Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Imię: And Pomógł: 37 razy Dołączył: 09 Wrz 2008 Posty: 4398 Skąd: Gůrny Ślůnsk
#1 Wysłany: 3 Listopad 2010, 22:03 Cieśnina Żelaznego Dna (3.11)
W wielkich bólach... ale udało się.
Wystartowaliśmy. My znaczy:
PL_Pasterz (pan profesor)
PL_Daritto (jego uczeń)
PL_Andrev (hmmm.. ten co to g... wynosi)
Po kilku minutach eskorta wychwyciła pana profesora i zbiegła się CAŁA aby panu profesorkowi przetrzepać pupę. Oczywiście bez rezultatów. Tymczasem PL_Andrev zajął pozycję przed konwojem w odległości ok 1-1.5km przed pierwszą linią i z lubością czekał aż tłuste cele wejdą pod wyrzutnie jego Porpoise'a, w międzyczasie ciesząc się widokami:
Po chwili i kontrolowaniu pozycji wobec wrogich celów (radar, haha!) ze zdumieniem okazało się, że konwój wybrał drogę... poprzez PL_Pasterza, czyli innymi słowy "w przeciwną". PL_Andrev nie stracił głowy, wrzucił bieg na maksa (9kt) i z całą mocą jego okrętu pognał w półwynurzeniu w stronę uciekającego konwoju.
Zaczęła się rzeź. Status Andreva:
Lotniskowiec Akitsu: 6x pudło
Pacernik Fuso: 1x pudło
Na koniec Andrev podziwiał jak to robią specjaliści:
Zadanie na jutro:
Odbyć ponowne szkolenie z namierzania celów, zaprezentowane przez pana profesora Sheparda...
Tabelek nie zrobiłem, bo myślałem że mi zrzucanie do BMP nie działa. Jak się okazało - działało. Mam nadzieję że koledzy coś dodadzą od siebie, na przykład tabelki.
Ostatnio zmieniony przez PL_Andrev 3 Listopad 2010, 22:04, w całości zmieniany 1 raz
Heh, zanim Boss przeniesienie post do odpowiedniego miejsca to i ja kilka słów napiszę.
Pasterz rozpoczął od swojego popisowego numeru - a więc ściągnął sobie na głowę eskortę i zaczął grać im na nosie. Co prawda podobno mu lekko blacharkę na okręcie powyginało a i armatura w kiblu do wymiany, ale nie przeszkodziło to by wykonał swoje TOUCHE.
Kapitan Daritto miał wielkie szczęście i gdyby nie podejrzliwie patrząca załoga to obdarowałby nawigatora kwiatami - ów wymieniony bohater ustawił okręt w idealnej pozycji na kontrkursie idącej grupy uderzeniowej. Daritto ustawił więc okręt na peryskopowej, cichy bieg, załoga na stanowiska i kierując się nasłuchem hydro zaczął skradanie do celów.
A cele nie byle jakie... FUSO, MAYA, lotniskowiec, chmara "bączków" w postaci między innymi agresywnych i niebezpiecznych Akizuki... Było co wybierać
W trakcie jak Profesor Pasterz organizował berka z eskortą (a może grali w Dwa Ognie???) zająłem dogodną pozycję i wybrałem cel - MAYA szła szybko, dumnie i wyzywająco. A za nią FUSO... Doszedłem do wniosku, że mając do dyspozycji cztery cygara w wyrzutniach oraz biorąc pod uwagę pozycję ataku i kąt toru torped wybrałem jednak MAYA. Tym bardziej, że blisko tego okrętu szedł drugi okręt tej samej klasy. Postanowiłem obdarować obie jednostki dwoma torpedami.
Namiar, odaplenie, odliczanie i............po kilkunastu sekundach przedwczesna detonacja torpedy z zapalnikiem magnetycznym.... Na tyle pechowa, że błyskawicznie wypuszczone torpedy, idąc bardzo blisko siebie spowodowały detonację wtórną. Tym to sposobem z 3 wystrzelonych w kierunku MAYA torped dwie postanowiły popełnić samobójstwo.
Dobrze, że nie zdążyłem odpalić ostatniej, czwartej torpedy. Po wyczerpaniu wiązanek pod adresem producentów uzbrojenia US Navy kapitan Daritto postanowił oddać strzał rozpaczy w kierunku majestatycznie zbliżającego się FUSO. W trakcie namierzania pancernika dało się słyszeć potężną detonację - to jedyna ocalała torpeda z salwy doszła celu. Strzał był śmiertelny - MAYA eksplodowała i zniknęła pod wodą. Widok był podobno wspaniały - tego już nie widziałem bo po oddaniu strzału do FUSO Daritto zaczął być pingowany i musiał salwować się ucieczką.
W trakcie schodzenia pod wartstwę termiczną usłyszałem kolejną detonację i komunikat oficera uzbrojenia o trafieniu - FUSO oberwał. Ha! Przynajmniej go przestraszyłem hehe.
Cóż, potem to już przeładowywanie torped, wynurzanie się na peryskopową i kolejne ataki na MAYA. Tym razem już niezbyt celne, ale na swoje usprawiedliwienie kapitan Daritto ma to, że ostrzeżona grupa uderzeniowa wściekle zygzakowała oraz gwałtownie i nieregularnie zmieniała kurs i prędkość.
Ale.... Panowie, SH4 ma jednak to COŚ!!! Patrol uważam za naprawdę udany
SH4Img@2010-11-03_20.48.33_986_thumb.jpg Komuikaty z Bazy były obiecujące :)
Plik ściągnięto 15 raz(y) 752.3 KB
SH4Img@2010-11-03_20.49.09_924_thumb.jpg Wychodząca z mgły grupa uderzeniowa. Ta nadbudówka obiecywała wielkie atrakcje :)
Plik ściągnięto 21 raz(y) 327.09 KB
SH4Img@2010-11-03_20.50.18_947_thumb.jpg MAYA - uwielbiam atakować okręty tego typu. Poza tym mają piękną sylwetkę.
Plik ściągnięto 15 raz(y) 559.36 KB
SH4Img@2010-11-03_21.00.02_457_thumb.jpg Flary po moim ataku na MAYA
Plik ściągnięto 17 raz(y) 554.6 KB
SH4Img@2010-11-03_21.11.56_999_thumb.jpg No i szlag trafił nowy lakier!!!! Akizuki były czujne...
Plik ściągnięto 20 raz(y) 795.11 KB
SH4Img@2010-11-03_21.20.13_598_thumb.jpg Gdzieś Ty robił prawo jazdy Pasterz?! Na szczęście nie odpaliłem wtedy torpedy :D
Plik ściągnięto 15 raz(y) 474.14 KB
SH4Img@2010-11-03_21.42.28_920_thumb.jpg Ten Akizuki poszedl na moje konto, ale wczesniej oberwal od Pasterza dwie torpedy w czesc dziobowa - i ani myślał zatonąć! No, to go przekonałem :D
Plik ściągnięto 19 raz(y) 600.23 KB
SH4Img@2010-11-03_21.58.17_879_thumb.jpg Akizuki po spotkaniu z Pasterzem. Profesor ma swój styl nawet w tym, jak okręt tonie :)
Plik ściągnięto 14 raz(y) 609.38 KB
SH4Img@2010-11-03_22.01.16_586_thumb.jpg Triumfator - pamiątkowa fotka nad grobowcem IJN
Plik ściągnięto 17 raz(y) 431.67 KB
SH4Img@2010-11-03_22.02.15_967_thumb.jpg Tabelka - wynik świetny ale mogło być lepiej. Andrev - zostajesz po godzinach i ćwiczysz!!!!
Plik ściągnięto 18 raz(y) 293.28 KB
_________________ Baretki zwycięzcy:
KIA KIA KIA KIA KIA
Ostatnio zmieniony przez PL_Daritto 4 Listopad 2010, 08:41, w całości zmieniany 2 razy
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#5 Wysłany: 4 Listopad 2010, 09:45
Panowie, świetnie opisany patrol. Szkoda, że nie mogłem się połączyć. Jak spróbowałem poźniej, to dałem radę. Nie wiem czy to wina UBI, czy mojego netu.
Następnym razem płynę z Wami. Muszę w końcu trafić jakiś cel , a nie tylko udawać wrak. Swoją drogą Pasterz obiecałeś podesłać parę fotek z tamtego patrolu.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Imię: And Pomógł: 37 razy Dołączył: 09 Wrz 2008 Posty: 4398 Skąd: Gůrny Ślůnsk
#6 Wysłany: 4 Listopad 2010, 11:46
PL_Cmd_Jacek napisał/a:
Panowie, świetnie opisany patrol. Szkoda, że nie mogłem się połączyć. Jak spróbowałem poźniej, to dałem radę. Nie wiem czy to wina UBI, czy mojego netu.
U mnie też nie działało.
Ty sobie wyobraź: WŁĄCZYŁEM Hamachi, wyłączyłem i poszło...
Darek raportował że mu firewall "trzyma" grę...
___________________
Lekcja u pana profesora Seasheparda zaliczona:
IJN CA Mogami trafiony 4-ma torpedami na całej szerokości burty.
Przy pierwszym podejściu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum