Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Fiaskiem zakończyła się również starannie przygotowana próba powrotu na Północny Atlantyk.
Mimo pewnego zmodernizowania U-Bootów (nowe urządzenia ostrzegawcze, silne działka pelot, a przede wszystkim torpedy akustyczne T5 "Zaunkönig") ich atak na konwoje ONS-18 i ON-202 w dniach 15-30 września 1943 r. zakończył się mniej niż umiarkowanym - o ile w ogóle - powodzeniem. Wbrew początkowym optymistycznym raportom, donoszącym o zniszczeniu 15 eskortowców i 9 statków, straty alianckie były znacznie niższe: zatonęły niszczyciel, korweta i fregata (druga fregata została poważnie uszkodzona i nie wróciła już do służby) oraz 6 statków. Zginęły zaś 3 U-Booty, a 3 inne odniosły uszkodzenia.
Konwój pt. "Korwety nas napadają" - już na początku zatopiły ORP Dragona, chwilę potem wzięły się za Janko, ale ów przeżył na 1% i tak dotrwał do końca. Dawlol i PL_Mirko z dala oddawali nieśmiałe strzały, a mnie w środku konwoju skutecznie męczyły korwety na spółkę z uzbrojonym trawlerem. Musiałem wić się jak wąż i miałem poważne problemy, aby zadawać konwojowi straty. Cieszę się, że wyszedłem z opresji cało i wcale nie żałuję załóg dzielnych korwet.
Zapraszam do Baru Royal
_________________ Na morzu nic nie dzieje się dwa razy.
Ostatnio zmieniony przez ORP Sęp 21 Październik 2011, 22:19, w całości zmieniany 2 razy
Zaczęliśmy na wynurzeniu , trochę się tym zmartwiłem bo to w końcu 43r i radary już działają. Po jakiś 7 min zanurzenie, żeby nie kusić losu i nie zostać wyłapanym przez radary... .
Do konwoju podszłem z lewej strony z samego boku. Zauważyłem jak ktoś oberwał był to dragon który po chwili zgłasza KIA. Trafiłem chyba z 4 statki reszta torped to były pudła , (bardzo się tym zmartwiłem muszę trochę popracować nad celnością) ale poszedł na dno tylko 1 statek.
Zatopiłem tylko 1 statek , ale przeżyłem i to się liczy.
Dzięki chłopaki za wspólny patrol ; )
lotniskowec eskortowy.JPG z dalsza widać lotniskowiec eskortowy, nikt go nie zatopił
Plik ściągnięto 11 raz(y) 36.58 KB
_________________ "A we mnie samym wilki dwa
oblicze dobra, oblicze zła
walczą ze sobą nieustannie
wygrywa ten którego karmię"
Ostatnio zmieniony przez PL_Davlol 22 Październik 2011, 08:03, w całości zmieniany 1 raz
Imię: Janek Pomógł: 4 razy Wiek: 50 Dołączył: 15 Sie 2007 Posty: 318 Skąd: Cieszyn
#4 Wysłany: 22 Październik 2011, 22:44
Optymistycznie po złapaniu namiaru na hydro wyszedłem na powierchnie i "Cała naprzód".
Oczywiście po paru minutach zostałem wykryty przez korwete . Odbiłem mocno w bok i kiedy już myślałem ,że ją zgubie ... zawróciła i weszła mi na rufe . Po kilku minutach rozległy się eksplozje bomb. Posypało się szkło w zegarach , ale kadłub trzymał .... jakimś cudem ,ale trzymał . .Odpaliłem torpede i rozwaliłem ją na pół .(czego gra nie odnotowała ).
Pózniej napatoczyła się jeszcze jedna ,ale tym razem nie dałem się zaskoczyć . Dalsze strzelanie z dystansu 3600 . Jakoś się udało trafić 3 razy węglowca .
1 Procent.jpg
Plik ściągnięto 11 raz(y) 111.58 KB
_________________ " Jeśli słyszę bzykanie ,to znaczy ,że ktoś bzyka,a jedyny powód bzykania jaki ja znam to taki ,że jest się pszczołą"
Tekst patrolu – pytanie jednego z graczy:
CZY TEN KONWÓJ KIEDYŚ SIĘ SKOŃCZY?
Tytuł misji i tekst odprawy sugerował, że jest to misja historyczna. Spodziewałem się więc, że konwój będzie rozstawiony szeroko, a nie dłuuugo ... W efekcie znalazłem się obok konwoju i miałem okazję poćwiczyć strzelanie z dystansu.
Kilkumiesięczna przerwa w pływaniu w SH3, pierwsze odpalenie KOTA, problem z rozpoznaniem jednostek, zaowocowały masą błędów, pudłami. W efekcie trafiłem tylko 4 jednostki - 3 małe zatonęły, większy Ore Carrier uszkodzony uszedł był.
Chyba rzeczywiście jest jakiś bug gry – trafiony centralnie Coal Freighter, przełamał się, ale gra nie zaliczyła mi go.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum