POLISHSEAMEN

[melis]

Witajcie! Pomysł mam taki - nie wiem, być może już jest taki temacik - aby w tym lub innym temacie, umieszczać linki do polecanych i sprawdzonych modów. Wynika to z tego, iż często znamy i / lub posiadamy dane mody, lecz inni nie mają o nich pojęcia. Dla przykładu ja posiadam już ponad 20GB modów, w tym kilka dużych jak GWX, WAC, NYGM Tonnage War,Kota. Oprócz WAC, wszystkie mogę polecić. Kota jednak bardziej do multi się nadaje. Z Wac bardzo przypadło mi do gustu GUI. Więc je wyciągałem po kolei i upychałem do NYGM. Nie wszystko jednak udało się dopasować. Aż tu dziś dopiero, znalazłem moda z tym GUI.
Zawiera chowaną konsolę - napociłem się, aby to znaleźć w pliku menu. Zegary ze zmienną wielkością, zmieniony wygląd peryskopów, ogólnie naprawdę jest ładnie. Ot taka moja luźna propozycja. Pozdrawiam!

http://www.subsim.com/rad...do=file&id=1957 Dla mnie rewelacja. Zamieścić można, w celu uzupełnienia, linki do opisywanych tu już modów.

[melis]

Ulepszona wersja. Klawiszem del na numerycznej blokuje się konsolę. http://www.subsim.com/rad...do=file&id=1382

[Redding]

Wkrótce zamierzam przesiąść się na "GWX -a". Czy ten mod jest kompatybilny z "Widescreen MaGui v3.4" w wersji dla GWX, bo chciałbym nauczyć się korzystania z atak -disców i sekstantu, bo takie pływanie po strzałkach do celu trochę mnie zaczęło nudzić. Szczerze mówiąc to jeszcze nie wiem, jak zlikwidować znaczniki na mapie nawigacyjnej ( chyba że poprawki Olamagato to załatwiają ), bo niestety mam mało czasu żeby to ogarnąć a grać się chce . Chciałbym też, żeby wykrywanie hydrofonem miało zasięg chociaż 25 km ( w rzeczywistości można było namierzyć ze 100 km ale tez zdarzało się, że sonarzysta przegapił wroga z kilkuset metrów ) ze sposobem namierzania jaki zaprezentował "Luken" na kanale YT, tyle w SH5 na modach https://www.youtube.com/w...bNCoBQ#t=16m05s . Chciałbym też jakieś zasymulować jakieś zakłócenia na peryskopie, bo w rzeczywistości wrogie jednostki łatwiej było dostrzec gołym okiem. Brakuje mi też realistycznego dźwięku diesli, bo ten w SH3 jest nienaturalny a W GWX3 prawe niesłyszalny a wolałbym trochę więcej hałasu, tak jak tu
https://www.youtube.com/watch?v=5opnhfG35zo . Wiem, że to dużo pytań ale chciałbym trochę zaktualizować GWX-a, bo kilka lat minęło.




__________________________________________________________________________________

[pepe]

Taki sposób namierzania jak zaprezentował Luken można chyba nawet na gołej wersji SH3 zastosować - przecież chyba nikt nie narzuca ograniczeń co do stawiania znaków na mapie?

Cytat:

( w rzeczywistości można było namierzyć ze 100 km ale tez zdarzało się, że sonarzysta przegapił wroga z kilkuset metrów )

A to nie było mozliwe dopiero długo po wojnie? Wydaje mi się, że hydrofony nie sięgały podczas wojny poza pierwszą strefę.

Taki sposób namierzania jak zaprezentował Luken można chyba nawet na gołej wersji SH3 zastosować - przecież chyba nikt nie narzuca ograniczeń co do stawiania znaków na mapie?

Cytat:

( w rzeczywistości można było namierzyć ze 100 km ale tez zdarzało się, że sonarzysta przegapił wroga z kilkuset metrów )

A to nie było mozliwe dopiero długo po wojnie? Wydaje mi się, że hydrofony nie sięgały podczas wojny poza pierwszą strefę.

[Redding]

Ale pozycja mojego okrętu na mapie jest widoczna a chodzi mi, żeby nie było nic. Po wciśnięciu LPM + CTRL od razu mamy jak na dłoni swoja pozycję a mi chodzi o to, żeby jej nie było, ewentualnie, żeby była z opóźnieniem piętnastominutowym ( lub więcej) ale tu by był potrzebny jakiś skrypt, co by mi wystarczyło.

[pepe]

Najprostszym rozwiązaniem jest... zacząć grać w SH5 z modem WoS.
Poza tym geograficzna pozycja własnego okrętu podczas ataku nie ma znaczenia bo i tak namiary wykonujesz od ośrodka, jakim jest Twój okręt. Dlatego nawet jeśli w rzeczywistości nawigator pomyliłby sie o 5 kilometrów na północ, to idący statek z zachodu będziesz miał zawsze na 270 stopni . Co najwyżej w meldunku podasz nieprecyzyjną jego lokację. Innymi słowy podczas ataku jedynym istotnym punktem odniesienia jest własny okręt - niezależnie na jakiej szerokości i długości geograficznej sie znajduje.

BTW jeśli chcesz mieć możliwość wykrywania celów na ponad 100 km za pomocą sonaru pasywnego, to polecam inną grę.

Dangerous Waters - skupia sie na współczesnej walce okrętów podwodnych (ale też samolotów, śmigłowców i okrętów nawodnych do ich zwalczania). Mozliwości wykrywania są w przeciwieństwie do serii Silent Hunter podyktowane bardzo przyzwoitym modelem propagacji dźwięku w wodzie (żadna gra nie ma lepszego). Do tego jesli lubisz geometryczne zagadki z określaniem położenia celu (tak jak na filmie Lukena) to DW ma znacznie lepsze do tego narzędzie o nazwie TMA. Wykracza ona znacznie dalej niz prymitywna (aczkolwiek dość skuteczna) metoda pokazana przez Lukena. Tu nauczysz się jak znaleźć pasywnie dokładną pozycję okrętu-celu nie tylko stojąc w miejscu ale również manewrując. I to ze zmienna prędkością
Niestety gra jest brzydka jesli chodzi o modele 3D i "efekty" Była tak juz w momencie wydania a to czas bardzo zbliżony do wydania SH III.

Najprostszym rozwiązaniem jest... zacząć grać w SH5 z modem WoS.
Poza tym geograficzna pozycja własnego okrętu podczas ataku nie ma znaczenia bo i tak namiary wykonujesz od ośrodka, jakim jest Twój okręt. Dlatego nawet jeśli w rzeczywistości nawigator pomyliłby sie o 5 kilometrów na północ, to idący statek z zachodu będziesz miał zawsze na 270 stopni . Co najwyżej w meldunku podasz nieprecyzyjną jego lokację. Innymi słowy podczas ataku jedynym istotnym punktem odniesienia jest własny okręt - niezależnie na jakiej szerokości i długości geograficznej sie znajduje.

BTW jeśli chcesz mieć możliwość wykrywania celów na ponad 100 km za pomocą sonaru pasywnego, to polecam inną grę.

Dangerous Waters - skupia sie na współczesnej walce okrętów podwodnych (ale też samolotów, śmigłowców i okrętów nawodnych do ich zwalczania). Mozliwości wykrywania są w przeciwieństwie do serii Silent Hunter podyktowane bardzo przyzwoitym modelem propagacji dźwięku w wodzie (żadna gra nie ma lepszego). Do tego jesli lubisz geometryczne zagadki z określaniem położenia celu (tak jak na filmie Lukena) to DW ma znacznie lepsze do tego narzędzie o nazwie TMA. Wykracza ona znacznie dalej niz prymitywna (aczkolwiek dość skuteczna) metoda pokazana przez Lukena. Tu nauczysz się jak znaleźć pasywnie dokładną pozycję okrętu-celu nie tylko stojąc w miejscu ale również manewrując. I to ze zmienna prędkością
Niestety gra jest brzydka jesli chodzi o modele 3D i "efekty" Była tak juz w momencie wydania a to czas bardzo zbliżony do wydania SH III.

[melis]

[pepe]

Moim zdaniem żaden mod "overhaulowy" pod 3 i 4 nie dawał takich mozliwości jak WoS pod 5. Grałem w każdą z serii SH (poza SH2) i za najbardziej udaną oceniam własnie 5 z modami a bez modów 3.
Wydaje mi się jednak, że nie ma co porównywać wersji zmodowanych z czystymi i dlatego nie rozumiem co było nie do końca udane w 5?

Generalnie trójeczka to dość stara gra, która w momencie wydania zrewolucjonizowała na lata ten gatunek. Jednak silnik miał spore ograniczenia i co za tym idzie wydaje mi się, że nowszą wersję można znacznie lepiej dopasować do swoich potrzeb.

Szukanie ekstremalnych doznań "realizmu" poprzez dobieranie sobie modów jest dla mnie pewnym paradoksem kiedy się gra z włączonymi pozycjami na mapie


Wracając do sposobu oceny pozycji wroga metoda zaprezentowana przez Lukena - jest ona nieco prymitywna bo przypomina w pewnym sensie sytuację modelową, niemal odseparowana od rzeczywistości. Poza tym sam film pokazuje jej wady - Lukenowi wyszło, że statek idzie prosto na wyspę, podczas gdy prawdopodobnie kierował sie do portu. Przy tym Luken stracił tyle czasu na robienie pomiarów, że w sytuacji realnej nie byłby w stanie wykonać później skutecznego ataku. Na uwagę zasługuje również fakt, że Luken wyjątkowo źle wybrał miejsce ostatniego pomiaru. Zamiast iść z kierunkiem poruszania sie celu, on poszedł w stronę przeciwną.

Bardzo cenię filmy Lukena bo pokazują jego zacięcie w drążeniu tematu i niemal naukowe podejście. jednak po tamtej serii widać, że przygoda z okrętami podwodnymi to był dla niego nowy eizod - miał małą wiedzę na ten temat.
mimo to, własnie filmy Lukena skłoniły mnie do nabycia SH5 i dionstalowania sobie WoS. Nawet Attack Disk sobie wydrukowałem i zmontowałem na kawałku sklejki.

Ciekawe w tym wszystkim jest to, że wszystkie te narzędzia i pozorne "wymaganie skilla" do ich obsługi nadają serii SH pewną "magię", dla niektórych istotny czynnik w ogólnym wrażeniu - nazywany często "klimatem". Sam uważam jednak, że niektóre "wyrafinowane" metody cechują się przerostem formy nad treścią i zwyczajnie w wielu przypadkach nie mają zastosowania. Zauważ, że zawsze ich działanie jest pokazywane w sytuacjach modelowych, gdzie sam gracz jest całkowicie bezpieczny. Widziałeś kiedyś film, w którym ktoś "odczyniał" całą tą magię w trudnej sytuacji bojowej? Ja nie widziałem bo po prostu jest ona niepraktyczna (jeśli znasz taki film na YT to daj linka a chętnie obejrzę).

Co za tym idzie, moim zdaniem warto się zastanowić jaki aspekt gry sprawia Ci największą frajdę. Czy jest to przykładowo zarządzanie załogą, czy może rozwiązywanie zagadnień geometrycznych czy może dowodzenie okrętem? Ja na ten przykład stwierdziłem, że najbardziej lubię dowodzenie. Dlatego w mojej ulubionej grze nie mam problemu z ustawianiem niektórych opcji w trybie auto - to jest właśnie dla mnie realizm (przecież na okręcie nie służy jedna osoba biegająca pomiędzy stanowiskami). Oczywiscie w razie potrzeby potrafię wykonać i tamte czynności (i to całkiem nieźle). Chodzi mi o to, że kiedy juz poznasz tajniki obsługi tych dodanych przez mody narzędzi i będziesz się nimi w miarę biegle posługiwał - zobaczysz, że wcale nie musisz z nich korzystać przy każdym ataku.
Mogę się założyć, że większość ataków będziesz wykonywał bez nich. Sam przez to przeszedłem.

Moim zdaniem żaden mod "overhaulowy" pod 3 i 4 nie dawał takich mozliwości jak WoS pod 5. Grałem w każdą z serii SH (poza SH2) i za najbardziej udaną oceniam własnie 5 z modami a bez modów 3.
Wydaje mi się jednak, że nie ma co porównywać wersji zmodowanych z czystymi i dlatego nie rozumiem co było nie do końca udane w 5?

Generalnie trójeczka to dość stara gra, która w momencie wydania zrewolucjonizowała na lata ten gatunek. Jednak silnik miał spore ograniczenia i co za tym idzie wydaje mi się, że nowszą wersję można znacznie lepiej dopasować do swoich potrzeb.

Szukanie ekstremalnych doznań "realizmu" poprzez dobieranie sobie modów jest dla mnie pewnym paradoksem kiedy się gra z włączonymi pozycjami na mapie


Wracając do sposobu oceny pozycji wroga metoda zaprezentowana przez Lukena - jest ona nieco prymitywna bo przypomina w pewnym sensie sytuację modelową, niemal odseparowana od rzeczywistości. Poza tym sam film pokazuje jej wady - Lukenowi wyszło, że statek idzie prosto na wyspę, podczas gdy prawdopodobnie kierował sie do portu. Przy tym Luken stracił tyle czasu na robienie pomiarów, że w sytuacji realnej nie byłby w stanie wykonać później skutecznego ataku. Na uwagę zasługuje również fakt, że Luken wyjątkowo źle wybrał miejsce ostatniego pomiaru. Zamiast iść z kierunkiem poruszania sie celu, on poszedł w stronę przeciwną.

Bardzo cenię filmy Lukena bo pokazują jego zacięcie w drążeniu tematu i niemal naukowe podejście. jednak po tamtej serii widać, że przygoda z okrętami podwodnymi to był dla niego nowy eizod - miał małą wiedzę na ten temat.
mimo to, własnie filmy Lukena skłoniły mnie do nabycia SH5 i dionstalowania sobie WoS. Nawet Attack Disk sobie wydrukowałem i zmontowałem na kawałku sklejki.

Ciekawe w tym wszystkim jest to, że wszystkie te narzędzia i pozorne "wymaganie skilla" do ich obsługi nadają serii SH pewną "magię", dla niektórych istotny czynnik w ogólnym wrażeniu - nazywany często "klimatem". Sam uważam jednak, że niektóre "wyrafinowane" metody cechują się przerostem formy nad treścią i zwyczajnie w wielu przypadkach nie mają zastosowania. Zauważ, że zawsze ich działanie jest pokazywane w sytuacjach modelowych, gdzie sam gracz jest całkowicie bezpieczny. Widziałeś kiedyś film, w którym ktoś "odczyniał" całą tą magię w trudnej sytuacji bojowej? Ja nie widziałem bo po prostu jest ona niepraktyczna (jeśli znasz taki film na YT to daj linka a chętnie obejrzę).

Co za tym idzie, moim zdaniem warto się zastanowić jaki aspekt gry sprawia Ci największą frajdę. Czy jest to przykładowo zarządzanie załogą, czy może rozwiązywanie zagadnień geometrycznych czy może dowodzenie okrętem? Ja na ten przykład stwierdziłem, że najbardziej lubię dowodzenie. Dlatego w mojej ulubionej grze nie mam problemu z ustawianiem niektórych opcji w trybie auto - to jest właśnie dla mnie realizm (przecież na okręcie nie służy jedna osoba biegająca pomiędzy stanowiskami). Oczywiscie w razie potrzeby potrafię wykonać i tamte czynności (i to całkiem nieźle). Chodzi mi o to, że kiedy juz poznasz tajniki obsługi tych dodanych przez mody narzędzi i będziesz się nimi w miarę biegle posługiwał - zobaczysz, że wcale nie musisz z nich korzystać przy każdym ataku.
Mogę się założyć, że większość ataków będziesz wykonywał bez nich. Sam przez to przeszedłem.

[Redding]

Nie mogłem wcześniej odpisać ale dzięki za zainteresowanie tematem. Co do "wyłączenia" pozycji na mapie to częściowo odpowiedź znalazłem tu http://www.subsim.com/rad...2&postcount=115 . Znalazłem to szukając moda "real navi", który, jak się nie mylę jest już niedostępny.

Ciężko mi na szybko odpowiedzieć czy ta modyfikacja spełnia moje wszystkie oczekiwania ale chyba nie, bo pozycja okrętu będzie dalej idealnie pod kursorem I nie wiem, jak to "popsuć" .

Czy to przypadkiem nie jest ścieżka "Position=0,0" ?

[lboch]

Witajcie,

Czy mógłbym Was prosić tak jak w temacie o polecenie listy modów?

Aktualnie używam
GWX 3 GOLD
GWX - Axis Mediterranean Aircraft Skins
GWX - Enhanced Damage Effects
GWX - VIIC41 Player Sub
GWX - Open Hatch Mod
Hull damage made by torpedo impact mod v1.0

Będę zobowiązany i z góry dziękuję.