POLISHSEAMEN

[woonteerxd]

Kupiłem, zagrałem, gra niesamowita, jest dużoooooo bardziej realistyczna niż cod, tam możemy rozwalić kilkuset żołnierzy w otwartej walce, tutaj jest inaczej, 3 kule i koniec, same działania taktyczne, duży obszar działania, cała wyspa która ma 220km2, w każdej misji można ją zwiedzić Już w 1 części flashpointa dużym + była strefa działań. Walczymy oczywiście amerykańskim oddziałem, wydajemy mu proste, i zaawansowane rozkazy.

Gra opowiada o Rosyjskiej wyspie z dużymi zasobami ropy, zajętej przez Chińczyków.
Rosja nie chce otwartej walki na granicy, więc prosi USA o pomoc, i razem zdobywają wyspę.

Gra według mnie 9/10

[PL_fox6]

nie porównuj do coda, tylko do Army II, bo to ta kategoria gier. ArmaII bije na głowę OF2, prócz optymalizacji.

[Daldek]

8/10 wg. mnie. ---------- za multi. Chyba, że coś się zmieniło od czasu gdy ostatnio w to grałem.

I ------- za, jeśli się nie mylę, ostatnią misję z Pelotkami. ZA MAŁO CZASU!

[PL_Daritto]

Owszem, Gra dobra. Aczkolwiek nie udało się utrzymać klimatu z pierwszej części. Tam po prostu się to...czuło A strzelanie z AK-47 jest chyba najlepiej odwzorowane i podobne do realistycznego wśród wszystkich podobnych grach. Podobnie jest w America`s Army

[Adiq]

Od czasów kiedy Bohemia Interactive straciła prawa do marki Operation Flashpoint te symulatory ze stajni Codemasters przestały mnie interesować, od tego czasu gram tylko w gry Czeskich mistrzów tego gatunku czyli Operation Flashpoint: Cold War Crysis, Operation Flashpoint Resistance i ArmA II (+ w najbliższych planach kupienie dodatku ArmA II Operation Arrowhead)... Jak to kiedyś na Hyperze powiedział Tadeusz Zieliński, jeden z prezenterów przy recenzji Army i OPF:DR "[...] Te gry odróżniają prawdziwych mężczyzn od dzieci CoD'a[...]"

[woonteerxd]

A wiecie o kampanii multiplayer?

[Adiq]

ArmA II też da się przejść w trybie Co-op...

[woonteerxd]

Ta gra jest bardzo dobra, ale jedno muszę przyznać, według mnie OF Cold War Crisis był lepszy, jeżeli chodzi o klimat Pamiętam jak w to grałem zaraz po premierze