Uwaga ! Uwaga !
W dniu 29 grudnia 2019 roku zmieniliśmy silnik naszego forum PoilshSeamen.
Ze względu na to że dotychczas używany silnik był przestarzały (pracował od maja 2005 roku), był pełen luk i błędów, podjęliśmy decyzję o zamknięciu tego forum i otwarciu nowego.
Stare (to) forum jest dostępne "tylko do odczytu". Nowe zaś wymaga ponownego zarejestrowania użytkownika.
Adres się nie zmienia. Dalej jest to
Okręt, który do tej pory był ustawiony rufą do U-Boota wykonał zwrot, aby oba U-Booty (idący za nim i zmierzający od burty) mieć na podobnym kącie, odsłaniając U-43 kawałek burty, co natychmiast wykorzystał drugi oficer wachtowy, pilnujący działa. Jeszcze kilkanaście pocisków z U-43 (i podobna z U-41) i ścigany statek przestał nadawać SSS, a załoga w panice zaczęła rzucać się za burtę, nie czekając na spuszczenie szalup.
Drugi przerwał ostrzał i spoglądał na płonący parowiec. Pierwszy zameldował:
-U-Boot się zbliża. Przejdzie za nami.
Imię: Daniel
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 7 razy Wiek: 34 Dołączył: 06 Lut 2009 Posty: 2264 Skąd: Kraków
#42 Wysłany: 1 Grudzień 2014, 12:18
- Schodzimy na peryskopową i oddalamy się od tego miejsca. Zaraz może przybyć eskorta, a ja nie mam ochoty na pogaduszki z tym ... Muglerem czy jak mu tam.
Po 2 godzinach w zanurzeniu, pragnę powtórzyć poprzednio nakreśloną trasę - zamieniając jednak prędkość na całym kursie na "ostrożną".
Nadeszła noc, gdy U-43 zameldował swoją pozycję. Kapitan nie chciał słyszeć żadnych nowych komunikatów od Munglera, ani od BdF innych, niż rozkazy. Jednak podoficer obudził go w nocy.
Cytat:
U-41 do BdF
Wiadomość dla oficerów:
AXYS SHJR SDFF (...)
Wiadomość dla oficerów:
Wiadomość dla kapitana:
KJQW GIMB IDIL (...)
Tego kodu, należącego do Munglera jednak nie było na pokładzie U-43. Poza tym U-124 meldował pozycję. Jednak powodem obudzenia była wiadomość z BdF:
Cytat:
BdF do U-43
Wiadomość 6*
Proszę podać powód złamania rozkazów.
Numer był prawidłowy. Nic nie przegapili. Ciekawa była też wiadomość z BdU.
Cytat:
BdU do U-41, U-43, U-124
Pod Freetown będą przechodziły trzy włoskie okręty podwodne wycofujące się z Morza Czerwonego. Proszę mieć to na uwadze.
*wiadomości były numerowane, aby w razie nie odebrania U-Boot mógł się zorientować, że nie miał poprzedniej.
Pierwszy oficer, Martin Richter, czarnowłosy Niemiec niskiego wzrostu z charakterystycznym wąsem, zaprotestował:
-Kapitanie. To, co każe pan nadać, to najzwyklejsze kłamstwo. Przecież my nawet kwadratu nie opuścimy, tylko zawrócimy na północ dochodząc do jego krawędzi. A jak nie zmienimy kursu, który pan kazał ustalić, to za 3 dni zgłosimy się na północy kwadratu. Kłamstwo przecież wyjdzie na jaw, gdy dziennik okrętowy dostanie dowództwo flotylli, a tam ciągle pozycje w ET1, Herr Kaleun.
Imię: Daniel
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 7 razy Wiek: 34 Dołączył: 06 Lut 2009 Posty: 2264 Skąd: Kraków
#46 Wysłany: 1 Grudzień 2014, 14:32
Kapusiowaty oficer zmusił jednak kapitana do przemyślenia ponownego kursu.
-No dobra, to płyniemy do EJ99 pełną prędkością. Potem się zobaczy. A w międzyczasie komunikat do BDU, niech zobaczą jak się staramy.
Ciężko było odczytać intencję U-41 z radiogramu do U-43:
Cytat:
Cieszy mnie, że wasze przybycie przyniosło Rzeszy dodatkowe 15 tysięcy ton, ale proponuję zostać w ET1, jak BdF wyrazi zgodę, aby kwadrat nie zostawał bez okrętu
U-43 po raz ostatni zameldował się z kwadratu ET1. Smolarze meldowali, że najdalej pojutrze muszą kierować się wprost do Francji, albo braknie im paliwa. U-43 i tak już kierował się mniej więcej na północ, więc z każdą chwilą zbliżali się bardziej do bazy. Południowe zanurzenie jednak zelektryzowało kapitana: Na północ-północny zachód od U-Boota usłyszano odległy odgłos jakiegoś celu. Na dodatek wynurzywszy się, radio odebrało dość dziwną wiadomość... Początkowo uważano, że może to przypadkowe takie zebranie zgłosek, ale rozkodowywanie podawało chaotyczne teksty. Kapitan jeszcze raz spojrzał na wiadomość:
Cytat:
MUNG MUNG ESGH ESGH MUNG MUNG ESGH ESGH MUNG MUNG ESGH ESGH
Najwyraźniej FdU także nie rozumiało przekazu, bo wkrótce nadało:
Cytat:
Od: FdU
Do: U-41, U-43, U-64 i U-124.
Odebrano dziwny komunikat zawierający min. wyrażenie MUNG ESGG. Prawdopodobnie zaginął początek wiadomości, bo nie udało się jej rozkodować. Proszę o powtórzenie transmisji
Czyli dowództwo także się nad tym głowiło, ale wyraźnie był to sygnał nadawany do Enigmy.... U-64 wkrótce zaprzeczył, że to nie on nadał informację i podał pozycję, całkiem bliską U-43. Za to U-41 meldował się chyba ze środku Atlantyku. Jego wiadomość była jeszcze ciekawsza:
Cytat:
Od U-41
Do FdU
Pozycja ES77. Sygnał pochodzi z dwóch źródeł. Jedno musi być bardzo blisko mojej pozycji. Widzę dym na horyzoncie. Zbliżam się sprawdzić. To chyba tankowiec. Pieką świeży chleb.
W tej samej chwili wachta zauważyła dym na horyzoncie. Kapitan porzucił przekazy radiowe i co prędzej udał się na mostek. Nie minęło dużo czasu, aż dym zaczął ukazywać się większy i większy, zdradzając, że oto odnaleźli konwój, który powolnym marszem zmierzał w kierunku wschodnim.
Imię: Daniel
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 7 razy Wiek: 34 Dołączył: 06 Lut 2009 Posty: 2264 Skąd: Kraków
#54 Wysłany: 12 Grudzień 2014, 11:57
Nasz kadłub nie wytrzyma już więcej bicia - więc strzelamy z daleka.
3 dziobowe rybki przeznaczone będą dla największego celu (7000) 1 dziobowa i 2 rufowe dla parowca płnącego z tyłu (5000 lub większy).
Pogoda jest na tyle ładna iż strzelać będziemy w zanurzeniu, po ataku odchodzimy od konwoju, tak by mieć go lediwe na granic widoczności.
-Jedna eksplozja - kapitan nie mógł uwierzyć w pecha... I to trafiająca prawdopodobnie w dziób drugiego celu. Cel widać było wyraźnie przez peryskop, gdyż w niebo wznosił się wielki słup czarnego dymu. I ten słup mógł być winny temu, że kapitan zobaczył zbliżający się niszczyciel, gdy ten był bardzo blisko. Piękna, słoneczna pogoda, słaby wiatr i torpedy parogazowe. Lepszego połączenia być nie mogło. Jednak zastanawiający był fakt, jakim cudem, pomimo, że oddalili się od śladów, niszczyciel ich odnalazł praktycznie bez problemów. Dopiero ostatnie kilkaset metrów zaczął przeszukiwać ocean. Tymi myślami zajęty był kapitan do czasu, aż pierwsza seria bomb głębinowych wstrząsnęła okrętem. Potężny huk z maszynowni świadczył, że coś złego tam się stało.
Przemoczony mechanik wpadł do centrali i spanikowanym głosem zameldował:
-Przeciek w maszynowni dieslowskiej. Przerwijcie zanurzanie, bo go nie zatkamy!
Kapitan i chief spojrzeli na głębokościomierz. Wskazywał zaledwie 60 metrów.
[nie mam obrazków na uczelni, więc opisowo: Minus 20% integralności, potężny przeciek w maszynowni]
Imię: Daniel
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 7 razy Wiek: 34 Dołączył: 06 Lut 2009 Posty: 2264 Skąd: Kraków
#56 Wysłany: 12 Grudzień 2014, 20:59
- Do góry! Na 50 metrów! Wszyscy wolni ludzie do tamowania przecieków!
Taktyka na próbę przeżycia jest następująca:
Cicha prędkość... w miarę możliwości - bo reperowanie okrętu może być głośne. Gdy niszczyciel będzie już praktycznie nad nami to zwrot o 10 stopni i cała naprzód! I tak do zgubienia go, wyczerpania bomb lub co bardziej prawdopodobne - to do naszej śmierci. Rychłej.
Wstrząsy od bomb nie pomagały wcale w naprawach, a wręcz pogarszały sytuację. Pomimo wytrymowania na 45 metrach, okręt ciągle nabierał wody. Chief musiał się nieźle gimnastykować, aby utrzymać pływalność okrętu. Połowa marynarzy pracowała nad przeciekami. Niektórzy bezpośrednio, inni przelewali wodę do centrali. Zęza z każdą chwilą coraz bardziej się zapełniała, a mniejszymi uszkodzeniami, jak tłuczone żarówki i szkło w ocalałych obudowach, nikt się nie przejmował.
Była 14:12, gdy kolejny potężny wstrząs podrzucił U-43, odczopowując tak pieczołowicie przed chwilą przytamowane przecieki, które znów trysnęły potężnymi strumieniami.
Mechanik wpadł do centrali:
-Trzeba włączyć pompę! Zęza zaraz przeleje się do silników elektrycznych!
Chief przeżegnał się:
-Zatopią nas!
Imię: Daniel
Ulubiona Gra: Silent Hunter III Pomógł: 7 razy Wiek: 34 Dołączył: 06 Lut 2009 Posty: 2264 Skąd: Kraków
#58 Wysłany: 12 Grudzień 2014, 22:03
- Włączcie tą pompę! Więcej ludzi do napraw! Głębokość 35 metrów!
PS. w razie doznania krytycznych uszkodzeń - wynurzamy się i poddajemy, oczywiście nie pozwalając by okręt wpadł w ręce wroga. Enigmę i książkę kodów już teraz można przygotować do zniszczenia
_________________
Ostatnio zmieniony przez PL_fox6 12 Grudzień 2014, 22:13, w całości zmieniany 1 raz
WUT-WUT-WUT - hałas przechodzącego nad nimi niszczyciela był nie do zniesienia. Niszczyciel przeszedł nad U-Bootem z dużą prędkością, rzucając za siebie bomby głębinowe. Z tej odległości nie można było spudłować. Kapitan dobrze o tym wiedział, gdy Chief ryknął na niego:
-IDIOTO, ZABIŁEŚ NAS!
Gdy piana po eksplozji bomb opadła, na powierzchnię zaczęły wypływać deski, ropa i inne pozostałości po U-43. Bezpośrednie trafienie musiało rozerwać kadłub U-Boota. Kapitan Franz Gramitzky, tak niedawno zadziorny, odszedł na wieczną służbę... Jego historia zakończyła się zatopieniem 5 jednostek o tonażu 33500 BRT... I tak na dno odeszły spory z Munglerem oraz stary U-43, jeden z kilku ostatnich, pozostających w linii okrętów IXA.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum