POLISHSEAMEN

[PL_U-96]

Było dosyc ciekawie.

Ja niestety nie moglem przez wieksza czesc gry zalokowac celow z narrowband-u.

CO prawda wykrylem dwie delty i akule jednak bez namiaru ich pozycji na mapie wiec wstrzymywalem odpalenie torped. Wkurzony puscilem PING-a no i zaczelo sie....

Pepe z AKULI wywalil 6 torped ktore uslyszalem i zmienilem kurs wypuszczajac wabie. jednoczescie dwie moje rybki poszly w przypuszczalny namiar pepe jedna aktywna druga pasywna. Po jakims czasie uswiadomilem sobie ze moje rybki ida w przeciwnym kierunku od namiary rybek pepe. Zmienilem im kurs no i jedna zatopila AKULE

[pepe]

U-96 dołączył do elitarnego klubu podwodniaków zatapiając mój okręt

Scenariusz graliśmy już wcześniej, tym razem zmieniliśmy się stronami. Płynąłem jednym z najbardziej zaawansowanych rosyjskich okrętów podwodnych.
Na początku pognałem bardzo szybko bez wyciągniętego TA. Moim zadaniem było ochronić dwie Delty IV pod grubą pokrywą lodową to też musiałem zbliżyć się do okrętu ustępującego z patrolu.

Długi czas nie mogłem namierzyć LA. W końcu usłyszałem pingnięcie i w tym namiarze cienki ślad 60 Hz.
Namierzyłem okręt i posłałem 4 a później jeszcze 2 torpedy.
Moja akcja wywołała reakcję choć z wiadomych powodów nie na taką skalę
Postanowiłem uciec na południe i to była pechowa decyzja. Kiedy moje torpedy zbilżały się do celu zmniejszyłem prędkośc by skorygować uciekającą LAlę. Wtedy do mnie dotarło, że ADCAP idący w moim kierunku jest bliżej niz sądziłem. Dałem wabiki i prędkość na full wchodząc przy tym w dziki zakręt. Niestety zaawansowana głowica torpedy dała się oszukać jedynie na sekundę a później spotkałem się ze Stwórcą.

Gratuluję i do następnego razu.

U-96 dołączył do elitarnego klubu podwodniaków zatapiając mój okręt

Scenariusz graliśmy już wcześniej, tym razem zmieniliśmy się stronami. Płynąłem jednym z najbardziej zaawansowanych rosyjskich okrętów podwodnych.
Na początku pognałem bardzo szybko bez wyciągniętego TA. Moim zadaniem było ochronić dwie Delty IV pod grubą pokrywą lodową to też musiałem zbliżyć się do okrętu ustępującego z patrolu.

Długi czas nie mogłem namierzyć LA. W końcu usłyszałem pingnięcie i w tym namiarze cienki ślad 60 Hz.
Namierzyłem okręt i posłałem 4 a później jeszcze 2 torpedy.
Moja akcja wywołała reakcję choć z wiadomych powodów nie na taką skalę
Postanowiłem uciec na południe i to była pechowa decyzja. Kiedy moje torpedy zbilżały się do celu zmniejszyłem prędkośc by skorygować uciekającą LAlę. Wtedy do mnie dotarło, że ADCAP idący w moim kierunku jest bliżej niz sądziłem. Dałem wabiki i prędkość na full wchodząc przy tym w dziki zakręt. Niestety zaawansowana głowica torpedy dała się oszukać jedynie na sekundę a później spotkałem się ze Stwórcą.

Gratuluję i do następnego razu.

[PL_Cmd_Jacek]

Gratulacje. Witaj w elitarnym klubie .

Ja wczoraj nie miałem siły nawet rozmawiać. Potrzebuję urlopu .

[pepe]

Rozmawiałem z prezesem elitarnego klubu i prosił przekazać że w ramach zasług udziela Ci urlopu (niestety bezpłatnego).

A mi skurczybyk nie chciał dać

Rozmawiałem z prezesem elitarnego klubu i prosił przekazać że w ramach zasług udziela Ci urlopu (niestety bezpłatnego).

A mi skurczybyk nie chciał dać