Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Imię: Grzegorz
Ulubiona Gra: seria Wing Commander (wielki fan), Silent Hunter III, seria Hitman, Fallouty Pomógł: 1 raz Wiek: 32 Dołączył: 11 Lis 2012 Posty: 73 Skąd: ze Śląska
Niemieckie lotnictwo namierzyło konwoj kierujący się w stronę Malty. W jego stronę kieruje się zespół uderzeniowy. Wykryto prawdopodobnie nasz wolfpack. Atakujcie co możecie i spieprzajcie głęboko...
_________________ Zwał się John C. Butler a był naprawdę podłym draniem
Ilekroć próbowałem poczęstować go cygarem
On stanowczo odmawiał
Fundując mi soczystego jeża prosto w twarz
Udany patrol to taki w którym c0de zatapia 4 DD-eki
Ostatnio zmieniony przez PL_CMDR Blue R 5 Październik 2013, 10:54, w całości zmieniany 1 raz
Imię: Mati
Ulubiona Gra: Attack the Warship, SH, FSX, IL-2 Pomógł: 4 razy Wiek: 28 Dołączył: 03 Maj 2013 Posty: 4620 Skąd: Katowice
#2 Wysłany: 5 Październik 2013, 09:04
Powiem tak: pierwszy patrol to się nie spodziewałem, że w tym modzie eskorta jest aż tak mądra.
Na horyzoncie widać dym konwoju, skupiony na podejściu do konwoju nie zauważyłem DD-ka, około 1500 m. który na szczęście mnie nie widział. Zlekceważyłem go i zbieram sobie spokojnie dane na Tankera T3. Z powodu konieczności podejścia jeszcze bliżej przy prędkości 1 w do prędkości wyliczonej dodałem 1,5 w, co okazało się za mało, trzy rybki przeszły. Wyliczyłem wszystko ponownie i puściłem jedną rybkę, która trafiła w śruby. Nagle dwa głośne piknięcia, obracam szybko peryskop i widzę dokładnie to co Stary w Das Boot Mimo szybkiej reakcji zostałem staranowany i niedaleko wybuchły dwie bomby. Uciekam na 50 m. z integralnością 31%. Jednak przy prędkości 1 w. okręt nadal opadał. Z nasłuchu na hydrofonie wywnioskowałem, że DD-ek się oddala, wynurzenie na peryskopową, i na wprost Tanker T2 w odległości 900 m. Szybkie obliczanie danych, puściłem jedną rybkę (niestety niewypał). Ale zdradziłem swoją pozycję, DD-ek mnie namierzył sonarem. Zszedłem na 70 m. (niżej obawiałem się, że mnie zgniecie) i zacząłem manewrować na wszystkie strony jednak to nic nie dało, kilka głośnych wybuchów i poszedłem na dno...
Screeny wstawię tylko gdzie się domyślnie zapisują??? Bo szukałem i nie mogę znaleźć.
Imię: "Niewierny"
Ulubiona Gra: seria SILENT HUNTER, seria TOTAL WAR Pomógł: 5 razy Wiek: 48 Dołączył: 18 Lis 2008 Posty: 949 Skąd: Zagłębie Sosnowiec
#6 Wysłany: 5 Październik 2013, 11:14
Witam.
Jeśli chodzi o mnie to miałem bardzo udany patrol, z 50% skutecznością
Najpierw posłałem na dno Arrow Tankera, potem słyszałem eksplozję jeszcze jednej mojej torpedy - tylko nawet nie wiem w co trafiła.
Następnie obrałem za cel Ore Carrier - jak się okazało zidentyfikowałem cel dobrze. Pierwsze cygaro unieruchomiło go na dobre - miał ostry przechył ale nie tonął.
Posłałem mu drugie - trafiło ale nie tonie.
Wystrzeliłem trzecie - moja ostatnia torpeda - trafiła powodując eksplozję i zatonięcie OC.
Gratulacje dla Code i Sonara za świetne wyniki.
Kanaron - będzie lepiej.
P.S. Zdjęcia z gry masz w głównym katalogu gry jak otworzysz SH 3, dobrze jest sobie zrobić folder zdjęcia i tam je przenosić.
Pozdrawiam serdecznie - Adm. Lütjens
1.jpg Arrow Tanker
Plik ściągnięto 12 raz(y) 110.97 KB
2.jpg
Plik ściągnięto 8 raz(y) 112.45 KB
3.jpg
Plik ściągnięto 9 raz(y) 117.34 KB
4.jpg
Plik ściągnięto 8 raz(y) 114.26 KB
5.jpg Ore Carrier
Plik ściągnięto 9 raz(y) 80.65 KB
6.jpg kolejna torpeda
Plik ściągnięto 6 raz(y) 116.54 KB
7.jpg
Plik ściągnięto 6 raz(y) 139.13 KB
9.jpg eksplozja
Plik ściągnięto 9 raz(y) 121.54 KB
10.jpg
Plik ściągnięto 6 raz(y) 121.72 KB
11.jpg gospodarz zaczął - gospodarz skończył :-)))
Plik ściągnięto 9 raz(y) 118.5 KB
8.jpg mój wynik
Plik ściągnięto 7 raz(y) 191.87 KB
_________________ "Chciałbym się pożegnać, nigdy już nie wrócę. Jeśli się weźmie pod uwagę przewagę Brytyjczyków, nie jest prawdopodobne, abyśmy to przeżyli...". - Admirał Günther Lütjens
"Krew, pot i żelazo" - motto marynarzy pancernika "Bismarck"
Ostatnio zmieniony przez PL_Adm.Lütjens 5 Październik 2013, 11:15, w całości zmieniany 1 raz
No, ale cieszy mnie i sOnara, że małe przeszkolenie daje widoczne efekty
...i to jak cieszy. Nareszcie Lutjens zaczynasz wymiatać...
Mnie nie poszło za dobrze. Najpierw pudłuję do T3 który zwolnił. Dopiero po jakimś czasie orientuję się, że torpeda dla niego przeznaczona zatapia Hospitala
Z kolejnym atakiem było lepiej. Dwie ryby ładuję z dość daleka w PAMa. Jeeee! 33(?) tysiące na dnie!
Niestety eskortowce gnębiące nowego kolegę postanawiają wrócić do konwoju a droga ta prowadziła prosto przez moją pozycję. Dostaję boczną bomką prosto w kiosk - krytyk i dno.
Imię: Mati
Ulubiona Gra: Attack the Warship, SH, FSX, IL-2 Pomógł: 4 razy Wiek: 28 Dołączył: 03 Maj 2013 Posty: 4620 Skąd: Katowice
#9 Wysłany: 5 Październik 2013, 11:43
Dziękować
Owszem sOnar, gnębiące i (co mnie zaskoczyło) mądre suszarki, na czystym SH3 5 minut wcześniej by zaczęli mnie szukać sonarem, a tu nagle dwa piknięcia 50 metrów za mną, brak czasu na reakcję, staranowanie, bomby, zmylenie, mój błąd i koniec...
PS: screeny oglądać od dołu do góry
A i jeszcze jedno: zapomniałem do kogo się zwrócić o dodanie Gracza 5 w OpenVPN.
Ostatnio zmieniony przez PL_kanaron 5 Październik 2013, 11:56, w całości zmieniany 3 razy
sOnar [Usunięty] Kommodore
#10 Wysłany: 5 Październik 2013, 12:00
Może popełniłeś fatalny błąd i nie miałeś cichego biegu Kanaron? Fala była dość znaczna. Celowo - by zwiększyć nasze szanse i ogłupić sensory eskorty - wziąłem to pod uwagę jako misjonarz pisząc tą i inne misje w 1943. Prawdopodobnie stąd ten efekt - że pinga z bliska, łup i po sprawie .
Miałem prawie to samo ale zdążyłem uśpić pierwszego dziada - niestety następny podszedł mnie od burty i zaserwował boczne w kiosk (tak jak Foxiowi). Dno natychmiastowe. KotA zaskakuje i to co raz ciekawiej - przez co zabawa przednia. Nie ma co się smucić - trzeba się śmiać ze swojej głupoty i naiwności. Ja tak robię - przez co mam miłe wspomnienia z KIA. Mogłem wiać - nie zrobiłem tego? - no to dałem ciała. W pełni zasłużone dno
Imię: "Niewierny"
Ulubiona Gra: seria SILENT HUNTER, seria TOTAL WAR Pomógł: 5 razy Wiek: 48 Dołączył: 18 Lis 2008 Posty: 949 Skąd: Zagłębie Sosnowiec
#12 Wysłany: 5 Październik 2013, 12:56
Cytat:
Ależ spokojnie, ja po KIA się nie załamuję tylko zwiększa się determinacja i motywacja, oraz oczywiście wiedza o tym jak przeżyć
Widzę, że myślimy podobnie. Jak to mawiał Władek Putin "każdą porażkę trzeba przekuć w sukces"
Tak trzymaj
Do Finka:
Cytat:
Luciak. Spójrz na siebie
Ja Ci wywalę jęzora Ty zarozumiałe stworzenie
_________________ "Chciałbym się pożegnać, nigdy już nie wrócę. Jeśli się weźmie pod uwagę przewagę Brytyjczyków, nie jest prawdopodobne, abyśmy to przeżyli...". - Admirał Günther Lütjens
"Krew, pot i żelazo" - motto marynarzy pancernika "Bismarck"
Ostatnio zmieniony przez PL_Adm.Lütjens 5 Październik 2013, 12:59, w całości zmieniany 1 raz
Imię: Mati
Ulubiona Gra: Attack the Warship, SH, FSX, IL-2 Pomógł: 4 razy Wiek: 28 Dołączył: 03 Maj 2013 Posty: 4620 Skąd: Katowice
#13 Wysłany: 5 Październik 2013, 13:18
Oczywiście, jakby każdy się załamywał po porażce, albo co gorsza: jeśli po czymś nieudanym rzucałby to stwierdzając, że jest to złe toby nigdy do niczego nie doszedł. Jak mi mawiał tata przy nauce jazdy na nartach: "Jak nie upadniesz, to się nie nauczysz" i proszę: teraz naprawdę nieźle jeżdżę. Z każdej porażki trzeba wyciągać wnioski A jak coś nie wychodzi to zacisnąć zęby i dalej próbować. Po paru patrolach wreszcie trafnie rozpoznam sytuację, poprawnie zbiorę dane i przetrącę wrogowi kil
Według mnie taka porażka na samym początku jest dużo lepsza niż zbyt łatwa wygrana
A i jeszcze jedno: zapomniałem do kogo się zwrócić o dodanie Gracza 5 w OpenVPN.
To jest w trakcie załatwiania, tylko z operatorem serwera nie mogę się dogadać. Dlatego czasowo dałem ci te 4 kody, abyś wbijał na ten, który jest wolny.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Statystyki
Rejestracja
Zaloguj
Album
Mimo szybkiej reakcji zostałem staranowany i niedaleko wybuchły dwie bomby. Uciekam na 50 m. z integralnością 31%. Jednak przy prędkości 1 w. okręt nadal opadał. Z nasłuchu na hydrofonie wywnioskowałem, że DD-ek się oddala, wynurzenie na peryskopową, i na wprost Tanker T2 w odległości 900 m. Szybkie obliczanie danych, puściłem jedną rybkę (niestety niewypał). Ale zdradziłem swoją pozycję, DD-ek mnie namierzył sonarem. Zszedłem na 70 m. (niżej obawiałem się, że mnie zgniecie) i zacząłem manewrować na wszystkie strony jednak to nic nie dało, kilka głośnych wybuchów i poszedłem na dno...
.
