Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#1 Wysłany: 7 Grudzień 2013, 23:06 Patrol nr 45 - "Operacja 'Żelazna Kurtyna' v 0.1"
Patrol nr 45 - "Operacja 'Żelazna Kurtyna' v 0.1"
Godzina losowania: 20:30
Start serwera: sobota 07.12.2013, godz: 20:45
Cytat:
Operacja 'Żelazna Kurtyna'
1942.01.01 godzina 16:30
U-booty: VIIC z 1941 / graczy: 8
Załoga: zawodowcy
Czas gry: 2 godziny
#Odprawa
Anglicy stosują sprytne fortele celem uniknięcia naszych 'Wilczych Stad'. Nie dość, że konwoje są silnie eskortowane - to teraz kierowane są one do północnych portów Anglii gdzie nasz zasięg działania jest mocno ograniczony
#Zadania
Zaatakuj konwój i zadaj mu najcięższe straty po czym wracaj do bazy
--------------------------------------------------------------
Po dłuższej przerwie spowodowanej kacem moralnym "z pewną nieśmiałością" rozpocząłem kolejny patrol.
Nasłuchy na hydro nie wróżyły nic dobrego. Z przodu i z tyłu potencjalne cele. Jak się okazało wybrałem źle i skierowałem się na grupę poszukiwawczą. Na szczęście zorientowałem w porę i minąłem polujące niszczyciele.
W końcu obrałem właściwy kierunek i po ponad godzinie podchodów zauważyłem konwój.
W między czasie U-55 wypadł z gry - komp mu się zawiesił - szkoda.
Finek rozpoczął atak wyładowywał swoją energię na Arrow Tankerze
Ja w końcu wyszedłem na pozycję i także zaatakowałem. Niestety dwie pierwsze torpedy były niecelne, dopiero kolejne dotarły do celu topiąc C3.
Następny w kolejce ustawił się parowiec - zszedł po dwóch torpedach.
Kolejny tudzież się poddał bez walki, gdy w celownika zauważyłem wielkiego pasażera.
Pierwsza torpeda chybiła. Za to druga i kolejna sprowadziły przeciwnika na samo dno.
Było 10 minut do końca patrolu, gdy ustawiłem się w ostatnim ataku na tankowiec. Cudownie przepołowił się na pół i wpisując się na listę zatopień w moim jak najbardziej udanym patrolu.
SH3Img@7-12-2013_22.38.30_976.jpg
Plik ściągnięto 2 raz(y) 42.06 KB
SH3Img@7-12-2013_22.38.36_528.jpg
Plik ściągnięto 2 raz(y) 78.77 KB
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Imię: Mati
Ulubiona Gra: Attack the Warship, SH, FSX, IL-2 Pomógł: 4 razy Wiek: 28 Dołączył: 03 Maj 2013 Posty: 4620 Skąd: Katowice
#2 Wysłany: 8 Grudzień 2013, 09:26
Ja tak czytam te raporty i coraz bardziej chce wrócić, ale mogą być pewne komplikacje w komunikacji (między innymi dlatego zrobiłem przerwę). Otóż wszystko przez problemy zdrowotne, konkretnie problemy z uszami, zaszkodziły mi słuchawki: pewnego dnia budzę się i mam szumy i "efekt" lekkiego echa, nie zakładałem słuchawek przez 2 dni i słuch wrócił do normy, 3 dnia założyłem i znowu problemy. Tak więc postanowiłem odpuścić sobie słuchawki ale za tym idzie również odstawienie mikro (mam słuchawki z mikro). Więc gdy wrócę nie dziwcie się, że nic nie będę mówił.
No i po to piszemy je właśnie i dlatego zwalczamy gości, co "odprawa, wynik, tabele, koniec". Bo raport to niejako forma reklamy
Więc tak.
Pierwsze półgodziny to podejście. Na szczęście trafiam w wyrwę w eskorcie i wchodzę prawie przed czoło konwoju. Na cel biorę 2 statki z dziobowej (Chatman i Arrow) oraz 1 na rufowej (C3, co potem dorwał Jacek). C3 złośliwie ominął torpedę, Chatman po jednej wyglądął, że nei zatonie, a że zasłaniał drogę do tankowców posłałem niepotrzebnie drugą i zatonął (1.jpg), choć i po pierwszej zaczął nurkować.
Arrow po 1 torpedzie zwolnił, po drugiej zatrzymał się... I dziad jeszcze 3 torpedy przyjął nim zatonął, a ja życie ryzykowałem, bo "jeszcze jedna torpeda i wieję" (2.jpg)... Nieźle mnie przez to raz przejechali (5.jpg), gdy niszczyciele kręciły się naprawdę blisko (4.jpg). Ostatecznie bez silników diesla i rufowych akumulatorów z 25% energii przetrwałem patrol.
Po drodze, zanim mnie wykryli posłałem 1 torpedę do przepływającego Arrowa, co grzecznie po 1 wyleciał w powietrze.
Oprócz tego staranował mnie także T3, co dorwał go potem Jacek. Jakby nie ten Arrow, mogło by być lepiej. Ale wolałem zatopić jednego, niż 3 uszkodzić i zginąć, jakby nie udało się uciec... Zwłaszcza, że U-55 wywaliło, a Jacek.... jeszcze nie atakował...
No i po tym, jak byłem za konwojem, poprosiłem Jacka o zgodę na lot na obserwatorze i obserwowałem zatopienia dwóch Cargosów, pudło i trafienia OPL i 1 torpedę, co w ostatnich minutach rozerwała T3...
Niniejszym Jacek ma NAJLEPSZĄ karierę tego sezonu. I to jeszcze otwartą!
Zamieszczam tabelę. Patrol 41 nie jest na forum (może płynący go powiedzą czemu?), ale dostałem 1 tabelę od U-55 i wieści, że wszyscy zatonęli. Taki wynik wpisałem do tabeli.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum