Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Imię: And Pomógł: 37 razy Dołączył: 09 Wrz 2008 Posty: 4398 Skąd: Gůrny Ślůnsk
#1 Wysłany: 18 Wrzesień 2009, 17:27 Battlestation: Midway - moja pierwsz gra w sieci
Andreatsu Matsumoto był załamany swoim przydziałem. Co prawda pod skrzydła jego dowodzenia oddano najpotężniejsze pancerniki Cesarstwa Yamato i Mushashi wraz z eskortą, kilkoma lekikimi okrętami oraz dwoma okrętami podwodnymi i lotniskiem, ale perspektywy nie rysowały się w różowych barwach. Wywiad donosił o obecności skoncentrowanych wrogich sił w postaci lotniskowca Illustrious w osłonie pancerników Wasp i Iowa oraz licznych okrętów lżejszych klas.
Siły zdawały się być nierówne.
Ku zaskoczeniu komandora Matsumoto, na początku Amerykanie dokonali bombardowania strategicznego jedynego lotniska japońskiego, szczęściem dzięki heroicznej obronie startujących myśliwców baza nie utraciła całkowicie zdolności operacyjnych.
Pierwsza poległa samotna Iowa, osaczona przez skoncentrowany ostrzał z Mushashi oraz okrętów osłony superpancernika. Bombowce nurkujące przy licznych stratach własnych zdołały przypieczętować los Amerykanina.
Okręty zostały przerzucone na środkową część rejonu operacyjnego, aby wspomóc atakującego Yamato, borykającego się z kolejnymi falami jankeskich myśliwców. Tu napotkano pancernik Wasp z eskortą, który jednak nie miał szans ze wzmocnionym zespołem okrętów eskorty Yamato (Mushachi nie zdołał wejść do bitwy, jednak nieocenione okazało się wsparcie lżejszych okrętów japońskich).
Jak opisuje tę sytuację marynarz z lekkiego krążownika Agano:
Po chwili Wasp znalazł w zasięgu naszych baterii. Płonął, ostrzeliwany wciąż przez Yamato, lecz nadal oddawał zabójcze ciosy. Kilka razy Yamato oberwał, a pochylenie naszego pancernika było już wyraźnie widoczne. Dowódca wydał rozkaz ognia. Nasz krążownik plunął ogniem ze wszystkich dział, podobnie jak całą nasza eskorta. Po chwili zobaczyliśmy jak Wasp jest pokryty całkowicie ogniem z naszych okrętów. Chwilę później powietrzem wstrząsnęła olbrzymia eksplozja - Wasp wyleciał w powietrze.
Pozostał jeszcze ostatni akord bitwy.
W pobliże lotniskowca Illustrious przebił się japoński miniaturowy okręt podwodny, odpalając dwie celne torpedy przypieczętował los giganta. Nadchodzący Yamato w ciągu kilku minut posłał go na dno. Ostatnie myśliwce wroga próbowały zatopić najbliższego niszczyciela stosując taktykę kamikadze. Jednak niszczyciel Shindzu miał szczęście - zaliczył tylko jedno bezpośrednie trafienie.
Amerykanie popełnili szereg błędów taktycznych takich jak brak udziału lekkich okrętów, które bezczynnie stały ukryte za laguną czy zmasowane ataki myśliwców które odniosły jedynie niewielkie sukcesy w walce z ciężkimi okrętami komandora Matsumoto. Yamato po bitwie został odholowany do portu gdzie był remontowany przez kolejne 4 miesiące celem naprawienia uszkodzeń.
Zwycięstwo Matsumoto odbiło się wielkim echem zarówno wśród Amerykanów jak i wśród sił Cesarstwa, zaś sam komandor awansowany na admirała Jego Cesarskiej Floty został przyjęty na prywatnej audiencji przez Cesarza, syna Słońca w 127 pokoleniu.
* * *
Wnioski:
Kto gra "z widoku jednostki" jest właściwie skazany na klęskę. Liczy się głównie obszar mapy taktycznej. DC wyrobiło u mnie dobre nawyki, hehe
Imię: And Pomógł: 37 razy Dołączył: 09 Wrz 2008 Posty: 4398 Skąd: Gůrny Ślůnsk
#3 Wysłany: 18 Wrzesień 2009, 19:03
Nie, aczkowiek podobna.
A z tym Waspem, no cóż - akcja działa się tak szybko, a teren bitwy tak wielowątkowy (w końcu pod sobą miałem całą potęgę IJN - Amerykanów reprezentowało dwóch graczy) że musiałem sobie coś pomylić.
Imię: And Pomógł: 37 razy Dołączył: 09 Wrz 2008 Posty: 4398 Skąd: Gůrny Ślůnsk
#4 Wysłany: 19 Wrzesień 2009, 23:47
Zauważyłem że im więcej graczy tym lepiej.
Przykład: grałem w jednej misji, w którym przeciwko dwóm pancernikom Japońskim (Fuso i Yamashiro) Amerykanie wystawiają Repulse i eee... podobnej klasy okręt, ze wsparciem lotnictwa i łodzi torpedowych.
Dowodziłem Yamashiro w osłonie 5-ciu niszczycieli, i za cholerę nie mogłem się opędzić od łodzi torpedowych przeciwnika, które opórcz zamieniania powierzchni w tor torpedowy, często wykonywały atak typu "kamikadze" (ach, ta jankeska wola walki).
Ogółem w moim kierunku zostało wystrzelone blisko 40 torped (!) z różnego typu jednostek (DD, PT boat, samoloty)
Zdołałem podejść wpółzatopionym Yamashiro na odległość strzału i zatopiłem dwie ciężkie jednostki przeciwnika. Niestety okazało się, że nie jestem w stanie jednocześnie unikać torped tym bydlakiem i trzymać torpedowce z daleka od moich okrętów przy pomocy niszczycieli (które łatwo stawały się ich łupem, przy ich przewadze zwrotności).
Jednym słowem: liczy się ścisła kooperacja między graczami reprezentującymi tę samą stronę.
Z pola walki, dowodząc pancernikiem klasy "Fuso" - Yamashiro, pozdrawia:
Admirał Andreatsu Matsumoto - ku chwale Cesarza!
#edit:
A więc da się: New maps for BSM now available.
Ostatnio zmieniony przez PL_Andrev 20 Wrzesień 2009, 00:17, w całości zmieniany 1 raz
This pack contains empty Battlestations Midway map and some units icons. It can helps you to create your own map concept. It's hosted thanks to Nemesisgr.
BSM Ripper służy jedynie do rozpakowania map. Każda mapa w BSM to archiwum (coś jak folder spakowany Rarem albo Zipem) - tyle że spakowane w nietypowym formacie MPAK. BSM RIpped pomoże jedynie w tym, że można nim rozpakować i powtórnie spakować mapkę.
Najszybsza droga do tworzenia mapy - wybierasz podobną mapę z istniejących (np Coral bo tylko morze jest, albo Vella jak chcesz wyspy) i rozpakowujesz ją. Otrzymujesz folder zawierający pliki mapy. Około 500-700 plików. Część z nich to tekstury w formacie Targa (TGA) i DDS. Część z nich to spakowane pliki jednostek MMOD. Nie udało się nam jeszcze ich rozgryźć, więc możemy je tylko kopiować w całości.
Kolejna część to pliki opisowe. Tzn zwykłe pliki txt tylko w innych formatach. E tam... po prostu mają inne rozszerzenie niż txt. Najczęściej LUA, choć są też inne. I tyle.
Nie wyobrażam sobie robienia mapy bez odpowiednich narzędzi i umiejętności posługiwania się nimi. Moim zdaniem najlepszy będzie Total Commander do przeglądania tych setek plików (i jego świetne opcje Podgląd i Edytuj). Dodatkowo potrzebny byłby dobry edytor txt. Może Edit Pad (jest u nas w plikach do pobrania), chociaż można i notatnikiem. Do tekstur polecam GIMP (jest w u nas w plikach do pobrania) jako edytor graficzny. Do przeglądania tekstur polecam IrFanView (jest u nas w plikach do pobrania). Szybki dobry programik z masą opcji. Dodatkowo można dorzucić do niego pluginy i wyswietla każdy chyba format graficzny z tych uzywanych przez Eidos.
Najgorszy problem to skumanie tych wszystkich plików tesktowych. Załóżmy że chcesz przyszykować mapę. Musisz mieć naszykowane odpowiednie pliki tekstur w odpowiednich folderach, odpowiednie pliki jednostek (brak nawet jednej , kiedy jest zapisana że ma być używana, to natychmiastowe wyłożenie się gry!). No i gotowe. teraz tylko trzeba pozmieniać ustawienie jednostek dołożyć potrzebne wywalić niepotrzebne itd itp.
Natomiast pliki opisujące grę to po prostu listy - jednostek uzywanych tekstur, używanych dźwięków, pozycji jednostek itd itp.
Jakieś pytania Ale co jak co najważniejsze jest że sie da
_________________ "...Jesteście nabrani, tak bardzo nabrani..."
T.Love
Ostatnio zmieniony przez PL_HUBAL 20 Wrzesień 2009, 12:33, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum