Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Imię: Mati
Ulubiona Gra: Attack the Warship, SH, FSX, IL-2 Pomógł: 4 razy Wiek: 28 Dołączył: 03 Maj 2013 Posty: 4620 Skąd: Katowice
#1 Wysłany: 13 Kwiecień 2014, 22:05 Patrol nr 46 - "Bój pod Grecją"
Patrol nr 46 - "Bój pod Grecją"
Godzina losowania: 21:48
Start serwera: 13.04.2014, godz: 21:48
Cytat:
"Bój pod Grecją"
U-BOOTY: VIIC (1941) - Zawodowcy
CZAS MISJI: 1 - 1,5 godz.
24/03/1942 - Godzina 00:00
Tło historyczne: <fikcyjne>
W marcu 1942 roku sytuacja na Morzu Śródziemnym zaczęła coraz bardziej przechylać się na stronę brytyjską. Brytyjczycy, zachęceni powodzeniem Operacji Rubble (transport łożysk tocznych ze Szwecji) postanowili zorganizować taką samą akcję w Grecji. Cała operacja szła dobrze, do czasu, gdy uciekające statki zostały zauważone przez wypływającego z Salamis U-Boota i zatopione. Eskorta, nie doczekawszy się greckich jednostek, zawróciła do bazy.
Odprawa:
Nasz zwiad lotniczy wykrył w pobliżu Grecji brytyjską grupę uderzeniową. Prawdopodobnie oczekiwali na przechwycone greckie jednostki, które próbowały uciec z portów greckich.
Wszystkie okoliczne okręty mają udać się w ten rejon, celem przechwycenia wrogich sił.
Blisko północy U-47 wykrył grupę, ale nie był w stanie zaatakować.
<misja oparta na kampanii Single-player>
PL_CMDR Blue R
W patrolu udział wzięli:
PL_Lütjens - SURV
PL_Kanaron - SURV • Nelson Class "HMS Nelson" - 36 000
---------------------------------------------------
Razem: 36 000 BRT
PL_U-55 - KIA
Bardzo fajny patrol, z początku sądziłem, że raczej tego nie przetrwam i przyznam, że niewiele brakowało.
Wpływam między niszczyciele i szykuję rybki na lotniskowiec, niestety grupa zmieniła kurs i lotniskowiec uciekł. Byłem w dość dogodnej pozycji do strzału w krążownik lub pancernik Nelson, postanowiłem posłać 1 rybkę do krążownika i 3 do pancernika. Niestety krążownik zrobił zwrot i torpeda przeszła, po chwili trafiła pancernik, który zwolnił i 3 rybki posłane do pancernika przeszły.
Cała grupa już przeszła. Ale pancernik unieruchomiłem Pozostało po cichu pokonać 3 kilometry i zaatakować. Niestety w pobliżu kręciły się 2 dd-eki, jednak sprawnie je ominąłem. Potem zbliżyłem się do pancernika i rozpocząłem atak, jednak nie chciał tonąć, bez względu na to czy posyłałem mu magnetyka pod kil czy kontakt zaraz pod linię wody. Pancernik zdążył wezwać na pomoc jakiegoś greka, ale to chyba był tylko uzbrojony (w reflektor) trawler, więc się nie przejąłem i śmiało ślę rybkę za rybką. W oddali widziałem kolejne wsparcie dla pancernika: 2 dd-eki, wiedziałem, że do końca patrolu się nie oddalą. Pozostało mi posłać co miałem do pancernika zanim eskorta przypłynie. Trafiłem, lekko się przechylił i po kilku sekundach zaczął się przechylać, do połowy jest w wodzie, a ja ciągle go w książce nie miałem, zapalił się i wreszcie komunikat "Jednostka wroga została zniszczona"
Ostatnie 5 minut patrolu to obserwowanie bezradności eskorty. Po patrolu, skoro jest działo i jest pogoda to czemu nie postrzelać. Niestety prawie w ogóle nie trafiałem, bo eskorta okazała się bardzo celna i cały czas ginęła mi obsługa działa. Potem zostałem staranowany i swój swego wykończył.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Statystyki
Rejestracja
Zaloguj
Album
Pozostało po cichu pokonać 3 kilometry i zaatakować. Niestety w pobliżu kręciły się 2 dd-eki, jednak sprawnie je ominąłem. Potem zbliżyłem się do pancernika i rozpocząłem atak, jednak nie chciał tonąć, bez względu na to czy posyłałem mu magnetyka pod kil czy kontakt zaraz pod linię wody. Pancernik zdążył wezwać na pomoc jakiegoś greka, ale to chyba był tylko uzbrojony (w reflektor) trawler, więc się nie przejąłem i śmiało ślę rybkę za rybką. W oddali widziałem kolejne wsparcie dla pancernika: 2 dd-eki, wiedziałem, że do końca patrolu się nie oddalą. Pozostało mi posłać co miałem do pancernika zanim eskorta przypłynie. Trafiłem, lekko się przechylił i po kilku sekundach zaczął się przechylać, do połowy jest w wodzie, a ja ciągle go w książce nie miałem, zapalił się i wreszcie komunikat "Jednostka wroga została zniszczona" 
