Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Oczy snajpera
Data: 1940.05.01 03:00
U-booty: VIIB 1939
Załoga: rekruci
Ilość graczy: 5
Odprawa
Kiel. Wysłano nas pod Hartlepool. Nabroiliśmy tutaj niewiele. Jednostki braliśmy na działo. Pojawiły się samoloty zaciekle atakując. Dopiero w zanurzeniu zorientowaliśmy się, że coś święci się niedobrego dookoła nas... Czyżby Tomki postanowili przegonić nas z tego obszaru? Zatem dlaczego? Zamierzają tędy przeprowadzić konwój?|Nasłuchy z każdej strony narastają. Pozostać w ukryciu czy też atakować? W.A.R.D.C_sOnar
Udział wzięli
Olek - 2 neutrale (LOL) 4712t + 14475 + obstrzelany z działa szpitalnik + KIA
PL_Renegat - KIA
W.A.R.D.C_sOnar - SURV
Poszliśmy nieco na wariata i skończyło się to dla większości tragicznie. Olek na początek zaczął grzać do szpitalnika - bo nie zauważył że ma czerwone krzyże - to obkładał go z działa. Potem dopadł Granłila, który był też neutralny i płynął poza konwojem a na koniec posłał na dno kolejnego szweda - pasażera.
Po jakimś czasie PL_Renegat zgłosił KIA. Kolejny było Olek. Ja mimo wystrzelenia pięciu torped z bliskiej odległości nie uśpiłem nic. Jedyne co trafiłem - było zbitką. Mimo używania torped szybkich frachtowce nieuszkodzone w dzikich zygzakach rechotając ze mnie odpłynęły w siną dal a kaci Olka i Renegata postanowili mi się dobrać do 4 liter.
Ruszyło ich 6 w moją stronę. Mimo wielu serii bomb utrzymałem sprytnymi unikami 100% integralności kadłuba. Cały czas podziwiali z chmurki to chłopaki i się śmiali, że farciarz jestem nie z tej ziemi.
Nie do końca. Zwyczajna wprawa w wianiu i zmysł przestrzenny będący wynikiem lat ćwiczeń interpretowania nasłuchów z hydrofonu. Wielokrotnie ponawiano próbę wypingowania mnie jednak udało się i wyrwałem się z tego piekła a 6 rzeźników z góry pognało za konwojem.
Utrzymując się 4 metry dożyłem szczęśliwie końca patrolu. Poprosiłbym o screeny Renegat z tego co się działo na górze.
Moje są poniżej
_________________
Ostatnio zmieniony przez sNr 1 Grudzień 2015, 17:52, w całości zmieniany 1 raz
Imię: Jacek
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 29 razy Wiek: 49 Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 4428 Skąd: Będzin
#2 Wysłany: 1 Grudzień 2015, 21:30
To jest przestroga. Mimo tego, że to 40 rok to i tak należy uważać.
_________________ "Mówię tylko do tych, którzy chcą mnie słuchać
Ci, którzy nie chcą nie obchodzą mnie.
Po co mam czas tracić na mówienie do ściany
ściana i tak zawsze swoje wie"
Imię: Stasiek
Ulubiona Gra: SH3 Pomógł: 2 razy Wiek: 52 Dołączył: 20 Sty 2009 Posty: 432 Skąd: Polska
#5 Wysłany: 2 Grudzień 2015, 17:37
Kapitan zatrzasnął się w latrynie no i wyszło jak wyszło
Nie jestem w stanie opisać co się stało W niedługą chwilę po rozpoczęciu chłopaki już mieli kontakty,Olek nawet rozpoczął trening celności działa na podświetlony znak szpitalnika
Chciałem podgonić do konwoju co skończyło się tragicznie i walnąłem o dno jak kłoda,Panowie bawili się dalej w najlepsze a ja bawiłem się jeszcze bardziej obserwując co wyprawia konwój,eskorta no i bohater wyprawy W.A.R.D.C_sOnar/wel.sNr
P.s.
sNr wklej screeny moje przepadły
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum