Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Kapitaen zur See Rosing: " Panowie, jak wiecie, aliancka inwazja jest oczekiwana w kazdej chwili. Musicie byc gotowi do wyjscia. Poniewaz nasz wywiad nie mogl ustalic dokladnego terminu i miejsca desantu, moge sluzyc Wam tylko ogolnymi wytycznymi. Musicie byc gotowi do odparcia ataku, gdziekolwiek bedzie mial on miejsce. Rozkaz dowodztwa jest krotki i dokladny: Atakowac i topic flote inwazyjna, w ostatecznosci niszczac okrety przeciwnika taranujac je " ... kilka dni pozniej na poludniowy-zachod od Lizard Point ...
tunioo - KIA
• Tramp Steamer "SS Lapwing" - 1784
• Ore Carrier "SS Actaone" - 5074
• Liberty Cargo "MV Byantun" - 7282
•Bogue Class "HMS Battler" - 8400
---------------------------------------------------
Razem: 22540 BRT
Tytuł patrolu bardzo obiecujący. Drugi raz z rzędu 1944 rok. Dobra, myślę. Było KIA wczoraj, może być dzisiaj. Chociaż sobie trochę popływam. Ale zmieniłem nieco sposób podejścia do konwoju. Chociaż to i tak na nic się zdało bo zostaliśmy wykryci. Kapitan drzymek poległ, a konwój zaczął wesoło zygzakować. Sam miałem kiepską pozycję; ani strzelać z przodu ani z tyłu. Sporo rybek poszło na dno. Mirko był długo na podglądzie to sam widział jak pudłowałem. Swoją drogą statki były całkiem zwinne.
Ale kilka udało się jednak utłuc. A co najważniejsze przeżyć w tej żelaznej trumnie.
Gratulacje dla kpt. tuniaa za świetny wynik. Szkoda jedynie, że nie udało się go dowieść do końca. Ale może następnym razem. Nie wiem jak wy, ale ja już mam dość 44 roku.
SH3Img@24-11-2010_22.12.38_812.jpg ostatnia zdobycz, a pudeł w to było... ale wszystko z mojej winy (błędne obliczenia)
Plik ściągnięto 15 raz(y) 75.67 KB
SH3Img@24-11-2010_22.18.42_203.jpg minutę przed końcem też miałem kłopoty; nie ma lekko w 1944
Plik ściągnięto 20 raz(y) 57.05 KB
SH3Img@24-11-2010_22.19.31_281.jpg ale udało się zakończyć bez zadrapań :)
Dałem się wykryć w trakcie podejścia do konwoju. Trochę nie doceniłem Hunta, za bardzo wierzyłem w skuteczność akustyka, zbyt późna ucieczka i odszedłem za Drzymkiem …
Wkrótce po mnie odszedł Janko….
Tunio odszedł dużo później…
Mając ładny wynik chciał go koniecznie powiększyć, dobijając uszkodzonego TT. Był w tyle konwoju i próbował na peryskopowej zbliżyć się do TT. Na swoje nieszczęście z tyłu miał jeszcze Patrolowca, który w 1944 okazał się nie mniej skuteczny od DD.
Kolejny dowód na to, że … PAZERNOŚĆ ZABIJA.
Mimo to gratulacje tunio za tonaż i za Bogue.
I oczywiście gwiazda patrolu – Supertux. Był naprawdę SUPER. Ogromne brawa za SURV i wynik.
BRAWOOOOOOO!!!
Poniżej krótki fotoreportaż z patrolu.
janko.JPG Tak odszedł janko...
Plik ściągnięto 39 raz(y) 38.98 KB
tunio.JPG A tak tunio.
Plik ściągnięto 38 raz(y) 71.13 KB
super1.jpg Pierwsza ofiara Supertux'a
Plik ściągnięto 31 raz(y) 68.02 KB
super2.JPG von Harpe'go to bym zrozumiał, ale Supertux ... Naszego ..Chrobrego
Plik ściągnięto 29 raz(y) 85.17 KB
LST.jpg Trafiony przez Super'a LST jak C2.
Plik ściągnięto 28 raz(y) 72.34 KB
LST TT.jpg Trafiony przez Super'a LST i uszkodzony prze tunio TT.
Plik ściągnięto 25 raz(y) 78.58 KB
Supertux-minimalnie.JPG Konwój nieźle kręcił.
Plik ściągnięto 25 raz(y) 65.57 KB
Taranem.JPG Supertux był SUPER, ale zlekceważył rozkaz o taranowaniu wrogich jednostek :)
Plik ściągnięto 25 raz(y) 55.69 KB
UFO.jpg Jeszcze jeden dowód na istnienie UFO.
Plik ściągnięto 31 raz(y) 237.75 KB
_________________
Ostatnio zmieniony przez PL_Mirko 25 Listopad 2010, 09:30, w całości zmieniany 1 raz
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#3 Wysłany: 25 Listopad 2010, 09:52
Mirko, świetna relacja. Supertux gratulacje !!!
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
No cóź tak bardzo chciałem przeżyć ten patrol, że do oddalonego TT płynąłem tylko na 3 węzłach, z nikłą szansą że go dogonię, ale płynąłem. Patrol po to by topić a nie chować się w głębinach , wciąż gdy goniłem uszkodzone statki na rufie za mną płynęła korweta, gdy była jakieś 100m za mną puścili bomby, wiedziałem że już mnie mają na widelcu, więc odpaliłem do niego torpedę (1 z 2 ostatnich), która nie trafiła. Ostatnią zostawiłem na TT gdyby się zdarzył jakiś cud i bym go dogonił;). Głębkość oceanu umożliwiała tylko zejśćie na 170m, 2 bomby trafiły, nie naruszając integralnosci ale cały okręt był uszkodzony. Wiedziałem ze jest już po mnie więc zwrot 180 stopni cała naprzód, i chciałem zciągnąć na siebie cała eskortę, aby odciągnąć od innych u-bootów, a właściwie 1.
Gratulacje supertux !
Imię: Janek Pomógł: 4 razy Wiek: 50 Dołączył: 15 Sie 2007 Posty: 318 Skąd: Cieszyn
#7 Wysłany: 25 Listopad 2010, 15:48
Kiedy mój akustyk nie spełnił w nim pokładanych nadziei ,czułem ,że to się może źle skończyć . Odpaliłem akustyka do DD za mną , który właśnie co posłał na dno Mirka . Raczej wtedy jeszcze mnie nie wykrył . Moja torpeda eksplodowała za rufa zawracającego DD który robił kolejny najazd na Mirka . Zrobił zwrot ,zrzucił bomby , i popłynął w moim kierunku . Cała moja uwaga była skupiona na nim . Chciałem się go za wszelką cenę pozbyć , Miałem dobrą pozycję do ataku na konwój , liczyłem ,ze może jednak mnie nie zauważy . Pewnie zobaczył mój peryskop , a na dodatek dołączył do niego drugi DD . Wystrzeliłem do niego jeszcze dwie torpedy ,ale żadna nie trafiła .
Gratulacje dla Supertuxa za wynik i przeżycie patrolu .
No cóź tak bardzo chciałem przeżyć ten patrol, że do oddalonego TT płynąłem tylko na 3 węzłach
Nie rozumiem. 3 węzły by była mniejsza szansa wykrycia, a TT płynął jakieś 1-2W, gdyby nie korweta, szacuje że na 3-4 minuty przed końcem byłbym jakieś 1000 m od tego statku i akurat 2 torpedy zeby go zatopić. Była jeszcze druga możliwość - Chrapy + ponad cała naprzód, zbliżyć się na 1000m odpalić torpedy i uciekać w głębię, ale za ryzykowne to było, a mi zależało na przeżyciu.
ale co Ci da ta cała naprzód? Max prędkosc na chrapach wynosiła około 6w a hałas niemiłosierny.
Około 13W, to że byłem od celu 2500m, ale kąt 180-170 stopni, wystarczyło by mi że bym 1500m pokonał zanim by się do mnie zbliżyli i z 1000m trafiłbym uszkodzonego TT pod kątem 170-160 stopni.
Imię: Marcin
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 3 razy Dołączył: 29 Wrz 2010 Posty: 141 Skąd: Szczecin
#11 Wysłany: 25 Listopad 2010, 18:08
Chciałem bardzo gorąco podziękować PL_Mirko za to wspaniałe uzupełnienie raportu i niezwykle celne komentarze. Oczywiście dziękuję wszystkim za gratulacje.
Ten Chrobry to tak niechcący , a LST rzeczywiście, chyba gorszy niż C2. Jeśli chodzi o taranowanie to faktycznie, umknęło mi. Ale o ile pamiętam, proponowałem korzystanie z działa, jednak bez odzewu.
I ostatnie zdjęcie; ONI między nami są. Zwłaszcza w 1944 r.
ale co Ci da ta cała naprzód? Max prędkosc na chrapach wynosiła około 6w a hałas niemiłosierny.
Około 13W, to że byłem od celu 2500m, ale kąt 180-170 stopni, wystarczyło by mi że bym 1500m pokonał zanim by się do mnie zbliżyli i z 1000m trafiłbym uszkodzonego TT pod kątem 170-160 stopni.
Imię: Adam
Ulubiona Gra: Saints Row The Third, TES V Skyrim. Pomógł: 9 razy Wiek: 31 Dołączył: 27 Maj 2008 Posty: 781 Skąd: Gdańsk i W.A.R.D.C
#13 Wysłany: 25 Listopad 2010, 18:54
eeee normalnie? przecież chrapy pozwalały na używanie Diesli pod wodą, a że Diesle mają o wiele lepsze osiągi to wyciągnięcie 13w. pod wodą to dla nich taka sama zabawa jak na powierzchni
Obawiam się, że nie. Ze względu na konstrukcję chrap prędkość była mocno ograniczona, ponieważ było zagrożenie złamania ,,komina" doprowadzającego powietrze do diesli. Jeśli nie mam racji, proszę kogos o korektę.
Imię: Adam
Ulubiona Gra: Aktualnie brak Pomógł: 5 razy Wiek: 30 Dołączył: 26 Lut 2010 Posty: 658 Skąd: oni mają tyle tonażu?
#15 Wysłany: 25 Listopad 2010, 19:36
w realiach tak ale w SH III nie
_________________ Ford Mondeo Mk III ST220
Wysoko obrotowy silnik DURAtec ST 3.0 V6
226 koni. 7 sekund do setki, ponad 240 km/h maksymalnej prędkości.
Mój ulubieniec ze względu na osiągi i wyposażenie w stosunku do ceny
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum