatnio zmieniony przez PL_Pasterz 21 Kwiecień 2009, 22:52, w całości zmieniany 1 raz
Imię: And Pomógł: 37 razy Dołączył: 09 Wrz 2008 Posty: 4398 Skąd: Gůrny Ślůnsk
#2 Wysłany: 22 Kwiecień 2009, 18:31
Dym na horyzoncie. Aż czarno!
Kapitan rozkazał zejść na 90 metrów i rozpocząć ciche podejście pod konwój. Niestety, spokój jego duszy był skutecznie zaburzany przez ciągłe raporty sonarzysty, meldujący o kontaktach pochodzących z innej strony niż oczekiwana.
I rzeczywiście. Osobisty nasłuch zdecydował o zmianie planów.
Dwa wielkie transportowce kiwając się wskutek bocznych uderzeń fal ostro pruło powierzchnię oceanu. Celem ich kapitanów była eskorta konwoju, zapewniająca jako-taką ochronę. Niestety fatalnie się pomylili. Manewry japońskich okrętów wojennych i gigantyczne eksplozje wody nie pozostawiły złudzeń: eskorta właśnie kogoś tropiła...
Dwa wielkie liniowce na celowniku (teraz już wiem, że nie były to Kiturin Maru), próba ataku spełzła na niczym, 3+1 torped nie sięgnęły swojego celu (a jeden był chyba uszkodzony).
Kapitan próbował "po cichutku" przeładować torpedy na dużej głębokości. Niestety próba ponownego zorientowania się w sytuacji i nakierowanie okrętu na konwój ułatwiło namierzanie pozycji okrętu wrogim niszczycielom. Okręt pozostał bez szans, gdy wroga eskorta zgrała się w doskonały tandem: jeden namierzał hałasujący bo uciekający przed serią bomb okręt ,a drugi eskortowiec wykonywał atak.
Dzięki temu eskorta zdołała precyzyjnie ustalić pozycje i głębokość zanurzonego okrętu (110m).
Po przejściu niszczyciela, okrętem szarpnęły liczne eksplozje. Elektryka zdechła na dobre kilka sekund. Ilość uszkodzonego wyposażenia sięgnęła 80% stanu całego okrętu, a przecieki dosłownie zalewały okręt. Nic się nie dało już zrobić - seria bomb głębinowych dosłownie rozsadziła cały okręt...
I tak zakończyła się historia Andreva, dzielnego dowódcy, który z oszałamiającym tonażem 0,0 BRT poległ na swym drugim patrolu.
PS1.
Do tej pory myślałem że cicha prędkość nie ma większego znaczenia. A jednak ma.
Mimo wyłączonych silników, po wyłączeniu cichej prędkości (przeładowanie torped w toku) niszczyciele w pobliżu rozpoczęły szalone pingowanie...
PS2.
Dla przypomnienia: ranking wg moich założeń to:
a) wyłącznie średnia arytmetyczna BRT z wykonanych patroli (uzyskane BRT nie są sumowane)
b) ilość wykonanych patroli może mieć negatywny wpływ na średnią (może zaniżyć wynik)
c) promocja zatopień z "przeżywalnością okrętu" - tzw. dobrą passą
Opłaca się przeżywać.
Pasterz właśnie zarobił ekstra 10'000 BRT do zatopionego tonażu...
Gratulacje.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum